EltenLink

Kontrowersyjny artykuł o karalnym procederze w ośrodku w Laskach

Wróć do Wątki archiwalne

#121 matid25

Wiadomo jakieś tam wspomnienia są. ALe zauważam, że bardziej wracamy z widzącymi kolegami do wspomnień z mieszkania w pewnej kamienicy w Krakowie niż do wspomnień internatowych z niewidomymi.


Zapraszam do mojej biblioteki dźwiękowej :)
2022-10-26 09:16

#122 Julitka

Ej, ale ja odeszłam po podstawówce i właśnie w piątek spotkałam się z osobą stamtąd, z nauczycielką i całe prawie spotkanie przegadałyśmy o tym właśnie, mimo że miałyśmy inne tematy. Więc jeśli z kimś się nie widzisz jakoś długo, a Waszym punktem stycznym jest ośrodek, to jest całkowicie normalne. Jakbym ja się spotkała z Papierem, to byśmy gadali długo o ICC, a z Nunem - np. Reha w Wawie. :D


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-26 09:47

#123 matid25

Hm to może ja jestem jakiś chory :) ale jak się spotykam z kimś długo niewidzianym to rozmowy bardziej idą na aktualne tematy. `


Zapraszam do mojej biblioteki dźwiękowej :)
2022-10-26 09:59

#124 pajper

Ale co w tym dziwnego? Ja w liceum spędziłem tylko trzy lata, a gdy się spotykam z ludźmi, którzy kończyli tę szkołę, niekoniecznie nawet z mojej klasy,, bardzo często i długo o niej rozmawiamy.
A nie był to ośrodek...


#StandWithUkraine

Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
2022-10-26 10:03

#125 magmar

Dobrze, to ja Wam powiem, bo wydaje mi się, że akurat zrozumiałam przesłanie tego artykułu.
Chodzi o mniej bodźców z zewnątrz co prowadzi do monotonii tematów.
Nawet tu można to zauważyć 50 blogów pokrewnych bibliotece dźwięków,
Schematyczny sposób spędzanie urodzin teamtalkowych.
Może to autor miał na myśli, nie wiem, nie rozmawiałam z autorem.
Ale ktoś kto patrzy z zewnątrz na ELteena mógłby dojść do takich obserwacji.

Tu nie chodzi o jednorazowe spotkanie po latach.





Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
2022-10-26 12:32

#126 matid25

Co do dźwięków się nie zgodzę. Bo każde dźwięki są nagrywane inną techniką to tak jak widzący filmują daną rzecz innymi kamerami.


Zapraszam do mojej biblioteki dźwiękowej :)
2022-10-26 12:38

#127 balteam

Papier by mógłcoś pewiedzieć pewnie apropo monotematyczności, np. na swoich poprzednich studiach z informatyki, także no, ostrożnie bym do tego podchodził.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2022-10-26 12:39

#128 magmar

Mówisz ostrożnie, użyłam zwrotów typu WYdaje mi się, może, to świadczy jednak o pewnym ostrożnym podejściu.

-- (magmar):
Dobrze, to ja Wam powiem, bo wydaje mi się, że akurat zrozumiałam przesłanie tego artykułu.
Chodzi o mniej bodźców z zewnątrz co prowadzi do monotonii tematów.
Nawet tu można to zauważyć 50 blogów pokrewnych bibliotece dźwięków,
Schematyczny sposób spędzanie urodzin teamtalkowych.
Może to autor miał na myśli, nie wiem, nie rozmawiałam z autorem.
Ale ktoś kto patrzy z zewnątrz na ELteena mógłby dojść do takich obserwacji.

Tu nie chodzi o jednorazowe spotkanie po latach.





--


Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
2022-10-26 13:03

#129 Zuzler

A nie widzieliście nigdy takiego zjawiska, jakby... Jakby niektórzy ludzie, szczególnie tacy co nie mają za wele w życiu do roboty i są trochę odklejeni od rzeczywistości, potrafili mówić tylko o przeszłości, o ośrodku choćby, bo, nie wiem, to jedyne miejsce, w którym traktowano ich normalnie albo w którym działo się tyle, żeby było co wspominać?



2022-10-26 13:08

#130 matid25

Hm przyznaję się bez bicia nie zauważyłem tego. Ale nie przeczę że może takie zjawisko istnieć :).


Zapraszam do mojej biblioteki dźwiękowej :)
Edytowano 2022-10-26 13:13

#131 balteam

Owszem, tak może być, ale to zależy od tego co teraz te osoby robią bardziej niż od samego ośrodka, jeśli ktoś wrócił do domu i nic ni robi, nie uczy się, nie pracuje, tylko ma znajomych z neta, to na to większa szansa pewnie.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2022-10-26 13:32

#132 Julitka

Tak, tak może być. Ale zauważyłam, że jak np. spotyka się Ścieżka, jakaś grupa moich niewidomych znjomych lub, nie wiem, nawet zarząd Prowadnicy, to prędzej niż później tematy schodzą na niewidomkowe sprawy. Nie żeby zaraz ośrodek lub temu podobne, ale różne pokrewne niewidomstwu rzeczy. I po kolejnej godzinie gadania o tym samym my sami mówimy sobie "Ej, dość, pogadajmy, nie wiem, o pogodzie, czy coś!", temat się zmienia na pół godziny, a potem znowu to samo. :D Taki urok grup, które coś łączy po prostu.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2022-10-26 13:57

#133 MarOlk

Do ośrodka nie chodziłem, ale i owszem, spotkałem się z takim zjawiskiem. I żeby nie było nieporozumień. Jasne, że kiedy spotka się wójka starych znajomdych ze szkoły to temat ośrodka pojawi się niechybnie. Problem w tym jeżeli dane osoby spotykają się po raz enty w życiu i po raz enty temat rozmowy kręci się wokół wspomnień i narzekań okołoośrodkowych niczym g... w przeręblu.
-- (Zuzler):
A nie widzieliście nigdy takiego zjawiska, jakby... Jakby niektórzy ludzie, szczególnie tacy co nie mają za wele w życiu do roboty i są trochę odklejeni od rzeczywistości, potrafili mówić tylko o przeszłości, o ośrodku choćby, bo, nie wiem, to jedyne miejsce, w którym traktowano ich normalnie albo w którym działo się tyle, żeby było co wspominać?

--



2022-10-26 14:36

#134 daszekmdn

Dla mnie powodem tego też jest gorsza komunikacja z widzącymi. Wielu z nas nie potrafi odnaleźć się w tym towarzystwie w tym częściowo ja.
Ludzie widzący w moim otoczeniu głównie skupiają się na rzeczach graficznych, w tedy jestem jakby wyłączony bo głupie Tiktoki czy filtry na photo mało mnie interesują.
Do tego zauważam często u widzących pomijanie nas w rozmowach, takie zapominanie że jesteśmy, i jak tu człowiek ma przeżyć coś ciekawego z grupą ludzi, która teoretycznie się zna, ale jest gdzieś na uboczu?
Dlatego nie tylko ośrodki. One jak dla mnie tylko dokładają, więc jest pół na pół.
Większość z nas siedzi na teamtalkach i innych komunikatorach, z uwagi na fakt, że jesteśmy rozsiani po całej Polsce jak nie po świecie. Gdyby wszyscy mieszkali blisko, tak jak to jest często z ziomkami po szkołach masowych z jednej klasy, to wpadali byśmy weekendami na piwo do baru, a nie na serwer :D. Ogólnie naszym oknem na świat jest komputer i telefon i to 90 procent. Nie weźmiemy sobie do ręki najnowszej gazety np. Wszystko co możemy jest online albo w radiu którego mi się osobiście nie chce słuchać w celu uzyskania informacji, bo wolę wybierać wiadomości które mnie interesują. Dlatego ktoś może twierdzić, że wielu z nas jest uzależnionych czy coś.
Szlak mnie trafia tu gdzie jestem, bo Internet chodzi mi ledwo, ale gdyby było do zrobienia coś innego, to spokojnie bym się tym zajął. Jak jestem w gronie znajomych i jest coś ciekawego czym można się zająć, to komputera mogę nie odpalać ile tylko będzie pomysłów na spędzenie wolnego czasu. :D
Aaaa, biblioteki dźwiękowe: Dla mnie to nic dziwnego. Po prostu alternatywa dla wideo.
Widzący robią masę zdjęć żeby uchwycić jakiś obiekt, my w tym samym celu nagrywamy. U nas nie ma czegoś takiego, że popatrzymy sobie na zdjęcie, to też możemy posłuchać nagrania.
Fajne momenty z życia każdy chyba nagrywa, tyle, że my po prostu w mp3, a to, że ludzie się tym dzielą, to normalne. Na Facebookach też można wrzucać wideo, a my mogli byśmy na tablicy tyle że w audio ale niestety feature odrzucono.
Na blogach też widzący długie posty robią opisujące co u nich ilustrując je nagraniami czy zdjęciami.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
Edytowano 2022-10-26 15:00

#135 daszekmdn

Dla osób, które wszystko przeczytały, zrobiłem update posta.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
2022-10-26 15:06

#136 matid25

Co do widzących umnie problemu nie było jak jeszcze nasza paczka istniała komunikacja była elegancka i nie czułem się jakiś wyobcowany z tego powodu że nie widzę czy coś. Co do teamtalka pełna zgoda. Nie stety ludzie są z całej Polski i innych krajów i kontakt jakiś każdy chcę mieć. Gdy mieszkałem jeszcze w Krakowie czy np z rodziną komputer był bo był coś sprawdzić itp itd ale więcej czasu spędzałem z bliskimi i znajomymi to zależy od tego gdzie akurat mieszkałem. Teraz mieszkam sam to wiadomo człowiek żeby nie zwariować i nie robić głupot robi więcej przy kompie :).


Zapraszam do mojej biblioteki dźwiękowej :)
2022-10-26 15:40

#137 misiek

Ja mam mnustwo innych tematów do przegadania jak z kimś rozmawiam niż tylko ośrodki i niewidome sprawy :D Chodź one czasem też się przewijają, ale bez przesady.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2022-10-26 16:04

#138 misiek

Nie lubię monotematyczności.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2022-10-26 16:05

#139 magmar

Spójrz na temat szerzej, nie przez pryzmat Twoich preferencji.

-- (misiek):
Ja mam mnustwo innych tematów do przegadania jak z kimś rozmawiam niż tylko ośrodki i niewidome sprawy :D Chodź one czasem też się przewijają, ale bez przesady.

--


Wojna to pokój. wolność to niewola.
Ignorancja to siła. G. Orwell "Rok 1984"
2022-10-26 16:13

#140 tomecki

Wydaje mi się, że to jakby dość logiczne, że skoro w tym ośrodku spędza się praktycznie całe dnie przez większą część roku to o czym innym z młodości gadać? rozmawiałem z kilkoma osobami, które w takim czymś były od przedszkola i niepokojąco często powtarzał się taki oto scenariusz: człowiek poznaje dzieci z okolicy domu rodzinnego, znajomości utrzymywane są mniej więcej do wczesnej młodości czyli jakiegoś jedenastego, dwunastego roku życia, po czym jakoś się to rozluźnia i po kilku dalszych latach po znajomości zostają w zasadzie wyłącznie wspomnienia. Żywe są niemal wyłącznie kontakty z niewidomymi, bo niby z kim innym zwłaszcza, że w domu bywa się od święta.
Nie twierdzę, że tak wygląda sytuacja u wszystkich, ale chyba jakaś prawidłowość jest.



2022-10-26 16:28