A co jeśłi kogoś namówię na szczepienie i dostanie wstrząsu i umrze?
A co jeśli namówię kogoś na szczepienie, a mimo to trafi na oddział intensywnej terapi i umrze?
Jak widać coraz więcej takich przypadków jak w artykule, że na taki oddział trafia więcej zaszczepionych niż niezaszczepionych, to nie przypadek.
To jest przykład na to co tu czytałem, że nasz organizm potrafi się lepiej bronić, a tym bardziej u tych, którzy już mieli covida i ich układ odpornościowy ma już w pamięci sposób walki z covidem.

Jeszcze jedno, każdy ma swój rozum i myślę, że bierze pod uwagę nie tylko to co ja mówię, ale i to co inni również.

Pozwól drogi Grzegorzu, że przypomnę ci pewien artykół, a po jego przeczytaniu, dopiero mów o odpowiedzialności za innych w tym za bliskich. W życiu żadnego mojego bliskiego nie będę namawiać do szczepienia, a tutaj masz artykół: https://forumdlazycia.wordpress.com/2021/06/03/szczepionki-to-wielki-blad-bialko-kolczaste-jest-niebezpieczna-toksyna/
-- (grzegorzm):
I dobrze, że chce się szczepić, za pytam tak czy ktoś bierze z was odpowiedzialność za osoby z waszego blizkiego otoczenia mówiąc im jakie to szczepionki złe? Co w przypadku gdy przez was ktoś z waszych bliskich trafi pod tlen albo respirator? Jak sumienie się czuje?

--

Właśnie dla tego, że biorę tę odpowiedzialność, nigdy nie będę nikogo namawiać do szczepienia!
-- (grzegorzm):
I dobrze, że chce się szczepić, za pytam tak czy ktoś bierze z was odpowiedzialność za osoby z waszego blizkiego otoczenia mówiąc im jakie to szczepionki złe? Co w przypadku gdy przez was ktoś z waszych bliskich trafi pod tlen albo respirator? Jak sumienie się czuje?

--

Nawet powiem więcej, będę im odradzać szczepienie.
-- (grzegorzm):
I dobrze, że chce się szczepić, za pytam tak czy ktoś bierze z was odpowiedzialność za osoby z waszego blizkiego otoczenia mówiąc im jakie to szczepionki złe? Co w przypadku gdy przez was ktoś z waszych bliskich trafi pod tlen albo respirator? Jak sumienie się czuje?

--

Też odradzam.

A co gdy przez moją nieuwagę cały mój dom zatruje się czadem? A co gdy przez przepięcie prądowe dajmy na to od uszkodzonej ładowarki zapali się licznik prądowy, a wszyscy będą spać i nikt nie zauważy? A co gdy mi spadnie skórka od banana a ja zapomnę jej sprzątnąć i ktoś z moich blizkich nieszczęśliwie się poślizgnie przy tym rozbijając czaszkę nie do uratowania? A co gdy przygarnę psa z wścieklizną o tym nie wiedząc i akurat dziecko będzie się z nim bawić? A co gdy wybuchnie trzecia wojna światowa? Grzegorzu proszę nie graj tu nikomu na emocjach, a do tego w najbardziej chamski sposób. I może pozbądź się telewizora, bo grasz w identyczny sposób jak spoty propagandowe. Aha i kto poniesie odpowiedzialność za powikłania poszczepienne począwszy od zapalenia mięśnia sercowego, poprzez zawał, paraliż na zgonie kończąc! No powiedzcie kto do holery da mi taką gwarancję, że wszystko będzie ze mną ok po tych specyfikach! I ile jeszcze dawek weźmiemy profilaktycznie? 10, 50, a może to będzie taki standard, że co rano zastrzyk do śniadanka? Z resztą wirus mutuje, a firmy farmacełtyczne nie nadążają z nowymi szczepionkami. Pókico na omicrona nie działa żadna, a ta odmiana ile czasu jest na świecie? Miesiąc, dwa? Z resztą omicron nie jest tak niebespieczny, a śmiertelność jest znikoma. I już czekam na pytania w stylu: a co jeśli blizka mi osoba akurat będzie miała pecha i umrze? Czy będę mógł spać z moim sumieniem, bo się nie zaszczepiłem.

Jak byś nie zauważył białko o, którym mówisz znajduje się w samym wirusie, więc jeżeli chorujesz jest prawdopodobne, że może ono pokonać barierę krew mózg i być może mogą wystąpić problemy o których w artykule, myślę, że wypadało by to brać pod uwagę. Problem jest jeden, w szczepiionkach nie występuje to białko, występuje fragment kwasu nukleinowego mRNA, który zawiera informację o syntezie białka S
-- (djkrissu):
Pozwól drogi Grzegorzu, że przypomnę ci pewien artykół, a po jego przeczytaniu, dopiero mów o odpowiedzialności za innych w tym za bliskich. W życiu żadnego mojego bliskiego nie będę namawiać do szczepienia, a tutaj masz artykół: https://forumdlazycia.wordpress.com/2021/06/03/szczepionki-to-wielki-blad-bialko-kolczaste-jest-niebezpieczna-toksyna/
-- (grzegorzm):
I dobrze, że chce się szczepić, za pytam tak czy ktoś bierze z was odpowiedzialność za osoby z waszego blizkiego otoczenia mówiąc im jakie to szczepionki złe? Co w przypadku gdy przez was ktoś z waszych bliskich trafi pod tlen albo respirator? Jak sumienie się czuje?

--

--

Czyli tak: zakładając, że artykuł o tych Belgach jest ok to składając wszystko do kupy mamy co następuje: Zaszczepionych jest jakieś trzy razy więcej niż niezaszczepionych, co widać tu: https://ig.ft.com/coronavirus-vaccine-tracker/ Jeśli nie widać Belgii to trza przycisk "more" nadusić coby rozwinąć resztę krajów. Gdyby szczepionka nie zmieniała nic to w szpitalach winno być proporcjonalnie trzy razy więcej zaszczepionych niż niezaszczepionych, bo 76% to trzy razy więcej niż 24%. Nawet trzy z małym kawałeczkiem. Zróbcie sobie taki mały eksperymencik myślowy. Jeśli w jakimś kraju wszyscy zostaną zaszczepieni to w szpitalach nie wyląduje nikt bez szczepionki, bo takich zwyczajnie nie będzie.
Tak w ogóle jeśli bawimy się w artykuły ze zwyczajnych gazet to może coś z Belgii? https://www.brusselstimes.com/news/belgium-all-news/192455/vaccinated-people-14-times-less-likely-to-end-up-in-intensive-care

Tomecki, mylisz się, nie można liczyć w taki sposób, szczepionki miały chronić przed ciężkim przebiegiem, a tu na oddziale intensywnej terapi ląduje dwa razy tyle osób "chronionych" przez szczepionkę i to po trzeciej dawce czyli komplet szczepień. Jeśli szczepionki są skuteczne do czego wciąż przekonują to dlaczego wciąż osoby zaszczepione lądują na takich oddziałach?

No i jeszcze jedna prawidłowość.
Coraz więcej ludzi jest zaszczepionych, a mimo to rośnie ilość zachorowań, a co za tym idzie ilość zaszczepionych na oddziałach intensywnej terapi, a czy nie powinno być odwrotnie, im więcej zaszczepionych tym mniej ciężko chorych?
Idąc dalej, kiedy zostanie zaszczepiona cała populacja to wzrośnie do granic ilość chorych na covida, a co za tym idzie znacznie wzrośnie ilość ciężko chorych.

No to porównaj sobie liczbę zgonów w Anglii i Polsce.
I to, że liczba infekcji rośnie to też wina mutacji wirusa, porównaj sobie inne kraje europy z niższym wskaźnikiem szczepienia.

Tak być powinno i wg tego artykułu, który przytoczyłem ponoć tak jest. Problem z oboma linkami jest taki, że to są pisma dla przeciętnych kowalskich, gdzie informacje weryfikowane są czasem jakośtam, co dobrze widać jeśli jest jakiś temat, na którym się faktycznie znasz i przejrzysz artykuły z nim związane. Z resztą najprościej poszukać czegoś na temat niewidomych, bo to raczej wszyscy ogarniamy. Wystarczy kilka artykułów aby przekonać się, że część informacji jest co najmniej nie do końca prawdziwych. Jest więc również szansa, że i w tym przypadku tak to wygląda. Dlatego zasadniczo unikam przytaczania wszelkich treści z gazet typu Wyborcza czy cokolwiek, co nie jest pismem typowo branżowym.

Balteam dobrze powiedziane, mutacje wirusa i dlatego właśnie się nie szczepię, bo szczepionki zawsze będą w tyle i co, będzie tak jak napisał Msiek.

To się nie szczep, o zaletach szczepionki już było sporo na tym forum.

o wadach też, ja zalet nie dostrzegam, bo czy zaszczepiony czy nie mogę wylądować na oddziale intensywnej terapi jak również na cmentarzu czyli żadna różnica czy zaszczepiony czy nie.

a przepraszam, jest jedna zaleta, mogę roznosić wirusa w dowolne miejsce na całym świecie i to bez nadzoru, wystarzy okazanie paszportu i... aha, trzymajcie się maluchy

Jak byśmy mieli grać w grę zgadnij o jakiej liczbie myślę od 1 do miliona, to też bez różnicy czy ty byś zgadywał tą liczbę czy ja, bo przecież są tylko dwie możliwośći, albo zgadniesz albo nie, a to, że nie jesttakie samo prawdopodobieństwo na to, że zadniesz lub nie zgadniesz, to kogo to obchodzi.
Chcesz zagrać? Ja chętnie.

Eksperymenty na ludzkim życiu to nie gra w numerki.

No tak, kilka razy mniejsza szansa na zgon po szczepionce, olejmy cyferki, bo się ludzie buwersują.
Jak ktoś pisze, że jest taka sama szansa na wylądowanie na cmentarzu, to nic tylko o numerkach pisać.

Kilka razy mniejsza szansa? Kto tak powiedział? TVN czy TVP 1 czy może WHO?
Ludzie umierają, a zakłamanie statystyk wciąż trwa, wszystko po to, aby nie zniechęcić ludzi do szczepień.
Dlaczego wszelkie informacje niekorzystne są usuwane?
Takim przykładem może być szpital w Siemianowicach Śląskich, tamtejszy ordynator umieścił na stronie dokument do pobrania w którym były zamieszczone informacje o ilości pacjentów na oddziale covidowym gdzie było o 2 osoby zaszczepione mniej, nie pamiętam coś ogólnie około 20 kilka, ale najistotniejszą informacją była ilość na oddziale intensywnej terapi, tutaj było 6 osób, w tym 5 zaszczepionych.
Informacja na drugi dzień zniknęła, link już był nieaktywny, a dzisiaj na stronie w tym samym miejscu stoi:
COVID-19
Szpital Miejski w Siemianowicach Śląskich Sp. z o.o. nie udziela informacji na temat osób hospitalizowanych w naszym szpitalu z powodu COVID-19 Dane na ten temat codziennie raportowane są do Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich