trzeba sprawdzić, ale to potrwa, bo trzeba trochę podziałać, zanim zacznie brakować pamięci

No to jak coś to dawaj znać.

znowu cieknie, zajęte 95% pamięci i 95% wirtualnej

nie wiem znowu, czy to przypadek, ale pogłębia się jak korzystam z eltenowych konferencji, ale znowu elten nie pokazuje w managerze zadań bardzo dużej zajętości pamięci

Potrzebował bym jakieś apki, która mi tak serio powie co ile zajmuje i gdzie mam szukać winowajcy, bo tak błąkam się na oślep.

Mówią, że monitor wydajności, ale ja tego nie ptrafię obsłużyć.

Mi az tak nie cieknie, ale 11 giga zajęte przy otwartych 5 aplikacjach które w menedżerze nawet po zsumowaniu wszystkich procesów onkretnego programu nie zużywają tyle to tez jak dla mnie jest coś nie tak.

ale to można wytłumaczyć, że windows robi sobie cache czy cośtam cokolwiek innego , ale niczym nie można wytłumaczyć faktu, że aplikacje zaczynają się zamykać, bo skoro robi sobie jakąś pamieć buforowaną czy inne cache czy innny diabeł, to powinien sobie ją zwalniać, a tak mi się dzieje pierwszy raz

monitor zasobów pokazuje prawie to, co menedżer zadań

Nie ma dla mnie wytłumaczenia że po zamknięciu wszystkich aplikacji jest 8 gigsów zajęte.

ale to nie jest istotne, istotne jest to, że dla windowsa jest to normalne nawet, jeżeli to nie jest tak normalne ogólnie.

Nie, to nie ejst normalne nawet dla Windowsa. na windowsie 10 nawet wcześniejszych kompilacjach się tak nie działo.

to może to ten sam problem, tylko u mnie mocniej ewoluuje przez brak wyłączania komputera czy coś, ale fakt, że od zmiany sterownika jeszcze żadnej apki mi nie wyrzucił z s ramu.

To mój komp teoretycznie nie powinien chodzić, bo ma całe 8 gb ram.

procesy, które zdają się zawalać system to wavesvx64.exe i wavesys64.exe, po ich zamknięciu problem jakby się rozwiązał w sensie przy zapchanej pamięci nagle po usunięciu ich z systemu odzyskałem sporo pamięci. Wiem, co to są za programy, ale bez nich nie jestem pewien, czy komp normalnie wykryje mi słuchawki po podłączeniu, w sensie bez tego śmiesznego programiku della do obsługi sprzętu.

Ktoś zna jakieś rozwiązanie, żeby zachować wykrywanie słuchawek i nie musieć korzystać z tego czegoś?

Pewnie nikt, ja tych procesów niemam a i tak mi zapycha, dlatego na Linuksie ponownie sobie pracuję.

ale nie zapycha ci tak, że ci cały system ci spowalnia w konsekwencji zapychając cały SWAP i zamykając aplikację.

Nie, ale 11 giga totjest przesada pomimo nie zamykania wszystkich aplikacji. A w pracy mam della, na którym dzieje się tak samo, jak u Ciebie, że wywala wszystkie appki. Teoretycznie mógłbym ten waves wywalić po prostu, ale to tzeba podanko pisać, bo i tak mam słuchawki na usb z własną kartą dźwiękową.

Może się trochę więcej znam, ale teraz patrzę z punktu widzenia zwykłego kowalskiego, którego nie obchodzi ile ramu jest zajęte tak długo, jak sprzęt działa tak, jak powinien, mogę i mieć cały zajęty tak długo, jak system potrafi zwalniać i zajmować tak, żeby uruchamiane oprogramowanie działało bez problemu i nie zamykało się, to mnie interesuje, a parametry mam wywalone, bo jestem zwykłym kowalskim, mogę mieć i sobie zajętość procesora 200%, ramu 400%. :P Oczywiście wiadomo, że tak nie jest, bo jak cały ram jest zajęty bez powodu, a procesor ma 100% obciążenia to by było coś nie tak, ale kowalski nie sprawdza, ile ma ramu zajętego, tylko jak to działa