Moja podopieczna nie zamierza się usamodzielnić
Wróć do Inne#201 Prof.Falkowicz
no dokładnie i tutaj dochodzimy do tego że jeśli ma pretęsje do całego świata o to że jest niewidoma to tak w głębi samej nie akceptuje samej siebie gadaczko,to jest właśnie ten problem o którym już wspominałem na początku tego wątku
#202 adelcia
a wiesz co prof falkowicz?
jezeli gadaczka pisze ze:
"Z jej samodzielnym poruszaniem się to nie jest kwestia strachu, tylko usprawiedliwienia się brakiem wzroku. Pewnego razu puściła mnie, szła obok i powiedziała: widzisz, potrafię."
ja bym sie zalapalam tego co powiedziala gdy ja puszczyla.
mi to wyglada nato, jakby ona miala wrazenie, ze cale zycie musi komus cos udowadniac.
i ze moze nawet ona sama niedokonca w siebie wyatpi, jak bardziej watpia w nia inni.
bo ja naprzyklad o sobie wiem ile potrafie, ale jezeli w domu slysze, ze zmarla bym z glodu i brudu, no to sie w siebie gdziestam watpic zaczyna.
chca zebym im udowodniilam ze potrafie, ale ja nikomu i nic nie bede i nie musze udowadniac.
To juz wole cos udowodnic sobie, jak bede mieszkac sama, i zrobie to wtedy z checia.
Ale w tym domu to nawet juz najmniejszym palcem na reku nie rusze.
cala swoja energie i potencial oszczedzam, i pojawi sie to wraz z dniem, kiedy bedzie mi dane mieszkac samej.
nie bede go pokaziwala ludziom, takim jak cy w mojim mieszkaniu, ktorzy na to nie zasluguja.
#203 gadaczka
Jeżeli ona nic nie chce zmienić, to ja nic nie zrobię.
#204 adelcia
dostalas na pytanie:
"czy cos chciala bys w swojim zyciu zmienic?"
wprost taka jej odpowiedz?
"nie."
?
#205 Prof.Falkowicz
no właśnie gadaczko zapytaj jej konkretnie czy chciała by coś zmienić na lepsze w swoim życiu czy nie
#206 tomecki
Drugą szansę powiadacie. Czyli ona miała tylko jedną... obawiam się, że tych szans było dość dużo i kolejna raczej nie wiele zmieni. Po za tym chyba nikt nie odniósł się do tego, że w tym samym czasie Gadaczka mogłaby pomóc kilku innym niewidomym, którzy rzeczywiście chcieliby się usamodzielnić tylko z różnych względów nie bardzo mogą albo nie wiedzą jak?
#207 adelcia
NAPRZYKLAD MNIE JAK KTOS PYTA CZY COS CHCE ZMIENIC, TO ODPOWIADAM ZE NIE.
A NA PYTANIE DLA CZEGO ODPOWIADAM, BO MI SIE TO ZMIENIC NIE UDA.
ALBO:
"BO NIE MAM NA TAKA ZMIANE KASE."
ZAWSZE MA TO JAKIS POWOD.
NIEJEST TO TAK ZE NIECHCE INIE BO NIE.
OD INNYH LUDZI MOGLA ICH MIEC WIECEJ ALE NIKT PRZY NIEJ NIEWYTRZYMAL.
ONA POTRZEBUJE OSOBE KTORA JEST MOCNIEJSZA NIS ONA I SIE NIE DA OD TAK ZRAZIC.
PRZYTAKIEJ OSOBCE, MOZE SIE ZACZAC ROZWIJAC.
#208 Zuzler
Mi nie chodziło o radzenie sobie w senseie samodzielności, tylko w sensie naukowym. Choć ok, i to nie musiało tak znowu różowo wyglądać.
#209 gadaczka
W sensie nauki, jakoś zdawała, przechodziła z roku na rok. Rodzice kazali jej iść na studia, żeby mogła lepiej później znaleźć pracę.
#210 Zuzler
Czyli chcieli, żeby pracowała. Czy pracuje?
#211 gadaczka
Nie i nie szuka pracy, bo twierdzi, że ma rentę.
#212 Prof.Falkowicz
no właśnie twierdzi że ma rentę ale czy po za pracą chciała by coś zmienić? Tomku tak jak mówi Adela nie ma powodów żeby nie chcieć zmian bo nie chce i już, ale zawsze jest jakiś powód, a gadaczko czy pochwaliłaś ją za to że zrobiła to co napisałaś na forum? czyli puściła się ciebie i powiedziała Ci widzisz potrafię, ona się z tego ucieszyła a Ty jak na to zareagowałaś?
#213 adelcia
a byc moze tes nieprzyciaga ja kazda praca, tylko jakas.
ja naprzyklad wiem ze w zyciu nierobila bym masazistky ani owej pani siedzacej na telefonach mailach czy komunikatorach.
ale jak ktos mi podsunie np wkladanie breloczkow w woreczky zamykane, czy cos w tym rodzaju, to bioreeeee.
#214 Prof.Falkowicz
dokładnie ja tak samo
#215 Monia01
Może uświadom ją, Gadaczko, że z renty to raczej trudno wyżyć.
🇺🇦 🇵🇱
#216 Zuzler
Hm, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tyle to i ona sama wie.
#217 adelcia
dokladnie zuzler ja mysle tak samo.
bo niesamodzielna jeszcze nieoznacza glupia.
#218 Monia01
Nie, nie oznacza, ale może jak ktoś jej wprost powie, że z tego nie wyżyje, to dotrze bardziej, niż dociera teraz? Choć wątpię niestety.
🇺🇦 🇵🇱
#219 Zuzler
Nie wydaje mi się, bo ciężko ży. w Polsce i nie wiedzieć ile trzeba się narobić, żeby przeżyć.
#220 gadaczka
Z 2 strony, może nie wie, bo skoro rodzice robią zakupy to może mieć średnią wiedzę ile się miesięcznie wydaje.