Likwidacja ośrodków
Wróć do W szkole i w pracy.#481 grzegorzm
Owszem może mieć to wpływ na więzi rodzinne, ale może teraz rodzice są w stanie za dbać o te kontakty a jeżeli na początku rodzice o to za dbają to dziecko później też ten kontakt będzie utrzymywać.
-- (magmar):
A ośrodki są złe, bo człowiek jest odseparowany od rodziców dokładnie jak w domu dziecka.
Że mając lat 6 zostanie wywieziony gdzieś. Uważam, że to ma wpływ na jego dalszą percepcję.
--
#482 Zuzler
Skoro już mówimy o patologiach, to uwierz, są osoby, dla których wyjazd do ośrodka to przeprowadzka do raju.
#483 cinkciarzpl
Czyli poparz sobie połowę ciała taakim wrzątkiem, może potem dostaniesz przeszczep skóry.
#484 cinkciarzpl
Tu się akurat zgadzam.
-- (Zuzler):
Skoro już mówimy o patologiach, to uwierz, są osoby, dla których wyjazd do ośrodka to przeprowadzka do raju.
--
#485 magmar Konto zarchiwizowane
Ale takie osoby nawet w rajskim ośrodku są gorsze szczególnie jak nie widzą.
#486 Zuzler
A to już zależy bardziej od nich samych i podejścia innych, niż od systemu.
#487 Zuzler
I dokładnie tak samo jest w masówkach, więc to żaden argument.
#488 magmar Konto zarchiwizowane
Jest to o tyle argument, że niby ośrodki są te potrzebne.
#489 Zuzler
A masówki nie są?
#490 magmar Konto zarchiwizowane
W masówkach Większa jest kontrola nad patologiami, opieka społeczna, kurator sądowy itd.
#491 magmar Konto zarchiwizowane
Ośrodki miałyby sens gdyby były dedykowane WYŁĄCZNIE OSOBOM NIEWIDOMYM.
#492 Zuzler
Pod względem społecznym w tym sensie nie ma, a na pewno bardzo trudno znaleźć miejsce idealne. No nie ma bata, jak ktoś pochodzi ze wsi, będzie nazywany wieśniakiem. Jeśli jest z biednej rodziny i nie ma kasy, będzie jedą z pierwszych osób posądzanych o kradzież. Nieważne, czy to się zdarzy w internacie, w masówce czy w zakładzie pracy.
#493 Zuzler
Oj, ośrodki też potrafią o to zadbać, aż za bardzo.
Magmar:
W masówkach Większa jest kontrola nad patologiami, opieka społeczna, kurator sądowy itd.
#494 grzegorzm
Dla czego wtedy miały by sens?
-- (magmar):
Ośrodki miałyby sens gdyby były dedykowane WYŁĄCZNIE OSOBOM NIEWIDOMYM.
--
#495 Zuzler
I czy to znaczy, że nie ma sensu ośrodek na Koźmińskiej w Warszawie?
#496 papierek
Oj jak ty byś teraz wiedziała, jaka kontrola jest w ośrodkach momentami. Rodzic pierdnie i wychowawca może mieć wielkie nieprzyjemności.
Niestety teraz idzie to w całkiem drugą stronę.
-- (magmar):
W masówkach Większa jest kontrola nad patologiami, opieka społeczna, kurator sądowy itd.
--
#497 magmar Konto zarchiwizowane
Bo osoby niewidome mają inne potrzeby edukacyjne niż słabowidzące i nie należy tego mieszać.
Bo jeśli tak, to co za różnica wymieszanie ze słabiwidzącymi czy z widzącymi.
#498 mucha
no ale niedowidzący to w pewnym sensie jest to nasze środowisko, ponieważ problemy ze wzrokiem nie dowidzących są naprawdę różne
#499 magmar Konto zarchiwizowane
WYznacznikiem powinna być znajomość brajla.
#500 Zuzler
Prowadziłoby to do sytuacji jak z PRL, gdy wszystkich uczono posługiwania się brajlem, choć niejeden dąłby radę z czarnym drukiem. W rezultacie wychodzili z tego półślepi półanalfabeci.