Kolory
Back to Inne#41 Kat
Dla mnie kolory to również abstrakcja. Nie jestem w stanie sobieskojarzyć ich z przedmiotem/ fakturą/ zapachem, bo dla mnie jakoś to kolorów nie odzwierciedla. 
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#42 Tygrysica
Jestem osobą niewidomą od urodzenia, chociaż widziałam do trzeciego roku życia. :D Taki paradoks medyczny. Czy ja pamiętam kolory? Bezpośrednio nie. Ale kojarzę je z konkretną fakturą, zapachem, smakiem. 
#43 Monia01
Ale pamiętasz, jaki co ma kolor mniej więcej? Albo nie wiem, rozmawiacie z Zuzią o kolorach? 
🇺🇦 🇵🇱
#44 magmar Archived
Dla mnie kolory to abstrakcja, nie jestem w stanie sobie wyobrazić ich piękna poznaję je na zasadzie skojarzeń semantycznych.
#45 Tygrysica
Pamiętam takie najważnijsze rzeczy. Trawa jest zielona, krew jest czerwona, niebo jest niebieskie.
#46 magmar Archived
Czy jesteś w stanie to odtworzyć wizualnie?
#47 Tygrysica
Aaaa, jeszcze fioletowy jakoś kojarzę. Kiedyś do mamy przyszedł chłopiec z młodszym bratem i ten brat miał rozszarpaną rękę w łokciu. Mam rozrobiła coś w szklance wody, czy potem tę ranę obmyła i too coś było fioletowe. :D
#48 magmar Archived
Czyli pamiętasz jak wygląda fiolet. Nie odpowiedziałaś?
#49 Monia01
O, a czy da się wyobrazić sobie sam kolor? Czy jeśłi wyobrażasz sobie fioletowy, to widzisz to, co pamiętasz, ze było fioletowe?
🇺🇦 🇵🇱
#50 magmar Archived
Spytaj Mimi ona jest ekspertem.
Tzn. nie widziała, a ma orientację.
#51 pawlink
Ja właśnie tego nigdy nie rozumiałem, jak można łączyć skojarzenie koloru np z jakimś zapachem czy smakiem. No bo dlaczego np. czarny mam kojarzyć z dajmy na to z zapachem brzoskwini, a biały ananasa, a nie odwrotnie? Przykład wymyślony tak na szybko, więc może trochę bezsensowny, ale chyba pokazuje o co mi chodzi.
#52 balteam
Ja tam sobie mogę wyobrazić, tylko tego i tak nie da się opisać słowami. Jak głuchemu opisze się słuch, to pewnie też coś sobie wyobrazi.
#53 Zuzler
Powiem tak: jako osoba, która wiele wiele na temat kolorów pamięta muszę przyznać, że ich po prostu nie da kompletnie się do niczego przyrównać. Można tworzyć analogie, ale to nijak nigdy nie wyjaśni, czym kolor jest i kóniec kropka. Chyba, że są jakieś analogie, które tak dobrze zobrazują sprawę, że przynajmniej uda się wytłumaczyć jakie one w rzeczywistości mają znaczenie, do czego służą.
#54 Tygrysica
Mam w głowie dokładnie to, co pamiętam i przelewam na kamienie, ubrania itd. Przy czym nie mam pojęcia, czy to, co pamiętam, rzeczywiście odpowiada temu, jak fioletowy czy czerwony wygląda.
#55 Monia01
Nie, bo Mimi nigdy nie widziała kolorów, a mi chodzi o osobę, która kiedyś je widziała, ale teraz ledwo je pamięta
🇺🇦 🇵🇱
#56 magmar Archived
Mój przyjaciel synestetyk próbował porównać to z dźwiękiem, albo z fakturami.
#57 Monia01
Nawet jeśłi nie ma analogii, które wyjaśnią dobrze, do czego kolory słuzą, to dobrze by było jednak, gdyby takie powstały, bo to jest jednak ważne
 
-- (Zuzler):
Powiem tak: jako osoba, która wiele wiele na temat kolorów pamięta muszę przyznać, że ich po prostu nie da kompletnie się do niczego przyrównać. Można tworzyć analogie, ale to nijak nigdy nie wyjaśni, czym kolor jest i kóniec kropka. Chyba, że są jakieś analogie, które tak dobrze zobrazują sprawę, że przynajmniej uda się wytłumaczyć jakie one w rzeczywistości mają znaczenie, do czego służą.
--
🇺🇦 🇵🇱
#58 Zuzler
Ja umiem w zasadzie. I mam też takie skoarzenia, o jakich wspomina Pawlink, dlatego pewnie długo mi zejdzie zapomnienie kolorów, gdy już stracę wzrok do szczętu.
,bie sam kolor? Czy jeśłi wyobrażasz sobie fioletowy, to widzisz to, co pamiętasz, ze było fioletowe?
--
#59 Tygrysica
Tak, ja też mogę wam to porównać z innymi zmysłami, też jestem synestetykiem, ale nie sądzę, żeby jakkolwiek przybliżylo kolor zielony, jeśli powiem, że jest śliski w dotyku, pachnie brzoskwinią i smakuje jak kostki lodu.
#60 gadaczka
Chyba nie ma co na siłę przyruwnywać kolorów do smaku, zapach, czy tam czego, bo nie spełnia to rzadnej użytecznej funkcji. Gdyby np. na tej podstawie można było się nauczyć który do którego pasuje to spoko, ale w takiej sytuacji to idea dla idei moim zdaniem.