EltenLink

Fakty i mity na temat szkół

Back to W szkole i w pracy.

#161 mucha

e no u nas w gimnazium w laskach też nie można było pisać na pc



2019-01-25 19:43

#162 misiek

Nie- nie jest to bez sensu i kiedyś to zrozumiesz.
--Cytat (daszekmdn):
Mi np nauczyciel na Polskim w ogóle nie pozwolił pisać na PC bo "Braillea mam nie zapomnieć". Bez sensu to, szczególnie gdy piszę Braillem na ścisłych przedmiotach.

--Koniec cytatu


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2019-01-26 01:10

#163 jamajka

No trochę jednak łysy jest, jeśli na ścisłych pisze braillem. Oni nie pozwalali w takich sytuacjach też często pisać na notatnikach braillowskich, nie tylko na pc, więc to wcale o braillea nie chodziło. A ja np. teraz na humanistycznych przedmiotach raczej piszę na pc, a jakoś braillea umiem, włąśnie dlatego, że piszę na ścisłych i w każdym przypadku, w którym pc mi padnie. xd
Choć oczywiście wiem, co mogłeś mieć na myśli.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2019-01-26 12:09

#164 Nowik

Jasne, w szkołach ponad gimnazjalnych, czy teraz podstawowych pozwalają pisać na laptopach Itd. Ale w gimnazjum chodzi im jednak o to żeby jak najdłużej nie traćić kontaktu z tradycyjnymi metodami, tak jak widzący zazwyczaj pisze w zeszycie.



2019-01-26 13:25

#165 jamajka

I ja akurat jestem za tym, żeby te tradycyjne metody zachowywać trochę przynajmniej, niestety jednak nie do końca chodzi im o samego braillea jako takiego. Z jednej strony uważam, że to dobrze, że się też nauczyłam w tradycyjny sposób pracować, z drugiej strony nie ma co gadać, widzący do matury w zeszycie piszą i bardzo dobrze to rozumiem, bo to jest po prostu mocno wygodniejsze od braillea.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2019-01-26 14:11

#166 Zuzler

Hm, dźwigać cały dzień hałaśliwą, ciężką i nieporęczną, a do tego delikatną i łatwą do potencjalnego zepsucia maszynę czy po prostu używać laptopa, z którego dodatkowo można po prostu zgrać komu trzeba co trzeba w minutkę? Nie wspominając o tym, że maszyny to taki towar bywa że deficytowy...



2019-01-28 04:32

#167 Zuzler

No i dobra, ja rozumiem, że używania brajla to pretekst. Ale co się za nim kryje? Tak ci nauczyciele kochają czytanie np zadań domowych, męczenie sobie wzroku tymi kropeczkami?



2019-01-28 04:33

#168 daszekmdn

Kto ich tam wie. Dla mnie Braille jest archaizmem, który w dzisiejszym świecie nie ma racji bytu w piśmie codziennym.


Koniec kropka, idź do żłobka. A ze żłobka na ulicę, i pocałuj babę w cyce.
2019-01-28 07:21

#169 Zuzler

Idź Daszku w miejsce, w którym Ci notatek nikt nie podyktuje i będziesz się musiał skupiać na tym co piszesz i słyszysz i na tym, kto mówi jednocześnie. Nie byłabym taka pewna, że się z linijką nie przeprosisz, a jeśli jednak masz zdolność do skupiania się na słuchaniu paru rzeczy na raz, to gratuluję.



2019-01-28 07:55

#170 markus1234

A a propo Lasek, to kiedyś jak chodziłem, to były wprowadzone w grupach na drugim piętrze depozyty na telefon komórkowy. Od godziny 18 do godziny 21 można było używać własnego, podkreślam własnego telefonu. Potem telefon trzeba było oddać do specjalnej szafki w świetlicy. Nie wiem, czy depozyty na telefony są teraz, bo już nie jestem w Laskach. Piszę jak było wtedy jak byłem. Pozdrawiam.



2019-01-28 08:28

#171 papierek

przede wszystkim używanie braillea ma na celu ćwiczeie ortografii i tak dalej. Ale to bardziej w czytaniu niż w pisaniu. Czyli dalej argument o maszynie brajlowskiej nie ma racji bytu. A takiego braille sensea, których u nas w laskach kilka mieli to nawet można podłączyć do monitora zwyczajnego i czytać normalnie.


po co mi sygnatura?
2019-01-28 08:49

#172 papierek

a co do depozytów, za takie coś jest sąd i policja conajmniej.


po co mi sygnatura?
2019-01-28 08:51

#173 daszekmdn

@Zuzler gdy piszę na PC nie mam włączonego odczytywania znaków, więc na tym się skupiać nie muszę z resztą co ma tutaj słuchanie? Pisząc maszyną też trzeba słuchać.
Jeśli o notatki chodzi to przepisywanie z braillea na braillea czy komputer też nie ma nic do rzeczy bo nawet łatwiej na laptopa niż na kartkę przenosić bo na laptopie nau partego można pisać jedna ręką.


Koniec kropka, idź do żłobka. A ze żłobka na ulicę, i pocałuj babę w cyce.
2019-01-28 13:48

#174 jamajka

@zuzler na szczęście dźwiganie odpada, w Laskach były maszyny w szkole dla nas osobno, a w internacie się miało swoją.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2019-01-28 14:20

#175 misiek

W ogóle jedyną rzeczą jaką powinniśmy nosić do szkoły to jakiś mały laptopik, czy notatnik do pisania. Maszyny specjalne szkoły powinny mieć w standardzie na wyposarzeniu. Co zdawania telefonów- zastanawiam się jak można się godzić na coś takiego


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2019-01-28 15:30

#176 mucha

z tymi telefonami to było przez jedną osobę



2019-01-28 17:11

#177 misiek

Ale było i w żadnym wypadku nie można się na to godzić.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2019-01-29 02:45

#178 mucha

teoretycznie to tak ale w takich ośrodkach ci powiedzą masz się dostosować i tyle



2019-01-29 10:58

#179 kmicic92

Jak się nie ma argumentów to najlepiej tak powiedzieć.



2019-01-29 11:11

#180 papierek

nie to jest tak. Ty nie musisz oddawać telefonu, ale wtedy nie musisz się uczyć w naszym ośrodku. Reguła prosta. My mamy takie zasady, ty je znasz, albo j e akceptujesz, albo nie. Jak nie akceptujesz, nie musisz się tu uczyć, nikt cię nie zmusza. Niby proste, tylko tyle, że poniżej 18 roku życia rodzice decydują gdzie się masz uczyć. Ale wtedy taką sprawę się zgłasza do rodziców, a żaden prawie żaden rodzic nie zgodzi się, żeby dziecko miało telefon tylko w ciągu 3 godzin i to tych wybranych przez nich.


po co mi sygnatura?
2019-01-29 13:58