Statystyki dotyczące pandemii
Wróć do Wątki archiwalne#241 cinkciarzpl
Żaden naukowiec tak nie powie i nikt go nie będzie słuchać jeśli jego twierdzenia nie zostaną zweryfikowane. Takie coś to tylko u ziębian i im podobnych, tam pełno autorytetów jednego sezonu :)
#242 djkrissu
Każdy naukowiec odpowiednio opłacony publicznie powie co chcesz :P
-- (cinkciarzpl):
Żaden naukowiec tak nie powie i nikt go nie będzie słuchać jeśli jego twierdzenia nie zostaną zweryfikowane. Takie coś to tylko u ziębian i im podobnych, tam pełno autorytetów jednego sezonu :)
--
#243 grzegorzm
Doszliśmy więc do brzegu, wszyscy co mówią, ze wirus jest groźny, szczepionki, maseczki działająsą opłaceni.
#244 djkrissu
99,99 procenta tak!
-- (grzegorzm):
Doszliśmy więc do brzegu, wszyscy co mówią, ze wirus jest groźny, szczepionki, maseczki działająsą opłaceni.
--
#245 djkrissu
A ci którzy mówią faktyczną prawdę, nie brani są pod uwagę. W końcu jakoś trzeba społeczeństwo kontrolować, a jak? jak nie przypomocy strachu przed zarażeniem? Naprodukowano nadmiar maseczek i co teraz? szkoda kasy! więc ktoś musi to wykupić, a kto? społeczeństwo oczywiście!
-- (grzegorzm):
Doszliśmy więc do brzegu, wszyscy co mówią, ze wirus jest groźny, szczepionki, maseczki działająsą opłaceni.
--
#246 magmar Konto zarchiwizowane
Bałam się do momentu zachorowania teraz widzę, że nie taki diabeł straszny.
#247 djkrissu
Wiele gadania o zwykłą sezonówkę, która i tak już znami zostanie i żadna 50ta dawka jej nie wytrzebi! Nikt nie chce przyjąć do wiadomości, że covida już się nie pozbędziemy!bez względu na to ile locdownów by się nie wprowadziło. Jak już wielokroć podkreślałem, natura sama sobie poradzi bez pomocy człowieka. Wybije najsłabszych tak jak w przypadku dżumy, cholery i innych im podobnych. Zostaną osobniki najsilniejsze.
-- (magmar):
Bałam się do momentu zachorowania teraz widzę, że nie taki diabeł straszny.
--
#248 magmar Konto zarchiwizowane
Wiem, tylko często mamy lęk przed czymś nowym, niesprawdzonym.
Teraz widzę, że trza robić swoje, ostatnio byłam w kilku hotelach, w regionach Polski, w których maseczki traktowane były ulgowo i... wszyscy żywi.
#249 djkrissu
Dokładnie tak! myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć! zamiast we wszystko ślepo wierzyć.
-- (magmar):
Wiem, tylko często mamy lęk przed czymś nowym, niesprawdzonym.
Teraz widzę, że trza robić swoje, ostatnio byłam w kilku hotelach, w regionach Polski, w których maseczki traktowane były ulgowo i... wszyscy żywi.
--
#250 Kat
Mnie natomiast martwi fakt, że dobierają się do dzieci, chcą szczepić od 5 r. ż. Nie można też wykluczyć, że jeszcze trochę, za młodsze też się zabiorą.
Okazuje się nagle, że zachorowań wśród dzieciaków jest coraz więcej, ile w tym prawdy? Nie wiem, szczególnie, że sporo maluchów choruje też na RSV, który jest równie groźny dla nich, ale o tym już cisza.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#251 cinkciarzpl
Skoro 99% naukowców jest opłaconych przez jakichś złych, to co właściwie robisz przy komputerze i właściwie po cholerę się leczyłeś? Medycynę i komputery też stworzyli naukowcy, zapewne w niecnych celach. Co więcej, robili to stopniowo. Nie, że jakiś gieniusz wymyślił od razu super szypki i działający pc. :D
A ja znam sporo ludzi, którzy latali bez maseczek i jednak skończyli w szpitalu. Ile razy zresztą trzeba to wałkować.
Kat, nie prawda, że o RsV cisza.
#252 djkrissu
Nie chorowałem na covida więc nie musiałem się leczyć. Trzymaj się tematu! A twoje pytanie jest bez zasadne ponieważ jest jeden procent który się temu nie poddał, Gdybyś tak jak kolega Grzegorz czytał ze zrozumieniem, nie zadawałbyś tak bezsensownych pytań!
-- (cinkciarzpl):
Skoro 99% naukowców jest opłaconych przez jakichś złych, to co właściwie robisz przy komputerze i właściwie po cholerę się leczyłeś? Medycynę i komputery też stworzyli naukowcy, zapewne w niecnych celach. Co więcej, robili to stopniowo. Nie, że jakiś gieniusz wymyślił od razu super szypki i działający pc. :D
A ja znam sporo ludzi, którzy latali bez maseczek i jednak skończyli w szpitalu. Ile razy zresztą trzeba to wałkować.
Kat, nie prawda, że o RsV cisza.
--
#253 djkrissu
Zapewne nie covid był głównym sprawcą ich wizyty w szpitalu. Skoro już tam wylądowali, to zapewne, dolegało im coś więcej, a covid to tylko przyśpieszyłm dokładnie tak, jak robi to każda choroba typu zakaźnego. Jeśli choruję np. na niedoczynność tarczycy, to wszelkie choroby związane z np. przysadką mózgową, pogłębiają tę niedoczynność. Logiczne nie? Czego nie rozumiesz?
-- (cinkciarzpl):
Skoro 99% naukowców jest opłaconych przez jakichś złych, to co właściwie robisz przy komputerze i właściwie po cholerę się leczyłeś? Medycynę i komputery też stworzyli naukowcy, zapewne w niecnych celach. Co więcej, robili to stopniowo. Nie, że jakiś gieniusz wymyślił od razu super szypki i działający pc. :D
A ja znam sporo ludzi, którzy latali bez maseczek i jednak skończyli w szpitalu. Ile razy zresztą trzeba to wałkować.
Kat, nie prawda, że o RsV cisza.
--
#254 cinkciarzpl
Tak się składa, o stwórco, że nie mieli chorób. Tak zwane zdrowe konie. Gdyby było inaczej, nie pisałbym. I nie pytałem ciebie o leczenie na covid, przez wzgląd na twoją prywatność nie będę tego publicznie drążyć. Zastanów się trochę głębiej bo negując naukę możliwe że drugiej szansy niebędzie.
#255 magmar Konto zarchiwizowane
A ja neguję taki fakt:
DAWKOWANIE.
Jeśli naukowcy SAMI podkreślam SAMI nie wiedzą jak, tzn. w ilu dawkach szczepionkę podawać i komu. To jest zastanawiające.
-- (cinkciarzpl):
Tak się składa, o stwórco, że nie mieli chorób. Tak zwane zdrowe konie. Gdyby było inaczej, nie pisałbym. I nie pytałem ciebie o leczenie na covid, przez wzgląd na twoją prywatność nie będę tego publicznie drążyć. Zastanów się trochę głębiej bo negując naukę możliwe że drugiej szansy niebędzie.
--
#256 cinkciarzpl
A ty jak po raz pierwszy coś gotujesz, to nie dosmaczasz? :)
#257 grzegorzm
To sobie neguj, dla czego czepiasz się szczepionki? Byłaś kiedyś chora? jakieś coś na co musałaś brać antybiotyk, nie zawsze pomoże, czy to oznacza, że jak nie pomorze to antybiotyk jest zły albo nie prze badany? ile razy jest tak, że jakieś leki na konkretnego pacjenta nie działają, zdarzasię nie tak żadko. Czy to oznacza,że leki są nie prze badane albo złe? Oznacza to tylko tyle, że każdy człowiek jest inny i nie da się z robić tak z żadnym środkiem medycznym, żeby w sto procent za działał tak samo na wszystkich. Twoje argumenty miały by sens tylko w jednej sytuacji, gdy byś po przechorowaniu Covid co jakiś czas robiła sobie badanie przeciwciał, wychodziło by, że masz wysokie, wtedy można rozmawiać a tak to nie bardzo jest o czym, z przeciwciałami jest też tak, że jeden ma je dłużej a drugi krucej, powiem, ze ktoś kto by coś takiego z robił by mi w pewnym sęsie za imponował bo oznaczało by to tyle, że interesuje się swoim zdrowiem i rzeczywiście włączył myślenie.
-- (magmar):
A ja neguję taki fakt:
DAWKOWANIE.
Jeśli naukowcy SAMI podkreślam SAMI nie wiedzą jak, tzn. w ilu dawkach szczepionkę podawać i komu. To jest zastanawiające.
-- (cinkciarzpl):
Tak się składa, o stwórco, że nie mieli chorób. Tak zwane zdrowe konie. Gdyby było inaczej, nie pisałbym. I nie pytałem ciebie o leczenie na covid, przez wzgląd na twoją prywatność nie będę tego publicznie drążyć. Zastanów się trochę głębiej bo negując naukę możliwe że drugiej szansy niebędzie.
--
--
#258 nuno69
Ja się nie szczepię ale z innego powodu. Mi to może przynieść pewne "ulgi", które dla niektórych byłyby uważane za karę. I nie wypowiadam się nna temat zasadności czy bezzasadności szczepionek (znaczy nie robię tego publicznie, bo nie jestem lekarzem). Ty Kriss też nie, więc się zamknij.
#259 djkrissu
Co robisz lub nie robisz to twoja sprawa! a zasadność i wolę wypowiadania się, lub nie w jakimś temacie, zostaw mojej ocenie ok? Jeśli uznam, że trzeba się wypowiedzieć, to to zrobię, a ty nie masz mi prawa dyktować co i kiedym mam mówić! zwłaszcza, że jesteś młodszy o ponad 20 kilka lat. Jasne? I nie tym tonem!
-- (nuno69):
Ja się nie szczepię ale z innego powodu. Mi to może przynieść pewne "ulgi", które dla niektórych byłyby uważane za karę. I nie wypowiadam się nna temat zasadności czy bezzasadności szczepionek (znaczy nie robię tego publicznie, bo nie jestem lekarzem). Ty Kriss też nie, więc się zamknij.
--
#260 nuno69
Jakoś mało mnie obchodzi co myślisz na temat posta nr 232. No i koniec. Gadajcie sobie dalej.