EltenLink

Antylektóra, czyli książki, którym mówimy zdecydowane nie

Back to Literatura

#141 Monte

Lalkę jakoś przeżyłam, Makbeta też, ale taka np. Zbrodnia i Kara... No tragedia jakaś. Albo Ludzie bezdomni. Albo Cierpienia Młodego Wertera, horror!


Give me a sign.
2021-04-11 13:32

#142 magmar Archived

Akurat transatlantyku nie czytałamm.



Edited 2021-04-11 13:32

#143 magmar Archived

Gorszy jest Krasiński.



2021-04-11 13:33

#144 Tygrysica

Akurat "Zbrodnia i kara" to wspaniały klasyk. Podobała mi się bardzo, jak pozostałe książki Dostojewskiego.


Miarą miłości jest miłość bez miary
2021-04-11 13:33

#145 Zuzler

nie horror, tylko powieść epistolarna. :P
-- (Monte):
Lalkę jakoś przeżyłam, Makbeta też, ale taka np. Zbrodnia i Kara... No tragedia jakaś. Albo Ludzie bezdomni. Albo Cierpienia Młodego Wertera, horror!

--



2021-04-11 13:33

#146 lwica

Żałuję, że przeczytałam książkę "Dziewczynka, która widziała zbyt wiele". Liczyłam na to, że zakończenie będzie jakieś bardziej precyzyjne, i w ogóle że dowiem się czegoś ciekawego, a tu nic..


Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
2021-04-11 13:33

#147 Kat

Tak, zdecydowanie żałuję, że przeczytałam "Życie i śmierć" Stefanie Meyer.
-- (Zuzler):
Słuchajcie, ale wątek jest o książkach w ogóle, nie tylko o lekturach szkolnych. Czy są jakieś pozycje, których przeczytania serdecznie żałujecie?

--


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2021-04-11 13:34

#148 Tygrysica

I za mało w programie jest poezji. Chociaż po co takie "But w butonierce" i podobne"


Miarą miłości jest miłość bez miary
2021-04-11 13:34

#149 Monte

Zależy, kto co lubi. :P
-- (Zuzler):
nie horror, tylko powieść epistolarna. :P
-- (Monte):
Lalkę jakoś przeżyłam, Makbeta też, ale taka np. Zbrodnia i Kara... No tragedia jakaś. Albo Ludzie bezdomni. Albo Cierpienia Młodego Wertera, horror!

--

--


Give me a sign.
2021-04-11 13:34

#150 Zuzler

Też bym raczej żałowała Kat. Czytać drugi raz to samo...



2021-04-11 13:34

#151 lwica

OO, książki Dostojewskiego tez lubię. :)
bezsensowna była jeszcze jakaś książka Grinna, "Papierowe miasta" bodajże


Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
2021-04-11 13:35

#152 Monte

O nie, życie i śmierć nie podobało mi się w ogóle.


Give me a sign.
2021-04-11 13:35

#153 Zuzler

Żeby, droga Agatto, pokazać, że i tak ludzie się bawili i tak próbowali krzyczeć, że mają swoje zdanie.
-- (Tygrysica):
I za mało w programie jest poezji. Chociaż po co takie "But w butonierce" i podobne"

--



2021-04-11 13:35

#154 mateponczas

Ja z antylektur nie lubiłem krzyżaków, byłem zdecydowanie na tę lekturę za młody, to było w gimnazjum. Bardzo lubiłem z kolei Anię, przeczytałem jej chyba wszystkie części, gdy jeszcze nie była w kanonie lektur, bo wiecie, ten kanon się zmieniał co roku.



2021-04-11 13:47

#155 mateponczas

Jeszcze z lektur wykreśliłbym dziadów, potop i o psie, który jeździł koleją.



2021-04-11 13:51

#156 Monte

A ja tam lubiłam O psie, który jeździł koleją. Pamiętam, że mi się to podobało
-- (mateponczas):
Jeszcze z lektur wykreśliłbym dziadów, potop i o psie, który jeździł koleją.

--


Give me a sign.
2021-04-11 13:53

#157 mateponczas

Może nie lubiłem jej dlatego, że jej zakończenie było wzruszające?



2021-04-11 14:22

#158 misiek

Anka z doliny rostoki to była tak słodka do pożygu i tak się zastanawiam, czy aby nie lekko upośledzona. Mati czemu chcesz wykreślać Potop i psa, który jeździł koleją. Ja to bym zdecydowanie wykreślił Boskie i Nieboskie komedie i Cierpienia Vertera.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-04-11 19:42

#159 Zuzler

Wertera już nie ma, zostało parę fragmentów i omówienie na kilka lekcji.



Edited 2021-04-11 19:47

#160 tomecki

Nie rozumiem i chyba do końca swoich dni nie zrozumiem tych romantycznych uniesień. Wielkie improwizacje, jakieś piętrowe konstrukcje wierszowane nieee! To trochę dla mnie jak pakowanie mydła w siedem paczek i chlebaczek. Fatygi mnóstwo, sprzątania też, a mydło... cóż... jakie mydło jest, każdy widzi.
Swoją drogą ponoć to o koniu z pierwszej polskiej encyklopedii też jest jakąś pomyłką, a opis jest dość dokładny.



2021-04-11 23:36