Likwidacja ośrodków
Wróć do W szkole i w pracy.#321 tomecki
Kilka osób strasznie uczepiło się tych seksualnych patologii. Biorąc pod uwagę fakt, że większość niewidomych ośrodki jednak kończy i zakładając, że macie rację, większość z tu obecnych podobne przeżycia winna mieć za sobą. To teoretycznie jest możliwe, ale jakoś nie wydaje mi się.
#322 Julitka
Kochani!
W sekcji ankiet wykreowana właśnie przeze mnie tą późną porą krótka ankieta (pewnie już kolejna, jak to nadmienił Tomecki) na zadany temat. Enjoy, zachęćcie też innych użytkowników - tych, którzy się nie wypowiadają!
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#323 gadaczka
Hmmm, masz takie doświadczenia? Bo tak patrząc nikt nie był w skurze każdego.
-- (Julitka):
Niestety nie wolisz. Nigdy tego nie doświadczyłeś i nie wiesz, z czym się to wiąże.
Wyśmiewanie, prześladowanie psychiczne, taka psychiczna przemoc, a nawet - głupie odrzucenie może doprowadzić do samobójstwa.
-- (darek1991):
Szczerze mówiąc, to ja już z dwojga złego wolę brak akceptacji, niż ciche przyzwolenie i tuszowanie molestowania.
--
--
#324 tomecki
Sprawdziłem i to już druga twoja ankieta na ten temat, nawet dość podobna więc może warto odświerzyć tamtą. Prócz tego w tej nowej brakuje opcji tylko masówki. Tak wiem, niech się nie wypowiadają ci, co nie mają porównania, ale z drugiej strony jednak opcja "tylko ośrodek" istnieje. Tak w ogóle w końcu chyba będę musiał zrobić też ankietę, ale chyba na googlach coby wypełnili ją różni z innych grup. Spróbuję jakoś przemyśleć to wszystko i coś dłubnąć.
#325 gadaczka
O, to jest chyba niezbędne, bo na tych grupach sporo się kręci takich, których nie ma na Eltenie.
#326 darek1991 Konto zarchiwizowane
Julitko, dlaczego w ankiecie nie mogą wziąć udziału osoby, które nigdy nie chodziły do ośrodka?
#327 Julitka
@Darek Yyyy, nie mogą?
Cóż, przepraszam, musiałam być już zmęczona i kleciłam ją na szybko.
Jeżeli macie takie doświadczenia, wpiszcie to w polach edycyjnych, bo niestety nie mogę edytować ankiet.
@Tomecki No widzisz, tak jakoś miałam poczucie Deja Vu i skądś się musiało wziąć. :)
@Gadaczka Sama nie miałam, ale moja ówczesna przyjaciółka zmieniała szkołę i to podstawową, bo w rejonowej dziewczyny po prostu nie dały jej żyć z powodu gorszej sytuacji społecznej. Nawet nie złej, tylko gorszej.
No i dużo się też słyszy od znajomych, a zwłaszcza - o dzieciach znajomych moich lub rodziców.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#328 magmar Konto zarchiwizowane
Poszukajcie sobie wątku "Internat co i jak". Oto ciekawe wpisy. Jeszcze zrobię analizę wątku ośrodek mity i fakty, ale uczynię to jutro, albo po świętach. Poniżej załączam odnośniki do lektury jako, że internat jest niemal integralną częścią ośrodka:
Wątek internat wpisy:
2.
5
18
21
22
25
26
29
30
31
38
39
40
43
64
83
84
86
87
88
111
112
113
#329 misiek
Teraz nastały takie dziwne czasy, gdzie głównie liczy się to co o tobie powiedzą w internecie i jaki masz fame. I niestety, przez to internet jest wiele bardziej paskudny niż cały świat. I dlatego te dzieci tak kończą. Zauważ, że kiedyś dzieciaka cały dzień nie było w domu, bo miał mnustwo zajęć z rówieśnikami z podwórka. Teraz tego niema, dziecko od najmłodszych lat oswajane jest z internetem, a znajomych w realu żadnych. No można się pogubić i zwariować.
-- (Julitka):
Nastolatek się obroni?
To co robią ci wszyscy ludzie na torach?
Wyjaśnisz mi to?
-- (misiek):
Różnica jest taka, że widzący tym bardziej nastolatek w internacie się obroni, a co może zrobić kilkuletnie niewidome dziecko? Ale i tak już piszę chyba tylko z moim komputerem.
--
--
#330 Julitka
Też prawda. Ale zbyt często słychać, że to przez szkołę. W szkole się zaczyna, w Internecie - kończy. Bo dzieciak wyśmiewany jest najpierw w szkole, a potem - w Internecie.
-- (misiek):
Teraz nastały takie dziwne czasy, gdzie głównie liczy się to co o tobie powiedzą w internecie i jaki masz fame. I niestety, przez to internet jest wiele bardziej paskudny niż cały świat. I dlatego te dzieci tak kończą. Zauważ, że kiedyś dzieciaka cały dzień nie było w domu, bo miał mnustwo zajęć z rówieśnikami z podwórka. Teraz tego niema, dziecko od najmłodszych lat oswajane jest z internetem, a znajomych w realu żadnych. No można się pogubić i zwariować.
-- (Julitka):
Nastolatek się obroni?
To co robią ci wszyscy ludzie na torach?
Wyjaśnisz mi to?
-- (misiek):
Różnica jest taka, że widzący tym bardziej nastolatek w internacie się obroni, a co może zrobić kilkuletnie niewidome dziecko? Ale i tak już piszę chyba tylko z moim komputerem.
--
--
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#331 gadaczka
Hmm, tu nie ma reguły. W ośrodkach może być wyśmiwany najpierw w szkole, później w internacie, a na końcu w internecie. Jak sobie znajdą kozła ofiarnego to jest problem.
#332 Julitka
Oczywiście. W ośrodkach pato to jest problem, spory problem, ale to nie jest tak, że masówka jest remedium na ten problem.
-- (gadaczka):
Hmm, tu nie ma reguły. W ośrodkach może być wyśmiwany najpierw w szkole, później w internacie, a na końcu w internecie. Jak sobie znajdą kozła ofiarnego to jest problem.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#333 gadaczka
Oh nie, wiadomo, że nie. Tyle, że hmm. rodzina jest blisko i człowiek może nie czuć się aż tak samotny. Wykluczam patologie.
#334 magmar Konto zarchiwizowane
Tak Gadaczko o to mi chodzi.
#335 Julitka
Rodzina często jest równie daleko, co w ośrodku, bo i tak o niczym nie wie. Argument do rozważenia, ale dla mnie mało weryfikowalny.
-- (gadaczka):
Oh nie, wiadomo, że nie. Tyle, że hmm. rodzina jest blisko i człowiek może nie czuć się aż tak samotny. Wykluczam patologie.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#336 magmar Konto zarchiwizowane
DObrze rozszerzę temat rodziny.
Rodzina jest blisko gdy jest blisko, tzn. jeśli dziecko wraca ze szkoły i rodzina nie jest dysfunkcyjna można wiele rzeczy zauważyć w codziennym życiu. Jednak, jeśli występują jakieś patologie takie dziecko będzie miało pod górkę i w ośrodku i w szkole masowej.
WIem, bo dzieci dzieli się na lepsze i gorsze.
Pamiętam sytuację, w której moja mama nakrzyczała na wszystkie panie tyflo, że nie zwróciły mi uwagi, ze miałam koszulkę założoną tył na przód.
WYchowawczynie wiedziały, że muszą się przy niej pilnować.
#337 misiek
Wiesz co, po części nawet się z tym zgodzę, bo jeśli dziecko od najmłodszych lat zna tylko ten świat wirtualny, a potem bum, trzeba się zmierzyć z szarą rzeczywistością. Ja nawet nie wiem jak to jest, ale sądzę, że z perspektywy dziecka wirtualnego może to być nieciekawe doświadczenie.
-- (Julitka):
Też prawda. Ale zbyt często słychać, że to przez szkołę. W szkole się zaczyna, w Internecie - kończy. Bo dzieciak wyśmiewany jest najpierw w szkole, a potem - w Internecie.
-- (misiek):
Teraz nastały takie dziwne czasy, gdzie głównie liczy się to co o tobie powiedzą w internecie i jaki masz fame. I niestety, przez to internet jest wiele bardziej paskudny niż cały świat. I dlatego te dzieci tak kończą. Zauważ, że kiedyś dzieciaka cały dzień nie było w domu, bo miał mnustwo zajęć z rówieśnikami z podwórka. Teraz tego niema, dziecko od najmłodszych lat oswajane jest z internetem, a znajomych w realu żadnych. No można się pogubić i zwariować.
-- (Julitka):
Nastolatek się obroni?
To co robią ci wszyscy ludzie na torach?
Wyjaśnisz mi to?
-- (misiek):
Różnica jest taka, że widzący tym bardziej nastolatek w internacie się obroni, a co może zrobić kilkuletnie niewidome dziecko? Ale i tak już piszę chyba tylko z moim komputerem.
--
--
--
--
#338 Julitka
@Misiek Nie o to mi chodzi.
Zbyt wiele jest przypadków, w których dzieci zaczynają w szkole, ale i poza szkołą dziecko nie ma życia, bo je linczują na FB na przykład.
Takie np. Cogito pełne jest opisów takich przypadków.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#339 magmar Konto zarchiwizowane
Offtop!
#340 Julitka
Stąd konkluzja, że patologie zdarzają się również w masówkach. :p
-- (Julitka):
@Misiek Nie o to mi chodzi.
Zbyt wiele jest przypadków, w których dzieci zaczynają w szkole, ale i poza szkołą dziecko nie ma życia, bo je linczują na FB na przykład.
Takie np. Cogito pełne jest opisów takich przypadków.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.