O nieee, to nic dziwnego, tylko tzw. bal murzynów.

Ojj, ja mogłabym to zrobić :

-- (Agata.d):
A ja może jestem dziwna, ale właśnie zeżarłam pół pojemnika bitej śmietany w spraju, bo nie mam w domu nic słodkiego, a strasznie mi się chciało.

--

Ech ta desperacja ;)

Spałam w nocy!

Kanapki z pastą rybną, jajko w majonezie i kubek zielonej herbaty sprawiają, że dzień staje się piękniejszy. :) :D

@Zuzler brawo!

Dobrze, to jeszcze dopowiem, że nie śpię do tej pory i na razie się nie zanosi, żebym znowu się kładła. Pochwalisz mnie jeszcze? :P

A to zależy, o której wstałaś. Ja też nie śpię, i nie zamierzam się kłaść, ale wstałam godzinę temu. :D

NO o szóstej jakoś. Ale słuchaj, w ciągu ostatnich dni to ja chodziłam spać koło 10 rano.

No to pochwalisz mnie czy nie!

Tak, bo w końcu to księga pochwał. :D
W kwestii dobrych rzeczy, mojej kotce na reszcie troszkę odpuszcza zapalenie dziąseł, zobaczymy na jak długo.

Wczoraj miałem dzień sukcesu, po prostu.
Nie ważne doczego się bym niebrał, z kim bym nie porozmawiał i czego sobie nie założył, wszystko wychodziło tak, jak ja tego chciałem.
No coś pięknego <3

Dziś jadę do domku! W końcu!

Barszczyk ukraiński! Na śniadanie, obiad, kolację i w ogóle, zostało jeszcze jakieś 10 opakowań, więc trzeba żreć. <3

Zrobiłam wczoraj pierogi ruskie. Chętnych zapraszam, jeszcze coś zostało.

--To ja przyjeżdżam. (Kat):
Zrobiłam wczoraj pierogi ruskie. Chętnych zapraszam, jeszcze coś zostało.

--

Też mam, tyle. że nie z paczki jeno ze słoika.
-- (Zuzler):
Barszczyk ukraiński! Na śniadanie, obiad, kolację i w ogóle, zostało jeszcze jakieś 10 opakowań, więc trzeba żreć. <3

--

Nieee, to nie z paczki. To prawdziwa zupa w takich cateringowych pudełeczkach.

No to twoja zupa lepsza.

Pizza. Taka domowa. Z takim pszypietszonym serem i grożkiem i mienso i kurwa! Jakie to jest toopre!