Księga pochwał 2024
Back to Wątki archiwalne#301 camila
Cieszę się, że tobie taka wystarczy ;)
#302 Monte
Nowiutka muza wpadła w moje łapki. Jeeeesssst!
#303 daszekmdn
Ogarnąłem kilka rzeczy, dzień jakoś nawet pozytywny ;).
#304 DJGraco
no widzisz ja też lubię się cieszyć z nowej muzy a z właszcza z czegoś czego długo szukałem.
Dzisiaj też zdobyłem release, którego poszukiwałem od dawna.
-- (Monte):
Nowiutka muza wpadła w moje łapki. Jeeeesssst!
--
#305 mustafa
Czyżby okrąglak?
-- (camila):
Zajebista grillowana karkowke sprzedaja na Kazimierzu <3
--
#306 mustafa
Prawda, też polecam.
-- (djsenter):
Opanowałem technikę mega ziiiiiiiimnych pryszniców! Dają takiego dopaminowego kopa, że aż chce się żyć!
--
#307 camila
@mustafa zgadza siem.
#308 Zuzler
Po 1, Żołądkowa, zwłaszcza miętowa, z soczkiem pomarańczowym oraz szczyptą cynamonu to przepyszny drink.
Po 2, spałam bardzo bardzo dobrze i śladu kacora po wczorajszym posiedzeniu nie mam. <3
#309 Snajper22
Bardzo udany dzionek. Pogoda dopisała, pograne troche w showdowna, a na zakończenie dnia wycieczka rowerowa.
Cormac McCarthy, "Droga"
#310 kazek5p
Zadowolony z wczorajszego dnia, mega porządek w pokoju w wielkiej plontaninie kabli, przeróżnistych urządzeń audio. Teraz to i nawet wszystko jakoś lepiej i posłużniej chodzi. Na dodatek montarz instalacji antenowej idzie do przodu.
Tylko chciałbym żeby to tak cieszyło jak kiedyś.
#311 daszekmdn
No, ja dzisiaj finalnie po roku przerwy wystawiłem antenę od Baofenga na parapet.
#312 camila
Dostałam decyzję, pozytywną, a myślałam, że to położę. W najśmielszych marzeniach się nie spodziewałam. Jest dobrze. Jeszzcze w końcu wysłałam do Vis Majora dokumentację włącznie z zaświadczeniem od anestezjologa o pieseła <3
#313 markus1234
Wczoraj był fajny dzień! Pierwszy raz spróbowałem loda! Na warsztatach terapii zajęciowej poszliśmy wczoraj na lody, w ramach treningu kulinarnego, bo nasza pani sobie tak wymyśliła. Wybrałem loda o smaku Kinder Bueno. Był bardzo dobry, smakował mi. I dlaczego przez tyle lad nie jadłem lodów? Zawsze mówiłem, że są niedobre, bo kiedyś mama mi kupiła loda w kubku, ale on mi nie smakował, a ten Kinder Bueno już mi zasmakował! Czyli mam już nowy deser, który mogę bez przeszkód jeść. I teraz od czasu do czasu pozwolę sobie na loda, i zawsze będę kupował te o smaku Kinder Bueno, bo mi posmakowały.
Jeszcze się zastanawiam, gdzie można kupić watę cukrową, bo słyszałem, że jest pyszna, ale niestety, w sklepach jej nie dostanę, a szkoda, bo bym jej spróbował. Kiedyś na odpuście próbowałem jeść watę cukrową, była bardzo pyszna. Szkoda, że więcej razy na watę cukrową nie natrafiłem, tylko ten jeden jedyny raz na odpuście.
#314 lwica
Ależ miałam miły wieczór. <3 A takie lody zjadłabym z chęcią, w ogóle każde bym zjadła, bo gorąco jest przemocno.
#315 markus1234
A ja bardziej mam dzisiaj ochotę na watę cukrową, niż na loda. Ciekaiwi mnie, czy gdzieś na Allegro nie dałoby się kupić takiej waty cukrowej, bo tak jak wspominałem, mam na nią ochotę.
#316 markus1234
Moja prośba się spełniła. Dzisiaj na odpuście w naszej parafii kupiłem sobie watę cukrową o smaku bananowym. Bardzo mi smakowała. Jestem zadowolony, że udało się kupić tą watę cukrową, chociaż jak tata mi wcześniej powiedział, że straganiarze nie mają waty cukrowej, to mi się zrobiło trochę smutno. Ale potem poszedłem z mamą na stragany, i mama powiedziała mi, że wata cukrowa jest.
#317 Zuzler
Ale dlaczego tylk Kinder Bueno? Jeśli spróbujesz też innych smaków, może znajdziesz inne fajne smaki, które będziesz mógł kupić, gdy tamtego nie będą mieli w danym sklepie. :)
#318 sanklip
Dokładnie tak.
Na allegro oczywiście, że da się watę cukrową kupić, tylko że w kubku.
Ale dla mnie to jeden ciul i tak nie jadam bo nie lubię.
Wracając do założeń wątku:
Fajna posiadówa była wczoraj.
A dziś przyszła mi część kosmetyków.
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#319 markus1234
Dzisiaj posprzątałem w swoim pokoju wokoło swojego biurka. Leżały tam: 1 butelka po hopcoli, 3 butelki po polokokcie i 1 butelka po wodzie niegazowanej, której obecnie nazwę zapomniałem, chociaż mi mama mówiła, jak się ta woda nazywa. Jestem zadowolony, bo w końcu mam więcej miejsca na podłodze w koło biurka na nowe butelki po wypitych napojach.
A poza tym, wczoraj były na warsztatach terapii zajęciowej obchodziliśmy Dni Godności Osób Niepełnosprawnych. Był organizowany gril, dyskoteka i przedstawienie, w którym niestety nie brałem udziału, trochę szkoda, no ale trudno. Bardzo jestem zadowolony, zarówno z wczorajszego dnia, jak i z dzisiejszego, bo w końcu mam 4 dni wolnego! Na grilu zjadłem 2 kawałki kiełbasy z chlebem i dwie porcje bardzo pysznej sałatki.
#320 markus1234
Wczoraj nasza suka, która nazywa się Sara, urodziła 5 małych szczeniaczków. 2 mają łatki, a 3 są czarne, tak mi przed chwilą mówiła moja ciocia. Bardzo jestem zadowolony, chociaż chyba te szczeniaczki komuś oddamy, bo trzymać tyle psów w domu, to chyba jednak trochę za dużo. Mamy w domu następujące psy: sukę Sarę, psa Aresa, psa Pikusia, który urodził się w sierpniu zeszłego roku, też jest psem od tej samej suki Sary, tylko, że w tamtym roku ta suka urodziła 4 szczeniaczki, z czego 3 zostały oddane do jakichś ludzi, a został nam jeden, którego mama nazwała Pikuś, no i plus te 5 małych szczeniaczków. Także mam nadzieję, że te szczeniaczki zoztaną komuś oddane, tylko jeszcze nie wiemy za bardzo komu.