No, i to chyba jedyna mocna strona Europy. Zeleński już zaraz ni będzie żył albo już nie żyje (to jet moja opinia, a nie fakt).

A najlepszy jest ten Stoltenberg czy tam jak on się wabi. On tylko wykrzykuje że Rosja gwałcu, ale wojować nie ma komu

Tiaa, tak samo jak Merkel mówi o tym jakie to przerażające i bezprawne, a co to zmieni dla tych ludzi walczących i tych, którzy już zgineli?
Słowa nikomu życia nie przywrócą.

Merkel jest już i tak nikim.

Gadać to se można dużo, skoro i tak nic z tego nie wynika.

Oni zawsze byli zajebiści w gadaniu, tak samo jak zrodniaże z za oceanu w 38 roku relacjonowali aneksję czechosłowacji przez Hitlera.

Jakoś mnie nie dziwi, że dzieje się to, co zwykle, czas płynie, ludzka natura się nie zmienia.

Herson przejęty rzez Rosjan.

xD, Putin wzywa ukraińską armię do obalenia prezydenta i żądu. No się towarzysz chyba przeliczy

Drugi akt to może być Białoruś. A tak poza tym to nie raz, nie dwa zostało udowodnione, że kilkanaście, kilkadziesiąt lat pokoju może wiele zmienić w mentalności. Mamy unię, mamy nato, fakt, że Ukraina nie należy do żadnej z nich, pytanie brzmi, czy by i na ile zmienił fakt, gdyby Ukraina była w unii.
Ale dysputy polityczno światopoglądowe zostawmy
-- (pajper):
Powiem wam szczerze, że byłem nieco naiwny. Wydawało mi się, że co jak co, ale po najeździe na Ukrainę Europa się przestraszy Putina na tyle, by jakieś poważniejsze sankcje wprowadzić.
Że zastanowią się: skoro Putin może od tak najechać Ukrainę, to może kiedyś najedzie i nas?
Nie spodziewałem się interwencji militarnej, to jakby inna sprawa, Ukraina nie jest w NATO, ale jak mówiono o bezprecedensowych sankcjach, to spodziewałem się konkretnych ruchów.

A tak naprawdę obserwujemy Kampanię Wrześniową 2.0, z Ukrainą jako głównym graczem.
Smutne.
Mam tylko nadzieję, że bez drugiego aktu 17 dnia.

--

Tak całkiem szczerze to nie mogę się doczekać aż usłyszę komunikat, że wątek "Wojna na Ukrainie AT. 2022" został przeniesiony do archiwum

Ja niekoniecznie, bo mogłoby to oznaczać, że Ukraina się poddała
A liczę na to, że im dłużej konflikt trwa, tym więcej czasu mają na obudzenie się pewni ludzie na pwnych stanowiskach

A, w tym sensie. Alemi chodziło o ten dobry scenariusz, gdzie to Putin się liże a USA płacze że zaaranżowana przez nich wojna nie poszła po ich myśli

A ja jednak im dłużej obserwuję konflikt, tym pewniejszy jestem, że żadnego zaaranżowania wojny nie było. Raczej naiwność.

Putin czekał w 2014 na sankcje. Sankcji nie było, świat wrócił do normalności.
Teraz Europa żyła innymi problemami, był Covid, mamy inflację... To postanowił zaryzykować i sprawdzić, ile mu ujdzie.
Jak widać, ujdzie sporo.

Handel, handel uber alles. Dlatego raczej druzgocących sankcji nie będzie. Niestety...

A nie, zawiesili ROsję w radzie Europy. No, zobczymy co to da.

To chyba jest to, co chciał Postukujący:
https://www.youtube.com/watch?v=NdWL0ugPdvE

Podobno Czeczenia (chyba tak się to coś po Polsku nazywa?) i Syria wspierają Putina, z tym że ci pierwsi straszą że wyślą 70 K żołnieży w razie co.

Błaszczak: konwój z amunicją przekazywaną Ukrainie, dotarł już do Ukraińców

A mnie ciekawi o co chodzi z wydanym przez rosyjskie MSZ dokumentem o spodziewanym "poważnym zagrożeniu medycznym"? Czyżby Rosja szykowałą się do aaku na jakiś tam kraj NATO czy do biwty o Kijow? A może chodzi o coś z Czarnobylem.