Księga zażaleń 06.07.2022-01.03.2023
Back to Wątki archiwalne#621 misiek
Gdy kogoś traktujesz zupełnie normalnie, przyjaźnie, koleżeńsko, a ktoś traktuje cię jak debila i dziecko specjalnej troski. Który to już raz, po prostu ryczeć mi się chce. Czym ja sobie na to zasłóżyłem. Niema już nikogo, komu można zaufać.
#622 djsenter
W taki sposób przekreślono wiele moich przyjaźni, chociaż przed wyjawieniem pewnych faktów związanych z moją niepełnosprawnością, niebyło żadnych problemów.
Głowa do góry, trzymaj się!
#623 misiek
Nie mam już siły do nikogo pokazywać całej dupy.
#624 skrzypenka
Strasznie to bolesne, trzymaj się tam, głowa do góry, nie daj się. Pamiętaj, że jesteś wartościowy i normalny.
-- (misiek):
Gdy kogoś traktujesz zupełnie normalnie, przyjaźnie, koleżeńsko, a ktoś traktuje cię jak debila i dziecko specjalnej troski. Który to już raz, po prostu ryczeć mi się chce. Czym ja sobie na to zasłóżyłem. Niema już nikogo, komu można zaufać.
--
#625 misiek
Ja to wiem i jak najbardziej zdaje sobie z tego sprawę. To ludzie mnie do rospaczy doprowadzają traktując jak powiedziałem. I im dłużej na to patrzysz, tym bardziej odechciewa się wszystkiego.
#626 skrzypenka
Czy tylko mi się trafiła do dupy promotorka na studiach? Mam wrażenie, że tak.
#627 Zuzler
Zmiana w grę nie wchodzi?
#628 skrzypenka
Niieee, bo za mało mamy doktorów, a jedna jest tylko taka, co chce o rytmice ze mną pisać. Mówię ci, kosmos. A chodzi o to, ze ona się w ogóle do mnie nie odzywa, nie odpowiada na moje wiadomości, bo raz napisałam e-maila i nic, zadzwoniłam raz i nie odebrała i nie oddzwoniła. Ja nie chcę takiej promotorki.
(Zuzler):
Zmiana w grę nie wchodzi?
--
#629 Zuzler
Łe jeny, ale może ma jakieś powody?
#630 Julitka
Źle mi. :(
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#631 Zuzler
Pada. A ja idę na miasto.
#632 Milena132 Archived
Mi też źle, zbyt nostalgicznie. :(
#633 MarOlk
Motyla noga, jak ja nienawidzę się pakować...
#634 Paulinux
A to ja lubię :)
#635 daszekmdn
. Mam taki dół, że nie chce mi się napisać nic po za kropką.
#636 Zuzler
Paadaaałoooo! Całe cholerne popołudnie! :(
#637 kazek5p
Dziś była taka piękna pogoda i okropnie źle mi z tą myślą, że już niebawem całą ładną pogode weźmie szlak i znów zrobi się brrrrr mega zimno i mokro.
#638 misiek
Ja jakby też, z resztą nietylko ja, tak jak z ludzmi rozmawiam każdemu brak motywacji do czegokolwiek. Jesień Panie
-- (daszekmdn):
. Mam taki dół, że nie chce mi się napisać nic po za kropką.
--
#639 djsenter
Naprawdę żadko się tak na serio kłucę z moimi bliskimi, ale się zdarzyło wczoraj wieczorem i chociaż napewno lepiej sobie z tym emocjonalnie radzę niż te kilka lat wstecz, to i tak boli i mnie przybiło.
W sensie cały czas się czymś zajmuję, żeby o tym nie myśleć, ale wystarczy chwila beztroskiego rozmyślania co jest nieuchronne, żeby znowu poczuć ten ból w sercu, ten wulkan mdłości w brzuchu.
Zawsze jak coś mnie bardzo smuci, czymś się stresuję, to boli mnie brzuch.
Chciałbym nie czuć nic, wiecie?
Cały czas mam wrażenie, że wszyscy do okoła są bez uczuciowi, silni psychicznie, samolubni i obojętni na ludzkie cierpienie w jakiejkolwiek postaci.
A ja, łatwo się smucę, denerwuję i martwię, pełno nieuzasadnionych i czysto emocjonalnych myśli przechodzi mi cały czas przez umysł, zabierając spokój i harmonię.
Zawszę chcę podjąć ten pierwszy krok, przeprosić, się pogodzić.
Zawszę to muszę być ja, co to o mnie świadczy?
Tak mi się przynajmniej teraz wydaję.
Musiałem to wyrzucić z siebie, sory.
#640 skrzypenka
No, ale jakie? Znaczy, pewnie ma, zajęta jest, rozumiem, ale to nie może mi napisać, że oddzwoni, czy napisze, jak będzie miała czas? Krótki, acz treściwy komunikat i ja wtedy bym wiedziała, na czym stoję.
-- (Zuzler):
Łe jeny, ale może ma jakieś powody?
--