EltenLink

Mieszkanie razem przed ślubem co sądzicie

Back to Związki i seks [18 plus]

#121 Numernabis

Jeszcze jedno, rozumiem, że gdyby taki gwałciciel (oczywiście piszę hipotetycznie i nikomu tego nie życzę) zgwałcił Twoje dziecko, a potem go zabił, ale na sam koniec szczerze tego żałował to byś mu wybaczyła i go rozgrzeszyła tak jak rozgrzesza go kościół.

Cytat:
Co Ty masz z tymi mordercam... Chodzi o to, że jeśli ktoś taki żałuje szczerze za swoje czyny i szczerze postanawia zrobić wszystko, żeby się to nie powtórzyło, to wtedy dopiero ma prawo przystąpić do innych sakramentów

No i pytam jeszcze raz tym razem Ciebie, skąd ksiądz ma pewność, że ten psychopata mówi szczerze? Skąd pewność, że tego faktycznie nie powtórzy? To jest silniejsze od niego, nikt o zdrowych zmysłach nie popełnia takich czynów, gdyby miał sumienie, które miałoby go gryźć to nigdy by nie zabił, ani nie zorił innej krzywdy.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
Edited 2025-01-24 09:56

#122 Zuzler

nie wiem, czy to akurat pamiętam dobrze, ale akurat zabójcy bodajże rozgrzeszenia nie dostają.



2025-01-24 12:58

#123 MarOlk

@Zuzler, A ten obok na krzyżu to pies?



2025-01-24 13:34

#124 mustafa

Społeczne zasany jedno, kościelne drugie. Nikt nie każe ci żyć wg zasad kościoła. Sam nie żyje, ale czy obchodzi mnie to, że nie dostanę rozgrzeszenia, nie, bo nie ma opcji, żebym poszedł do spowiedzi.

-- (Numernabis):
Ale co mnie obchodzi, że jakiś psychopata żałuje, że zmasakrował i zamordował ileś istnień ludzkich i otrzymuje teraz rozgrzeszene, a ci, którzy żyją zgodnie z zasadami społecznymi, są uczciwymi ludźmi, kochają się, chodzą do kościoła, Oni i Ich dzieci i mają ślub cywilny, ale nie kościelny i ci są wykluczeni z możliwości spowiedzi.
A stanowisko znam i właśnie dlatego mie to rozpierdala.
Nie rozumiem też ataku na moją osobę, nie atakję wierzących i chcących brać ślub kościelny, to wybór każdego z osobna, tak jak i moje zdanie na temat mieszkania razem czy przeżycia wspólnie bez ślubu kościelnego, a nawet cywilnego, przy okazji nasunął się temat kościoła ijego podejścia do właśnie takich ludzi.
Nawet jeśli KK może udzielić i to w wyjątkowej sytuacji rozwodu, a wiadomo, że ta wyjątkowość polega najczęściej na kasie, a przykładem jest Jacek Kurski, który otrzymał unieważnienie ślubu po 24 latach współlnego małżeństwa... - nie potrzeba tutaj żadnego komentarza.
Mam prawo mieć takie, a nie inne zdanie, nie ubliżam tutaj nikomu personalnie, nikogo nie wskazuję, piszę jedynie moje zdanie i prowadzę dyskusję, a przy okazji jestem atakowany przez wierzących, bo nie podoba się im mój punkt widzenia. Ja nikogo nie zmuszam do odejścia od wiary i patrzenia na związek z pozycji niewierzącego nie rozumiem więc dlaczego ja mam się dostosować do wierzących i mieć ich punkt widzenia?

--


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2025-01-24 14:07

#125 balteam

Teoretycznie zabujca może dostać rozgrzeszenie. No, ale niezależnie czy by mógł czy nie, obstawiam, że Numerabis nie zgadzasz się z dużą częścią zasad kościoła, więc w sumie szkoda nerwów na ślub i rozpamiętywanie, że go nie możesz dostać po rozwodzie.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2025-01-24 14:24

#126 Numernabis

Zuzler, zabójca może dostać rozgrzeszenie, dostają go ci, którzy wyrażają skruchę, nawet ci, którzy siedzą w celach śmierci, w dniu egzekucji jeśli tego chcą przychodzi ksiądz i jeśli wyrazi skruchę ksiądz daje mu rozgrzeszenie.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2025-01-24 15:11

#127 Numernabis

Owszem, nie ma co rozpamiętywać, temat się nieco rozmył, a raczej nieco zbocył z głównego nurtu, ale jedno z drugim
Dziwi mnie to, bo przecież nadal jestem tą samą osobą, z tym samym charakterem, a tu nagle taka zmiana. powiązane, zaczłęo się po prostu od tego, że przysięga samym sobie to nie to samo co w kościele, bo nie ma świadków itp, itd.
Ja już się wypowiedziałem, moje zdanie wyraiłem dość jasno :), może się to komuś podobać lub nie. Ja nikogo nie namawiam, ani nie próbuję przeciągnąć na mój tok myślenia, ale niestety wśród wierzących zauważa się nagłą zmianę podejścia do mnie i to bardzo częstokiedy w dyskusji nagle wychodzi, że jestem niewierzący.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
Edited 2025-01-24 15:14

#128 MarOlk

Sorry, jakoś nie zauważyłem negatywnej zmiany w stosunku do ciebie, chyba, że piszesz tak ogólnie, a nie konkretnie o tej dyskusji.



2025-01-24 15:43

#129 Numernabis

Nie pisałem o tutejszym forum, piszę o obserwacji wśród ludzi z którymi się spotykam w życiu realnym, a nie cyberświecie
Tak, ze spoko, nie chodziło mi tu o nikogo z Was. :)


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2025-01-24 16:21

#130 papierek

Ksiądz nie daje rozgrzeszenia, tylko ten najwyższy i teoria jest taka, że ksiądz jest jego pośrednikiem. Czyli jeśli nie żałujesz tak serio, to go nie dostaniesz pomimo tego, że ksiądz wypowie odpowiednie słowa.


po co mi sygnatura?
2025-01-25 16:03

#131 Numernabis

No nie czepiajmy się detali bo o tym wiem. Ale skoro ten najwyższy daje rozgrzeszenie lub nie, a ksiądz jest tlko pośrednikiem to jakim prawem sam decyduje o tym czy opóścić kogoś do spowiedzi czy nie i psychopatę mordercę, gwałciciela dopuszcza a ludzi żyjących bez ślubu kościelnego nie.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2025-01-25 16:15

#132 balteam

Eh no Numerabis nie wiem czego nie rozumiesz, jeśli żyjesz wg kościoła w grzechu i nie obiecasz poprawy, to cie nie dopuści do spowiedzi, no bo po prostu dalej żyjesz w grzechu.
JEśli skłamiesz, że obiecujesz poprawe i nie będziesz żyć w grzechu, a faktycznie będziesz spać sobie z kimś iksiądz nie będzie wiedzieć o tym, to dostaniesz możliwość chodzenia do komunii itd.
To chyba jest proste do zrozumienia.
Wiem co cię wkurza i się nie dziwię, no ale takie zasady obowiązuję w kościele i można albo je mieć gdzieś, albo nie, ewentualnie sięgnij do Biblii i staraj się argumentować dlaczego ma być inaczej, pewnie i tak coś tam znajdziesz.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2025-01-25 16:32

#133 papierek

Sory, ale posługiwanie się skrajnościami to jest pewna, znana taktyka zaorania dyskusji, ale raczej na mnie nie zadziała. Jeśli znasz osobiście księdza, który odrzucił kogoś bez kościelnego, a jednocześnie byłeś osobistym świadkiem, jak spowiadał mordercę, gwałciciela czy psychopatę i dał mu rozgrzeszenie, to współczuję.


po co mi sygnatura?
2025-01-25 16:34

#134 Numernabis

No, ale jak mam obiecać poprawę kiedy nie mogę, nie mam możliwości, jestem po rozwodzie, KK nie chce unieważnić jak Kurskiemu po 24 latach i trójce dzieci małżeństwa więc nie dostanę drugiego ślubu kościelnego, żyję w związku i mam ślub cywilny więc najwyraźniej chcę żyć poprawnie i zgodnie z zasadami, nawet kościelnymi, ale kościół mi to uniemożliwia więc jak mam się poprawić?

Pajper, jakie skrajności? Psychopatów nie brakuje, ludzi mających jedynie ślub cywilny z różnych wzgędów, pomijam tutaj zdrady, ale różnie wżyciu bywa, a według kościoła nawet jeśli mąż zmusza żonę do seksu, bije ją, jest alkoholikiem to powinna przy nim trwać, ale nie, i całe szczęście takie kobiety niejednokrotnie odchodzą od takiego typa, ale wówczas już nie mogą przystąpić do spowiedzi, bo kościół nie unieważnia takiego małżeństwa czyli pozostaje jedynie ślub cywilny.
Dla mnie to jak już tu wyżej pisałem kurriozum, chcą się poprawić, chodzą do kościoła, Oni i dzieci, ale co z tego, według kościoła to grzesznicy nie zasługujący na spowiedź.

Dorzucę jeszcze cegiełkę, bo u mnie na osiedlu jest szkoła "święta" I NIE przyjmują dzieci z rodzin rozwiedzionych - to dopiero jest absurd!!!


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
Edited 2025-01-25 17:07

#135 balteam

no normalnie, nie poprawisz się, bo nie dostałeś rozwodu, jak dostaniesz, to sobie żyj z inną. Tak to działa i tyle.
Możemy sobie narzekać, ale niech ktoś pwoie czy jest jakaś szansa na zmiany od strony kościoła? W sensie czy da się jakoś pokatolicku to wybronić? Obstawiam, że po prostu można przyspieszyć rozpatrywanie zawodów kościelnych, ewentualnie lekko jeszcze ułatwić same rozwody w sobie.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2025-01-25 17:29

#136 Numernabis

Nadal nie rozumiesz o co mi chodzi, a może po prostu nie chcesz zrozumieć.
Dla mnie absurdem jest, że kościół dopuszcza poprawę psychopatów i dopuszcza takich do spowiedzi, a ludzi dobrych, uczciwych i chcących żyć zgodznie z zasadami kościoła nie dopuszcza do spowiedzi, nie daje im nawet możliwości poprawy..
Ale dość, niepotrzebnie odpowiedziałem na post Pajpera. Koniec.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2025-01-25 17:44

#137 mustafa

Ale jak chcesz żyć wg zasad kk, skoro jesteś po rozwodzie. Przecież to się wyklucza. Słuchaj, ja jestem niewierzący, ale nawet ja to rozumiem. Co cię obchodzą ich zasady. Żyj tak, żeby być dobrym człowiekiem, a nie się przejmujesz. To jest ich kodeks i mają prawo mieć takie zasady.
-- (Numernabis):
No, ale jak mam obiecać poprawę kiedy nie mogę, nie mam możliwości, jestem po rozwodzie, KK nie chce unieważnić jak Kurskiemu po 24 latach i trójce dzieci małżeństwa więc nie dostanę drugiego ślubu kościelnego, żyję w związku i mam ślub cywilny więc najwyraźniej chcę żyć poprawnie i zgodnie z zasadami, nawet kościelnymi, ale kościół mi to uniemożliwia więc jak mam się poprawić?

Pajper, jakie skrajności? Psychopatów nie brakuje, ludzi mających jedynie ślub cywilny z różnych wzgędów, pomijam tutaj zdrady, ale różnie wżyciu bywa, a według kościoła nawet jeśli mąż zmusza żonę do seksu, bije ją, jest alkoholikiem to powinna przy nim trwać, ale nie, i całe szczęście takie kobiety niejednokrotnie odchodzą od takiego typa, ale wówczas już nie mogą przystąpić do spowiedzi, bo kościół nie unieważnia takiego małżeństwa czyli pozostaje jedynie ślub cywilny.
Dla mnie to jak już tu wyżej pisałem kurriozum, chcą się poprawić, chodzą do kościoła, Oni i dzieci, ale co z tego, według kościoła to grzesznicy nie zasługujący na spowiedź.

Dorzucę jeszcze cegiełkę, bo u mnie na osiedlu jest szkoła "święta" I NIE przyjmują dzieci z rodzin rozwiedzionych - to dopiero jest absurd!!!

--


Powyższa wypowiedź, wyraża jedynie moją opinię w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
2025-01-25 18:22

#138 balteam

No, ale jeśli ten morderca by zabijał dalej, to też nie może chodzić do spowiedzi. Rozumiem o co ci chodzi, ale jak Mustafa pisał wyżej, mogą sobie takie zasady ustalać, wychodzą one z Biblii, jak uważasz, że jest to święta księga itd, no to ewentualnie szukaj innych fragmentów z tej księgi, albo innych interpretacji.


Zapraszam osoby posiadające piesy, lub chcące je posiadać, do dołączenia do grupy o psach przewodnikach.
2025-01-25 18:32

#139 Numernabis

Wyraziłem tylko swoją opinię i nie to, że obchodzi mnie to bo mnie to przeszkadza, dlatego nie chodzę już do kościoła, dyskusja się wywiązała po mojej pierwszej wypowiedzi odnośnie wspólnego mieszkania przed ślubem, odnośnie przysięgi, która dla mnie ma wielkie znaczenie, ale nie ma znaczenia gdzie i czy ją wypowiadam przed świadkami, jeśli coś obiecuję, coś przysięgam to po prostu dotrzymuję przysięgi, obietnicy, no chyba, że los staje mi na drodze, ale mam kilka znajomych par, które są po rozwodzie i żyją z nowymi partnerami, są przykładnymi parami, mają dzieci i chodzą do kościoła i takich ludzi mi szkoda, chcieliby, ale nie mogą bo nie jest im to dane, nie, bo nie, a nie mają na tyle kasy żeby otrzymać unieważnienie swojego poprzedniego małżeństwa i podałem przykłady kuriozalnych zasad kościoła, który według tych zasad wyżej stawia psychopatów i pedofili, że żyjący bez ślubu kościelnego są dla kościoła większymi grzesznikami niż ksiądz pedofil czy inny psychopata.


Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.
2025-01-25 20:49

#140 Zuzler

Pytanie do mądrzejszych ode mnie: w ogóle jest takie wyznanie w chrześcijaństwie?

-- (balteam):
ale w sumie jak ktoś popełnia wg wiary grzech ciężki, czyli żyje na kocią łapę, no to poco ma być dopuszczony do spowiedzi? No jakby się nie zgadzam wgl z takim podejściem kościoła, ale chyba wtedy bym miał wywalone, albo dołączył do wyznania, które nie ma z tym problemu.
@Mustafa, sam lubię statystykę, ale jak dla mnie ona nie jest wyznacznikiem czy mam brać ślub czy nie, bo tak patrząc to wgl poco wchodzić w jakiś związek, zwłaszcza w ten pierwszy, szansa, że ten pierwszy związek nam wytrwa więcej niż 10 lat, to pewnie z 5% nie jest.
no i jak się obawiasz rozwodu, to się przygotuj na niego np. podzielnością majątku.
Ja mogę powiedzieć tylko na swoim przykładzie, że wybrałem związek sformalizowany, bo po prostu on więcej znaczy. Jak ktoś kocha to sobie nie musi iść w taki formalny związek, no niby prawda, ale jak ktoś kogoś kocha, to z drugiej strony poco ma w niego nie iść, zwłaszcza jak zakłada, że wytrwają całe życie?
a nawt jeśli nie, to nie średniowiecze i można się rozwieść, ale jak ktoś zakłada, że raczej jego związek się nie uda, to na bank nie polecam ślubów, szkoda nerwów na rozwody.

--



2025-02-11 23:03