Polecam krajaczkę sznurkową. Jest to takie ustrojstwo składające się z pojemnika, ostrych nożyków ze stali nierdzewnej i pokrywki, w której zamocowany jest sznurek. Ostrza montujesz w pojemniku, natomiast pokrywa zamyka całość, na jej środku jest miejsce, w które wpasowuje się górna część ostrzy. Do rzeczonego pojemnika Wkładasz cebulę, zakładasz pokrywkę ze sznurkiem i pociągając za niego kroisz. To tak w dużym skrócie. Nie dam głowy, że cebuli nie będziesz musiał przekroić na pół, wszystko zależy od wielkości pojemnika i warzywa, ale to nie zmienia faktu, że bardzo szybko można w ten sposób uzyskać drobną kostkę. Ja kupiłam ustrojstwo na allegro, ale ostatnio widziałam też w Pepco, tyle, że było mniejsze od mojego.
-- (djdenismusic):
Oo. Ciekawe.
A są jakieś praktyczne maszynki do krojenia cebuli? Szczerze mówiąc przydało by mi się coś sprawdzonego. Bo szlag mnie za przeproszeniem trafia, gdy muszę coś szybko zjeść, a samo krojenie wszystkiego zajmuje dłużej, niż przewiduje ustawa o czasie poświęcanym na przygotowanie składników do wyżerki :P

--

@Denis Ja już Ci takie coś polecałam. Jestem tego pewna.
@Kat ona nie kroi w drobną kostkę. Ona po prostu sieka. Nożyki obracają się, siekając do momentu zupełnego rozdrobnienia. Do jajecznicy, jakiejś zupki czy dania, gdzie wygląd nie ma i tak znaczenia - jak znalazł. Ale mówię, ja to już na Eltenie polecałam kilka razy. Są też takie mniejsze, tylko z korbkami zamiast sznurka.
-- (Kat):
Polecam krajaczkę sznurkową. Jest to takie ustrojstwo składające się z pojemnika, ostrych nożyków ze stali nierdzewnej i pokrywki, w której zamocowany jest sznurek. Ostrza montujesz w pojemniku, natomiast pokrywa zamyka całość, na jej środku jest miejsce, w które wpasowuje się górna część ostrzy. Do rzeczonego pojemnika Wkładasz cebulę, zakładasz pokrywkę ze sznurkiem i pociągając za niego kroisz. To tak w dużym skrócie. Nie dam głowy, że cebuli nie będziesz musiał przekroić na pół, wszystko zależy od wielkości pojemnika i warzywa, ale to nie zmienia faktu, że bardzo szybko można w ten sposób uzyskać drobną kostkę. Ja kupiłam ustrojstwo na allegro, ale ostatnio widziałam też w Pepco, tyle, że było mniejsze od mojego.
-- (djdenismusic):
Oo. Ciekawe.
A są jakieś praktyczne maszynki do krojenia cebuli? Szczerze mówiąc przydało by mi się coś sprawdzonego. Bo szlag mnie za przeproszeniem trafia, gdy muszę coś szybko zjeść, a samo krojenie wszystkiego zajmuje dłużej, niż przewiduje ustawa o czasie poświęcanym na przygotowanie składników do wyżerki :P

--

--

Dzięki. będę się rozglądał.

No to jak chodzi o ciasto, to odkroić sobie umiem, kroić na kawałki na ogół nie muszę. Niestety, i w swoim wykonaniu udanego i kontrolowanego odkrajania nie wyobrażam sobie inaczej, jak tylko dotykając ciasta i prawdę mówiąc lepszej metody chyba po prostu nie ma. A bezy to jest, była i będzie katastrofa, jeśli chodzi o krojenie i zastanawiam się, jak widzący sobie z tym radzą, gdy one są najczęściej położone na kremie i występują niejednokrotnie w dużych kawałkach i czy aby na pewno warto się przejmować, jeśli się taka beza pokruszy, umaże w cieście i wykrzywi.

@Julitka, kilka razy przy pomocy tego ustrojstwa osiągnęłam całkiem przyzwoitą kostkę, więc się da, jeno trzeba wyczuć, kiedy skończyć kroić.
-- (Julitka):
@Denis Ja już Ci takie coś polecałam. Jestem tego pewna.
@Kat ona nie kroi w drobną kostkę. Ona po prostu sieka. Nożyki obracają się, siekając do momentu zupełnego rozdrobnienia. Do jajecznicy, jakiejś zupki czy dania, gdzie wygląd nie ma i tak znaczenia - jak znalazł. Ale mówię, ja to już na Eltenie polecałam kilka razy. Są też takie mniejsze, tylko z korbkami zamiast sznurka.
-- (Kat):
Polecam krajaczkę sznurkową. Jest to takie ustrojstwo składające się z pojemnika, ostrych nożyków ze stali nierdzewnej i pokrywki, w której zamocowany jest sznurek. Ostrza montujesz w pojemniku, natomiast pokrywa zamyka całość, na jej środku jest miejsce, w które wpasowuje się górna część ostrzy. Do rzeczonego pojemnika Wkładasz cebulę, zakładasz pokrywkę ze sznurkiem i pociągając za niego kroisz. To tak w dużym skrócie. Nie dam głowy, że cebuli nie będziesz musiał przekroić na pół, wszystko zależy od wielkości pojemnika i warzywa, ale to nie zmienia faktu, że bardzo szybko można w ten sposób uzyskać drobną kostkę. Ja kupiłam ustrojstwo na allegro, ale ostatnio widziałam też w Pepco, tyle, że było mniejsze od mojego.
-- (djdenismusic):
Oo. Ciekawe.
A są jakieś praktyczne maszynki do krojenia cebuli? Szczerze mówiąc przydało by mi się coś sprawdzonego. Bo szlag mnie za przeproszeniem trafia, gdy muszę coś szybko zjeść, a samo krojenie wszystkiego zajmuje dłużej, niż przewiduje ustawa o czasie poświęcanym na przygotowanie składników do wyżerki :P

--

--

--

Mnie interesują te przekręcane krążki do krojenia w kostkę. Swoją drogą takie sznurkowe do siekania na drobniótko mam z Tefala. Drogie, ale jest szansa, że się nie rozwali za chwilę.

O ile dobrze znalazłem, bo nie mam teraz oka przy sobie to ten krążek do warzyw do krojenia w kostkę:
https://liderhoff.pl/pl/p/KRAJACZKA-KRAJACZ-do-WARZYW-JAJEK-SITKO-drobny-0693/766

Czy mówimy o takim kółeczku z żyłką tworzącą kratkę wewnątrz?

@Kat Jeśli chodzi o wielkość kawałków - masz rację. Ale wizualnie to są raczej kawałki, nie kostka. Niemożliwe, żeby to była kostka, skoro po prostu nożyki obracają się dookoła.
-- (Kat):
@Julitka, kilka razy przy pomocy tego ustrojstwa osiągnęłam całkiem przyzwoitą kostkę, więc się da, jeno trzeba wyczuć, kiedy skończyć kroić.
-- (Julitka):
@Denis Ja już Ci takie coś polecałam. Jestem tego pewna.
@Kat ona nie kroi w drobną kostkę. Ona po prostu sieka. Nożyki obracają się, siekając do momentu zupełnego rozdrobnienia. Do jajecznicy, jakiejś zupki czy dania, gdzie wygląd nie ma i tak znaczenia - jak znalazł. Ale mówię, ja to już na Eltenie polecałam kilka razy. Są też takie mniejsze, tylko z korbkami zamiast sznurka.
-- (Kat):
Polecam krajaczkę sznurkową. Jest to takie ustrojstwo składające się z pojemnika, ostrych nożyków ze stali nierdzewnej i pokrywki, w której zamocowany jest sznurek. Ostrza montujesz w pojemniku, natomiast pokrywa zamyka całość, na jej środku jest miejsce, w które wpasowuje się górna część ostrzy. Do rzeczonego pojemnika Wkładasz cebulę, zakładasz pokrywkę ze sznurkiem i pociągając za niego kroisz. To tak w dużym skrócie. Nie dam głowy, że cebuli nie będziesz musiał przekroić na pół, wszystko zależy od wielkości pojemnika i warzywa, ale to nie zmienia faktu, że bardzo szybko można w ten sposób uzyskać drobną kostkę. Ja kupiłam ustrojstwo na allegro, ale ostatnio widziałam też w Pepco, tyle, że było mniejsze od mojego.
-- (djdenismusic):
Oo. Ciekawe.
A są jakieś praktyczne maszynki do krojenia cebuli? Szczerze mówiąc przydało by mi się coś sprawdzonego. Bo szlag mnie za przeproszeniem trafia, gdy muszę coś szybko zjeść, a samo krojenie wszystkiego zajmuje dłużej, niż przewiduje ustawa o czasie poświęcanym na przygotowanie składników do wyżerki :P

--

--

--

--

Tak, dokładnie, ale ja mam zamiast żyłki stalową kratkę.
-- (Zuzler):
Czy mówimy o takim kółeczku z żyłką tworzącą kratkę wewnątrz?

--

Obstawiam, że to lepiej, im twardsza taka kratka, tym miększe rzeczy można bez rozgniatania przepuścić.

Tak, ta ze stalowymi kratkami jest sztywna i do sałatki jarzynowej sprawdza się idealnie, jak nie lubiłem robić sałatki to mając te krążki - rewela, jedyne co kroję nożem to ogórki kiszone i bywa, że piertuszhkę, bo ta jest włókniasta, a marchweka, ziemniaki, jaja, sitko :) i sałatka moment zrobiona.

A na cebulę wypracowałam sobie sposób następujący:
najpierw ją przekrajam na pół z góry na dół, obcinam jej tą taką dupkę na dole i zostawiam zawsze tę kitę, w której wyrasta szczypiorek. Następnie dopiero obieram ją z łupin, bo łatwiej to robić, gdy jest już przekrojona na pół. A potem te połówki, zwykłym nożem, ewentualnie takim z piłką, kroję prawie do końca, tak żeby się ledwo ledwo, ale jednak trzymały od strony kity ale nie w poprzek, tylko wzdłuż/wzwyż. A potem obracam ją, taką trzymającą się praktycznie w kupie, i jesli chcę drobnej kostki, dopiero wtedy kroję ją w poprzek. Uwierzcie, rozwalać się to zaczyna pod sam koniec. Tylko trzeba ją podczas krojenia trzymać pełną dłonią. Używając tej metody, całe krojenie, którego efektem jest naprawdę schludna i zgrabna kostka, jestem w stanie ogarnąć w jakieś 10-20 sekund na jedną połówkę.