No i jak niby poprawnie wyrzucić śmieci?
Back to W domu#1 adelcia
hej witajcie,
jak sie przekonalam w czwartek, unas nie ma tak, ze mamy jeden smietnnik na wszystko, tylko stety albo niestety, ale unas jest ich duzo wiecej.
bo mamy 2 rzedy po 6.
co najgorsze, one sa plastikowe, i jest opcja, ze smieciarze nieuloza je z powrotem w te same miejsca z kad je wzieli.
Podobno to dosic czeste zjawisko u nas.
jediny wyjatek dobrze ze tak sie wyraze rozpoznawalny jest kontener na szklo, gdys onjest metalowy.
reszta jest plastikowa, i taka sama.
wiec ja sie poprostu pytam.
jak tu poprawnie wyrzucic smiecy? no jak?
#2 gadaczka
Może zgłoś do miasta, że jesteś niewidoma i poproś o odpowiednie oznakowania?
#3 tomecki
Z tym jest problem, bo nie ma żadnych prawnych ustaleń w tej dziedzinie. Przy najmniej w Polsce, nie wiem jak na Słowacji. Można do administracji budynkiem pójść i pogadać, ale chyba nic więcej.
#4 Zuzler
Możesz je sobie też sama jakoś oznaczyć, porysować, nalepić coś, choć wtedy pewnie ktoś przyjdzie i odlepi, bo mu się nie spodoba...
#5 adelcia
kolega mowil ze mogla bym na te kontenery ponaklejac nfc naklejky, i za przeproszeniem szukac wlasciwego z telefonem:D
kolega mowil ze i tak sa tam rozne naklejky wiec .... ale niewiem czy to ideal rozwiazanie.
#6 Zuzler
Raczej jakieś wypukłe naklejki albo w różnych kształtach, żebyś mogła je sobie ręką wymacać, po co sobie niepotrzebnie roboty dokładać? Ai tak musisz śmietnika dotknąć gdy wyrzucasz śmieci, więc to i tak bez różnicy czy dotkniesz wcześniej jeszcze raz, żeby sprawdzić nalepkę.
#7 tomecki
Pytanie czy zawsze dają te same kontenery.
#8 Zuzler
Pytanie jak wygląda opróżnianie. Bo jeśli tak, że po prostu podjeżdża sobieśmieciara pod bramę, a panowie podwożą po kolei śmietniki i opróżniają, a potem odstawiają byle jak, ale tam gdzie były, to to nie ma raczej szans, żeby podmienili.
#9 adelcia
no .. jak jest ich 12? to mozna latwo podmienic.
#10 tomecki
A może coś jest napisane na nich takiego, co można telefonem odczytać?
#11 adelcia
wlasnie ze nie, a przynajmniej moj widzacy kolega im sie przygladal, i mowil ze nic takiego tam nie ma.
one sa chyba o ile wiem przejrzyste wiec osoba widzaca widzi co jest wewnatrz. ale fakt faktem, ze niejestem dokonca pewna czy niejest to tam tes napisane, o to go jeszcze zapytam.
#12 Elanor
Z telefonem przy śmietniku... Nie radzę, szczerze mówiąc.
Zgłosić gdzieś. W ogóle warto by tę sprawę poruszyć.
#13 adelcia
he wlasnie mi sie to tes nipodoba.
#14 Elanor
Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u nas, a przynajmniej u mnie, przy śmietnikach kręci się sporo dziwnych ludzi, dlatego naprawdę bym się obawiała.
Poruszyłaś jednak ciekawą kwestię. U mnie tych pojemników jest mniej; tak ogólny, na szkło, na papier i na plastik, ale fakt, że są nie do odróżnienia. Zwykle nie wynoszę śmieci, ale chyba zainteresuje się tematem u siebie, bo rzecz może być do zrobienia całkiem prosta, a na przyszłość ułatwiłaby życie.
#15 adelcia
unas jest jeszczenawet tak, ze plastik jako inny plastyk,a plastikowe butelky.
#16 fantasma467
Nasze kraje są jeszcze zacofane, czy coś. Nikt nie pomyśli o oznaczeniach dla niewidomych. Ja też się zastanawiam co będzie kiedy sama będę musiała sobie radzić z sortowaniem. Co prawda trochę widzę, ale najlepiej pastelowe, jaskrawe kolory.
#17 Julitka
@Fantasma Co do tego zacofania, zdecydowanie się nie zgadzam. Bo raczej w takich Francji, USA Anglii nie uświadczysz worka z oznaczeniem. :p
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#18 daszekmdn
Ale i tak bez względu na to, czy to oznaczone, czy nie, wrzucają wszystko do jednego jak wywożą.
#19 Julitka
Ale jeżeli zauważą źle wyrzucone worki, mogą nałożyć karę na całe osiedle. Tzn. oni to sobie mogą mieszać, ale mieszkańcy osiedla już nie. :p
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#20 mucha
już teraz oddzielnie wywożą