EEEEEj, a może opatrzeć ten wątek sygnaturą, jeśli masz niski próg wrażliwości nie wchodź do wątku tego nie dowiesz się z niego niczego a dostaniesz mentalnych niestrawności.

Nie rozumiem po co ta ironia. Jak kogos obraza slowo "niewidomuch" to hm hm takie ma prawo a jak ktos ma wywalon w to tak jak ja to tez moze

WYtłumaczę CI to kiedyś prywatnie.

Taka ulotka mogłaby niektórym pomóc ja tak z troski, o tych wrażliwych, ARkadiuszu.
Jak będą szukać informacji będą wiedzieć, że z tego wątku niezbyt wiele merytorycznie wyciągną.
Z wyższymi sferami trza z szacunkiem, audiencja itd.
a nie tak po prostacku,




-- (nuno69):
Nie rozumiem po co ta ironia. Jak kogos obraza slowo "niewidomuch" to hm hm takie ma prawo a jak ktos ma wywalon w to tak jak ja to tez moze

--

Zywek, ja tak często się z Tobą nie zgadzałam.
A teraz dałabym CI więcej niż lajka za ten wpis.
Pięknie to wypunktowałeś.



-- (zywek):
Nie znać szczguły życia, tylko wielokrotnie pisałaś, że w Twoim zawodzie Tobie wychodzi to, albo w Twojej scenicznej karierze coś tam. Normalne pytanie. Jak mnie na ulicy spotka typ i mu powiem, że u mnie w pracy coś się robi inaczej, niż u Niego i jak mnie spyta, co konkretnie robię, to nie będę pluł na niego, że mi się jego postawa nie podoba, bo dopiero mnie poznał.

--

Pamiętam jak jeszcze w gimbazie jechałem sobie autobusem i gadałem przez telefon o programowaniu z kimś, chyba z Daszkiem hehe. No i po rozmowie podbija do mnie jakaś Pani i mowi że przeprasza bardz ale słyszała i wie że nie widzę i że jak to tak bo ją to ciekawi bo ma męża programistę i nie wyobraza sobie. No jezus dlaczego mam z nią nie pogadać? Swoją drogą dość wartościowa znajomość i nadal utrzymywana. Bucostwo nie daleko zaprowadzi

@Nuno a to jasne, też bym pogadała :) Również chętnie mówię co jak robię :) Mnie z kolei często studenci zaczepiali na korytarzu, gdy coś sobie czytałam w braillu, pytając, czy mogą dotknąć. Pewnie, że tak :)

-prucz na Eltenie chyba.O (agnieszka):
@Nuno a to jasne, też bym pogadała :) Również chętnie mówię co jak robię :) Mnie z kolei często studenci zaczepiali na korytarzu, gdy coś sobie czytałam w braillu, pytając, czy mogą dotknąć. Pewnie, że tak :)

--

I super, Nuno.
Gratuluję znajomości i podejścia.


-- (nuno69):
Pamiętam jak jeszcze w gimbazie jechałem sobie autobusem i gadałem przez telefon o programowaniu z kimś, chyba z Daszkiem hehe. No i po rozmowie podbija do mnie jakaś Pani i mowi że przeprasza bardz ale słyszała i wie że nie widzę i że jak to tak bo ją to ciekawi bo ma męża programistę i nie wyobraza sobie. No jezus dlaczego mam z nią nie pogadać? Swoją drogą dość wartościowa znajomość i nadal utrzymywana. Bucostwo nie daleko zaprowadzi

--

Tak. Elten dla mnie ma inną specyfikę od przedstawionej sytuacji :)
-- (grzegorzm):
-prucz na Eltenie chyba.O (agnieszka):
@Nuno a to jasne, też bym pogadała :) Również chętnie mówię co jak robię :) Mnie z kolei często studenci zaczepiali na korytarzu, gdy coś sobie czytałam w braillu, pytając, czy mogą dotknąć. Pewnie, że tak :)

--

--

Jesteś jego członkiem więc i Ty budujesz tę "inną specyfikę".

-- (agnieszka):
Tak. Elten dla mnie ma inną specyfikę od przedstawionej sytuacji :)
-- (grzegorzm):
-prucz na Eltenie chyba.O (agnieszka):
@Nuno a to jasne, też bym pogadała :) Również chętnie mówię co jak robię :) Mnie z kolei często studenci zaczepiali na korytarzu, gdy coś sobie czytałam w braillu, pytając, czy mogą dotknąć. Pewnie, że tak :)

--

--

--

Nie, nie w tym rzecz. Chodziło mi o to, że w opisywanej przeze mnie sytuacji występowały różnice choćby z tego powodu, że pytały osoby widzące, a do tego zajmujące się tym samym co ja :)

No tak, niewidomiści nie mogą pytać o to, czym sę zajmujesz, bo a nóż ktoś Ci zrobi konkurencję i będzie lepszy od Ciebie. Typowe.

A sama chce wiedzieć.
.

-- (zywek):
No tak, niewidomiści nie mogą pytać o to, czym sę zajmujesz, bo a nóż ktoś Ci zrobi konkurencję i będzie lepszy od Ciebie. Typowe.

--

@Żywek jasne, że mogą :) skąd taki pogląd :) Bardzo chętnie pomagam osobom niewidomym już ponad dekadę :)

Żywek, jak CIę lubię, tak się uspokój. Proszę.

A co nie ma racji?
Jeśli nie ma, uzasadnij.

Ale mnie nie obchodzi, kto ma rację, a kto jej nie ma. Ja apeluję o nie napadanie na siebie na forum i mam do tego prawo, skoro się nim opiekuję.

Na pewno to było słabsze, niż Twoje stwierdzenie "Użyj mózgu".

Zapraszam do mojej grupy: otwarta debata. Nie ma tam kontroli, kneblowania, banowania, itd. Jedyna taka grupa niestety.