EltenLink

Co teraz czytacie?

Back to Literatura

#201 daszekmdn

A o czym?


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
2018-04-06 15:42

#202 matius

Jeśli to Lema, to o tym, że odkryto planetę dzie myślącym bytem jest sam ocean.


Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
2018-04-06 18:11

#203 djsenter

Tak,ale to niewszystko,ijeszcze mam tow wersji słuchowiskowej.


Senter San
2018-04-06 20:30

#204 matius

To tak troszkę skruciłem. Ja również mam w wersji słuchowiska.


Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
2018-04-06 21:29

#205 MonikaZarczuk

Ja przeczytałam nawet fajną książkę, ale zapomniałam tytułu. Może ktoś kojarzy. Gość - Ape - spada ze schodów i uznaje sie to za próbę samobójczą. Jest w tym czasie z nim jego dziewczyna Juddy. Siostra leżącego w śpiączce niedoszłego samobójcy przylatuje z Ameryki i próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie, co tak naprawdę się stało. W tej książce każdy może kłamać i każdy może mówić prawdę, trudno sie w tym połapać i nie ma żadnych oczywistości, dlatego mi się podobała.


Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
2018-04-15 19:28

#206 longshoot

spiritanimals :d



2018-04-16 22:30

#207 skrzypenka

czytam, ale już to kończę. "maska Dymitriosa". Wcześniej czytałam: "oszukana" Charlotte Lingi "cudza maska", jakiegoś rosyjskiego autora, i "hirurg" Tess Gerritsen. zachwilę zacznę triller medyczny Cooka "szarlratani". strasznie dużo pochłaniam ostatnio książek i jeszcze przeczytałam Palmera "Pacjent" oraz jakiejś polskiej autorki "obsesja". W ciągu ostatniego miesiąca mam jakiś głód na książki i pochłaniam je z zawrotną szybkością. Niedługo sama zapomnę co czytałam. :d


Große Operndiva?
2018-04-24 22:08

#208 skrzypenka

czytałam solaris, ale mi nie przypadł do gustu.


Große Operndiva?
2018-04-24 22:11

#209 skrzypenka

Piotr paweł polecał ksiązki pani Laeckberg, dołączam się do polecających te książki.


Große Operndiva?
2018-04-24 22:12

#210 Lowca_Androidow

A ja czytam właśnie Władcę Pierścieni - kiedyś słuchałem na kasetach i postanowiłem odświerzyć tsobie to arcydzieło


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-04-24 22:47

#211 Elanor

A ja w końcu sobie zamierzam te nieszczęsne "Mgły Awalonu" na dniach przypomnieć.



2018-04-25 09:53

#212 jamajka

A ja czytam... "pana Tadeusza"! :d A, jak muszę sobie przerywnik zrobić, to "gwiezdne wojny".


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2018-04-25 12:17

#213 Celtic1002

Rozumiem, że to lektura? Jezu, tak z innej beczki, jak możesz to czytać? Miałam Ci na FB skomentować, ale potem zgubiłam tego posta. :D


"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę."

Anna Frankowska
2018-04-25 12:23

#214 jamajka

Normalnie, ja tam wszystko rozumiem. Nie mówię, że ci bohaterowie są... no nie wiem... mądrzy? ALe tekst jest zrozumiały dla mnie ogólnie.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2018-04-25 12:59

#215 Celtic1002

Ja nie mówię, że tekst jest niezrozumiały. Czytałam tę książkę, więc ogólny sens do mnie trafia, ale... nie należało to wcale do lektury przyjemnej.


"Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę."

Anna Frankowska
2018-04-25 13:09

#216 jamajka

No nie wiem, ja tam lubię. :d W sensie, nie mam z tym problemu, ja ogólnie lubię Mickiewicza. Oprócz dziadów, dziadów nie.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2018-04-25 16:58

#217 skrzypenka

Ja uwielbiam "pana Tadeusza", czytałam dwa razy w życiu. dziadów też nie lubię.


Große Operndiva?
2018-04-25 23:06

#218 skrzypenka

Kto poleci kolejny triler medyczny? ten będę pewnie jutro albo najdalej w piątek kończyć, aa i czytałam los utracony Kertesza też jakiś czas temu.


Große Operndiva?
2018-04-25 23:07

#219 MonikaZarczuk

Ja czytam książkę "Bliźnięta z lodu" i bardzo mnie wciągnęła. Mocno psychologiczna z elementami mrocznymi. Opowiada o jednojajowych bliźniaczkach, identycznych, które żyły szczęśliwie 6 lat i nagle wydarza się wypadek, ginie jedna z nich. Rok wszyscy są w strasznej żałobie, ojciec zaczyna pić, matka nie wie, co się wokół niej dzieje. Wreszcie podejmują decyzję o przeprowadzeniu się na wyspę, na której praktycznie odcięci są od świata i wtedy ich córka zaczyna się dziwnie zachowywać, a na dodatek twierdzi, że to nie ona żyje, a jej siostra, tj. że tą, którą umarła była ta, o której wszyscy sądzą, ze żyje. Jeszcze jej nie skończyłam, ale i wzruszam się często i zastanawiam nad mechanizmami czy to żałoby czy innymi związanymi z rodzicielstwem, a także momentami się boję. Cała książka jest tak napisana, że ma się wrażenie, że zaraz wydarzy się coś strasznego. Trudna to sztuka moim zdaniem.


Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
2018-04-26 23:00

#220 skrzypenka

Jest taka choroba, że człowiekowi się wydaje iż nie żyje. Wczoraj o tym wyczytałam w nowej książce, którą teraz zaczęłam "kobieta z okna" i tam była o tym mowa.


Große Operndiva?
2018-04-27 10:08