Sprzęty domowe.
Back to Na zakupach#121 magmar Archived
Tak.
#122 misiek
A ja też mam mikrofalę Lg z ekspresem do kawy, który się rozwalił i mnustwem przycisków, z czego do pełnej obsługi potrzebne są tylko 3. Pokręteł żadnych niema. Pralkę samsunga z skokowym pokrętłem po środku do programów, potrzebnymi przyciskami fizycznymi i dotykowymi płytkami do przypisania programów. Z ostatniej opcji nie korzystam, ale można.
#123 Julitka
My mamy mikrofalówkę Daewoo z mnóstwem przycisków, która jest wręcz genialna, fantastyczna, mityczna, ale raczej nie ma jej już w sprzedarzy, bo ma w tym roku ok 25 lat. Ale gdyby je jeszcze można było dostać nowe, brałabym w ciemno. Przycisków jest dużo, ale jak ich się nauczyć, to mamy mikrofalę, piekarnik, grill, gotowanie, rozmrażanie i parę innych opcji, mikrofalówka grzeje jedzenie, nie talerz, co się często zdarza z innym sprzętem, no i nawet małą pizzę da się w niej upiec.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#124 misiek
Miałem ją, ale trafiłem na awaryjny egzemplaż, aż w końcu się spaliła.
#125 Agata.d
A my mamy mikrofalę w stylu retro z Amiki, mówię w stylu retro, bo wygląda jak blaszana puszka, ale jest bardzo solidna i bardzo prosta. Standardowo dolne pokrętełko z zegarem i górne do temperatury. Więcej nam nie potrzeba.
#126 skrzypenka
Nie mam mikrofali, tylko kombiwar i też mi się sprawdza. :)
#127 Agata.d
No to się może przydaje, jak ktoś tam tylko obiady podgrzewa, ale bułek nie rozmrozi i popcornu nie upraży.
-- (skrzypenka):
Nie mam mikrofali, tylko kombiwar i też mi się sprawdza. :)
--
#128 Pitef
Odezwij się Lindo do mnie w sprawie kombiwaru. Ostatnio dostałem to to cudeńko, i nie wiem jak i co po kolei. W kuchni jestem zieloniutki jak pietruszka :), także twoje rady i pomoc mogły by się okazać bardzo przydatne.
#129 skrzypenka
Odezwałam, masz wiadomostkę. :)
#130 Kat
Toż to najzwyklejsza kuchenka wolnostojąca, tyle, że indukcyjna, koleżanka też ma coś w tym stylu. Przy indukcjach jeno problem jest jeden, trzeba moc przyłączeniową dość mocno zwiększyć, mowa o starych mieszkaniach w blokach, bo w nowszym budownictwie chyba jest to rozwiązane.
Nie, że tego się nie da zrobić, bo da się, a jakże, jeno trzeba ściany spruć, żeby kabel pociągnąć i coś tam przy liczniku głównym dołączyć.
-- (Zuzler):
Kuchenkę indukcyjną z piekarnikiem. Jakiej firmy i na ile to się da?
--
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#131 Numernabis
Nie, nie trzeba zwiększać mocy przyłączeniowej, trzeba tylko mieć dobre kable, nie aluminiowe i nie pójdą wszystkie "palniki" razem, ale dwa spokojnie dają radę. Kolega ma taką kuchenkę i nie ma siły i kuchenka śmiga aż miło.
Ale fakt, w przypadku zbyt cieńkich kabli lub aluminiowych nie da rady. No i nie wykorzystamy w pełni możliwości.