EltenLink

Dlaczego nie wychodzimy poza środowisko?

Back to Środowisko niewidomych

#81 daszekmdn

Odpowiedzi na posty, znów lekko kontrowersyjnie i ironicznie bo inaczej to się z niektórymi nie da.
Julitka:
90% osób widzących wcale o tym nie marzy, a chce jedynie spokojnie przeżyć ten swój kawałek czasu, a my, niewidomi, wciąż musimy się wybijać i udowadniać coś, najczęściej sobie nawzajem. Dlaczego?
ODP: Sam nie rozumiem takiej mentalności, że my coś musimy bo jest to indywidualna sprawa każdego.
Gadaczka:
Być może autorowi chodziło o odpowiedź na pytanie o samo wyjście, czyli przykładowo jeżeli ktoś coś pisze, jakiegoś bloga, gdzie ma równe szanse z widzącymi to umieszcza go na środowiskowym portalu.
ODP: To w takim razie zapraszam do zapytania o to samo na Facebooku, bloggerze, na grupach o konkretnych zagadnieniach oraz o zadanie pytania 10 randomowym osobom czy wolą zrobić coś szybciej i łatwiej, czy też pomęczyć się i mieć mniejszy efekt..
Gadaczka:
Być może związane jest to z tym, że często wśród niewidomych macie więcej znajomych.
ODP: Wielu widzących ma też małe blogi, do których nikt raczej z zewnątrz nie dotrze i piszą je sobie składnie, fajnie, dla znajomych, bo ładniej i czytelniej wygląda, a i można pewnymi rzeczami się podzielić a jak ktoś z publiki szerszej wpadnie i nie zrozumie, to się nic nie stanie.
Balteam:
Z resztą tu już jest jakaśspołeczność,
ODP: O to to to, po co mam tworzyć coś gdziekolwiek osobno i robić promocje, spam linkami jak mogę umieścić to gdzieś, gdzie jest już jakaś zgromadzona społeczność, która sprawdzi i może zostanie na dłużej? Skoro to swego rodzaju agregat treści bez konieczności szukania i wpisywania słów kluczowych czy linków, bo jest fajna lista...
Gadaczka:
Ciekawą kwestią jes to dlaczego niewidomi wolą pisać na portalu dla niewidomych, a nie dla widzących.
ODP: Ciekawą kwestją jest to, dlaczego miłośnicy kotów konwersują na forach o kotach a nie np forach o motoryzacji. Przecież byłoby to jak najbardziej normalne, taki wątek jaka karma dla kota jest najlepsza na forum Naprawy aut albo w wątku o wyciekającym oleju porada by kupić nową kuwetę. Czy Wy się słyszycie?
Pragnę zauważyć, że się powtarzacie. Sama sobie na pytanie odpowiedziałaś kilka postów wstecz.
--
Z postem nr62 który napisał Pajper zgadzam siew 100 procent i jest to właśnie to o czym mówiłem kilka linijek wstecz.
Gadaczka:
Wychodziłoby na to, że niewidomi często nie są pewni siebie, zamknięci, introwertyczni, lub, że obawiają się oceny widzących.
ODP: Niewidomi to, niewidomi tamto, powoli chyba zaczynam zgadzać się z łowcą. Jesteśmy normalni i tak samo robią widzący. Boże... :/ Wałkowanie tego samego po raz setny chociaż wszystko już napisano.
--
Z postem pajpera nr71 również w 100 procent siezgadzam.
-- (gadaczka):
Wg mnie w tym wątku chodzi o wyjaśnienie z jakiego powodu większa część niewidomych wybiera portale, festiwle, wydarzenia dedykowane tej grupie.
ODP: To tak jakby zapytać, czemu widzący wybierają Facebooka. Dlatego, że jest tam jakaś grupa i znajdą ludzi o podobnych zainteresowaniach czy chociażby takich, którzy odpowiedzą na ich pytania i im pomogą.
Wole np o jakiś sprzęt zapytać się tutaj, niż na jakimś ogólnym portalu, bo dostanę odpowiedź. Jest to tak jak na poniższym zdjęciu, i weź tu każdemu tłumacz po 100 razy, że nie widzisz i zauważaj albo politowanie, albo setki pytań jak to możliwe że w ogóle istniejesz. Sorry, ale widzący w większości mają nas albo za alienów, albo bezsensownie podziwiają, że sobie radzimy na codzień skoro dla nas jest to normalne.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
Edited 2020-07-08 18:22

#82 misiek

Sam lepiej bym tego nie ujął. W punkt, w samo sedno.
-- (daszekmdn):
Odpowiedzi na posty, znów lekko kontrowersyjnie i ironicznie bo inaczej to się z niektórymi nie da.
Julitka:
90% osób widzących wcale o tym nie marzy, a chce jedynie spokojnie przeżyć ten swój kawałek czasu, a my, niewidomi, wciąż musimy się wybijać i udowadniać coś, najczęściej sobie nawzajem. Dlaczego?
ODP: Sam nie rozumiem takiej mentalności, że my coś musimy bo jest to indywidualna sprawa każdego.
Gadaczka:
Być może autorowi chodziło o odpowiedź na pytanie o samo wyjście, czyli przykładowo jeżeli ktoś coś pisze, jakiegoś bloga, gdzie ma równe szanse z widzącymi to umieszcza go na środowiskowym portalu.
ODP: To w takim razie zapraszam do zapytania o to samo na Facebooku, bloggerze, na grupach o konkretnych zagadnieniach oraz o zadanie pytania 10 randomowym osobom czy wolą zrobić coś szybciej i łatwiej, czy też pomęczyć się i mieć mniejszy efekt..
Gadaczka:
Być może związane jest to z tym, że często wśród niewidomych macie więcej znajomych.
ODP: Wielu widzących ma też małe blogi, do których nikt raczej z zewnątrz nie dotrze i piszą je sobie składnie, fajnie, dla znajomych, bo ładniej i czytelniej wygląda, a i można pewnymi rzeczami się podzielić a jak ktoś z publiki szerszej wpadnie i nie zrozumie, to się nic nie stanie.
Balteam:
Z resztą tu już jest jakaśspołeczność,
ODP: O to to to, po co mam tworzyć coś gdziekolwiek osobno i robić promocje, spam linkami jak mogę umieścić to gdzieś, gdzie jest już jakaś zgromadzona społeczność, która sprawdzi i może zostanie na dłużej? Skoro to swego rodzaju agregat treści bez konieczności szukania i wpisywania słów kluczowych czy linków, bo jest fajna lista...
Gadaczka:
Ciekawą kwestią jes to dlaczego niewidomi wolą pisać na portalu dla niewidomych, a nie dla widzących.
ODP: Ciekawą kwestją jest to, dlaczego miłośnicy kotów konwersują na forach o kotach a nie np forach o motoryzacji. Przecież byłoby to jak najbardziej normalne, taki wątek jaka karma dla kota jest najlepsza na forum Naprawy aut albo w wątku o wyciekającym oleju porada by kupić nową kuwetę. Czy Wy się słyszycie?
Pragnę zauważyć, że się powtarzacie. Sama sobie na pytanie odpowiedziałaś kilka postów wstecz.
--
Z postem nr62 który napisał Pajper zgadzam siew 100 procent i jest to właśnie to o czym mówiłem kilka linijek wstecz.
Gadaczka:
Wychodziłoby na to, że niewidomi często nie są pewni siebie, zamknięci, introwertyczni, lub, że obawiają się oceny widzących.
ODP: Niewidomi to, niewidomi tamto, powoli chyba zaczynam zgadzać się z łowcą. Jesteśmy normalni i tak samo robią widzący. Boże... :/ Wałkowanie tego samego po raz setny chociaż wszystko już napisano.
--
Z postem pajpera nr71 również w 100 procent siezgadzam.
-- (gadaczka):
Wg mnie w tym wątku chodzi o wyjaśnienie z jakiego powodu większa część niewidomych wybiera portale, festiwle, wydarzenia dedykowane tej grupie.
ODP: To tak jakby zapytać, czemu widzący wybierają Facebooka. Dlatego, że jest tam jakaś grupa i znajdą ludzi o podobnych zainteresowaniach czy chociażby takich, którzy odpowiedzą na ich pytania i im pomogą.
Wole np o jakiś sprzęt zapytać się tutaj, niż na jakimś ogólnym portalu, bo dostanę odpowiedź. Jest to tak jak na poniższym zdjęciu, i weź tu każdemu tłumacz po 100 razy, że nie widzisz i zauważaj albo politowanie, albo setki pytań jak to możliwe że w ogóle istniejesz. Sorry, ale widzący w większości mają nas albo za alienów, albo bezsensownie podziwiają, że sobie radzimy na codzień skoro dla nas jest to normalne.

--


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2020-07-09 00:42

#83 misiek

Znowu nie mogę wyjść na zewnątrz, bo cały dzień leje. Nawet pies niechętny na spacer.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2020-07-20 19:17

#84 Julitka

@Łysy Poskarż się na to w Księdze Zażaleń, ponarzekam z Tobą. :D


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-08-13 19:08

#85 misiek

Ale to już nieaktualne. Co prawda dzisiaj jest zbyt mocna parówa, ale generalnie jest dobrze. Wolę to niż całodzienny deszcz, błoto i katar.
-- (Julitka):
@Łysy Poskarż się na to w Księdze Zażaleń, ponarzekam z Tobą. :D

--


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2020-08-14 16:01

#86 adelcia

i to jest wlasnie to.
ze ludzie nis wyjsc za niesamodzielnych debili, to wola z tym sie niedzielic bo wiedza ze ktos ich albo wysmieje, albo uzna za dziwnych albo cokolwiek innego.

-- (Julitka):
@Daszekmdm Faktycznie, poruszyłeś ciekawą kwestię, czyli... Po co wychodzić na zewnątrz?
90% osób widzących wcale o tym nie marzy, a chce jedynie spokojnie przeżyć ten swój kawałek czasu, a my, niewidomi, wciąż musimy się wybijać i udowadniać coś, najczęściej sobie nawzajem. Dlaczego?

--



2020-09-15 00:52

#87 adelcia

a mi sie marzy miasto bezludzi.
wiem ze wtedy bym wyszlam. ba wiem, jestem o tym przekonana.
ale nie kiedy rizikue ze mnie ktos zaczepi lub inne gorsze rzeczy bedzie chcial / chciala mi zrobic.



2020-09-15 00:54

#88 misiek

Zapraszam w Bieszczady.
-- (adelcia):
a mi sie marzy miasto bezludzi.
wiem ze wtedy bym wyszlam. ba wiem, jestem o tym przekonana.
ale nie kiedy rizikue ze mnie ktos zaczepi lub inne gorsze rzeczy bedzie chcial / chciala mi zrobic.

--


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2020-09-15 01:50

#89 adelcia

dziekujee pomysle.
w zasadzie o ile pamietm to oddziecka mam tak ze zawsze mi lepiej wszysto wychodzilo, jak nikt na mnie sie niepatrzyl, lub jak moglam sama siebie bynajmniej oszukac ze sie niepatrzy. to wtedy mi wszystko idzie lepiej.
z tad naprzyklad moge isc z innym niewiomym gzies, bo moge sie oszukiwac ze patrza naniego a nie na mnie.
jasne ze to klamstwo, ale u mnie sie sprawdza genialnie, wtedy sie mniej wszystkim przejmuje i latwiej mi sie idzie.
ale ssama bym nieposzlam. no chyba ze w wyludnionym miescie to tak.
wtedy mogla bym narescie uzic swoja chec hm jakby to nazwac chec do odkrywania, sprawdzania, na swoj sposob bawienia sie, ale beztego zebym rizikowalam ze ktos mi w tym przeszkodzi lub mnie zaczepi.

-- (łysy):
Zapraszam w Bieszczady.
-- (adelcia):
a mi sie marzy miasto bezludzi.
wiem ze wtedy bym wyszlam. ba wiem, jestem o tym przekonana.
ale nie kiedy rizikue ze mnie ktos zaczepi lub inne gorsze rzeczy bedzie chcial / chciala mi zrobic.

--

--



2020-09-15 02:51

#90 magmar Archived

Wznawiam wątek, Gadaczko wpis 14 coś w tym jest.
Jak czasem uda mi się wyrwać z rutyny, a to jakiś udział w teleturnieju, a to jakieś wokalne przedsięwzięcie itd. wtedy widzę wyraźniej, primo w jakim marazmie byłam, a secundo jak bardzo osoby widzące cenią niepełnosprawnych, którym się coś chce i nie patrzą jak na osobę niepełnosprawną tylko ambitną, która może mieć pewne logistyczne problemy.
My się czasem zamykamy i wymyślamy setki powodów,a bo nie wyjdzie, a bo ludzie.
Nie wiem czy już tu pisałam, ale dalej uważam, że złą robotę w większości przypadków robi getto, którym jest ośrodek, bo w najważniejszych latach życia kiedy kształtuje się osobowość człowiek styka się wyłacznie ze światem niewidomych.
On też ma swoje zalety np. lepiej osoba z dysfunkcją wzroku wytłumaczy obsługę komputera itd. dla mnie te środowiska powinny się uzupełniać, nie wykluczać.




2020-12-22 01:23

#91 koronowirus

ooo plusujesz u mnie magdo mocno plusujesz


2020-12-22 11:17

#92 magmar Archived

OOOOOO Darku, to miłe. Tak jak już wspomniałam szanuję CIę za to, że CI się chce zerwać z rutyną, że masz własny ogródek, który po swojemu uprawiasz, a nie biadolisz, że się nie da.
Parafrazując modlitwę AA najważniejsze jest żeby oddzielić własne ograniczenia od własnych możliwości.
A może trochę zmienię temat acz nie do końca, jak można pomóc osobom niewidomym wahającym się wyjść do ludzi, przecież to nie ich wina, że spędzili najważniejsze lata w pewnej izolacji od środowiska i realnego życia, albo mieli nadopiekuńczych rodziców, albo się po prostu boją.




2020-12-22 11:27

#93 koronowirus

wcale nie zmieniasz tematu, moim zdaniem warto o tym dyskutować, napisali tu wszyscy że jest, oraz jaki problem jest, warto faktycznie zastanowić się co dalej.
rozwiązań jest wiele, a odpowiedzi są równie proste.
nikt na to nie wpadł, a nawet jeśli ktoś na to wpadł to nic z tym nie robi en co powinien.
a kto jest tym czymś albo kimś?

w latach dziewięćdziesiątych do ośrodka we wrocławiu gdy miałem jakieś 12 13 lat, przyszła pani, która przeżyła zsyłkę na syberię, w kilka tygodni potem facet, który przeżył oświencim.

pogadanka trwała tyle co długi i dobry seks razem z przyspaniem gorących ciał, obudzeiem się, oraz ponownym seksie.
czyli dłuuuugo.
i wszystko fajnie, tylko tych przeżyć każdy znas liznął czytając w książkach, chcąc nie chcąc uczymy się i wiemy o tym, a co wnosi to w nasze życie?
jedynie wiedzę i szczyptę refleksji.
aco daje nam ta wiedza?
To, że znamy kawałek naszej story of poland.
A co daje nam ta refleksja?

no właśnie daje nam stratę naszego czasu, ponieważ zamartwiając rozmyślając szlohcając i wołając ło jezusicku łoj dana dana łoj w żłobie na grobie łoja łoj łoj łzy i trumna

nic poza tym.
młodzi ludzie i tak gdy pomartwią i popłaczą te kilka minut, dalej będą jedni broić, drudzy rozwijać swoje pasje, inni gzić się po kontach, a jeszcze inni żyć i być sobą.

ale gdy by np dokładnie w tm samym ośrodku tym samym czasie pogadankę wygłosiła osoba niewidoma, która osiągnęła w życiu coś, co zwie się niezależnością, i wszystkim co jest jej synonimami, gdy by opowiedziała jak ogromne znaczenie, oraz kiedy, w jakich sytuacjach życia ma siła przebicia, jak przebić się i nie zgninąć iść poza środowisko na rynek otwarty, jak zacząć, gdy by wtedy przyszedł ktoś, kto zwiększył by moją świadomość nazwijmy to świadomość życiową, było by na pewno i łatwiej wbić się w świat, i skłoniło b to nie tylko do refleksji myślenia, ale przede wszystkim skłoniło by to do działania!

na pewno dyskusja na portalach środowiskowych jak elten niweiele tu da, ponieważ skupiska osób niewidomych to w dużej mierze skupiska osób z zbyt dużym morale, z kompleksami, których te osoby siebie nie widzą, portale dla osób niewidomych są zdecydowanie zamknięciem drzwi do swiata tego który jest poza środowiskiem.

jeśli ktoś czytając to zapyta mnie dla czego więc tu jestem, odpowiadam żeby zaspokoić swoją ciekawość co tu sie dzieje, oraz obecnie bo mi się nudzi.

jednak jeśli mi się nie nudzi, albo nie mam nic sensownego do roboty to w osatniej kolejności ide tu na eltena i teraz właśie ma to miejsce.
jednak niczego nie obiecuję sobie w byciu na portalach dla niewidomych.
ja wychodzę na zewntrz, tam gdzie w ogromnym procencie szanują mnie osoby z poza środowiska, a dokładnie odwrotnie ma się to do osób niewidomych, gdyż u tych na swoje życzenie i tegoż też życze sobie w nowym roku, ten szacunek w ogromnym procencie, za słowa prawdy, tracę.
i dobrze mi z tym.

społeczeństwo osób niewidomych po ośrodkach jeszcze dłuuugo nie wyjdzie na zewnątrz, przez to , że osrodek ukształtował je bardzo konkretnie.
i wytłumaczę to na najrpostrzym przykładzie, tak prostym jak budowa cepa.

przypuscmy że na przykładowej grupie facebookowej nazwijmy ją seks na ostro, facet zada pytanie.
hej dziewczyny, czy robicie loda z połykiem czy bez?

wówczas jeśli ktoś chce na takie pytanie odpowiedzieć, przykładowo ania 211 odpowie
hmm a to zależy słodziaku, czasme łykam a czasem nie.


i tak rozmowa toczy się swoim tępem.

taką grupą facebookową może być inna np grupa randka tu i teraz.
tak powiedzmy że ją nazwę.

i jedni rozmawiają o tym kto grał królową bonę w filmie, a kto zygmunta augusta, mimo, że to randki to jednak temat się przyjął, a ktoś potem walnie na tej samej grupie postem w stylu

a na randke stringi czy bez?


jak to ma się do osób niewidomych tych po osrodkach?

niestety tak, że na żadnej z tych grup taka osoba jeśli trzyma się tego co wpajają w ośrodkach, nie odnajdzie się, znienawidzi ten świat, zacznie wierzyć, że żyje w innej rzeczywiśtości.
tak, niestety ale ogromny procent niewidomych to inny świat, a nie świat ludzi w tm obecnym roku, z tymi obecnymi trendami itp.

na koniec

raczej nikt tu ze mną się nie zgodzi, ale to wasza sprawa, ja mam na to wyjebane, oo np za słowo wyjebane raczej mało prawdopodobne, że ktoś mnie zbanuje zblokuje, chyba że napisał bym
darku jesteś pojebany.

wtedy jest to uzasadnione.
jednak na portalu dla osób niewidomych równa sie to tym czym napisałem wyżej.
więc tak jak napisałem wyjebane mam na to, że raczej mało kto zgodzi się z moimi słowami, ale to wy się przejedziecie, i to wy ci zbyt ośrodkowi i moralni gd umrą wam rodzice znajdziecie się w dpsach, a nie ja.
napisałem te słowa by odpowiedzieć magdzie na jej pytanie.


2020-12-23 13:07

#94 balteam

Eh Koronawirus, ale ty pięknie postępowo myślisz, tylko, że sporo osób widzących na grupie randkowej na pytanie o loda, zareagowało by podobnie.
Powiem ci historię z moich studiów:
Siedzimy na zajęciach i prowadzący nam pokazuje jedno ćwiczenie, generalnie luźna atmosfera, do prowadzącego po imieniu się zwracamy i wszystko gra.
No i na koniec ćwiczenia prowadzący mówi, że zadał by nam jedno pytanie, ale boi się, że odpowiemy, więc tylko opowie co się stało na zajęciach rok temu.
Spytał się prowadzący jaką pozycję seksualną najbardziej lubicie. No i jakiś student zaczął mówić że on to na pieska, bot to to i tamto.
Prowadzący był bardzo zdziwiony powiedział, że chciał tylko pokazać, że są pytania, na które nikt nie odpowie, bo są zawstydzające czy coś w tym stylu, także hmm nie pykło mu.
Teraz gdyby ta sytuacja rozegrała sięna spotkaniu eltenowym, to wyszło by, że niewidomi są posrani, bo nie chcą odpowiadać na takie pytania :D
I tak rozumiem, inne miejsce inna grupa ludzi, ale nudne to już jest jak się pisze, że niewidomi wszyscy bogobojni, o seksie nie rozmawiają a widzący to przeciwieństwo. Po prostu tak nie jest, czego sam jesteś przykładem i wcale tak wyjątkowy w tej kwestii nie jesteś a czy to dobrze, czy źle, to już pewnie zależy kogo się spyta.
Tak samo z jakimś seksem płatnym, też gdzieś pisałeś, że niewidomi pokrzywdzeni przez los, bo nie uważają tego za normalne, tylko, że u widzących podobnie, globalnie się znajdzie sporo ludzi przeciwnych i też tych popierających, no ja piernicze w końcu jest jakaś różnorodność.
I na koniec tylko dodam, że dla mnie moja prywatność jest istotna czy to jeśli chodzi o seks czy po prostu o to kto coś o mnie wie czy to dlatego, że jestem niewidomy? Pewnie tak, niebezpiecznika może też jakiś z Lasek czy z innego ośrodka założył :P
No i żeby daleko nie szukać, znajdzie się trochęosób, które w ośrodkach nie było, a są religijne i odwrotnie, bo po ośrodkach akurat też sporo z religią ma mało wspólnego.



Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2020-12-23 13:28

#95 Elanor

@Balteam
No w końcu ktoś to elegancko wyłożył.



2020-12-23 13:41

#96 magmar Archived

Rzeczywiście, tu się zgadzam Darku.
Często jest nam łatwiej zrozumieć ludzkie uczucia i problemy jak sprawa dotyczy kogoś bliskiego.
Uważam, że temat Syberii nie koniecznie byłby w stanie zainteresować osoby mające lat kilkanaście, z pominięciem pasjonatów historii.Tak, jestem za wszelkiego rodzaju pogadanikami uświadamiającymi zarówno niewidomych jak i widzących.
Tym pierwszym trzeba pokazać co rzeczywiście da się zrobić, jak znaleźć się w świecie dorosłych.
Widzący natomiast powinni dokładnie znać nasze ograniczenia.
Ostatnio moja koleżanka z liceum, której nie widziałam lata pytała w jaki sposób posługuję się komputerem.
Wyjaśniłam jej to teoretycznie, a jeśli zechce umówimy się na kawę, dobre wino, czy jak zwał tak zwał i pokażę jej różne sprzęty.No dobrze, a teraz inny problem skąd osoba X czy Y mieszkająca w ośrodku, albo mająca nadopiekuńczych rodziców ma wziąć siłę, by przeciwstawić się schematom?
Nie każdy ma mocną psychikę.
Osoby widzące również, ale nam przez pewne ograniczenia jest trudniej to wszystko przełamać i uważam, że potrzebujemy więcej wsparcia, przynajmniej na pewnym etapie, bo pewne wzorce, lub czynności samoobsługowe ktoś nam musi pokazać.
WG mnie nadzieją są szkoły integracyjne, bo jednostka z dysfunkcją wzroku wychowuje się w środowisku rówieśniczym, pandemia i zamknięcie wiele teraz komplikują, ale ma to też dobre strony, większość działalności została przeniesiona do sieci, w związku z tym mamy więcej szans w życiu, bo problem mobilności odpada.
Problem reakcji na wpisy na pewnych portalach randkowych, który przytoczyłeś to wg mnie problem pewnej wrażliwości, a nie stricte ośrodka.
Jeśli ktoś tak zaczyna znajomość to dla mnie na niego szkoda czasu, wolę, żeby mi osobnik płci męskiej zaimponował wiedzą muzyczną, oczytaniem, cytując piosenkę "Chcesz omotać mnie to powiedz, czemu lata odrzutowiec". Tak mam.
Temat seksu może się pojawić, ale na pewno nie w takiej formie jaką przedstawiłeś, no cóż, nie wszystko jest zawsze i dla wszystkich.
Byłam krótko w ośrodku, jestem osobą po trzydziestce więc coś tam przeżyłam i na szczęście dane mi jest wybrać.
Kląć też potrafię, niektórzy czytelnicy jeszcze wtedy wyłącznie mojego bloga pewnie pamiętają te wątpliwej jakości "Popisy", więc nie będę się zgrywać na świętą, tylko teraz po prostu nie mam potrzeby ekspozycji tego.
Co masz na myśli mówiąc inny świat?
Dużo znam widzących uduchowionych, którzy nie mają potrzeby ekshibicjonizmu.
Też do tej grupy należę,chociaż to, że pewnych spraw nie eksponuję nie oznacza, że ich nie dostrzegam.
Rzeczywiście wolę zwrócić się do takiego czy innego jegomościa "Waćpan kontent" niż zastosować emotikonkę, wolę z Tobą pogadać o realizacji, reaperze, niż o ulubionej pozycji jeśli ludzie postrzegają to jako dziwactwo, no cóż... ich problem.
Podsumowując z wieloma kwestiami się zgadzam, jednak w pewnych sprawach są między nami rozbieżności, ale to dobrze.
Nie ma dwóch osób myślących identycznie, chodzi o to, by jakoś się zrozumieć w tym wszystkim.



2020-12-23 17:14

#97 koronowirus

OO, i to nazywa się czytanie ze zrozumieniem, brawo magdo!

Co do ujętego przeze mnie seksu myślę, że nie jasno się wyraziłem, dwoje moich przedmówców jedynie pewnei tylko to wyłapali więc gwiżdzę na ich zdanie, jednak ty magdo przeczytałaś wszystko dokładnie i ze zrozmieniem, i brawo dla każdego kto również przeczyta rozumiejąc polski język.


Więc najpierw kwestia pozycji nie tylko społecznych.
Zdecydowanie nie lubię, jeśli ktoś tak z mostu zapyta mnie i zapoda pytanie jak ja zrobiłem to w moim poprzednim poście, zdecydowanie zaimponowanie na początek czymś takim, jest początkiem końca.
zdecydowanie jeśli dziewczyna będzie na początku opowiadać mi o ilości i jakości związków jej życia, a dopiero po godzinie o swoich pasjach grzecznie ją wywalę za drzwi.

jednak jestem przekonany, że w każdej sytuacji można a nawet należy umieć się odnaleść, a jeśli wyjść to również z klasą.
A takim wyjściem z klasą w tym przypadku była magmar, która napisała że nie jest ekshibicjonistką, dając do zrozumienia
ee panie, ja nie będę rozbierać się teraz ze swoich myśli i tematów o jakie mnie pytasz.

krótko, dyplomatycznie, na temat.

tak i można w każdej innej dziedzinie, i oczywiście, że nasza prywatność jest nasza, i albo pozwalamy, albo zabraniamy do niej wejść.

tylko na eltenie, w ośrodkach lda niewidomych, ogólnie gdy dłużej przebywa się w środowisku, widać przesyt katolicyzmu, nadmiar wartości dziesięciu przykazań, niski level szaleństwa, i czasem jednak zbyt zamknoete drzwi do prywatności.
A taki lęk przed uwydatnieniem siebie w stosunku do osób widzących, czyli brak umieętności uzewnętrzenienia się na osoby pełnosprawne, skutkuje zamykaniem się na pewne zachowania.
wtedy osoby niewidome mają trudność ze znalezieniem pracy, w pewnej części na stare lata dziadzieją ich mentalność z braku kogoś bliskiego staje się coraz bardziej konserwatywna.
pisząc o seksie miałem na myśli to, że gdy zapytamy o coś takiego osobę widzącą to albo nas spławi, albo wyminie temat, albo odpwoie.

osobę niewidomą, najpierw się wystraszy, ewentualnie powie, że jeszcze nie uprawiała seksu i mimo, że ma lat czterdzieści, i nikt jej dotyczczas nie pieścił, ona nie czuje takiej potrzeby, i nie jest gorsza.

inną reakcją będzie np
oczywiście skreślenie takiego marchewki z listy osób zasłużonych.
temu panu już dziękujemy.

tak samo może być gdy np nagle ktoś chce pogadać o szatanie, albo o innych tutalnie nie związanych z tematami codziennego życia, są takie osoby niewidome, które reagują ogromnym wysokim morale.

i niestety ale religijność u osób niewidomych jest mega duża, to powoli się zmienia ale jest.

poza tym pisząc inny swiat mam na myśli to, że osoby niewidome wolą pokazywać się w srodowisku, śpiewać w środowisku, istnieć pracować w środowisku.
jeśli mają się czymś pochwalić, wolą w środowisku, gdyż jeśli zrobią to poza środowiskiem, ktoś to pochwali a dla takiej osoby niewidomej będzie to litowaniem się nad nią.

taka panuje postawa i mentalność, jeśli nie miał bym racji, ktoś z was utworzył by tu już dawno fora z ogłoszeniami nt pracy, już dawno o pracy biznesie by się t mówiło, czy na innych grupach facebookowych.

Przeceż sam elten jest dowodem na racje moich słów, ponieważ blogi osób widzących to często opowieści o ich pracy, zawodzie, tym co robią, artykuły pisma multimedia

a co robią niewidomi blogowicze na eltenie?
głównie komentują słowami świetnie, pięknie, buziaki, ooj jojojjj jak fajnie

a co komentują?
harrego pottera, gadnie o radiach am, fm, albo śpiewają najczęściej ciulowo, jedynie pani od soku z malyn jest the best of te best.

i nic w tym złego, jeśli o pierdołach bloguje dziecko, ale tu z braku pracy, z samotności, z nudów, o bzdurach opowiadają na blogach i forach ludzie również dorośli.
tylko, że z małym potencjałem.
bo ten duży potencjał jaki tu kiedyś był, właśnie zrozumiał że trzeba te potencjały światu pokazać.
zostali ci, którzy nie mają co pokazać.
wiecie co wyskoczy na youtube na frazy niewidomi praca życie osoby niewidome?

takie pierdoły, że aż wstyd.

co jest jeszcze innym swiatem magdo jak o oosob niewidome chodzi w moim odczuciu?

a no kilka tygodni temu zadzwonił do mnie pewien człowiek, który zapytał mnie czy może na 3 dni przyjechać do studia w grę wchodzi 3 dni 3 noce nagrywanie
jak mu powiedziałem, że za wszystko trzeba będzie zapłacić, to się zdziwił.

i uwierz mi to nie była pierwszAniewidoma osoba z podobną reakcją.

my robiliśmy interesy od a do zet krótko i na temat, przyjeżdza magmar, nagrywa, dostaje usługę płaci.
każdy był kontent.

ale nie każdy jest marchewą i magmar, niestety brak pracy osobom niewidomym, sprawia że marnując czas, zatraca się ich świat.
a często jest tak, że by się nie znudzić studiują jedne za drugim kierunki, i to również jest inny swiat.

poza tym

moja ewelina jest z poza środowiska, poznała osoby niewidome poznała ich sporo, ale dopiero poznając mnie zobaczyła że to normalne osoby, żyjące jak wszyscy inni, a ja wtedy poznałem ją z moimi kochanimi znajomymi, którzy też nie widzą, i osiągają sto razy więcej nożeli ja.
ale więcej jest tych o jaich napisałem wyżej niestety.

i sama ona to przyznaje, jest człowiekiem obiektywnym wcześniej nigdy nie zwązanym z osobami niewidomymi.

poza tym w mojej poprzedniej firmie tylko ja byłem niewidomy, cała reszta to firma branży informatycznej, i nie raz słyszałem, że darek z tobą gada się normalnie jak z widzacym.

t robisz to tak samo jak osoby widzące.
niestety ale głupcy umierają, i odpowiadając magdo jak im pomóv powiem ci na moim przykładzie.

ja pomogłem sobie sam.
a w ostatniej chwili inaczej zczązł bm we wsi z krowami gnojem na sianie.
bez perspektyw

sam sobie zadałem pytanie, czy szykować sobie już trumnę czy szykować sobie rozwój osobisty i karjerę.
mając lat 20 czyli te pierwsze lata dorosłości nie ma czasu na pierdolamento księdza mamę anie i nianie, która ubierze i gacie wypierze.
życie jest piękne, ale najpierw trzeba je brać za pysk, znaleśc w sobie to co umiemy najlepiej, a potem za wszelką cenę pokazać to swiatu, tzn do niczego się nie zmuszając, ale nie mas siły przebicia, szykuj trumne.
zapraszaj na pogrzeb znajomych, bo życie to nie je bajka.

pisząc te słowa piszę bo temat jest ciekawy wart uwagi


2020-12-23 18:29

#98 gadaczka

Zgadzam się prawie z całym twoim wpisem. Jest to zamknięcie, śpewanie wśród swoich, pisanie wśród swoich. Nawt rozmawianie na tematy ogólne wśród swoich. Normalne jest, że ktoś na portalu dla niewidomych pyta o powiedzmy dostępny program, ale interesującą kwestią jest rozmowa na nim o książce, muzyce, tematach społecznych, dzielenie się twórczością. Nie mogę się tylko zgodzić z tą większą religijnością. Na Eltenie nie brakuje ateistów i osób przeciętnie praktykujących.


Dziękuję użytkownikom portalu Elten Link za możliwość obserwowania środowiska niewidomych. Stanowiło to dla mnie etap wstępny do pracy z niewidomymi na żywo.
2020-12-23 18:38

#99 balteam

Tak Koronawirusie, każdy czyta bez zrozumienia, pod warunkiem, że się nie zgadza z tobą, w takim razie faktycznie poklepię ciebie po plecach i przyznam ci rację, bo szkoda tracić czasu na dyskusję, skoro mam inne zdanie.
Niewidomi mają swoje problemy, ale od twoich uogulnień aż głowa boli.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2020-12-23 18:52

#100 tomecki

Chciałby tylko zwrocić uwagę na to, że w takich miejscach jak Elten w więkdszości siedzą ludzie, którzy lgną do tego typu środowisk. Podejrzewam, że większość z tu obecnych przebywających w ośrodkach nie znajdzie tutaj więcej niż połowy ze swojej klasy. Takie trochę retoryczne pytanie brzmi: co się dzieje z tą częścią, której nie ma na eltenie, w grupach FB, na jakimkolwiek serwerze TT, listach dyskusyjnych czy gdzie tam jesteśmy. Gdy tak wspominam znane mi osoby kilku klas wyżej i niżej to może doliczę się kilkunastu procent w tych wszystkich miejscach razem wziętych. Gdzie reszta? najłatwiej powiedzieć, że siedzą w domach, ale skąd niby mam to wiedzieć? tj. kilka osób gdzies tam spotkałem i w domach nijak nie siedzą. Zupełnie innym tematem jest podejście katolików do seksu, ale tu już pojedziemy zbyt daleko od tematu. W każdym razie kolega Dariusz mocno jedzie stereotypami, które być może nie wzięły się z powietrzaq, jednak nadal stereotypami zostają. Wiem, bo sam w Laskach byłem przez lat naście i na prawdę trochę wiem, o czym się tam mówiło, o czym nie.



2020-12-23 19:32