Szukanie pracy, możliwości zawodowe masażysty
Back to W szkole i w pracy.#21 annabeth
U mnie też było z tym baardzo ciiężko, ale jak narazie praca jest i oby była jak najdłóżej.
#22 nietoperz
ponawiam pytanie czy wie ktoś o jakiejś ofercie pracy jako masażysta na terenie krakowa
#23 daszekmdn
Są jakieś strony od ofert tylko nie pamiętam jakie.
Można podzwonić i popytać.
#24 piter9521
Są, ale na nich nie zawiele ciekawego jest.
www.niepelnosprawni.pl
www.sprawniwpracy.com
#25 marchewaux
1.Daj ogłoszenie na gumtree, jeśli możesz masować w domu, jeśli nie, napisz, że szukasz przychodni, gabinetu, etc.
2.Jeśli możesz w domu, rzuć usługę w googleadwords.
Ja z lektorką tak pozycjonuję się w google, wychodzę na tym na tyle, że rok temu zrobiłem sobie własne, profesjonalnie do nagrywania lektora, przygotowane studio, no a jak wiecie nagrywam też wokalistów.
Tworzenie na eltenie desperackich wontków, że szuka się pracy to strata czasu.
Szukanie pracy, to coś co trzeba robić samemu a nie czekać, aż ktoś sypnie linkiem z uśmiechem
oo tutaj macarza szukajo to sie zgóoś.
macarz sam musi poszukać kogoo wymacać i gdzie jest zapotrzebowanie.
Co do własnego biznesu.
Jest taka fundacja nowy startup można tam się zgłosić, i mieć własną działalność ot tak na początek aż się rozwinie.
Co to startup nie będę pisać czytać umiemy, znajdziemy.
Sam się kiedyś nad tym zastanawiałem, tylko, że w moim przypadku jeszcze się pozastanawiam, gdyż pracuję na pełen etat.
Tak czy inaczej fundacja działa w calej polsce, jest to szansa dla tych z was, którzy z optymizmem pokończyli dziesiątki studiów bo to mnie interere i mi sie podoba, a potem płaczecie, że ni ma roboty.
Tak to jest, jak kończy się studia a na weekendy do mamuśki po żarcie sie przyjeżdza, a po pięciu latkach studiów zdziwko ohh nie ma pracy :D
POWODZENIA!
#26 misiek
Sorry, ale nie kumam ostatniego zdania. Co mają studia do jerzdżenia do mamuśki na weekendy?
#27 marchewaux
to, że studenci, którzsy aby nie siedzieć w domu studiują wszystko co się da, jeżdżąc do mamuśki po kase i żarcie na przedtwanie, oddalają się o samodzielności.
Później dopiero zderzają się z właśnie szukaniem pracy, której nie ma gdyż zapomnieli, iż studiowali swoje hobby a nie to co da im pracę.
#28 mucha
no a teraz to uogulniasz
#29 marchewaux
Ok, uogólniam, niech i tak będzie.
Nie moja to sprawa, że szukacie pracy, ja ją mam, napisałem przynajmniej jak zwiększyć prawdopodobieństwo jej znalezienia, jeśli ktoś nie rozumie co napisałem, podkreślę, nie moja to sprawa :D
podzieliłem się tylko moim zdaniem.
#30 misiek
Z tymi studentami to jest jeszcze co innego i nawet nie chodzi tu o wyjazdy weekendowe czy co tam. Są tacy, którzy studiują wszystko co popadnie, tylko po to, by mieć towarzystwo do akademickich, i nietylko melanży. Sam znam jednego takiego- gościu studiuje, już nie wiem który kierunek, a jest grubo po czterdziestce, no ale kto bogatemu zabroni?
#31 marchewaux
no łysy, trafiłeś w samo sedno!
A jest jeszcze takie zakłamanie niewidomych
Nie chcę pracować za minimalną, na telemarketingu
nie chcę wklepywać baz danych
nie chcę być masarzystą
i tak nie chcę ogólnie robić tego co i tak po 10 latach studiowania będzie robił.
będzie albo nawijać do tel, klepać bazy, albo klepać ludzi, a na obecnym przykładzie tego tematu widać, i klepanie ludzi nie przyjdzie tak prędko :D
Studiują politologię, sexuologie, psychologię, i może jeszcze np gawnologię, a i tak hipokryci robią te kilka zawodów jakie świat nam daje.
no albo ci bardziej chonorowi co to nie będą, siedzą w domu i jedzą pierogi babci marysi :D bo tak łatwiej :D
Pozaliczali zaczarowaną w krakowie, ciechocinek w ciechocinku, dostali np stypendium nagrode a i tak wracają do domu i słuchają radia czy tv, względnie właśnie studiują coś nowego, aby w domu nie siedzieć.
żal.pl :D
Dla mnie to jest przykład, że inteligencja a mądrość nie są koleżankami :D
no ok żeby i sobie nie zaprzeczyć są ale nie zawsze :P
Ludziom, którzy nie mają na siebie pomysłów, pogubili się w życiu mając 20 25 lat, życzę aby spadli kiedyś na ziemie i zaliczyli dądowanie lądowanie heh na dupsku to wtedy się może odbiją.
Ja na ten przykład, żeby się nie pogubić robie na telemarketingu na otwartym rynku w firmie branży informatycznej
szukając roboty a czasy były takie jak obecnie, postawiłem sobie cel, że bez względu na wszystko znajdę robote nie w spółdzielni slepych, tylko w zwyczajnej normalnej firmie jako ja pan królewicz marchewicz jeden ślepy a niech podziwiają że my mozemy!
tak też byłem w 3 firmach każda to otwarty rynek i to ja sam dyktowałem warunki, nikt mi nie pomagał, żadnych znajomości forum na eltenie itp
dla równowagi początkuję jako Lektor i niedolizator, więc sory ale się da!
leniom po dziesięciu studiach pozabierać ręty wtedy zrobią jedne ale takie studia, które dadzą im pracę :D
Chcę jeszcze wspomnieć kolejne przykłady ludzi, których szanuję, że postawili nogę, tupneli w życie, i zasługują aby życzyć im sukcesów.
Tomecki wypalizator, praca w audiobookach, otwarty rynek, komunikacja z ludem, rodzina
Michał czyli Midzi, który wierzcie mi zrobił studia, jednak pracuje, żyje jak każdy obywatel no i zazdroszczę mu knajpy cateringowej smakosz :D
Linda skrzypenka
wyjechała z rodzinnego miasta, właśnie od mamuśi i dobrych obiadów, poznała faceta, pracuje i maca ludzi na macarzu a wyjechała do miasta, którego nie znała.
Nie jestem hipokrytaą i przyzna, że nablogu czasem gada takie pierdoły, że to tylko do kabaretu się nada, jednak to kolejny przykład, który pod względem pracy i samodzielności, nie żali się nad sobą, gratulacje!
Są w śród was, też tacy, którzy pod wpływem pasji studiują tysi ące języków.
Znam i takich, po filologiach.
Wiecie co robią?
Mieszkają za kase rodziny, uprawiając korepetycje za 5 dych od godziny :D
na stare lata ani nic nie odłorzą, ani też emerytami nie zostaną, co najwyżej będą klepać biede :D
Możecie ze mną się nie zgadzać, jednak ci pod wpływem endorfin studiów, powiedzmy gdzieś na kanapie po kilku latyach przyznacie mi rację, że ten spamer marchewa, ten taki nie skromny oh taki nie dobry chyba wiedział co mówił.
oby jednak życie posuneło się, internet, technika, i komunikatywność po zakończeniu waszych studiów, zmieniła tory i dała wam szansę wtedy powiecie, że gadałem bzdury ale wtedy będę cieszył się z tego.
wpis ten ku przestrodze i zastanowieniu się nad swoim życiem.
#32 denis333
\mimo movnrho tonu wypowiedzi, trudno się z tym niezgodzić.
A co do studentów: Zauważyliście, że ostatnio wśród śleptusiów są modne wszelkie studia językowe?
#33 cinkciarzpl
Marchewa, w sedno poprostu. Nie mam nic do dodania.
#34 misiek
Z tej dwójki zdecydowanie wolał bym klepać ludzi. Na telemarketera nie pujdę nigdy, bo nie potrafię tak ściemniać, i wciskać gówna ludziom, którego sam bym nie chciał za darmo. Mam pracę jaką mam, i cieszę się z tego. Może nie jest to szczyt marzeń, ale nie płaczę z tego powodu i nie użalam się nad sobą, tylko robię swoje.
#35 annabeth
Trzeba jeszcze mieć na tyle samozaparcia żeby się ludziom przypominać, zadzwoniłam, wysłałam cv i co dalej? Nie powiem, szukałam pracy dobre dwa lata i wszelkie ogłoszenia w internetach, wysyłanie cv nie wiele dawało, ponieważ maila typu dziekujemy za zainteresowanie się naszą ofertą przychodziły z automatu, a potem cisza kompletna. Najlepiej samemu pochodzić, popytać, nawet pozwolic się sprawdzic, bo wiadomo ze pracodawca kogos z byle umiejętnościami nie zatrudni. Dyplomów moze sobie narobic każdy, tylko na ile to się ma do umiejętności to juz inna kwestia. Z samym masażem jest o tyle problem, ze pracodawcy wola zatrudnić jedna osobe na trzy stanowiska. Masażysta, fizjo terapeuta i fizyko, bo taka osoba zrobi i to i tamto. My z racji naszej dysfunkcji wzroku fizyko nie bardzo mozemy zrobić, no chyba ze przy prądach wiemy jakie elektrody gdzie, ile razy wcisnać guzik na aparacie. Z cwiczeniami z pacjentem też ciężko. No moze jeszcze bierne zrobimy, czynno-bierne spoko, ale czynne? No nie wiem, ja sobie nie wyobrażam obserwować pacjenta bez konieczności trzymania na nim rąk i przy okazji ograniczania mu ruchów. Wiec zostaje nam tylko masaż. W wielu wypadkach było tak, ze albo pracodawcy poszukiwali właśnie fizjoterapeuty, albo jak słyszęli ze jestem osoba niewidomą dziękowali, mówiac że takiej osoby nie zatrudnią, bo się boja, odpowiedzialnosć, przygotowanie stanowiska pracy, co było według mnie szukaniem dziury w całym i tak dalej. Tak więc samemu trzeba się takiemu pracodawcy pokazać i nie dać się zpławic byle komu.
#36 daszekmdn
@Łysy ale np helpdesk byłby fajną opcją. Tylko trochę odbiegamy od tematu.
#37 camila
No trudno się nie zgodzić. Chyba wczoraj bardziej publicznie napisałam o tym szerzej. Jestem kolejnym nieprzydatnym dla nikogo humanistą. Teraz powiem trochę więcej, bo zauważyłam tą niepokojącą tendencje. Mam na roku 70 osób (filologia Germańska z Angielskim). Prawidłowość jest taka, że z tych 70 osób w drugim semestrze, ewentualnie na drugim roku zrobi się20. Na I roku mam bardzo luźny grafik zajęć, jużteraz myślę o jakimś powolnym zdobywaniu doświadczenia zawodowego, jeśli praca zdalna na przykład bylaby bardziej zadaniowa niż ukierunkowana na czas pracy i nie odrywania się od komputera. Wielu rodziców niewidomych/słabowidzących, w tym moi mówią: Ty najpierw studiuj, o pracę się nie martw bo ta się zawsze znajdzie - gówno prawda. W miarę możliwości trzeba robić jedno i drugie. Brak wzroku to bardzo specyficzna niepełnosprawność, wciąż wiele osób nie wie z czym to się łączy. @Tomecki kiedyś wspomniał, że na studia techniczne ktoś wolałby przyjąć głuchego niż ślepego, no i to w sumie prawda. Głuchy stosunkokwo zrobi więcej ;)
#38 marchewaux
no patrz jaka ty mądra niegdyś tylko muzyka a tu proszę aż serce rośnie jednak tem beat jeszcze cię nie zepsuł :D
jak wspominałem, googleadwords i tego typu marketing otwiera przed nami zaułek, ponieważ jeszcze nie drogę, jednak zaułek jak najbardziej, skoro ja multilektora sam sobie pozycjonuję, a na informatyce czy innych takich znam się tyle co nic.
Każdego dnia, dzwonią do mnie wielcy ci wielcy marketingowcy, którzy uczą mnie jak tu w google być na górze, ale jak opowiem im że sam, oraz jak to robiię szczena im opada że nie wcisną mi za 1000 złociszy ich nędznego pozycjonowania stron.
Do GAD jest mobilna apka ii na anda i na iosa.
wszystko dostępne, opowiem o tym na moim blogu, niech tylko czas mi pozwoli.
Popyt na pozycjonowanie z google i googleadwords jest ogromny, gdyż wiesio stolarz jak i marchewka lektorzyna czy firmy remontowe, telekomunikacyjne, a nawet przychodnie chcą reklamować się w google.
Ja przypadkiem trafiłem na googleadwords, gdy startowałwm z multilektorem, i zadzwonił do mnie taki ciołek który powiedział, że za pięć stów sprawi, iż będę na pierwszej stronie googla po miesiącu, poczytałem w necie o co kaman, i znalazłem doskonale i idioto odpornie napisane przez googlea artykuły o reklamach google adwords.
Jak by coś obecnie mam je wyłaczone więc nie znajdziecie mnie na pierwszej stronie googlea bo mam tyle zleceń obecnie lektorskich, że w weekendy spławię wszystkich bo poważnie dwa etaty to trzeba odpocząć, i poeleżeć z jajami do góry :D
żeby nie nyło, że się chwalę są dni, że lektorki jest tyle co nic i tylko siedzieć i chlać piwo ot taka branża piszę to po to, żeby udowodnić leniom studentom z perspekrywą po pięciu latach że praca czeka, że nawet jeśli ie czeka, a umiesz się sprzedać, to ci wyjdzie.
Powtarzam się, ale w suchych faktach na moim blogu jak wspomniałem, opowiem wam o googleadwords osony widzące tzn słabo, to już w ogóle nie będą mieć problemu z dostępnością.
Ja zrobiłem wsobie reklamy sam taki szarak marchewski ślepy nieolizator, którego tak banowaliscie ale umiem to opowiadam a nie siedze w domu i czekam na drugie studia.
A dla teych chonorowych nie telemarketerów, raz jeszcze mówię, jest furtka na lepsze jutro.
to za co firmy płacą wiele klocków zrobiłem sobie w pare weekendów sam tylko jest jeszcze inna kwestia.
nawet jak opóblikuję na blogu ilu z was z tego pokorzysta?
na pewno mniej niżeli studentów siedzących w hacie ale dla tej potencjalnej garstki, można ułatwić dotarcie do wiedzy, żeby nie szukali tak jak ja szukałem.
amen, przez krzyż do nieba :D
#39 camila
Muzyka dalej jest, nigdy nie mówiłam że będę wielkim artystą didżejem :D myślę, że nie można przyjmować depresyjnego nastawienia, a bo ja ślepy, i nigdzie nic nie znajdę, tylko próbować wszędzie, nawet jako psia mać, Free lancer
#40 nietoperz
Witam z masażem problem jest taki że w większości chcą masażystki niż masażystów