EltenLink

Sposób na przyprawy, a raczej ich ułożenie w kuchni i rozpoznawanie

Back to W kuchni

#1 Julitka

Witajcie,
Czy poza klasycznym niuchaniem lub próbowaniem, ewentualnie rozpoznawaniem saszetek OCR-em, macie jakieś sposoby na szybkie identyfikowanie przypraw?
Ostatnio mocno rozważam pomysł, który podsunął mi Youtube, czyli wkładanie ich do albumu na zdjęcia i podpisywanie brajlem np. strony lub jakiejś jej sekcji. Co Wy na to?


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-04-10 15:07

#2 tomecki

Są np takie małe pudełeczka na przyprawy. Podobno niektórzy na tabliczce dłutkiem oryginalne saszetki podpisują, bo to papier jest więc teoretycznie się da.



2020-04-10 16:43

#3 Zuzler

Pudełek prędzej czy później zrobi się mnóstwo. Album może być ciekawy, ale... Hm, trzymać album w kuchni... To trzeba uważać jeszcze na niego. U znajomego widziałam dość prosty, ale fajny patent, mianowicie on nakupił sobie szerokich klipsó czy też klamerek do zapinania otwartych torebek i podpisał je w brajlu. Jak ktoś jest w miarę porządny, nie powinno się to popierniczyć.



2020-04-10 18:12

#4 mustafa

słoiki i brajlowskie etykiety, nic więcej nie trzeba


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-20 15:52

#5 Julitka

Tak, zwłaszcza na oregano, lubczyk, szafran, zioła prowansalskie, przyprawę do mięs, sól ziołową, cynamon, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, liście laurowe, paprykę słodką, paprykę ostrą, paprykę wędzoną, czosnek granulowany i parę innych.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-20 17:26

#6 mustafa

szafranu i soli ziołowej nie używam, liście laurowe są same w sobie specyficzne i łatwe do rozpoznania, ale cała reszta tak.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-20 18:15

#7 Kat

Soda też jest dość specyficzna, bo torebka jest odrobinę większa i jakby jej więcej niż innych przypraw.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2020-06-21 19:23

#8 mustafa

NO nie wiem, ja jak kupuje przyprawy to wszystko w torepkach po 50-100gram, a zdarza się też że po 500-1000 gram


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-21 20:27

#9 Zuzler

Ee, to ja już jednak wolę ten sposób z podpisywaniem klipsów, ewentualnie samych torebek, bo czemu nie. Po cholerę mi 50 słoików?



2020-06-22 21:35

#10 mustafa

Co kto lubi, ale w mojej ocenie torebki są bardziej podatne na uszkodzenia, po zatym jak pisałem, taniej jest kupować większe paczki, a później przesypywać do mniejszych paczek, nie wyobrażam sobie w podręcznym kredensie trzymać półkilogramowych paczek, a tak to otworzysz paczkę, napełnisz słoiczek i paczkę schowasz i nie ruszana na pewno wytrzyma dłużej, niż codziennie otwierana.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-22 23:23

#11 tomecki

Nie wszystko kupujesz w takich dużych paczkach. Z reguły większość ludzi oregano czy inną bazylię kupuje w małych torebeczkach i albo tam to trzyma albo przesypuje do również małych pojemniczków.



2020-06-23 04:10

#12 Julitka

Bazylii czy Oregano nie sprzedaje się w paczkach 500-gramowych, chyba że to dla restauracji, a i w to wątpię. :p


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-23 09:16

#13 mustafa

Oczywiście, że sprzedaje, skoro kupuję w ten sposób. Jakimiałbym mieć cel w kłamaniu. Praktyczne i ekonomiczne. Z resztą, zależy kto ile czego używa. U mnie półkilogramowa paczka bazyli pewnie byłaby na pół roku, ale pieprzu czy czosnku granulowanego kilogram pójdzie w 3 miesiące.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-23 16:14

#14 mustafa

No i w sumie jestem ciekawy, czy tak używasz tych wszystkich przypraw, bo niektóre się powielają.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-23 16:20

#15 Julitka

Owszem, używam.
Możesz po prostu zrozumieć, że u mnie słoikoza nie zda egzaminu?
Może u Ciebie zdaje, ok, fajnie, powodzenia, ale u mnie nie zdaje. I tyle.
Gdyby zdawała, nie pytałabym, bo to dość prosty sposób.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-23 17:12

#16 mustafa

Dobrze, to poco w takim bądź razie ta ironia z wymienianiem tych wszystkich nazw przypraw? Zadałaś pytanie, to ci odpowiadam, ciekawe jak w albumie chcesz mieć te wszystkie przyprawy.No i wkładać w odpowiednie przegródki za każdym razem. Cóż. Twoja sprawa, nie wiem tylko dlaczego nie napiszesz od razu, dlaczego nie, tylko jakieś tak zwłaszcza na .......... bla i tak dalej.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-23 18:08

#17 Julitka

Chciałam po prostu dowiedzieć się, jak radzisz sobie z jakimiś trzydziestoma dość dużymi słoikami.
Ja gotuję, smarzę, czasem piekę, a i przyprawiać też lubię, więc tak, potrzebuję tych przypraw, jeżeli nie codziennie, to raz na miesiąc. I w takiej sytuacji kupowanie półkilogramowego czosnku granulowanego (gdzie Ty kupujesz takie ilości, bo jestem ciekawa?) jest bez sensu, gdyż zanim go wykorzystam, zwietrzeje cały.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-23 18:42

#18 mustafa

dlaczego dość dużymi? Mam normalne słoiczki takie na 50gram przyprawy, całą resztę paczki chowam i nie otwieram jej aż do oprużnienia słoika. Wszystkie 30 jak napisałaś, bo rzeczywiście mniejwięcej tyle ich jest jest na jednej półce w szawce te co używam codziennie z przodu, inne jak jakieś liście laurowe czy chociażby gorczyca z tyłu i wsio. I pamiętaj, że pisałem o tym tylko dla tego, że Kat napisała, że można po wielkości. Oczywiście, że tak, ale każdy musi wiedzieć samodzielnie, co w jakich ma paczkach, bo to, że u niej soda jest w większych paczkach, nie oznacza, że tak będzie wszędzie. I nie, nie wszystko kupuję, w paczkach 1 kg, ale niektóre przyprawy tak. I nie, nie wszystko wywietrzeje, taka soda, czy kwasek cytrynowy nie wywietrzeje, a wolę kupić raz i zapłacić 5xmniej.


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2020-06-23 21:29

#19 Julitka

Soda chyba właśnie wietrzeje, choć tego nie jestem pewna, od razu mówię.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-23 23:23

#20 Julitka

I dodam jeszcze, że napisałeś "słoiki", a nie "słoiczki", co sugerowało takie typowe, conajmniej 100-gramowe słoiki.


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2020-06-23 23:23