EltenLink

Nasze ulubione zabawki

Back to Integracja Eltenowiczów

#41 misiek

całkowicie zeżarł cztery baterie paluszki aa, które do niego wchodziły a ja jakoś w owym czasie zacząłem


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-06-23 00:38

#42 misiek

wyrastać z zabawek, więc biedny Furby poszedł w kont.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-06-23 00:39

#43 pates

Który to był rok? A ja miałem tamagotchi i zawsze się pytałem mamy co widać, a potem mniej więcej na
pamięć wiedziałem, co robić. Miałem 2 furby, jeden jest u młodszej siostry. Tego toma się poprostu stawiało
i nic więcej, dało się jeszcze go uśpić kołysaniem.


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2017-06-23 23:02

#44 misiek

Pates- tak ok- 1999 2000.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-06-24 02:58

#45 pates

aAa, tam były komendy np,
hello, how are you, you are hungry, sing song i tp. Kiedyś jak mi siostra dała do ręki tamagotchi to
się bała że coś zepsuję i mówiła że jak otworzę klapkę to wyleje się jakiś straszny płyn. Mój ostatni
furby tak jako ciekawostka powiem, że jest to edycja z 2006 roku, i działa cały czas, siostra ma jeszcze
innego z 2015 roku, mówiącego po polsku.


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2017-06-24 20:21

#46 misiek

Tego uczącego się niby naszej mowy? To synek mojego kumpla ma takiego. Tak ten pierwszy miał takie komendy.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-06-25 00:13

#47 pates

tak tego samego


„Równowaga nie działa w korporacjach. Tam rządzi chaos i budżet.
2017-06-25 18:17

#48 moozgish

Zabawką z dzieciństwa, którą wciąż jeszcze posiadam, jest mój pluszowy miś. Dostałam go bardzo, bardzo
dawno temu od koleżanki mojej babci i nazwałam go Pimpuś. Na początku bawiłam się nim normalnie razem
z różnymi zabawkami, potem już tylko zawsze leżał w moim łóżku i przytulałam go w nocy. Pimpek zawsze
był ze mną w najważniejszych dla mnie chwilach mojego dzieciństwa, teraz przeszedł już na emeryturę i
siedzi na pułce nad moim łóżkiem, do przytulania mam mojego kota, Mishę. Bardzo widać po nim jego wiek,
ledwo trzyma mu się ogon, który był przyszywany chyba z miliard razy, a jego mteriał jest szorstki ze
starości, Pimpek raczej nie jest jakimś bardzo pięknym misiem, dla mnie jednak jest bardzo ważny. Bardzo
to dziwi moją młodszą siostrę Zofijkę, która uważa, że inne misie, które przejęła po mnie, są przecież
znacznie ładniejsze i fajniejsze, no ale co ja poradzę, że najbardziej lubię właśnie Pimpka.


#49 iwkan

Witajcie. Wręcz uwielbiałam klocki lego. lubiłam budować różne wille z pokojami w środku, meblować je.
Ale niestety już tego oczywiście nie mam. myślę jednak, że klocki lego to taka zabawka, że nawet sami
dorośli chętnie by się bawili, gdyby mogli.


Слава Україні! Sława Ukraini!
2017-08-11 21:33

#50 misiek

Oj- to fajnie. Ja niestety ich nigdy nie miałem. Tylko jakieś zwykłe. Z jednych to nawet można było autobus
złożyć, a w tamtych czasach Lego były obiektem westchnień i nie każdy mógł sobie na nie pozwolić ze względu
na bardzo małą dostępność w sklepach i wysoką cenę. Później byćmoże było z tym lepiej, ale ja już z klocków
wyrosłem i później interesowały mnie już inne zabawki.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-08-12 00:33

#51 jamajka

Nie tylko by mogli, ale i się bawią. Koleżanka mojej mamy na imieniny dostała żółtą łódź podwodną i jest
bardzo zadowolona. xd. Ja bardzo lubiłam różne figórki i lalki, wymyślałam historie z nimi związane,
jak byłam jeszcze młodsza to wszelkiego rodzaju pieski, bardzo lubię pieski. xd. Ale więcej mogę napisać
o tym, co mi teraz zajmuje ręce, jak mi się nudzi, bo lubię budować z moją siostrą z klocków magnetycznych
geomag, te takie patyczki, kulki i różne kształty do wypełnienia, sama mam spinnera, jak połowa ludzkości
ostatnio, :p, a poza tym, to mam kulki neocube, zestaw kulek magnetycznych, z których się układa kstkę,
albo coś innego, jak się chce.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2017-08-20 20:04

#52 misiek

Też mam spinera. Kupiłem go raczej dla picu, ale to jest prawda, że zabawa tym czymś wciąga, któregoś
dnia bawiłem się tym z pół godziny, i nawet nie zauważyłem, że tyle czasu upłynęło. Co do piesków- tych
zabawkowych jak i prawdziwych witaj w klubie.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-08-21 00:03

#53 iwkan

A pamiętacie piłkarzyki? Lubiłam się nimi bawić. W moich była ta wada że to nie były wyraźne figurki
tylko jakieś pionki, a drużyny odrużniały się tylko kolorami. Ale mój kolega miał lepsze bo to były maleńkie
figurki i wiedziałaś w kierunku jakiej bramki piłkarz jest odwrucony i czy on jest z twojej drużyny
czy przeciwnika. Godzinami potrafiłam w nie grać. I ciągle prosiłam, by ktoś ze mną zagrał. Najczęściej
grał tata.


Слава Україні! Sława Ukraini!
2017-09-04 18:05

#54 jamajka

Też grałam w piłkarzyki, miałam takie, jak zwykle są duże, te takie z dźwigniami po bokach, co się je
przesuwa i się nimi kręci, ale u dziadka były leprze, do be figurki były na sprężynkach, więc się je
odciągało do tyłu i puszczało. Lubiłam grać w te ostatnie, były bardziej dla mnie dostępne.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2017-09-04 19:16

#55 grzegorzm

TE DUŻE TO BYŁY SŁABE, ALE TE NA SPRĘŻYNKACH TO SPOKO, KOLEGA MIAŁ TO SIĘ GRAŁO.



2017-09-04 19:58

#56 iwkan

Ja właśnie miałam te na sprężynkach.


Слава Україні! Sława Ukraini!
2017-09-04 22:49

#57 misiek

Chodzi wam o tzw- trambambulę? szczerze- inny piłkarzyków nie kojarzę.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-09-05 00:16

#58 grzegorzm

no może tak, ja nie wiem jak się nazywają.



2017-09-05 11:29

#59 kasiadoj

Ja miałam jakas podrobkę tamagotchi, kilka zwierząt z serii furreal fiends, które do tej por są gdzieś
w jakimś pudle i nadal by działały, gdyby je wlączyć, furby'ego też miałam, tego pierwszego, klocki
lego oczywiście też.



2017-11-12 21:48

#60 misiek

Full real friends? A co to było? Bo tych zabawek nie kojarzę.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2017-11-13 00:01