EltenLink

Antylektóra, czyli książki, którym mówimy zdecydowane nie

Back to Literatura

#21 Monia01

Mickiewicznie byłby zadowolony :d
Chociaż on podobno mówił, że potrzebne są ruchome obrazy, więc film by polubił.

Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów


03.11.2017 20:14

22/22


***
🇺🇦 🇵🇱
2017-11-03 20:13

#22 skrzypenka

uwielbiam "dzieci z Bullerbyn" w ogólę panią Astrit uwielbiam, ale nie lubię Tołstoja i już, męczy mnie
i nudzi.
"zmierzh"? Męczy mnie styl pisania tej autorki, dlatego ciężko się czyta i trochę niszowy poziom
jak dla mnie.
za Kingiem nie przepadam i sięgnęłam po jego jakąś tam pozycję literacką, ale po więcej
nie sięgnę. nie nawidzę "dziadów". a co sądzicie o "nad Niemnem" Orzeszkowej? Każdego ta książka denerwuje ,
ale mnie wprost zachwyciła. Nie lubię Tolkiena, sięgnęłam, ale już nie sięgnę. Nie lubię takiej książki
jak :oniegin był ruskiem", to taka czeska pozycja, jezu, jaka beznadziejna. Za Niziurskim też nie przepadam,
pewnie dostanę falę krytyki, ale nie lubię i już.
"Pana Tadzia" uwielbiam i czytałam 3 razy w swoim życiu chyba.
Co sądzicie o "zbrodni i karze"? Uwielbiam po prostu Dostojewskiego.



Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
2017-12-08 02:15

#23 jamajka

Jedyne, co o tym powiem, to to, że Kinga czasem warto przyjąć spowrotem, choćby dlatego, żę on ma bardzo
różne od siebie książki.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2017-12-08 11:40

#24 Elanor

Dokładnie. Akurat coś mogło nie podejść, bo on naprawdę różnie pisze.



2017-12-08 12:42

#25 hryniek

Tak troszku zofftopuję, ale.. Że było o Słowackim to nie wiem czy o tym wiecie, bo o tym nie uczą na
lekcjach języka Polskiego, ale raczył się haszyszem i Opium, a nawet nawiązuje do tego w utworze Beniowski
pieśń 4" i "Lambro".


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2017-12-08 20:25

#26 misiek

Skrzypenko- ja tam bardzo lubię twórczość Dostojewskiego. Polecam ci jeszcze- Braci Karamazow i Idiotę.
Hryńku- pewnie, że nie powiedzą. Tak samo jak tego, że Fredro był starym zboczuchem i erotomanem.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2017-12-08 23:21

#27 Monia01

@Chryniek, nie on jeden. :) Narkotyki nie były czymś obcym dla artystów.


***
🇺🇦 🇵🇱
2017-12-09 10:32

#28 hryniek

Wiem, wiem ;D, nawet chyba Jobs projektował applowskie zabawki na LSD. NO, ale... Już nie offtopuję.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2017-12-09 10:42

#29 skrzypenka

czytałam, biesy też.


Weź moje skrzypce i zagraj tak, jak ja.
2017-12-09 11:35

#30 Elanor

Ja to już chyba tutaj pisałam, ale muszę, naprawdę muszę powtórzyć. Saga "Zmierzch".



2018-03-17 14:20

#31 annabeth

U mnie jeśli chodzi o lektury to syzyfowe prace, pan tadeusz i dziady. Władca pierścieni mnie zraził
tym podniosłym stylem Tolkiena. NIe powiem, koncepcja sama ciekawa, bo dobrnęłam do trzeciej części,
ale ten styl zwyczajnie męczył. NIektórch ksiażek nie lubi się czasem tylko ze wzgledu na bohaterów,
dla przykładu podam wam anię z zielonego wzgórza. Lubiłabym, ale pomysły i ogólnie zachowanie Ani, przynajmniej
w tych pierwszych częściach zwyczajnie mnie irytowało i była aż takie niekiedy nie naturalne. Jedenastoletnie
dziecko, który wyraża się w taki sposób jak ona... No nie wiem. ALe to tylko moja opinia, możecie się
z nią nie zgadzać.


May the force be with you.
2018-03-17 16:25

#32 misiek

I to jej przesłodziódkie ah Marylko.


Chcesz być dilerem? Chcesz być bandytą? Mieć własny burdel, pasuje ci to. Chcesz mieć kopyto i wrogów jak Don Vito? Chcesz iść do puchy, do piachu i na co ci to.
2018-03-17 23:27

#33 Elanor

@Annabeth
Mnie przez lata zrażało do Tolkiena złe tłumaczenie.



2018-03-18 14:42

#34 pajper

Nie powiedziałbym, że tłumaczenie jest złe.
Ja nawet polubiłem tłumaczenie przynajmniej Skidniewskiej.
Wiadomo, dalekie to od oryginału, ale Tolkien był mistrzem pióra i poetą, to bardzo w jego twórczości widać i trudno ją przełożyć.


#StandWithUkraine

Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
2018-03-18 18:58

#35 annabeth

czasami też zraża sam lektor czytający audiobooka. Ja juz nie pamietam czyjego tłumaczenia miałam Tolkiena,
ale czytał go pan Czarkowski bodajrze, mogłam coś przekręcić w nazwisku.


May the force be with you.
2018-03-18 20:24

#36 jamajka

Ja, jeśli przeczytam, a kiedyś mam zamiar, bardzo kiedyś, ale jednak, no na bank w txt. SOrki, ale ten
styl nie może dla mnie zaistnieć w audiobooku niestety.


rzeczy niemożliwe od ręki, cuda w przeciągu trzech dni.
2018-03-18 21:10

#37 Elanor

Dawidzie, ja akurat miałam przyjemność wątpliwą z tłumaczeniem Łozińskiego. Przekład Skibniewskiej lubię;
z resztą nie mogę rzadnego z nich porównywać z oryginałem, bo oryginał czytałam fragmentarycznie. Ale
Łoziński przegiął, nie tylko z "Władcą".



2018-03-19 09:33

#38 kamerton

Gdy wracam pamięcią do szkolnych lektur dochodzę do wniosku, że zdecydowanie najtrudniej było mi przebrnąć przez "Jądro ciemności". Ta fabuła zupełnie, ale to zupełnie nie była w stanie mnie wciągnąć, wręcz zasypiałam nad książką, dziś zresztą niewiele z niej pamiętam. Zaś co do wspominanego przez Skrzypenkę "Nad Niemnem", pewnie wielu by aż tak nie irytowało, gdyby nie niezwykle rozbudowane opisy przyrody.



2018-06-11 03:03

#39 Zuzler

Ooo Jądro ciemności... Podzielam, podzielam



2018-06-11 10:49

#40 Zuzler

I jeszcze dodam, że... Cóż, jak komuś to działa na wyobraźnię, to proszę bardzo, niech mu na zdrowie idzie, ale mnie tam Sklepy Cynamonowe się nie podobały. Te barwne poetyczności... No... Nie, po prostu nie



2018-06-11 10:51