EltenLink

Antylektóra, czyli książki, którym mówimy zdecydowane nie

Wróć do Literatura

#81 jamajka

Mnie tam się podoba. No to przecież właśnie w tym cała akcja, że chyba brał. xd.
Co do "granicy", nie polecam, tej historii lepsze nagranie nie pomoże. :d


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2021-01-04 22:24

#82 Elanor

@Monte
Myślisz, że on jeden? ;)



2021-01-07 11:25

#83 Kat

Napewno nie. Do dziś twierdzę, że Mickiewicz pisał Wielką Improwizację pod wpływem jakichś środków, bo nie jestem pewna czy coś takiego można na trzeźwo stworzyć.
--Cytat (Elanor):
@Monte
Myślisz, że on jeden? ;)

--Koniec cytatu


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2021-01-07 12:38

#84 Monte

No pewnie, że nie on jeden.


Give me a sign.
2021-01-07 12:50

#85 Elanor

A "Sklepy cynamonowe" to myślicie, że tak bez wspomagania? xd
Szczerze w to wątpię.



2021-01-09 15:39

#86 przemol

Przerabiałem to. Masakra moim zdaniem :D



2021-01-09 18:27

#87 Monte

Albo Senatorium pod Klepsydrą. Słuchaliśmy tego jako słuchowiska i było dziwne.


Give me a sign.
2021-01-09 20:51

#88 Zuzler

Senatorium! Masz ode mnie lajka! Choćby dlatego, żę to już drugie fajne przekręcenie tego tytułu, które komuś przypadkiem wyszło. Pierwsze to było "Sanktuarium pod klepsydrą". A co do zażywających twórców, to, obawiam się, nie jest rzadkość.



2021-01-11 07:38

#89 Monte

A jak to się naprawdę nazywało? Mogłam się pomylić, ale wydawało mi się, że to coś właśnie taki miało tytuł.


Give me a sign.
2021-01-11 13:48

#90 przemol

Sanatorium pod klepsydrą



2021-01-11 13:58

#91 Monte

Oj, to przepraszam, nie zrobiłam tego celowo.


Give me a sign.
2021-01-11 14:48

#92 kmicic92

Taa jasne wszyscy pisarze raczyli się narkotykami, ciekawe skąd to niby wiecie?



2021-01-11 21:47

#93 Monte

W moim przypadku to było coś pomiędzy żartem a stwierdzeniem faktu. Wcale nie napisałam, że jestem tego pewna.


Give me a sign.
2021-01-11 21:53

#94 magmar Konto zarchiwizowane

Szewcy, SKlepy CYnamonowe, Ferdydurke.

W granicy przynajmniej akcja płynęła i toczyła się dość logicznie.
Zgadzam się, te knigi nie były napisane na trzeźwo.




2021-01-11 22:02

#95 Zuzler

A stąd choćby, że niektórzy autorzy sami to ogłaszają od czasu do czasu.



Edytowano 2021-01-12 16:35

#96 Elanor

Ale to przecież nie jest żadna tajna wiedza. U nas na polskim było mówione wprost, że eksperymentowali. Te eksperymenty były na przykład dla dwudziestolecia międzywojennego wręcz charakterystyczne. Oni się fascynowali takimi rzeczami, nie widzieli w tym nic szczególnie złego i nie kryli się z tym.
Któryś malarz, zapomniałam który, nawet sobie pisał na obrazach nazwy substancji, które zażywał, malując.



2021-01-13 13:29

#97 lola

Przede wszystkim "Dziady", no tragedia jakaś, czytać się tego nie da, "Pan Tadeusz" tak samo, dotrwałam do czwartej księgi i dalej nie dałam rady. "Kordian" wcale nie lepszy.


"Gdy się ucieka, ucieka się jak wilk. Nigdy po ścieżkach, którymi się kiedyś chodziło".
2021-01-13 19:07

#98 misiek

Nie czasem Vangogh?
-- (Elanor):
Ale to przecież nie jest żadna tajna wiedza. U nas na polskim było mówione wprost, że eksperymentowali. Te eksperymenty były na przykład dla dwudziestolecia międzywojennego wręcz charakterystyczne. Oni się fascynowali takimi rzeczami, nie widzieli w tym nic szczególnie złego i nie kryli się z tym.
Któryś malarz, zapomniałam który, nawet sobie pisał na obrazach nazwy substancji, które zażywał, malując.

--


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2021-01-13 19:49

#99 Zuzler

Jakby nie patrzeć Lola, Komedia to to nie jest.



Edytowano 2021-01-13 20:23

#100 Monte

O! Kordian! Kolejna dziwna rzecz!


Give me a sign.
2021-01-13 20:44