Zabawne sytuacje związane z naszą dysfunkcją wzroku
Back to Środowisko niewidomych#401 mustafa
I znów nie wiem, dlaczego edycja jednego słowa spowodowała utworzenie nowego wpisu.
#402 Postukujacy
Żadne bejty. Protezy do jakiegoś25 roku życia trzeba powiększać lub wyrabiać sobie nowe, bo miejsca, w których są wsadzone zmieniają swój rozmiar i kształt. Do tego one nie są przyczepione jakoś na stałe więc mają prawo się przekręcić czy wypaść, zwłaszcza pod wpływem ruchu powiek, mięśni oka czy siły odśrodkowej. Jak najbardziej sensowne, że proteza może wypaść, choć jeśli zbyt łatwo i zbyt często możę to świadczyć o jej niedopasowaniu.
#403 papierek
Potwierdzam, niby dopasowana epiproteza nagle mi wypadła w trakcie lekcji kilka ładnych lat temu.
#404 misiek
Przecież nawet przez zmarchy skóra się rozciąga, no to logiczne, że będą wypadać.
#405 EugeniuszPompiusz
Otóż przybyliśmy kiedyś do knajpy.a
Dodajmy, że knajpy, w której przede wszystkim degustuje się piwo, po drugie pije się piwo, po trzecie, pije się wszystko inne wreszcie po czwarte, spotyka się z przyjaciółmi lub znajomymi.
I oto wchodzi, dwoje niewidomych całych na biało, z kijkami również biaymi.
Z pierwszego czy drugiego od wejścia stolika odzywa się tylko takie nieco podchmielone, i bardzo gromkie.: "O kurwa? Niewidomi!".
#406 mustafa
Ja bym odpowiedział na cały głos.
"o kórwa, widzący"
-- (EugeniuszPompiusz):
Otóż przybyliśmy kiedyś do knajpy.a
Dodajmy, że knajpy, w której przede wszystkim degustuje się piwo, po drugie pije się piwo, po trzecie, pije się wszystko inne wreszcie po czwarte, spotyka się z przyjaciółmi lub znajomymi.
I oto wchodzi, dwoje niewidomych całych na biało, z kijkami również biaymi.
Z pierwszego czy drugiego od wejścia stolika odzywa się tylko takie nieco podchmielone, i bardzo gromkie.: "O kurwa? Niewidomi!".
--
#407 Julitka
Patrz rozdział Pani Helenki Urbaniak o Felisku. :D
-- (MarOlk):
Gorzej jak taki powie, że w sumie to nawet lepiej, bo on taki brzydki...:P
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#408 Postukujacy
Coś mi się przypomniało. Wyszedłem kiedyś przed budynek pogadać z kimś na powietrzu. Przed nami chodnik i jedna z większych krakowskich ulic. Stoimy, rozmawiamy. Przechodzi jakiś chłopak i podbija do mnie z pytaniem:
- Hej mogę ci się popatrzeć w oczy?
- Nno, dobra, a w jakim celu? - pytam, bardzo zaskoczony takim pytaniem. I myślę sobie: "to ci się trafiło, koleś, popatrzysz se w oczy-protezy". Ale nic mu nie spoileruję. Dobra ciekawe co to za cel.
- W celu medytacyjnym. - pada odpowiedź.
Miałem ochote przewrócić oczami z rozbawienia, zamiast tego wytrzeszczyłem gały na niego tak jak umiałem, postałem tak z 5 sekund i pytam:
- I jak?
Nagabywacz zmył się jakoś szybko i po cichu.
#409 Agata.d
Ooomatko, ciekawe co sobie myślał ten koleś
-- (Postukujacy):
Coś mi się przypomniało. Wyszedłem kiedyś przed budynek pogadać z kimś na powietrzu. Przed nami chodnik i jedna z większych krakowskich ulic. Stoimy, rozmawiamy. Przechodzi jakiś chłopak i podbija do mnie z pytaniem:
- Hej mogę ci się popatrzeć w oczy?
- Nno, dobra, a w jakim celu? - pytam, bardzo zaskoczony takim pytaniem. I myślę sobie: "to ci się trafiło, koleś, popatrzysz se w oczy-protezy". Ale nic mu nie spoileruję. Dobra ciekawe co to za cel.
- W celu medytacyjnym. - pada odpowiedź.
Miałem ochote przewrócić oczami z rozbawienia, zamiast tego wytrzeszczyłem gały na niego tak jak umiałem, postałem tak z 5 sekund i pytam:
- I jak?
Nagabywacz zmył się jakoś szybko i po cichu.
--
#410 Monte
XD :D
#411 Paulinux
Pewnie jakiś debilny youtuber
#412 misiek
Lol
#413 MarOlk
Przypomniałem sobie taką sytuację. Szpital okulistyczny, z litości nie powiem gdzie, ja kilkunastoletni, widzący dobrze na prawe oko, za to z lewą protezą. Znana pani profesur chce mnie przebadać. Siadam przy maszynie, a ona gapi się i gapi... na moją protezę. W końcu po zwróceniu przeze mnie uwagi, że to nie to oko lekko się zatkała i zaczęła kombinować, że ona przeciez wie, tylko jej się proteza podoba. Noż kurna profesórka, dochtórka jedna zakichana...
#414 Postukujacy
Miałem to samo na jednym z turnusów. Z resztą opisywałem sytuację na jednym z wątków gdzieś tutaj. Pani profesor z czterdziestoletnim stażem nie poznała sie na protezie.
#415 MarOlk
Strach się bać jak się może stażysta pomylić :P
#416 marcysia
Jak to ja kiedyś powiedziałam do kogoś. Czekaj, czekaj tylko rzucę okiem.
#417 misiek
Pani G?
-- (MarOlk):
Przypomniałem sobie taką sytuację. Szpital okulistyczny, z litości nie powiem gdzie, ja kilkunastoletni, widzący dobrze na prawe oko, za to z lewą protezą. Znana pani profesur chce mnie przebadać. Siadam przy maszynie, a ona gapi się i gapi... na moją protezę. W końcu po zwróceniu przeze mnie uwagi, że to nie to oko lekko się zatkała i zaczęła kombinować, że ona przeciez wie, tylko jej się proteza podoba. Noż kurna profesórka, dochtórka jedna zakichana...
--
#418 MarOlk
To nie ta słynna paniG. co to jej mąż był słynnym blablabla. Paradoksalnie nie pamiętam nazwiska.
#419 Zuzler
Proponuje się cieszyć. To znaczy, że te protezy są naprawdę dobre!
-- (Postukujacy):
Miałem to samo na jednym z turnusów. Z resztą opisywałem sytuację na jednym z wątków gdzieś tutaj. Pani profesor z czterdziestoletnim stażem nie poznała sie na protezie.
--
#420 Postukujacy
Tak do takiego samego wniosku doszedłem. Najlepsza reklama i certyfikat jakości dla przychodni, która robi te protezy :)