Antylektóra, czyli książki, którym mówimy zdecydowane nie
Back to Literatura#201 Zuzler
Co do Nałkowskiej jednak, trochę racji masz. Książka została wydana kilka lat po wojnie, co akurat świadczyć mogłoby na korzyść prawdziwości historii. Z innych źródeł jednak wiadomo, że to przypodobywanie się Rosjanom nie musiało mieć miejsca, acz nowa władza wtedy przygarniała pisarzy i dobrze im płaciła za rozmaite kocopoły. Z trzeciej strony nie tak od razu pojawił się trend i przymus lizania tejże władzy tu i tam, więc "Medaliony" mogły powstać niezależnie od wpływu ze wschodu.
#202 MarOlk
Czy to mydło albo jego brak tak wiele zmienia w kontekście nazistowskiego niemieckiego bestialstwa?
#203 camila
Nie, ale jeśli ktoś chce, żeby to był swego rodzaju reportarz bo aż sobie otworzyłam tę książkę żeby przypomnieć sobie jak ona była napisana, to oczekuję żetelności dziennikarskiej.
#204 Zuzler
Zmienia, jeśli omawiamy "Medaliony" w kategoriach literatury faktu. A tak je na ogół omawiamy. Poza tym skoro nie było mydła, to może nie było wielu innych rzeczy?
#205 camila
Czas mija, niektóe dokumenty do tej pory nie zostały odtajnione, a ktokolwiek kto mógłby coś na ten temat powiedzieć i szczerze zrecenzować ten spis zeznań został uciszony, skutecznie.
#206 camila
Mogę to przeczytać, krok po kroku, na przykład:
Heksobarbital - W trakcie II wojny światowej wykorzystywany był w postaci zastrzyków dosercowych do zabijania więźniów w KL Dachau przez Hauptsturmführera Hansa Eisela.
"Jednego młodego człowieka, który stał dłużej, później odszedł na parę kroków
i znowu wrócił, poprosiła, by przyniósł jej z apteki weronalu. Dała pieniądze.
Odmówił."
#207 matius
A ja zapytam inaczej. Dlaczego uważacie, że takiego mydła nie było?
#208 camila
Bo mało kto z osób żyjących w tamtym czasie w ogóle o tym pisał. Pogłoski dopiero zaczęły się na początku lat 70. Poza tym analizy chemiczne próbek sa cokolwiek mętne.
#209 Zuzler
Może po prostu wtedy ludzie zajarali się "Medalionami"? Pierwsze wydanie tej książki to 1946 r.
#210 Zuzler
Dodajmy też, że tam wspomniane jest jedynie mydło. Te wszystkie abażury i portfele z ludzkiej skóry oraz materace wypełniane ludzkimi włosami zięły się skąd inąd.
#211 camila
No, więc ta kobieta już nie żyje niestety, żeby zapytać o prawdziwość jej przypuszczeń.
#212 camila
Nie nie, ona tam pisała, że "Niemcy potrafią zrobić coś z niczego" i wymieniała te wszystkie rzeczy. Zaawansowany recykling psia mać. Wspomniała jedynie o goleniu głów kobiet, jak kobieta dawała jej materiał źródłowy i zdaje się, że nawet o materacach wspomniała.
#213 lalar123
Jeżeli chodzi o anty lektóry, napewno nigdy nie przeczytam tak Np. Z lektór. Ten obcy Nie które opowiadania z książki o pilocie pirxie, te wszystkie anie z zielonego łysego wzgórza totalna żenada. Cesarzowa sissi straszne romansidło, a tak w ogule, lalke to chciałem nawet sparodiować. W słuchowisku ale to taki offtop. Poza tym nienawidzę tych historycznych książek gdzie przez większość stron pierdzielą politycy i nic więcej. W potopie który mi się podobał też mnie nudziły te opisy historyczne. Kto kog ostrogą dziobnął kto komu ciućka zabrał a kto miecz pod żebro sobie włożył by mu twardziej na łużku było błeee.
#214 lalar123
I jeszcze oczywiście zwieżo złeko upiór. brrr!