EltenLink

Edukacja seksualna niewidomych plus 18

Wróć do W szkole i w pracy.

#81 misiek

Co czemu nie przeszkadza? Że normalny facet, który po latach staje się psycholem dla swojej partnerki? No- jeśli chodzi tylko o sex to może faktycznie nie, chociaż są nawet debile w łóżku.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-08-29 00:41

#82 Prof.Falkowicz

no to jest prawda, ale nie o to chodzilo



2018-08-29 00:44

#83 Prof.Falkowicz

chodzilo mi o to ze Monika ma racje mówiac ze nie mozna sie zamykac na meza który niszczy psychicznie zone, tylko ta kobieta musi miec w sobie na tyle odwagi zeby spakowac siebie i dzieci jesli je ma i uciec od takiego psychola jak najdalej, zeby jej nie zabil i dzieci równiez,



2018-08-29 00:56

#84 papierek

To nie musi być skrajność ani żaden psychol, wystarczy, że daje się partnerce/partnerowi delikatnie do zrozumienia, że no, bo ja to cie wybrałem/wybrałam, ale tak to by było ci ciężko i już robią się kompleksy.


po co mi sygnatura?
2018-08-29 02:21

#85 Prof.Falkowicz

dokladnie przyjacielu



2018-08-29 10:01

#86 misiek

Wystarczy nawet zbyt częste picie, no chyba że jedna i druga strona to lubi, ale tu już robi się offtop, więc może zakończmy.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-08-29 23:38

#87 violinist Konto zarchiwizowane

ja to często zauważyłem dziwny lęk u kobiet widzących jak dowiadywały się że jestem nie widomy, albo bały się żeby doszło do czegoś więcej, albo zadawały idiotyczne pytania to czy ty skoro nie widzisz wiesz jak uprawia się seks? czy robiłeś to kiedyś, itd... zwłaszcza chyba kobiety przy sobie mają też ten kompleks pomimo, że ich się nie zobaczy wzrokiem to że będę czuł jej fałdy i etc... dla mnie żenada i jakaś masakra z takim myśleniem :d



2018-09-05 14:35

#88 Prof.Falkowicz

wiesz ja mialem to samo tylko ze na gg mialem takie pytania, ale jakim to wyjasnilem to zrozumialy, i juz sie mnie nie baly



2018-09-08 13:05

#89 violinist Konto zarchiwizowane

acha spoko



2018-09-11 22:25

#90 nietoperz

witajcie ja miałem kilka partnerek albo słabowidzących albo niewidomych ale tylko z jedną z partnerek z którą byłem przez dwa lata ale niestety rozpadło sie między nami bo jej rodzice zaczęli się mieszaćw nasz związek tylko z nią rozumiałem się praktycznie bez słów i mimo że doszło do zerwania to jesteśmy w relacjach przyjacielskich i teraz staram się żebyśmy wrócili do siebie



2018-11-11 20:47

#91 misiek

Dla mnie związek gdzie rodzice drugiej połówki mieszają się w nieswoje sprawy z góry jest skreślony.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-11-12 01:40

#92 grzegorzm

Nie jest zkreślony jeżeli ta połuwka nie pozwala mieszać się swoim rodzicom.



2018-11-12 12:29

#93 cinkciarzpl

Grzegorzm, polać.


____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
2018-11-12 13:07

#94 misiek

No- jeżeli nie pozwala, a z doświadczenia wiem, że prędzej czy później i tak ulegnie rodzicom, albo ci zrobią wszystko by związek i tak się rozpierdzielił. Z drugiej strony jeśli moja kobieta ma zerwać kontakt z rodzicami w sumie przeze mnie to też nie jest w porządku.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-11-12 13:50

#95 Monia01

Łysy, różnie bywa


***
🇺🇦 🇵🇱
2018-11-12 15:01

#96 grzegorzm

To nie trzeba kontaktu z rodzicami tracić tylko ich trzymać na odpowiednią odległość od związku i swoich spraw.



2018-11-12 17:41

#97 Zuzler

Tylko cóż oznacza termin "odpowiednia odległość"? Bo najlepiej przecież by i wilk sytym był, i owieczka całą pozostała, a żyjąc z kimś i z rodzicami jednocześnie, trzeba się często nagiąć to w jedną stronę, to w drugą.



2018-11-14 22:23

#98 misiek

Ja sobie nie wyobrażam mieszkania z moją kobietą i jej rodzicami, którzy coś w kółko do mnie mają, a nawet jeśli nie mają to sobie znajdą powód by mi dosrać.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-11-15 00:37

#99 cinkciarzpl

Pewnie chodzi o odległość psychiczną. Hej, cureczko, uprawialiście już seks? Wszystko też zależy jaki do nich stosunek mamy, np. czy wszystko opieramy na nich czy nie.


____________Panu się zdaje, że życie polega na tym, żeby dorosnąć. Co? Być dorosłym; zdać egzamin; zadośćuczynić normom. A co to jest norma? Czy pan, jako psychiatra może mi odpowiedzieć? Co to jest norma? Nie może pan, bo to jest g**no.
2018-11-15 10:29

#100 Zuzler

Dokładnie, chodzi o odległość psychiczną. Nie jest przecież tak, że z chwilą, w której znajdujemy sobie partnera, choćby i tego jedynego i najlepszego, rodzice, ich poglądy i prawa do nas przestają mieć znaczenie



2018-11-15 13:26