Co Was denerwuje/wkurza?
Wróć do Integracja Eltenowiczów#141 DJGraco
@Monte oni to pewnie robią odruchowo.
Ja o dziwo tak nie mam choć pisałem z widzącymi na ms chociażby. No tylko jeden mi kiedyś zdjęcia wysyłał, ale się za raz poprawiał i pisał o co mu chodzi.
#142 Monte
Denerwują mnie ludzie, którzy chcą za mnie podejmować decyzje, jakbym nie mogła mieć własnego zdania i prawa głosu.
#143 Kuba999
A mnie denerwują ludzie, który po kilka razy zadają To samo pytanie, i jeszcze które są spięci
#144 daszekmdn
A mnie ci, którzy używają dyktowania i nie poprawiają postów :P.
Ogólnie ludzie którzy piszą niechlujnie jak chodzi o publiczne posty. W pm sam piszę jak piszę, ale z regóły wiadomości wymieniane są szybko.
#145 Kuba999
No i jeszcze jedno Denerwuje mnie, że ktoś mi ciągle zwraca na coś uwagę
#146 wojtas
A mnie denerwują ludzie, którzy nie dopuszczają do siebie żadnej krytyki, uważają, że jeżeli ktoś im zwraca uwagę, to popełnia wielkie przestępstwo.
#147 misiek
A mnie denerwuje rospuszczona gówniażerka.
#148 Monte
@Wojtas Podpisuję się rękami i nogami pod twoją wypowiedzią.
#149 EugeniuszPompiusz
No to tak, na tapet idą.:
Ludzie z szeroko rozumianym Kijus Analis, które to schorzenie jeszcze, niestety, nie ma swojego numeru ICT-10 albo ja o czymś nie wiem.
Jest ono niestety raczej z tych ciężkich do uleczenia, ze szkodą dla samego zainteresowanego i okolicy gotowej na mniejsze lub większe rozluźnienie atmosfery.
Dodatkowo ludzie, wiedzący ode mnie lepiej czy coś mi się sprawdzi. to jest obojętne, czapka, koszulka, kierunek studiów, miejsce pracy, whatever.
Ludzie nie czytaj ący ze zrozumieniem i nie wyciągający logicznych wniosków z poprzedniej, albo co gorsza całego zestawu minionych już informacji.
O próbie przewidzenia następnego kroku na bazie jednego lub kilku poprzednich nie wspomnę.
Wreszcie ludzie nie dążący choćby w minimalnym stopniu do poprawy swojego stanu wiedzy, jednocześnie pouczający na ten lub bliźniaczy temat innych.
No i truskawka na torcie, ludzie nietolerancyjni, w szczególności wobec odmienności kulturowej rasowej, seksualnej, whatever, do tego nie próbujący nic z tym zrobić.
#150 skrzypenka
Wkurwiają mnie ludzie, którzy się nie myją, przepraszam, ale raczej wodę w domu każdy ma i czy ludzie muszą śmierdzieć? Bardziej rozumiem, że potem czuć, bo to problemy hormonalne i takie tam, ale brudem? No brudem mili państwo.
#151 skrzypenka
Mnie też, bo to takie bezstresowe kuźwa, wychowanie.
-- (misiek):
A mnie denerwuje rospuszczona gówniażerka.
--
#152 skrzypenka
Pobudziłam domowników, tak się zaczęłam śmiać, ale coś w tym jest, też mnie denerwuję, jak chcę mieć miejsce na coś, a go nie mam, a potem połowa rzeczy wędruje na parapecie w koszyku. :D
-- (misiek):
A mnie wkurza moje biórko zrobione bez pomyślunku, bo gdy na półkę po lewej stronie wstawię komputer żeby coś podłączyć to trzeba go za każdym razem wyciągać, co jest gechenną, a jak wstawię we wnękę po prawej to niema miejsca na nogi. Gdyby nie było półki po prawej stronie to byłoby idealnie, a tak to ona tylko przeszkadza i jest tam potrzebna jak gwóźdź w cipie, a komp tam nie wejdzie bo jest za mała.
--
#153 skrzypenka
O taaaak, taaak, koniec roku to, tfu, semestru, to teraz jakieś nam robią dziwadła i słuchajcie, mój zjazd, 13 styczeń, piątek, stacjonarnie, w sobotę jedne zajęcia zdalne i w niedziele zdalne, toć to bezpomyślenia dla tych, którzy zjeżdżają się na te studia z różnych stron Polski. Ja i koleżanka z Łodzi jesteśmy, reszta z poza niej, także ten, bez pomyślenia. No i do ogarniania jest zoom, google meet, click meeting, essenger, czasem whatsapp, skype i ta nieszczęsna wirtualna uczelnia, którą zachciało im się przebudowywać i teraz tak, starą znałam, nowej nie ogarniam i na starej pół rzeczy jeszcze działa i na nowej pół innych. W nowej nie da się sprawnie przeglądać tego, co w starej się dało.
-- (Zuzler):
Denerwuje mnie to, że te cholerne zajęcia zdalne nie są jakoś skupione wokół jednej platformy. Mam do ogarniania Teamsa, maila, Moodle, usosa, grupę roku na fb, konwersację na Messengerze, serwer na Discordzie, powinnam się też zapisać do biblioteki, a kiedy przyjdzie do znajdywania książek, których nie mam, to też mam tyle miejsc, w których mogę ich szukać, że się gubię. Na dodatek w każdym z ww miejsc są inne informacje, a ludzie na grupie zaczynają się po mału irytować chyba, jeśli za wiele pytam o rzeczy, których nie znalazłam gdzieś indziej.
--
#154 DJGraco
Skrzypenkateż nie lubię zapachu niemytego ciała i doskonale go znam.
#155 sanklip
Chyba nikt nie lubi. Najgorzej, jeśli pracujesz z ludźmi, a ta praca wymaga pewnej bliskości z nimi tj np.
Masaż, jakiś fizjo czy, choćby przewodnik na tych niewidzialnych wystawach.
:D
Wkurza mnie jeszcze ślepota u niektórych.
Taka ślepota, że wzrok jak u sokoła,
a nie widzą, że np. syf wszędzie dookoła i wypadałoby np. po sobie posprzątać czy coś.
Mam niestety takich w swoim otoczeniu bliższym niż dalszym proszę państwa.
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#156 skrzypenka
Uuu, to najgorzej, w brudzie by toneli, a i tak by nie posprzątali po sobie.
-- (sanklip):
Chyba nikt nie lubi. Najgorzej, jeśli pracujesz z ludźmi, a ta praca wymaga pewnej bliskości z nimi tj np.
Masaż, jakiś fizjo czy, choćby przewodnik na tych niewidzialnych wystawach.
:D
Wkurza mnie jeszcze ślepota u niektórych.
Taka ślepota, że wzrok jak u sokoła,
a nie widzą, że np. syf wszędzie dookoła i wypadałoby np. po sobie posprzątać czy coś.
Mam niestety takich w swoim otoczeniu bliższym niż dalszym proszę państwa.
--
#157 sanklip
No i właśnie o to chodzi.
Za przeproszeniem nasrane na środku może być, a im to nie robi.
:P
A i jeszcze mnie wkurza ostatnio głupia zabawa 6, 8 latków,
polegająca na dolewaniu wody do mydeł w płynie, żeli czy szamponów, lub zastępowaniu nią tych produktów.
Towarzystwo z mojego otoczenia ofkors.
Zabiję kiedyś!
Cis najzieleńszy jest zimą;
ma zwyczaj śpiewać kiedy płonie.
Heilung -
"Norupo".
#158 Monte
Denerwuje mnie, i to bardzo, kiedy dzieci mojej siostry nie sprzątają krzeseł spod szafek, albo zostawiają jakieś zabawki na środku drogi. Przecież na tym można się wywalić.
#159 misiek
Heh, zapomniał wół jak cielenciem był.
#160 MarOlk
Mnie nie tyle denerwuje co wqrwia jak ludzie, mimo próźb i gróźb zostawiają niedopite kubki i inne naczynia z czymkolwiek gdzie popadnie i wystarczy jeden ruch i plama w miejscu gdzie się tego nie spodziewasz.