jak sprawdzić, czy jajecznica już jest gotowa?
Back to W kuchni#21 balteam
Tak jak Zuzler, po prostu dwoma palcami potem rozszerzasz i tyle.
#22 pawlink
Tak, wiem, Tak właśnie robię, tylko że czasami przy tym mi się łamie. Może faktycznie niezbyt równo rozbijam.
#23 balteam
ja o szklankę, nie bój sięmocnie uderzyć, chyba njgorzej tak stłukiwać powoli.
#24 sanklip
Albo nożem w połowie jajka.
Potem rozszerzamy i jajeczko ładnie wylatuje.
Rzadkokiedy jajecznicę przyprawiam skorupkami :D
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#25 zywek
Mnie się też nie zdarzyło. Uderzam nawet i o kant patelni czy miski i potem kciukami roztwieram do końca
#26 adelcia
dobrze że ten wątek kiedyś założiłam, bo mam problem.
nie lubię taką suchą, prawieże podsmażoną jajecznicę.
lubię taka rzadsza, no i oto chodzi.
co robię żle, nietak, że niektóre jej cięśćy smakują za przeproszeniem ślisko?
w senśie jakbym te jajka na tej patelni żle mieszałam, albo coś...... i to potem jest czasami takie mało smaczne.
#27 Zuzler
No może właśnie źle mieszasz i tyle.
#28 adelcia
I jak się miesza poprawnie?
-- (Zuzler):
No może właśnie źle mieszasz i tyle.
--
#29 Zuzler
Od dna, nie za szybko, żeby się nie wychlapało, ale dokładnie, tak, żeby całą jajecznicą ruszać, co prawda nie naraz, bo tak się nie da, ale żeby w miarę możliwości nie został żaden jej kawałek, który nie znalazłby się przy dnie.
#30 adelcia
noo do tego chyba ogarne jakiegoś robota do mieszania, bo to człowiek, a bynajmniej ja nie jest w stanie ogarąć.
no albo wziąść do ręky coś do mierzenia, żeby wiedzieć ze gdzie jeszcze nie pomieszałam.
no wiem ze ziwne rzeczy pisze, ale jak to tłumaczyś, to wygląda to strasznie skomplikowanie.
-- (Zuzler):
Od dna, nie za szybko, żeby się nie wychlapało, ale dokładnie, tak, żeby całą jajecznicą ruszać, co prawda nie naraz, bo tak się nie da, ale żeby w miarę możliwości nie został żaden jej kawałek, który nie znalazłby się przy dnie.
--
#31 Kat
Ale w tym nie ma nic skomplikowanego, trzeba mieszać od dna i możliwie po całej patelni, wtedy masz pewność, że jest wymieszane jak trzeba.
-- (adelcia):
noo do tego chyba ogarne jakiegoś robota do mieszania, bo to człowiek, a bynajmniej ja nie jest w stanie ogarąć.
no albo wziąść do ręky coś do mierzenia, żeby wiedzieć ze gdzie jeszcze nie pomieszałam.
no wiem ze ziwne rzeczy pisze, ale jak to tłumaczyś, to wygląda to strasznie skomplikowanie.
-- (Zuzler):
Od dna, nie za szybko, żeby się nie wychlapało, ale dokładnie, tak, żeby całą jajecznicą ruszać, co prawda nie naraz, bo tak się nie da, ale żeby w miarę możliwości nie został żaden jej kawałek, który nie znalazłby się przy dnie.
--
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#32 adelcia
no właśnie od dna, nie wyobrażam sobie, że będę mieszać 5 cm od patelni, i jeszcze bym przy tym myślałam, że mi się to poprawnie uda.
więc z dnem raczej problem nie będzie, ale może z tym żeby mieszać wsiędzie, już tak.
i nie wiem jak to ogarnąć.
-- (Kat):
Ale w tym nie ma nic skomplikowanego, trzeba mieszać od dna i możliwie po całej patelni, wtedy masz pewność, że jest wymieszane jak trzeba.
-- (adelcia):
noo do tego chyba ogarne jakiegoś robota do mieszania, bo to człowiek, a bynajmniej ja nie jest w stanie ogarąć.
no albo wziąść do ręky coś do mierzenia, żeby wiedzieć ze gdzie jeszcze nie pomieszałam.
no wiem ze ziwne rzeczy pisze, ale jak to tłumaczyś, to wygląda to strasznie skomplikowanie.
-- (Zuzler):
Od dna, nie za szybko, żeby się nie wychlapało, ale dokładnie, tak, żeby całą jajecznicą ruszać, co prawda nie naraz, bo tak się nie da, ale żeby w miarę możliwości nie został żaden jej kawałek, który nie znalazłby się przy dnie.
--
--
--
#33 balteam
Moim zdaniem po prostu mieszaj, staraj się rozwalać to na mniejsze kawałki, nic więcej nie doradzę. Może mieszam je jajek przed ich włożeniem na patelnie pomoże, ale ja za leniwy jestem i mieszam je tyle o ile.
#34 adelcia
bo tak.
gdyby była patelnia inna niś okrągła, to można jakby po paseczkach mieszać, ale jak jest okrągła, to co z tego ze będę mieszać ładnie dookola przy krawędzi, skoro nie wiem co zrobić z cięśćią środkową? hm no niewiem
#35 monstricek
Wiesz, że są też patelnie nie okrągłe? Najczęściej używane one do grilla, ale są i zwykłe. Widziałem prostokątne i kwadratowe. Sprawdz gdzieś w sklepie z naczyniami do gotowania, napewno znajdziesz.
#36 adelcia
nie no wiadomo żebym znalazłam, ale kupiłam se taką malutką okrągłą za 3 eur, żeby nie była duża, a i tak mi nie idzie? dziwne to.
potrzebuje więc złapać sistem na okrągłą.
-- (monstricek):
Wiesz, że są też patelnie nie okrągłe? Najczęściej używane one do grilla, ale są i zwykłe. Widziałem prostokątne i kwadratowe. Sprawdz gdzieś w sklepie z naczyniami do gotowania, napewno znajdziesz.
--
#37 monstricek
A wiesz, że można tą jajecznice zrobić w piekarniku? Są przepisy na to. Może wyjdzie ci lepiej, gdy spróbójesz taki sposób? Tam nie trzeba mieszać, tylko uważaj na czas i nic więcej. Jeśli faktycznie chcesz nauczyć się to robić na standardowej patelni, to postaraj się weobrazić jej środek i mieszaj jak by od niego do scianek tejże patelni, a potym od każdej scianki do środka. Znam dziewczynę, która nauczyła się mieszać jajecznice w taki sposób.
#38 adelcia
oooo to co mówiś z tym mieszaniem na okrągłej patelni, mi się podoba.
a teś podoba mi się pomyśł s piekarnikiem a może bardziej mikrofalówką.
ale ten sistem mieszania najbardziej.
dziękuję, będę go za następnym razem próbować, bo brzmi to narazie jak dla mnie najbardziej sensownie.
tzn najlepiej mi to opisałeś.
dzięky.
-- (monstricek):
A wiesz, że można tą jajecznice zrobić w piekarniku? Są przepisy na to. Może wyjdzie ci lepiej, gdy spróbójesz taki sposób? Tam nie trzeba mieszać, tylko uważaj na czas i nic więcej. Jeśli faktycznie chcesz nauczyć się to robić na standardowej patelni, to postaraj się weobrazić jej środek i mieszaj jak by od niego do scianek tejże patelni, a potym od każdej scianki do środka. Znam dziewczynę, która nauczyła się mieszać jajecznice w taki sposób.
--
#39 monstricek
Spróbój, mam nadzieje, że się uda. Z mikrofalą i jajkami uważaj, bo może to być nie bespeczne, ale przepis na jajecznice w mikrofalówce też gdzieś widziałem.
#40 Kat
W mikrofali jajecznicę można zrobić. Robiłam, gdy byłam pozbawiona kuchenki. Pewnie, że nie jest to to samo co z patelni, niemniej istnieje alternatywa.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("