Świadczenia czy praca dla niepełnosprawnych?
Wróć do Środowisko niewidomych#1321 Numernabis
Tylko, że przez tych, którzy tak krzyczą o swoich umiejętnościach, o swojej życiowej zaradności, jak to są bardziej zdrowi niż sami zdrowi może się okazać, że będzie przywilejów coraz mniej bo niewidomi nie potrzebują przecież łaski.
#1322 Numernabis
Nie znalazłem nic nowszego, ale dane za 2009 rok jeśli chodzi o zatrudnienie osób niewidomych i niedowidzących.
Szkoda, że nikt się nie pokusił o takie badania dotyczące strikte osób niewidomych, a nie niewidomych i niedowidzących, bo to ta druga grupa zawyża wyniki i to znacznie.
cytat:
W Polsce, wg danych GUS za 2009 rok, pracuje zaledwie 17% osób z niepełnosprawnością wzroku. 35% osób niewidomych nie pracowało nigdy w życiu. Jednocześnie, dysfunkcje narządu wzroku, są czwartą przyczyną niepełnosprawności w Polsce. Czy tylko w Polsce sytuacja osób niewidomych na rynku pracy jest tak trudna?
Okazuje się, że nie. Są kraje, w których znacznie większa część osób niewidomych i niedowidzących jest aktywna zawodowo. Dla porównania – w Szwecji pracuje zawodowo 47% osób niewidomych, a 10% aktywnie szuka pracy (pozostała część jest na rencie i pracy nie poszukuje). W Holandii pracuje ponad 25% osób niewidomych (dane za Philippa Simkiss i Fred Reid –“The hidden majority, report to the Board of the European Blind Union – 2013 r.”)
#1323 Julitka
Dane za 2009 r raczej... są stare, tak? Bądźmy poważni.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1324 Numernabis
jasne, że są stare, a myślisz, że nowe będą się jakoś różniły? Ja śmiem twierdzić, że tak, ale raczej w dół, bo od 2009 poupadały prawie wszystkie Zakłady Pracy Chronionej.
#1325 Numernabis
Trudno cokolwiek nowszego znaleźć, to są niewygodne dane, można znaleźć, ale ogół zatrudnienia osób niepełnosprawnych, a ten jest mozno i to bardzo mocno zawyżony przez firmy ochroniarskie i sprzątające zatrudniające trzecie grupy praktycznie zdrowe osoby, ale do statystyk są wliczane jako osoby iepełnosprawne na wolnym rynku pracy i odnotowujemy coroczny wzrost zatrudnienia osób niepełnosprawnych na wolnym rynku pracy, szkoda tylko właśnie, że nikt nie chce podawać jak to się ma do osób faktycznie niewidomych.
Z tą powagą to powinnaś zwrócić się do tych, którzy tak skrzętnie ukrywają te dane lub nawet ich nie mają bo nie chcą mieć, bo to zbyt niewygodne, wytrąciło by to im asa z rękawa czyli ten rzekomy wzrost zatrudnienia niepełnosprawnych na wolnym rynku pracy.
#1326 damianzegarek
Skoro są stare czemu nie zaprzeczam, to znajdź nowe. A nowych właśnie brak. Zwłaszcza w kontekście niewidomych. Nawet w tych danych są... niewidomi i niedowidzący... A samych niewidomych gdyby ująć? Jeszcze można się pokusić o dane z PFRONu o ilości dofinansowanych stanowisk pracy dla niepełnosprawnych. I zmartwię Cię, tu też są mocne spadki.
#1327 damianzegarek
Oby się Twoje słowa nie sprawdziły. Ja nie od dziś mówię i piszę, że przez takie ich gadanie może się stać więcej złego niż dobrego. I ciekawe czy będą tacy chętni by pomóc wszystkim tym, którzy przez ich gadki szmatki będą ewentualnie poszkodowani. Niech, że sobie do licha każdy żyje jak chce. Niewidomy niewidomemu nie jest równy i uświadomcie to sobie wreszcie.
-- (Numernabis):
Tylko, że przez tych, którzy tak krzyczą o swoich umiejętnościach, o swojej życiowej zaradności, jak to są bardziej zdrowi niż sami zdrowi może się okazać, że będzie przywilejów coraz mniej bo niewidomi nie potrzebują przecież łaski.
--
#1328 Julitka
No przecież Blind&Proud przesłał zapytanie do PFRON za ostatni rok i im wysłali. Pogrzebcie chociażby na ich profilu na FB. A jak nawet nie ma takich danych, o które Wam chodzi, to skoro przesłali im, to prześlą też Wam, bo to informacja publiczna.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1329 Numernabis
Tak i według tych publicznych danych o czym wspominał Wdówik zatrudnienie osób niepełnosprawnych wzrosło i wciąż wzrasta, ale tylko dlatego, że zostały wciągnięte na tą listę firmy ochroniarskie i sprzątające, one też podlegają dofinansowaniu z funduszu PFRON i wchodzą w statystyki zawyżając je do granic możliwości.
Były zapytania o wyszczególnienie jedynie osób niewidomych, nie z pierwszą grupą, ale niewidomych i niestety, polegliśmy, do dzisiaj nie ma odpowiedzi.
Jak pisałem, to są bardzo niewygodne liczby, zdecydowanie wygodniejsze są aktualne właśnie te statystyczne z firmami ochroniarskimi i sprzątającymi bo pokazują, że jednak można, że jednak osoby niepełnosprawne mogą pracować na otwartym rynku pracy i że jest ich coraz więcej, rpzecież o to chodzi, aby całkiem udupić te Zakłady Pracy Chronionej, które jeszcze pozostały, a i tak ledwo zipią.
#1330 damianzegarek
No ja bym właśnie chciał, żeby ktoś zrobił i pokazał statystykę pracujących niewidomych, ale wyłącznie niewidomych, nie niedowidzących i innych, tylko właśnie niewidomych. To może w końcu uświadomiłoby towarzystwo jakie są realia. Ale również wiem, że nikt tego nie zrobi nigdy, bo runęłaby jak domek z kart ta cudowna fundacyjno engeosowa narracja o rzekomym wzroście zatrudnienia niepełnosprawnych. W ogóle nie rozumiem o co wy towarzysze kruszycie kopie... Czy zabrania wam ktoś pracować? Przecież nie. Szczęśliwie mamy wolność wyboru i oby tak zostało. Ale ja wiem, że lepiej się poprzypierdalać do ludzi i napompować swoje ego... to przecież takie polskie... Ciekaw jestem czy niewidomi Szwedzi też się tak przypierdalają do tej grupy, która jak mówiła przytoczona przez Numera statystyka, a którą ja doskonale znam siedzą na rencie i nie poszukują pracy... Naprawdę jestem ciekawy...
#1331 Zuzler
Dyskusja początkowa była nie o tym, że nikt ma nic nie dostawać, tylko won do roboty której nie ma, tylko o tym, czy lepiej pompować w niepełnosprawnych kolejne zasiłki, czy jednak zwiększyć realne zatrudnienie, a wtedy sami sobie zarobimy oraz jak racjonalnie i dorzecznie do zatrudnienie zwiększyć.
#1332 Numernabis
Tak, ale pojaiły się głosy umoralniające.
Realne zwiększenie zatrudnienia? Już się wypowiadałem, realnie jest to nierealne z powodu specyfiki ludzkiego charakteru i mowa tutaj o zdrowych, żeby znowu nie było.
#1333 Zuzler
No wiesz, w latach xdzieiątych znalezienie pracy poza zakładami dla niepełnosprawnych było niemal niemożliwe. Teraz... Się zdarza.
#1334 damianzegarek
To już nawet nie o sam charakter ludzi chodzi, co bardziej zwyczajną niechęć firm do zatrudniania niepełnosprawnych. Skoro nawet program przymusu w postaci kar na PFRON nie przynosi skutku i kary obecnie idą w miliardy złotych to o czym mowa? Im tzn. pefronowi się to zwyczajnie opłaca, fundacją również, bo kaska od frajerów przedsiembiorców płynie, więc kto ucina łeb kurze znoszącej złote jajka? I ja znając doskonale te realia przestałem się kopać z koniem. Dodać mogę do całego tygielka swoje doświadczenia w kwestii tzw. pracy i sory, ale nie. Mówcie sobie co tam chcecie, niewiele mnie to obchodzi. Mam większe problemy chociażby zdrowotne, żeby się przejmować waszymi wydumanymi problemami z dupy wziętymi i gównoburzami jakie bezsensownie tu niektórzy rozpętujecie.
#1335 damianzegarek
Dobrze Zuza piszesz. "się zdarza" co ma przełożenie w jednostkach w postaci (jeśli o niewidomych chodzi) wg najnowszych nie wiem skąd wziętych danych przez TVP3 Wrocław piszącej o zatrudnianiu przez Amazon wyżej wymienionych 20procentowe zatrudnienie niewidomych w ogólnym ujęciu. I nie, nie podali źródła tych statystyk.
To tak jakby nadal mało patrząc na 17% w 2009r. a 20% w 2024 bodaj, bo z tego roku jest artykuł na TVP.
-- (Zuzler):
No wiesz, w latach xdzieiątych znalezienie pracy poza zakładami dla niepełnosprawnych było niemal niemożliwe. Teraz... Się zdarza.
--
#1336 Zuzler
Mi chodzi o to i tylko o to, że, choć nie bez bólu dupska, zatrudnienie niewidomego gdzieś indziej niż w zakładzie pracy chronionej, jednak przestaje być czymś niewyobrażalnym samo w sobie.
#1337 Julitka
@Damian wydaje mi się, że łatwiej rozmawiałoby się nam wszystkim, gdybyśmy nie używali tak agresywnego języka. Wspominasz tu o gównoburzach i bólu dupy. Nie sugeruję oczywiście, że boli Cię dupa (;)), ale popatrz sobie na swoje wypowiedzi. One są trochę... agresywne. Rozumiem Twoje potrzeby. Ba - rozumiem, że wynikają z Twojego negatywnego doświadczenia. I dla mnie to jest ok. Ale jednak można wypowiadać się w sposób bardziej stonowany. Trochę niżej są propozycje, może realne, może nierealne, poprawy sytuacji niewidomych na rynku pracy. Czemu nie zastanowimy się wspólnie, np. ja i Ty, jak można chociaż trochę to poprawić i czemu nie wypowiesz się tam, a wypowiadasz się tutaj, rozpętując dalej dyskusję, w której każdy wypowiedział już swoje zdanie wiele razy? W wielu postach pod rząd? ;)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1338 Julitka
Trochę niżej, mam na myśli kilka wątków niżej. Bo, co ciekawe, jak przyszło do zaproponowania rozwiązań, to wiele ludzi milczy. A jak można tu sobie pokrzyczeć, to krzyczymy wszyscy.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1339 damianzegarek
Ludzie milczą zwyczajnie może dlatego, że zdają sobie sprawę z absurdalności tego co tu między innymi Ty Julito chcesz proponować. Ja jeżeli się wypowiadam to uwierz mi, że wyłącznie bazuje na własnych doświadczeniach i wiedzy a nie gdybologii jaką tu uskuteczniacie. Od gdybologii nikomu nie przybyło. Do mnie osobiście takie gadki szmatki nie trafiają i tyle. Poza tym ja bazuje na twardych danych do których zasadniczo również moglibyście mieć dostęp gdybyście tylko chcieli moi drodzy orendownicy zmian. Jak mówiłem, prawda jest taka, że pracodawcy wolą płacić na PFRON niż zatrudniać ON, PeFROnowi to się zwyczajnie opłaca i fundacjom również, więc nie ma co się bawić w burzenie układu, bo więksi od nas x lat próbują z marnym skutkiem jak widać. Nawet, żeby być w 100% uczciwy poszukałem najnowszych danych w kwestii zatrudnienia, żeby nikt mi nie zarzucił, że podaje przedpotopowe statystyki, i nic z tego nie wynika. Ja już powiedziałem, że nie zamierzam kopać się z koniem i zdania nie zmienię. A jak ktoś ma wenę to sobie działajcie i powodzenia. I serio nie interesuje mnie niczyja krytyka gdyby ktoś próbował. Mnie to nie rusza, bo świadczy o krytykującym.
#1340 pajper
Czyli, podsumowując, nic nie da się zrobić, nie ruszać, bo się popsuje.
Dobrze, że tak historycznie wielu ludzi nie myślało, bo inaczej wciąż żylibyśmy w jaskiniach. Bo może lepiej nie zakładać tych pierwszych osad czy innych wiosek, bo wiecie, w jaskini jest bezpiecznie, wejście jest jedno, da się bronić. A na taką wioskę mogą wpaść watahy wilków, może trafić piorun, może przyjść gradobicie, pojawić się pożar... No lepiej nie ryzykujmy, żyjmy w tej naszej jaskini i nie wychylajmy się.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.