Antylektóra, czyli książki, którym mówimy zdecydowane nie
Back to Literatura#121 misiek
Za tą Alicję piąteczka. Jak kiedyś lubiłem większość dziecięcych książek, tak przez tą nie przebrnąłem, nawet z pomocą.
-- (Julitka):
Nigdy nie rozumiałam fenomenu "Alicji w Krainie Czarów". Może i przeczytam toto dziecku, bo niby trza, ale naprawdę zastanawiam się, co miał w głowie człowiek, który takie historie opowiadał dzieciom i bardzo tej książki nie lubię. No i chyba moją top of the top jest książka "Zapiski Niewidomego Taty" Knightona, która mi ostro podniosła ciśnienie w tamtym roku.
--
#122 lwica
Chyba jako jedna z bardzo nie wielu powiem, że lubię "dziady" i to wszystkie części. :)
Nie przepadam za "panem Tadeuszem", na pewno nigdy więcej nie przeczytam też "Odprawy posłów greckich", koszmarne to było.
Podobnie rzecz się ma z "Wallenrodem", choć on był nieco bardziej znośny od Odprawy.
#123 magmar Archived
Druga tak, czwara, no powiedzmy, trzecia to ideologiczny gniot. oCzywiście to moje zdanie.
#124 lwica
Z dziecięcych, nigdy nie przekonałam się do tego, by przeczytać całą serię o Ani, która była wszędzie. ;) Czytałam tylko fragmenty, i średnio to do mnie przemawia. Podobnie mam z HP.
Z takich, które zupełnie mi nie podeszły jest jeszcze "Makbet".
#125 Monte
Ooo nie, Anki z Zielonego Wzgórza i ja nie lubiłam. Nie dałam rady przeczytać tego do końca. A ile ta Anka Gadała! Tam były całe strony jej monologu.
#126 lwica
@Magmar, zgodzę się, że trzecia jest z nich wszystkich najgorsza, ale i tak ją lubię. ;)
A jeszcze z lektur, "Opowieści z narni" też średnio mi się podobały.
Ale nic dziwnego, bo na codzień czytam zdecydowanie inne książki niż te, które są lekturami. :)
#127 magmar Archived
Rzecz gustu.
#128 magmar Archived
Monte, ANię akurat lubię. Przeczytałam wszystkie części. Poza tym słuchowiska są genialne.
#129 Zuzler
"Odprawę" miałąś Lwico? W liceum pewnie? Ja dopiero na studiach, ale miałam szczęśliwie tak, co tu wielkich słów używać, zajebistego wykładowcę, że przerabiana z nim "Odprawa" okazała się... No, ciekawa w żadnym razie, ale na pewno bardzo sensowna i nawet uniwersalna w przekazie.
--
#130 Puszkin
A dla mnie mogłoby lektur w ogóle nie być. Jedyne dwie, które z chęcią przeczytałem to Wesele i Ferdydurke, acz to drugie tylko dlatego, że było śmieszne.
#131 Monte
No ja właśnie jakoś nie.
-- (magmar):
Monte, ANię akurat lubię. Przeczytałam wszystkie części. Poza tym słuchowiska są genialne.
--
#132 Zuzler
Dla mnie mogłoby nie być w kanonie żadnych, podkreślam, żadnych dramatów, na pewno w formie tekstowej. Czyta się to tragicznie.
#133 mustafa
Pan Tadeusz napewno mógłby nie istnieć i Lalka
#134 Tygrysica
"Ferdydurke"? Dla mnie tego w ogóle nie powinno być w programie. Nic nie wnosząca książka, do tego nonsenswowna i obrzydliwa, pełna obrzydliwych scen.
#135 magmar Archived
Lalka akurat jest ciekawa, pokazuje przekrój społęczeństwa polskiego, fakt, jest tto długawe, ale pod tym względem powieść jest genialna.
#136 Puszkin
Dla mnie było śmieszne, ale faktycznie nie dawał bym tego jako lektura.
#137 Kat
Dokładnie, zgadzam się z tobą Zuzanno, w całej rozciągłości.
-- (Zuzler):
Dla mnie mogłoby nie być w kanonie żadnych, podkreślam, żadnych dramatów, na pewno w formie tekstowej. Czyta się to tragicznie.
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#138 Zuzler
Słuchajcie, ale wątek jest o książkach w ogóle, nie tylko o lekturach szkolnych. Czy są jakieś pozycje, których przeczytania serdecznie żałujecie?
#139 Tygrysica
Jeśli Gombrowicz, to "Transatlantyk". Prznajmniej coś się dzieje konkretnego.
#140 lwica
Nie przebrnęłam jeszcze przez "Skąpca", no nie dałam rady.
Wszyscy mówią, że to takie proste miłe i fajne, a ja uważam zupełnie inaczej, fakt, że nie doczytałam do końca, bo miałam słaby skan i dalej się nie dało, ale podejrzewam, że nawet gdybym miała dobry, nie udałoby mi się tego dokończyć.