Białe laski
Back to W drodze#461 Julitka
Nie sprzedaje.
-- (misiek):
Okular2 jeszcze sprzedaje.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#462 Numernabis
A od kiedy nie sprzedaje, bo w tamtym roku jeszcze sprzedawali svarovskiego, znajomy kupował.
#463 Julitka
W tamtym roku patrzyłam w grudniu, to już nie mieli.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#464 Julitka
Tzn. przepraszam, w grudniu 2020.
-- (Julitka):
W tamtym roku patrzyłam w grudniu, to już nie mieli.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#465 pates
No jest to niemożliwe, bo ja w kwietniu 2021 kupowałem.
#466 MarOlk
Sprawa się rozwiązała. Kupiłem w ECE końcówkę obrotową ceramiczną. MM nadzieję, że się nie rozwali
#467 Zuzler
No, z tego co wiem, to z dużym prawdopodobieństwem właśnie pójdzie, ale częściowo. TO kręcące się może zostać. Ale kto wie, może będziesz mieć tyle szczęścia, że nie.
#468 Numernabis
Mnie się jeszcze nie rozwaliła nigdy ta końcówka, a jestem w trakcie ścierania już trzeciej takiej końcówki.
#469 MarOlk
A mojej ślubnej się dzisiaj uwaliła ta wielka obrotowa kula Ambutecha.
#470 CzarnyPies
Informacja od E.C.E. jaki jest obecnie koszt zakupu kompozytowej czeszki:
Standardowo laska OrS5K jest wyposażona w rękojeść drewnianą ( drewno olchowe). W cenie: 250,00. Można na indywidualne życzenie, zamówić laskę z rękojeścią neoprenową lub skórzaną.
Wydłuży to czas oczekiwania ponieważ nie mamy w magazynie lasek OrS5K z takimi rękojeściami i trzeba by je zamawiać u producenta.
Ceny takich lasek są wyższe. Dopłata wynosi 85,00 za neoprenowa i 96,00 pln za skórzaną rękojeść.
Jednoczesnie informuję, że jako ze byłaby to laska niestandardowa przystosowana do indywidualnych wymagań klienta nie byłoby mozliwości zwrotu takiej laski.
#471 MarOlk
Skórzana rękojeść. Biały mesiek S klasa.
#472 misiek
To strasznie drogo mają. Nie pamiętam już ile kosztowała w Okularze, ale coś ok stówki, albo trochę ponad. Przebitka niemal o 100%
#473 pawlink
Bo podrożały, jak niemal wszystko ostatnio. Jakiś czas temu na stronie E.C.E. pojawiła się taka "wspaniała" informacja w temacie ceny tych lasek:
"Informujemy, że producent lasek - firma Svarovsky powiadomiła nas, że w związku z drastycznymi podwyżkami cen komponentów do produkcji lasek: aluminium, węgla do kompozytu, tworzyw sztucznych oraz cen energii jest zmuszony do podniesienia cen swoich produktów. W związku z tym prosimy o zapoznanie się nowymi cenami lasek.".
https://www.ece.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=229&Itemid=54
#474 Numernabis
Okular nie bmiałby taniej, bo okular brał od E.C.E., Oni są dystrybutorem na Polskę.
#475 misiek
A tak z ciekawości ile kosztują Ambutechy i Adwantage?
#476 CzarnyPies
Składana laska orientacyjna ADVANTAGE
Cena:199,00 PLN
Laska Ambutech Mobility - składana, grafitowa, orientacyjna
194 PLN
#477 misiek
No coś podobnego, kiedyś Swarowska najtańsza, a teraz najdroższa. Się porobiło.
#478 Piotr
Tak zachwalaliście, to i ceny skoczyły. :)
#479 misiek
Może tak być :XD
#480 Piotr
Ja nie mówiłem broń Boże złośliwie, bo sam ze dwie laski czeskie miałem.
Jedną mi połamał przechodzień, spieszył się na tramwaj i na przejściu przez cztery pasy nadepnął mi na ceramiczną końcówkę, którą notabene wymieniłem na nową 3 dni przed zdarzeniem, chrupnęła, tak jak i laska, kawałek końcówki został w kiju, a tą kuleczkę i obracający się fragment trzonka podała mi pani, która szła za mną i podniosła z ulicy, do domu wróciłem taksówką, pomimo tego, iż miałem tylko dwa przystanki, ale niestety nie miałem taśmy, jeno sznurek, którym nic nie zdziałałem.
Dlatego od pewnego czasu wróciłem do Ambutecha, kiedyś miałem grafit, ale miałem też w domu zapasowe aluminium.
To nie wszystko, gdyż teraz opiszę moją obecną broń na takich pędziwiatrów, a tak szczerze, chyba jestem jedynym z tych, co tu się wypowiedzieli, tak przypuszczam, bo nie wszystkie wypowiedzi udało mi się przeczytać, który ma tak niestandardową końcówkę i laskę, którą można nazwać widmo.
Ok, od początku, laska to zwykły Ambutech, ale mniej więcej rok temu odwiedziłem siedzibę Altixu, a ściślej ich główny magazyn i zachwyciłem się nową propozycją Ambutecha, czyli końcówką Rower.
Jednakże chyba trochę stchórzyłem, bo nie kupiłem jej od razu, ale dużo o niej myślałem, a na Mikołaja otrzymałem ją w prezencie, no i co? No i się zaczęło.
Końcówka dzisiaj jest już po dwóch modyfikacjach, ponieważ pomysł Ambutecha świetny, ale wykonanie gorsze, jak będę miał więcej czasu i przede wszystkim motywacji, to może popełnię o szczegółach jakieś nagranie, wolę taką formę.
W każdym razie dzisiaj końcówka po zmodyfikowaniu posiada koło o średnicy 9cm, takie, jak montuje się w rolkach, ach, och, ktoś kiedyś chciał ze społeczności na nich jeździć, no, to ja mam taki substytut teraz w lasce xD.
A wracając do tematu, wspomniane koło obraca się w przód niwelując jakikolwiek opór, czy wpadanie w mniejsze rowki, a z racji swojej twardości w rączce nawet składanej laski są wyczuwane najmniejsze zmiany nawierzchni.
Omiatanie laską przestrzeni odbywa się poprzez nieznaczne jej wychylenie w kierunku, w którym chcemy ją skierować, można to porównać do skręcania samolotu, z tą różnicą, iż samolot skręcając pochyla się na skrzydło przeciwnie do kierunku skrętu.
Koło pokryte jest gumą, jego jazda jest więc praktycznie niesłyszalna, jedynym dźwiękiem jest tarcie obudowy koła, w momencie, kiedy idę przy krawężniku i chcę znaleźć zakręt w chodniku.
Najbardziej tą końcówkę uwielbiam na udeptanym śniegu, a także podczas, gdy jest gołoledź, na śniegu za to, że nie muszę go przepychać jak dawniej końcówką, która nie kręci się do przodu, tylko na boki, teraz zwyczajnie jadę do przodu, wolniej, ale jadę i mogę mieć nawet ciężkie aluminium, moja ręka, nadgarstek i łokieć mają się wyśmienicie. Na lodzie zaś za to, że, gdy natrafię na jego obecność, laska wpada w poślizg, co jest dla mnie informacją, iż powinienem zredukować prędkość i być ostrożniejszy.
Ojej, chyba przez przypadek wszedłem w żargon, który pasuje bardziej do jazdy niż chodzenia xD.
No i na koniec, oczywiście proszę nie myśleć, że mi na tym zależy, ale jakby ktoś chciał tak zapierdzielać, że wlezie mi na tą końcówkę, to mam wrażenie, że to jednak on będzie miał wtedy pecha, co z resztą już raz miało miejsce, oczywiście od razu uspokoję, nikomu jej jeszcze nie podłożyłem, po prostu wyprzedziła mnie pani i wbiła się przed moją laskę, co skończyło się dla niej niestety lądowaniem na płytkach chodnika, gdy wstała, przeprosiła mnie jeszcze.
ps. Czekam na komentarze, pytania i być może też krytykę takiej końcówki, bo obecnie na żywo nie udało mi się nikogo do niej przekonać, natomiast ja, szczerze, nie zamienię jej na nic innego, jedyne co mogę zrobić, to dopracować końcówkę i dostosować do innej laski, co z resztą mam w planach, gdyż bolączką trochę potrafi być to, że po mocniejszym uderzeniu w coś, lub zaklinowaniu się gdzieś laski, jej elementy przekręcają się i kółeczko nie jest już wycentrowane, oczywiście wystarczy wtedy korekta rękojeścią, ale wiecie, trzeba udoskonalać sprzęt.
Pozdrawiam