Dlaczego nie wychodzimy poza środowisko?
Back to Środowisko niewidomych#261 MarOlk
AAaa kojarzę chyba, że to ktoś związany z kursem samoobrony...
#262 misiek
Jak ja się tu kurde zgadzam. Brzydzę się wszelkimi sektami i mentorami manipulatorami z kaczej dupy. Mało tego, nawet śmieszą mnie ci żółci góru od sztuk walki, gdzie człowiek chciał by się nauczyć i ćwiczyć, a nie odprawiać modły do boszków i utoszsamiać sport z religią.
#263 Zuzler
Ej, ja też chcem wiedzieć, @Camila
#264 magmar Archived
ZGadłeś, współpracuje z Fundacją Firr.
Jest bardzo dobry w swoim fachu, ale panuje jego kult i każe do siebie mówić szifu.
-- (MarOlk):
AAaa kojarzę chyba, że to ktoś związany z kursem samoobrony...
--
#265 MarOlk
Pisałem już w jednym wątku w innym forum, że ten termin oznacza mistrza. Może po prostu zajęcia były w takiej dalekowschodniej konwencji? A zresztą... To ty tam byłaś, a nie ja. Może bym podobne, a może inne wnioski wysnuł jakbym też tam był...
#266 magmar Archived
Nie, nie, nie było tam medytacji i innych takich.
Oddychanie tak, jako forma rozgrzewki.
#267 camila
Tak - o tego pana chodziło.
#268 magmar Archived
Co on ma z Owińskami, z tego co mówił założył własną szkołę.
Ma osiągi na skalę światową tego nie można mu odebrać, ale...
#269 cinkciarzpl
Aaaa to ja wiem, kto to. No ma to to takie hm. Para sekciarskie zapendy z tymi energiami etc, które można tłumaczyć prościej i racjonalniej. Ojciec wkręcił się w te jego szkoły już z 10 lat, to wiem.
#270 nuno69
Shifu to termin oznaczajacy mistrza chinskich sztuk walki. Jezeli gosciu posiadl umiejetnosci Wuxia i byl w Shaolin czy w innej organizacji zajmujacej sie sztukami walki to moze tak o sobie mowic.