Księga pochwał 27.01.2022 6.07.2022
Back to Wątki archiwalne#101 Monte
W grudniu kupiłam fotel rozkładany i naprawdę cudownie mi się na nim śpi.
#102 Monte
Pozbierałam trochę nowej muzy.
#103 Julitka
@Kazek Weź mnie na szkolenie z wymiany syfonów w zlewach...
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#104 tomecki
Ano ja niedawno też musiałem swój rozebrać, bo jakoś woda nie chciała przeprływać w wystarczającym tempie. Okazało sie, że po pierwsze nasza córeczka była łaskawa wrzucić stare baterie do środka, a do tego pomogły gromadzone dłuższy czas włosy. Trzeba było to wszystko oczyścić i teraz śmiga jak trza.
#105 Zuzler
Eeeej! Właśnie! Ja też chcę! Kaaazeeeeek, noooo!
#106 tomecki
Przeważnie nic w tym trudnego. Każdy element można wykręcić, są takie wystające, wielokątne cosie, za które można kręcić i wyjmować poszczególne elementy. Warto jakąś michę przygotować, bo troszkę wody może polecieć, bo ona się w takich syfonach często gromadzi. Do tego dobrze jest uważać coby uszczelki nie wypadły. niby nie jest to małe, bo przekroje tych rurek parę cm mają, ale tak na wszelki wypadek dobrze wiedzieć, że na złączeniach może coś tam sobie siedzieć.
#107 Zuzler
Ale i tak... No cóż, osobiście chciałabym jednak, żeby pierwsze takie próby w moim wykonaniu ktoś nadzorował. No tak w razie co.
#108 tomecki
Też tak chciałem, ale życie sweryfikowało. Trza było zrobić, nie było nikogo to cóż... należało działać. Nie twierdzę, że teraz każdy tak powinien, ale wydaje mi się, że w razie problemów można mieć mniejszego stracha.
#109 Zuzler
No wiesz, ale jeśli ja czy Julita nie potrzebujemy tego robić na ten tychmiast, no to w sumie, jeśli mogłaby natrafić się okazja, by ktoś pokazał, to ja bym korzystała. Wiesz, nigdy nie miałam opcji i pomysłu, żeby się tym pobawić, choćby trochę, więc, choć to raczej niebezpieczne nie jest, jednak byłoby po prostu łatwiej tak pod czyimś okiem. A potem... Potem, to jak już bym miała jakiekolwiek wyobrażenie o takiej instanacji, byłoby łatwiej brać się za inne tego typu rzeczy na własną rękę.
#110 tomecki
jasne. Ja to tak na w razie czego.
#111 grzegorzm
Myślę, że syfon każdy sam może rozkręcić jeśli trzeba wy czyścić czy coś, mieszkanie od tego nie wybuchnie, na uszczelki trzeba uważać bo lubią wypaść, ale to też nie dramat, ale co kto lubi, ja na przykład lubię coś rozłożyć a następnie złożyć tak żeby jakieś części nie zostały haha. Najbardziej wkurzamnie gdy jakaś rzecz jest prosta i dało by radę się tego nauczyć a trzeba wezwać jakiegoś fachowca tylko dla tego, że wcześniej nikt nam nie pokazał.
Taki przykład z gniazdkiem jakiś czas temu miałem, wysuęłosię ze ściany, da się to bez wzroku z robić tylko ktoś najpierw musiał by pokazać jak bo bez tego ciężko. Myślę, że wiele rzeczy takich w domu jest, proste, ale jak się nie wie jak to niestety.
#112 Numernabis
Gniazdko również jest proste, nawet prostrze od syfonu, co istotne oczywiście najpierw wyłączyć bezpieczniki :) żebyśmy nie zastąpili żarówki w żyrandolu. Tam niema nic skomplikowanego, To jst prąd zmienny więc nawet jak odwrotnie kable podłączymy to nic się nie stanie. Ważne jest tylko, aby kabelek od uziemienia podłączyć do uziemienia :), a ten możemy sobie oznaczyć przy wymianie.
Syfon w sumie również nie jest skomplikowany w żaden sposób, co najwyżej możemy odwrotnie założyć uszczelkę, a to jedynie spowoduje, że bęzie ciekła nam woda pod zlewem :)
#113 grzegorzm
Widzisz, proste jest tak jak mówię jeśli się w jakiś sposób na uczyliśmy. Mi wypadło ze ściany i dupa, ktoś mówił, że coś trzebaodkręcić żeby te takie łabki włożyć w ścianę, ale i tak nie wiedziałem co i jak. Przyszedł właściciel mieszkania i zajęło mu to dwie minuty.
-- (Numernabis):
Gniazdko również jest proste, nawet prostrze od syfonu, co istotne oczywiście najpierw wyłączyć bezpieczniki :) żebyśmy nie zastąpili żarówki w żyrandolu. Tam niema nic skomplikowanego, To jst prąd zmienny więc nawet jak odwrotnie kable podłączymy to nic się nie stanie. Ważne jest tylko, aby kabelek od uziemienia podłączyć do uziemienia :), a ten możemy sobie oznaczyć przy wymianie.
Syfon w sumie również nie jest skomplikowany w żaden sposób, co najwyżej możemy odwrotnie założyć uszczelkę, a to jedynie spowoduje, że bęzie ciekła nam woda pod zlewem :)
--
#114 Numernabis
tak, zawsze to co umiemy zrobyć jest dla nas proste, to oczywiste, dla kogoś innego może się ta prosta dla nas czynność poza zasięgiem jego umiejętności.
#115 Julitka
A skąd ja mam wiedzieć, który to jest ten od uziemienia? :)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#116 MarOlk
Kochanie, potrzymaj ten kabelek... No trzymam. No i co? No nic. To znaczy, że faza jest w drugim...
#117 Numernabis
Julitko, po odkręceniu gniazdka, kiedy mamy wyłączone bezpieczniki dotykamy i patrzymy gdzie są podłączone kabelki, ten od uziemienia jest podłączony do bolca w gniazdku i wystarczy sobie ten zaznaczyć i po kłopocie, możemy wymieniać gniazdko.
Zreztą często kabelki są dość długie, na tyle, żeby po odkręcaniu ich od gniazdka powywyjać je w różne strony, od uzieminenia do góry, te z lewej na lewo, te z prawej na prawo i potem w nowym gniazdku podłączyć tak samo.
#118 Postukujacy
Dzień okazał się lepszy, niż mógłby się okazac. :)
Dzielę się pozytywnością, łapcie kto potrzebuje.
#119 Zuzler
Poproszę wiaderko.
#120 lola
Ja także. Przyda się ogromnie.