Statystyki dotyczące pandemii
Wróć do Wątki archiwalne#281 papierek
Bardzo prosto magmar i dosadnie. Wirus mutuje, a szczepionka jest jedna. Szczepionka musi uwzględniać wiele możliwych szczepów danego wirusa. A im więcej przeciwciał, to większa szansa, że poradzimy sobie z nową, nieznaną mutacją. A że organizm ludzki jest bardzo skomplikowaną strukturą to podejrzewam, że oni nie są jeszcze aż tak bardzo pewni tego, na ile przeciwciała wystarczają po szczepionce.
Sama szczepionka była badana, ale nie miano jej okazji sprawdzić w warunkach pradziwych, czyli na ludziach. Technologia robienia tych szczepionek znana jest od wielu lat, działanie tj. dawkowanie samej szczepionki jak widzisz jeszcze nie.
A do tego na każdego trochę inaczej działa. Dla jednego pewnie i jedna dawka będzie wystarczająca, innym trzecia może nie pomagać, bo ma jakieś zaburzenia immunologiczne, ale ten sam problem jest z każdym lekiem.
Czy myślisz, że jak wynaleziono penicylinę to od razu wszystko było super jasne?
A czemu się zmieniał wiek, od którego można się szczepić? Pewnie też dlatego, że musieli sprawdzać i widząc, że na tej grupie wiekowej jest dobrze, to rozszerzali powoli. Widząc, że jedna dawka to za mało, proponują drugą.
-- (magmar):
W końcu jakaś merytoryczna odpowiedź. Mówię o sobie, że dla mnie Covid jest mniej groźny niż nieprzebadana szczepionka.
Odnieś się Papierku do dawkowania.
Nie mówię o przekłamanych statystykach, ale o tym, że zmienia się opcja przymusowego podawania niezbadanej szczepionki jak w kalejdoskopie.
--
#282 papierek
A zdanie, że nieprzebadana szczepionka jest groźniejsza niż covid można bardzo łatwo obalić w dwuch krokach. Po pierwsze, szczepionkę bada się wcześniej na zwierzętach, ale docelowo ma być podawana ludziom, więc test właściwy zawsze i tak jest na ludziach, o ile testy wcześniejsze nie wykazują niepokojących objawów. Albo testuje się może na ludzkich komórkach, wytworzonych w laboratorium, nie wiem dokładnie. Ale, i ten problem dotyczy każdego leku nigdy nie przewidzisz, jak się zachowa po podaniu setkom tysiącom ludzi.
Po drugie, statystycznie dużo więcej umarło ludzi na covid niż po podaniu szczepionki nawet, gdy jedne i drugie statystyki są trochę zmanipulowane.
Czyli szczepionka nie powoduje aż takiej śmiertelności jak covid, więc jak może być groźniejsza od covida?
#283 magmar Konto zarchiwizowane
Ale jeśli nie jest do końca przebadana nie powinna być obowiązkowa.
-- (papierek):
Bardzo prosto magmar i dosadnie. Wirus mutuje, a szczepionka jest jedna. Szczepionka musi uwzględniać wiele możliwych szczepów danego wirusa. A im więcej przeciwciał, to większa szansa, że poradzimy sobie z nową, nieznaną mutacją. A że organizm ludzki jest bardzo skomplikowaną strukturą to podejrzewam, że oni nie są jeszcze aż tak bardzo pewni tego, na ile przeciwciała wystarczają po szczepionce.
Sama szczepionka była badana, ale nie miano jej okazji sprawdzić w warunkach pradziwych, czyli na ludziach. Technologia robienia tych szczepionek znana jest od wielu lat, działanie tj. dawkowanie samej szczepionki jak widzisz jeszcze nie.
A do tego na każdego trochę inaczej działa. Dla jednego pewnie i jedna dawka będzie wystarczająca, innym trzecia może nie pomagać, bo ma jakieś zaburzenia immunologiczne, ale ten sam problem jest z każdym lekiem.
Czy myślisz, że jak wynaleziono penicylinę to od razu wszystko było super jasne?
A czemu się zmieniał wiek, od którego można się szczepić? Pewnie też dlatego, że musieli sprawdzać i widząc, że na tej grupie wiekowej jest dobrze, to rozszerzali powoli. Widząc, że jedna dawka to za mało, proponują drugą.
-- (magmar):
W końcu jakaś merytoryczna odpowiedź. Mówię o sobie, że dla mnie Covid jest mniej groźny niż nieprzebadana szczepionka.
Odnieś się Papierku do dawkowania.
Nie mówię o przekłamanych statystykach, ale o tym, że zmienia się opcja przymusowego podawania niezbadanej szczepionki jak w kalejdoskopie.
--
--
#284 cinkciarzpl
Ale nie mamy czasu na wieloletnie badania.
#285 zywek
Pierwszą i podstawową rzeczą jest to, że szczepienie w trakcie pandemii nie powinno mieć miejsca, bo między innymi i przez szczepionki wirus mutuje.
#286 zywek
Jakby sobie jedna ta pseudofala była, jak to nazywają rządzący, to wszyscy by się zarazili, ileś tam osób by umarło, nawet i ileśdziesiąt milionów, potem by się wirus skończył, bo już wszyscy byliby na niego odporni.
#287 cinkciarzpl
Mutacje wywoływane są przez czynniki losowe jak np uderzenie w jakieś miejsce w DNA wiązki fotonów czy innego tam. Nie jest tak, że wirus mówi o kurde, nie wejdę, to se zmutuję. Po prostu akurat to, co się wytwarza wchodzi i przeżywa i się rozmnarza wypiera inne coś, co mimo mutacji nie wchodzi. No i już widzę te trupy na ulicach jakby totalnie nikt tego nie kontrolował. Rozboje, braki w zaopatrzeniu etc.
#288 Kat
Wreszcie ktoś to napisał.
-- (zywek):
Pierwszą i podstawową rzeczą jest to, że szczepienie w trakcie pandemii nie powinno mieć miejsca, bo między innymi i przez szczepionki wirus mutuje.
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#289 Kat
-- (Kat):
Wreszcie ktoś to napisał i przy okazji mnie ubiegł.
-- (zywek):
Pierwszą i podstawową rzeczą jest to, że szczepienie w trakcie pandemii nie powinno mieć miejsca, bo między innymi i przez szczepionki wirus mutuje.
--
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#290 zywek
Nie, w Afryce jakoś czy Szwecji nie ma rozbojów i morderstw i grabierzy, i nikt tam nie grasuje out of control.
#291 papierek
No i, nie jest.
-- (magmar):
Ale jeśli nie jest do końca przebadana nie powinna być obowiązkowa.
-- (papierek):
Bardzo prosto magmar i dosadnie. Wirus mutuje, a szczepionka jest jedna. Szczepionka musi uwzględniać wiele możliwych szczepów danego wirusa. A im więcej przeciwciał, to większa szansa, że poradzimy sobie z nową, nieznaną mutacją. A że organizm ludzki jest bardzo skomplikowaną strukturą to podejrzewam, że oni nie są jeszcze aż tak bardzo pewni tego, na ile przeciwciała wystarczają po szczepionce.
Sama szczepionka była badana, ale nie miano jej okazji sprawdzić w warunkach pradziwych, czyli na ludziach. Technologia robienia tych szczepionek znana jest od wielu lat, działanie tj. dawkowanie samej szczepionki jak widzisz jeszcze nie.
A do tego na każdego trochę inaczej działa. Dla jednego pewnie i jedna dawka będzie wystarczająca, innym trzecia może nie pomagać, bo ma jakieś zaburzenia immunologiczne, ale ten sam problem jest z każdym lekiem.
Czy myślisz, że jak wynaleziono penicylinę to od razu wszystko było super jasne?
A czemu się zmieniał wiek, od którego można się szczepić? Pewnie też dlatego, że musieli sprawdzać i widząc, że na tej grupie wiekowej jest dobrze, to rozszerzali powoli. Widząc, że jedna dawka to za mało, proponują drugą.
-- (magmar):
W końcu jakaś merytoryczna odpowiedź. Mówię o sobie, że dla mnie Covid jest mniej groźny niż nieprzebadana szczepionka.
Odnieś się Papierku do dawkowania.
Nie mówię o przekłamanych statystykach, ale o tym, że zmienia się opcja przymusowego podawania niezbadanej szczepionki jak w kalejdoskopie.
--
--
--
#292 papierek
To tak to nie działa. To skoro pandemia by się skończyła, to po co szczepionki? To tak, jakby powiedzieć, że w trakcie choroby nie podawać leków, bo to coś się udporni na ich działanie. Antybiotyków też nie podawać, bo szczepy bakterii się uodparniają?
Poza tym to, co napisali poprzednicy. Wirus mutuje i tak niezależnie, bo takie są ich właściwości.
-- (Kat):
-- (Kat):
Wreszcie ktoś to napisał i przy okazji mnie ubiegł.
-- (zywek):
Pierwszą i podstawową rzeczą jest to, że szczepienie w trakcie pandemii nie powinno mieć miejsca, bo między innymi i przez szczepionki wirus mutuje.
--
--
--
#293 zywek
Nie, nie idźmy z skrajności w skrajność. Mówimy o szczepionkach nie o lekarstwach.
#294 Kat
Tylko, że antybiotyków nie stosuje się profilaktycznie, a szczepionki - tak. Inna sprawa, że jesteśmy, jako ludzkość ogólnie, tak nafaszerowani antybiotykami, że faktycznie zdarza się, iż nie działają. Wszak występują lekooporne szczepy bakterii.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#295 cinkciarzpl
Huchu. Porównujemy afrykę do europy. Ostro się chyba żywku zapędziłeś. Poczytaj ile tam się dzieje. Słowem, wojna wojenką pogania, a szpital to co najwyrzej 100KM dalej jak jakaś organizacja wybuduje, a i tak często nie jest to szpital w naszym rozumieniu. I oczywiście nie od dzisiaj to się dzieje. Korupcja, zamachy stanu i Bokoharam a już liczeniem to się tam na pewno nie przejmują, więc właściwie nie wiemy jak jest i jeśli gdziekolwiek jakieś przekręty są, to na moje raczej tam.
#296 zywek
A mnie sie własnie nie wydaje. Ja nie mówię o wojenkachi grabieżach tylko o otym,, że jakoś sobie radza lepiej niż Polska z koronusem.
#297 djkrissu
No właśnie! skoro wojna na wojnie i ze szpitalami krucho, a nadal mają mniejszą umieralność na coronę, to chyba coś jest na rzeczy nie? Ktoś tutaj kłamie. Zgadzam się z żywkiem.
-- (zywek):
A mnie sie własnie nie wydaje. Ja nie mówię o wojenkachi grabieżach tylko o otym,, że jakoś sobie radza lepiej niż Polska z koronusem.
--
#298 zywek
Czechy, albo włochy... 1/3 osób zaszczepionych leżą w szpitalu.
#299 magmar Konto zarchiwizowane
Słuchajcie powiem jeszcze raz, mnie nie przekonują rozbieżności informacyjne w podawaniu liczby dawek szczepionek.
#300 cinkciarzpl
A w Polsce jakoś głównie niezaszczepieni lądują pod respiratorami. Tak mówią praktycy a nie blubracze papierolodzy, więc tego.