EltenLink

Muzyka ludowa i zespoły ludowe - Mazowsze, Śląsk i inne

Back to Muzyka

#1 Julitka

Witajcie,
Zainspirowana własną miłością do muzyki ludowej, tworzę niniejszy wątek. Co sądzicie o piosenkach Mazowsza, Śląska i innych, np. popularnych dzisiaj Guzowianek i Rokiczanki? Czy melodie przez nich prezentowane znacie z własnych podwórek lub imprez?


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2023-03-15 16:53

#2 Zuzler

Znam. I pałam niechęcią.



2023-03-15 17:03

#3 djdenismusic

Jakieś to takie niedzisiejsze. Generalnie jak słyszę taką muzykę, to czuję się staro XD



2023-03-15 17:35

#4 tomecki

Dla mnie to taka trochę cepelia tylko bardziej. Chociaż nie... to jeszcze większe dziwadło, zwłaszcza Mazowsze. Normalna orkiestra, śpiew klasyczny i w sumie albo kolędy albo... nawet nie wiem co jeszcze. Śląsk przy najmniej ma kogoś, kto zdarza się, że ciekawie zaaranżuje i wtedy nawet miło posłuchać, ale nazywanie tego czegoś ludowym to jakaś pomyłka.



2023-03-15 18:25

#5 magmar Archived

Dawne Mazowsze z panią Ireną de domo WIśniewską dlaczego nie:

https://www.youtube.com/watch?v=bd2EofDmJfA



2023-03-15 20:26

#6 magmar Archived

Posłuchaj sobie dzieweczko w niedzielę Polskiego Radia WRocław między godz. 7:00, a 19:00.



2023-03-15 20:28

#7 tomecki

Ja się w ogóle zastanawiam na ile to było rzeczywiście ludowe. Pomijam interpretację, bo to raczej jasna sprawa, ale jak wyobrażam sobie Jaśka albo innego Franka z wioseczki pod Radomiem to raczej przychodzą mi do głowy dzieła w rodzaju "Tańcowała Małgorzatka z Ickiem" ewentualnie coś, co nie wiem jak się nazywa, ale leciało tak: "mówiłam ci - weź mnie, mam pieniędzy kupę, a jeśli mnie nie chcesz, pocałuj mnie gdzie chcesz".



2023-03-15 23:47

#8 Julitka

@Tomecki Niektóre melodie na pewno są zaczerpnięte z ludowości - znalazłam dowody, tylko nie pamiętam akurat teraz, co to konkretnie było.
Dziwi mnie, szczerze mówiąc, taki obrót sprawy w tym wątku. Osobiście uwielbiam tego typu folk i często słucham Mazowsza i Śląska, a obecnie czasem Rokiczanki. Nie jest to muzyka rodem z ludowych wesel, ale na pewno jest zaczerpnięta z folku i ślicznie zaaranżowana, szczególnie jeśli chodzi o dwa największe zespoły.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2023-03-16 10:18

#9 tomecki

Nie twierdzę, że nie ma nic wspólnego z ludową muzyką, ale folkiem to bym tego raczej nie nazwał. Orkiestra symfoniczna i klasyczny śpiew to raczej daleka wariacja na temat.
Tak w ogóle definicji muzyki folkowej czy tam ludowej są bardzo różne więc albo na początku ustalmy coś konkretnego w tym zakresie albo nie zrozumiemy się na bardzo podstawowym poziomie.
Co do mnie to uważam, że muzyka folkowa to taka, która wg. obecnej wiedzy stara się być zbliżona wykonawczo, instrumentalnie i tekstowo do źródeł, ale żadnych definicji nie czytałem. W takim ujęciu zespoły pieśni i tańca raczej się nie kwalifikują, bo raczej próżno po dawnych siołach szukać takiego np. fagotu albo oboju, że nie wspomnę o panu lub pani kształconej na poziomie co najmniej szkoły muzycznej II stopnia.



2023-03-16 15:09

#10 lwica

Lubię. :) Dużo bardziej mazowsze i śląsk niż np rokiczankę, ale zdarza mi się słuchać i tego i tego. :)


Nawet jeśli jesteś aniołem, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie przeszkadzał szelest twoich skrzydeł. Autor nieznany.
2023-03-16 16:47

#11 magmar Archived

Muzyka góralska potrafi nie być cepelią.
(rodowity Góral mi pokazał takową), ale posłuchaj sobie Julitko radia Alex zrozumiesz dlaczego muzyka biesiadna i ludowa kojarzy się z Disco Polo, teraz to tak niestety wygląda.
W kwestii muzyki ludowej mogę polemizować, ale biesiada wg mnie - chodnikowa gala, Wesoły Władzio itd.





2023-03-16 21:30

#12 tomecki

No i tu się zgadzam. Górale potrafią grać faktycznie od siebie, z ser ducha, ale tam gwara i przy najmniej część kultury się zachowała i jest, że tak powiem, w powszechnym użyciu. Wiem, bo mam sporo okazji aby to obserwować.



2023-03-16 23:57

#13 magmar Archived

Gwara gwarą, ale muzycznie zrobiła się cepelia.
Co z tego, że skrzypeczki jak oprócz tego rzępią na syntezatorach.
Mam rodzinę w tamtych stronach, konkretnie w najbardziej komercyjnym mieście u podnóża Tatr.





2023-03-17 07:54

#14 tomecki

Też mam rodzinę w tamtych stronach, ale nie w samym mieście tylko w prawie najwyżej położonej wsi w Polsce. Swoją drogą sprawdź sobie dwa twoje ostatnie posty, bo niejako sprzeczne są. Najpierw piszesz, że potrafi nie być cepelią, potem, że jednak jest.



2023-03-17 08:58

#15 monstricek

Kiedyś, gdy chciałem zorientować się w muzyce ludowej w polsce, miałem okazje słuchać wyminionych wyżej zespołów. Oczywiście, że nie jest to muzyka tradycyjna.
Od wielu lat zajmuję się śpiewem ludowym i w ogóle folklorem, przesłuchałem wiele wiejskich nagrań terenowych, także z Polski, umiem odróżnić autentyczne wykonanie od obróbki, dla tego tak mówie. . W przypadku tych wszystkich zespołów pieśni i tańca powtarza się historia radziecka. My też kiedyś mieliśmy takie zespoły, a niektóre są do dziś. Kiedy w Rosyjskim imperium doszło do rewolucji, dla władzy radzieckiej ważna była zmiana przyzwyczajeń i mentalności ludzi, więc próbowano stworzyć inną kulturę, w tym inną kulturę śpiewu, z tego pojawiły się tzw. chóry ludowe. Wiele krajów byłego Układu Warszawskiego przyjęło tę ideę i tam też pojawiły się podobne grupy.
Ku mojej wielkiej radości, w Rosji tradycyjny śpiew z dawnych czasów nadal istnieje i wiele osób nadal aktywnie się go uczy. Przykłady młodzieżowych zespołów można zobaczyć tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=vgftH2imUWw
https://www.youtube.com/watch?v=Mdo6CA6GQ-8
https://www.youtube.com/watch?v=6cDb6Raq15Q
W Polsce też macie takie zespoły i to faktycznie jest ludowe i autentyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=VowzkYN8Stw



2023-03-17 10:16

#16 magmar Archived

Musiałabym CI to pokazać na przykładach.
Ów rodowity Góral karmił mnie muzyką graną na typowych instrumentach dla tamtych stron typu skrzypce.
W Radiu Alex natomiast prezentuje się muzykę pseudogóralską z akompaniamentem syntezatora prosto spod samiuśkich Tater, a jak.
I ludzie to traktują tożsamo.





2023-03-17 10:19

#17 monstricek

I w tym tkwi problem, że sporo ludzi nigdy nie mieli styczności z prawdziwą ludową muzyką, dla tego tak uważają.



2023-03-17 10:21

#18 Julitka

Stąd doprecyzowałam poprzez tytuł wątku i treść pierwszego posta. :)
-- (tomecki):
Nie twierdzę, że nie ma nic wspólnego z ludową muzyką, ale folkiem to bym tego raczej nie nazwał. Orkiestra symfoniczna i klasyczny śpiew to raczej daleka wariacja na temat.
Tak w ogóle definicji muzyki folkowej czy tam ludowej są bardzo różne więc albo na początku ustalmy coś konkretnego w tym zakresie albo nie zrozumiemy się na bardzo podstawowym poziomie.
Co do mnie to uważam, że muzyka folkowa to taka, która wg. obecnej wiedzy stara się być zbliżona wykonawczo, instrumentalnie i tekstowo do źródeł, ale żadnych definicji nie czytałem. W takim ujęciu zespoły pieśni i tańca raczej się nie kwalifikują, bo raczej próżno po dawnych siołach szukać takiego np. fagotu albo oboju, że nie wspomnę o panu lub pani kształconej na poziomie co najmniej szkoły muzycznej II stopnia.

--


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2023-03-17 14:17

#19 Julitka

Ale oni to uważają za towar eksportowy i wyskakują z tym z lodówki. To nie do końca jest naturalne, tylko wynika z faktu, że Polacy się tym fascynują, nie negują, to jest w modzie. Więc akurat za muzyką góralską nie przepadam.
-- (tomecki):
No i tu się zgadzam. Górale potrafią grać faktycznie od siebie, z ser ducha, ale tam gwara i przy najmniej część kultury się zachowała i jest, że tak powiem, w powszechnym użyciu. Wiem, bo mam sporo okazji aby to obserwować.

--


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2023-03-17 14:18

#20 magmar Archived

To, że potrafią zareklamować swoją muzykę dobrze o nich świadczy, gorzej jak z tego powodu stają sie cepelią.

-- (Julitka):
Ale oni to uważają za towar eksportowy i wyskakują z tym z lodówki. To nie do końca jest naturalne, tylko wynika z faktu, że Polacy się tym fascynują, nie negują, to jest w modzie. Więc akurat za muzyką góralską nie przepadam.
-- (tomecki):
No i tu się zgadzam. Górale potrafią grać faktycznie od siebie, z ser ducha, ale tam gwara i przy najmniej część kultury się zachowała i jest, że tak powiem, w powszechnym użyciu. Wiem, bo mam sporo okazji aby to obserwować.

--

--



2023-03-17 14:20