EltenLink

Zabawne dzieciaki

Back to Inne

#41 Mimi

Prawdziwy facet. :)


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2018-11-22 23:18

#42 Monia01

Na to wygląda :D


***
🇺🇦 🇵🇱
2018-11-22 23:20

#43 Mimi

Synek znajomych oświadczył, że chce nisówki i piłkawkę. To pierwsze - myślał, że się mówi "te" lub "Tamte nisówki". A drugie.. Mama jego zapytała kogoś z gości: "A będziesz pił kawkę"? I młody wymyślił swoje słowa.


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2018-11-22 23:24

#44 Krepel88

Dobre



2018-11-23 02:15

#45 Mimi

Dzięki. :) Siostra mojej koleżanki nadawała kredkom imiona. Był Kremuś, Różuś, Pan Niebieski, Zielonek, Żółtek, Fioletka itd. :)


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2018-11-23 06:39

#46 misiek

Szkoda, że nie jeszcze Pan biały. Kto oglądał Wściekłe psy, lub czas surferów wie o co chodzi.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2018-11-23 16:51

#47 Mimi

Biała kredka to była Białusia, a brązowa Miś Brunatny.


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2018-11-23 19:35

#48 Julitka

A jak mówiliście (no dobra, Wasi koledzy mówili) na ten cielisty kolor, co często jest w zestawach kredek? Dla mojego brata był to zawsze "ciałowy", ale też słyszałam określenie "cielny".


***- A czego się boisz, Eowino? – zapytał.
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
2018-11-24 16:46

#49 misiek

Kiedyś miałem psa w takim kolorze i nie wiem czemu, ale przeważnie mówili, że jest beżowy, lub żółty. Co ciekawe- mój aktualny pies Labrador jest lekko ciemniejszy i już jest biszkoptowy. Tamten pies też był czasem kremowy.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2018-11-24 17:18

#50 Mimi

Teraz taki kolor nazywa się nude. :) Moja koleżanka do dziś mówi o nim "bieliźniany" lub "majteczkowy". :)


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2018-11-24 20:12

#51 Monia01

Dobra, nie wiem czy to są zabawne scenki, ale opowiem, bo mi się podobają, a i jedna ma związek z Eltenem.

Otóż 24 grudnia nagrałam świąteczne życzenia z Miłoszkiem. Miłoszek opowiadał w nich, jakie pociągi dostanie od Mikołaja. Przychodzi do mnie dzień później i mówi:

- Monika, bardzo cię lubię, naprawdę.

Ja: ja cię kocham.

Miłoszek: A wiesz po co?

ja (myśląc, że nawet wśród najmłodszych miłość podlega konsumbcjonizmowi): dlaczego?

Miłoszek: Bo ty masz magiczny komputer! Ja wczoraj powiedziałem, co chcę dostać, Ty to nagrywałaś tam, a ja to dostałem!

***

Konrad, 5 lat skończy w lipcu. Przygląda się dzisiaj naszej choince i pyta: "Macie pierniki na choince?" My: "Nie".

Konrad: A my mamy!

ja dorzucam, że u nas by nie wytrzymały. A Konrad: "To znaczy mieliśmy" ;D


***
🇺🇦 🇵🇱
2019-01-06 22:24

#52 Krepel88

siuper dzieciacki



2019-01-06 23:26

#53 misiek

Super, i dlatego kocham dzieci.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-01-07 01:33

#54 Mimi

Fajniaste.. W sobotę byłam w kinie. Na sali siedział gostek ze dwa lata mający. Coś tam gadał i nagle na cały głos: "Wow, drlon jaki duuzy". Fakt, właśnie na ekranie pojawił się.... dron. :)


Ziarnko złota znaleźć można, ale ziarnka czasu - nigdy.LINE Przysłowie chińskie.LINE
2019-01-07 06:38

#55 Krepel88

Super



2019-01-09 19:42

#56 Kat

Było to ze 2 dni temu. Idę z córką na plac zabaw i coś tam jej po drodze tłumaczę, a moje dziecko na to" "mamo, to nie jest takie proste". Pewnie u starszego dziecka nie byłoby tak zabawne, ale moja mała ma 3,5 r.
Innym razem bawi się z dziadkiem i coś tam szło nie po jej myśli, siedzi taka niezadowolona i nagle mówi: "dziadek, to jest niesprawiedliwe".
Pewnie takich sytuacji było więcej, ale nie wszystkie zapamiętałam.
O i jeszcze jedno, ale do tego opiszę sytuację, która miała miejsce kilka miesięcy temu. Wracałyśmy z Zuzią od lekarza i weszłyśmy po drodze do sklepu, żeby kupić coś na obiad. Gdy wracałyśmy do domu, niestety miałam pecha, bo jakoś tak niefortunnie stanęłam, że się przewróciłam i skręciłam staw skokowy. Zuzia do dziś to pamięta i jak tylko idziemy do sklepu i dochodzimy do miejsca, w którym to się stało to bierze mnie za rękę i zazwyczaj mówi: "daj rączkę, mamusiu, żebyś sobie kosteczki nie skręciła". Empatyczne to moje dziecię.
A dziś, jak wychodziłyśmy na plac zabaw to zapytała czy weźmiemy cukierki dla wszystkich. W sumie dobrze, że chce się dzielić, a walczę z tym, żeby nie wyrosła na egoistyczną jedynaczkę.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2019-04-18 22:58

#57 misiek

Trzeba jej braciszka.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-18 23:41

#58 Kat

Albo siostrzyczkę, ale fakt, przydałoby się rodzeństwo, czego nie wykluczam w jakiejś tam bliskiej przyszłości.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2019-04-19 10:26

#59 misiek

Najfajniejsze do czasu są bliźniaki.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-04-19 17:55

#60 Kat

O nieeeee, żadnych bliźniaków, toż to musi być masakra w pierwszych trzech latach, nie wiadomo za które się łapać, a jedno i drugie drze się w niebogłosy i weź tu ogarnij takie rozwrzeszczane towarzystwo. Później natomiast Może być całkiem ciekawie.
Na szczęście u mnie predyspozycji do bliźniąt nie ma, więc... Chyba mogę być spokojna... I, żebym tego sobie w złą godzinę nie napisała...


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2019-04-19 23:42