Książki naszego dzieciństwa
Wróć do Literatura#61 Zuzler
Jk chodzi o czytanie przez mamę, to najżywiej pamiętam Koszmarnego Karolka właśnie rpzez nią czytanego. )
-- (Tygrysica):
Mi też mama dużo czytała i dość szybko przestały to być typowe książki dla dzieci. Lubiłam Astrid Lindgren, ale raczej "Bracia Lwie Serce", "Mijo mój mijo". Poza tym bardzo odbrze wspominam książki, które nam czytała nauczycielka w szkole: "Dzieci z Leszczynkowej Górki", "Jacek, Wacek i Pankracek", "Wędrówki syszkowego dziadka". Muminków uwielbiam. Każdą część czytałam, czytam i czytać będę. Jednak najbardziej lubię "Lato Muminków" w słuchowisku nagranym na dwie płyty analogowe.
--
#62 magmar Konto zarchiwizowane
Tej interpretacji akurat nie znam, ale chętnie zajrzę.
#63 pates
Nawet Artur Barciś nagrywał Mikołajka. No i zapomniałem oczywiście o hp przecież,a to klasyk jest.
#64 Zuzler
Nie no, Stuhr stanowczo lepiej sobie radzi z Mikołajkiem. Choć wolę Jerzego, niż Macieja.
#65 Zuzler
Zajrzyj Magmar zajrzyj, warto.
#66 pates
Obaj fajnie czytają. Koszmarny Karolek taak, pamiętam. @Magmar o której mówisz?
#67 Tygrysica
"nasza mama czarodziejka" to była bardzo ładna książunia.
#68 lwica
"Bajki z ramą" znam. :)
MIkołajka w interpretasji Stuhra też bardzo lubiłam.
podobał mi się też "Kubuś Puchatek", "Chatka Puchatka" i inne podobne. ;)
#69 lwica
Miałam też jakąś wersję "Brzydkiego Kaczątka", której dosć często słuchałam.
Nie przepadałam za to za baśniami, i zostało mi to do dziś.
jedyną baśnią, którą lubiłam, był "Konik Garbusek".
#70 Zuzler
Agato, jeszcze "Kocia mama i jej przygody" :)
#71 magmar Konto zarchiwizowane
Mamę czarodziejkę pamiętam i lubiłam. DOdam jeszcze cykl najmilski.
#72 Zuzler
A ja osobiście lubiłam bardzo takie starocie jak "Bułeczka", "Heidi", "Jacek, Wacek i Pankracek", "Kot Filemon", "Puc, Bursztyn i goście", "Karolcia" i "Plastusiowy pamiętnik". <3
#73 Tygrysica
"kociej mamy" nie kojarzę, za to "Przygody Filonka bez ogonka" i "Filemona i Bonifacego" wspominam bardzo miło.
#74 lola
Moja ulubiona książka z dzieciństwa to zdecydowanie "Ten obcy". Przeczytałam 2 razy i kiedyś pewnie do niej wrócę. Za to bardzo nie lubiłam "Ani z zielonego wzgórza"
#75 lwica
@Zuzler, OOO, wiele z tych lubiłam i ja. :)
#76 misiek
Ale Brzydkie kaczątko to też baśń. Lola piątka za Tego obcego.
#77 sylwinka
Moja ulubiona książka z dzieciństwa to niewielka książeczka zatytułowana Mini bajeczki, na każdej stronie była inna bajka i obrazek z nią związany. Natomiast jako nastolatka zaczytywałam się Kłamczuchą Małgorzaty Musierowicz i Światem do góry nogami Beaty Ostrowickiej
#78 misiek
Takie minibajeczki to nawet w braillu były.
-- (misiek):
Ale Brzydkie kaczątko to też baśń. Lola piątka za Tego obcego.
--
#79 Celtic1002
Ja mam mnóstwo bajek, gdyby ktoś chciał w mp3. :)
Mikołajka też mam. :D
Ale to na prv jak coś.
Anna Frankowska
#80 misiek
Kto czyta Mikołajka?
-- (Celtic1002):
Ja mam mnóstwo bajek, gdyby ktoś chciał w mp3. :)
Mikołajka też mam. :D
Ale to na prv jak coś.
--