Kto nie chce sukcesu amantadyny?
Back to Wątki archiwalne#281 misiek
A gdzie ja napisałem, że nie miałem zmienianych leków, czy dawek? Czyli jak rozumiem jesteś mądrzejszy od Profesor psychjatrii? No spoko, niech będzie i tak.
-- (grzegorzm):
Co bez żadnych konsultacji? Jest ankieta, ją wypełniasz, jest ona taka jaka jest, ale nie powiesz mi, że masz lepszy wywiad u lekarza, który ci jakieś leki przepisuje, nie powiesz też, że nigdy lekarz nie zmienił ci dawki leków bo=: nie pomagały albo coś, takie rzeczy to dzieciom w przetszkolu możesz mówić bo ja niestety trochę wiem jak działają lekarze, że często dawki są przepisywane na zasadzie pruby.
-- (misiek):
Tylko leki, które biorę są na rynku dobre kilkadziesiąt lat, z resztą zawsze konsultuję się z lekarzem co do ewentualnych skutków ubocznych. Więc porównywanie tego do szczepionek, które są niespełna rok na rynku i jeszcze w fazie testów jest bez sensu. Z resztą zobaczcie sobie jak to wygląda: bierzemy pierwszą dawkę, no spoko. Potem drugą, bo rząd tak chce, potem trzecią, czwartą i td, bez żadnych konsultacji z lekarzem oczywiście. Powstają coraz to nowsze mutacje gdzie szczepienia są co raz mniej skuteczne. A z tym nowym omikronem to już w ogóle.
--
--
#282 grzegorzm
Chcę tylko powiedzieć, że ci mądrzy lekarze wszystkich specjalizacji sami nie wiedzą jaka dawka u kogo dobrze za działa więc, chcąc nie chcąc prubują to dostosować na zasadzie tak powinno być ok a jak nie to zmienimy na inaczej. To samo jest ze szczepionką, przeciwciała powstają i było to wiadomo od początku, to, że u jednych więcej u innych mniej to sorry, każdy jest inny, tak jak pisałem zawsze przed braniem kolejnej dawki szczepionki można sobie z robić przeciwciała i wtedy podjąć decyzję, ale jeszcze nie spotkałem człowieka, który by w ten sposób do tego podszedł tylko ci co są na nie są na nie i już bez żadnego argumentu, jeżeli ktoś przechorował Covid i powie mi, że nie szczepięsię, ponieważ badałem ilość przeciwciał to dlamnie jest argument sensowny jeżeli mowa o konkretnej osobie.
#283 misiek
Napiszę jeszcze raz: leki w trakcie powikłań i skutków ubocznych można odstawić, lub zmienić.
#284 markus1234
Mam takie jedno pytanie odnośnie szczepień. W lipcu 2021 roku zaszczepiłem się Phizerem dwoma dawkami. Teraz gdzieś słyszałem, że osoby od 18 roku życia mogą się szczepić trzecią dawką po upłynięciu 6 lub 5 miesięcy, czyli na to wychodzi, że któregoś stycznia tego roku miałbym to szczepienie trzecią dawką. Czy mam iść na to szczepienie, czy dać sobie z tym spokój? Dodam tyle, że po 2 dawkach nic mi nie było, czułem się dobrze, i nadal czuję się dobrze.
#285 magmar Archived
No właśnie czy ta trzecia dawka jest obowiązkowa?
#286 markus1234
Jeszcze nie jest obowiązkowa, ale mnie to zastanawia. Skoro dwoma dawkami się zaszczepiłem, to czy mam się szczepić trzecią dawką, czy dać sobie spokój? Bo już nie wiem, co mam robić, i szukam jakiejś porady.
#287 misiek
Odpowiedź prosta, nie. Sam napisałeś dwódawkowa. przeczytaj sobie jaki czas działa szczepionka i jeżeli już musisz zaszczep się po upływie jej działania. Po za tym o takie rzeczy to lepiej lekarza zapytaj, albo wejdź chociaż na jakiegoś bloga stricte medycznego prowadzonego przez lekarza. Napewno nie tutaj.
#288 tomecki
Szczepienie w ogóle nie jest obowiązkowe, jednak może się zdarzyć, że ktoś będzie gdzieś tego wymagać np. w jakiejś knajpce czy czymś takim. U nas to raczej z bólem wchodzi, ale na zachodzie to norma więc możliwe, że kiedyś się na to natkniesz i albo możesz walczyć z różnym skutkiem albo się zaszczepić chociażby dla świętego spokoju jeśli sama idea Cię nie przekonuje. Osobiście uważam, że to generalnie dobry pomysł, ale każdy może zrobić jak zechce.
#289 balteam
Sam widziałeś tu osoby o różnych poglądach,więc odpowiedzi będą na tak i na nie.
Ja się będę szczepić trzecią chociażby, dlatego, że muszę wyjeżdżaćza granicę, każdy kto musi wyjeżdżaćpraktycznie ni ma dużego wyboru, jęśli głównie w domu jesteś i w Polsce, no to już jak jesteś bardzo na nie, to pewnie uda ci się byćbez trzeciej dawki przynajmniej dłuższy czas.
Co nie zmienia faktu, że większość krajów hyba jest za trzeciądawką, a na pewno Polska.
#290 Kat
Ja przyjęłam w piątek trzecią dawkę i póki co, żyję. :)
A tak serio, cóż, ja bym na forach/ dyskusjach w internecie nie szukała porady, bo ci co są na nie, powiedzą, że nie, a ci drudzy - wiadomo.
I jeszcze dodam, że przed świętami, gdy mąż szedł z córką na basen, to musiał się okazać paszportem covidowym.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
#291 magmar Archived
Markusie, właśnie dlatego jestem na nie.
Bo ta trzecia dawka to, wg mnie takie właściwie nie wiadomo co.
SKoro dwie dawki miały przynieść efekt to po co się jeszcze faszerować. Znam takich, którzy dla własnego komfortu psychicznego przyjęli trzecią dawkę.
Musisz sobie zadać pytanie po co się zaszczepiłeś.
Może to rozwiąże Twoje wątpliwości.
Jeśli kiedykolwiek, jakkolwiek szczepionka będzie obowiązkowa przyjmę jak najmniej preparatu, bo temu nie ufam.
#292 markus1234
Zaszczepiłem się po to, żeby móc uczestniczyć we wszelkiego rodzaju imprezach, wycieczkach itp. Bo teraz osoby niezaszczepione są ograniczane.
#293 Numernabis
No to sobie sam odpowiedziałeś na pytanie, szczepić się czy nie.
Jeśłi nie chcesz być ograniczany to musisz się zaszczepić, paszport nie jest na stałe.
#294 papierek
Gdybym był denerwującym człowiekiem, to bym się kłócił, bo puki co o ile wiem nie ma takiego prawa, ani takiej ustawy. A puki co to, czy jestem zaszczepiony to moja sprawa i tajemnica lekarska, więc teoretycznie jakiś tam ktoś na basenie nie ma prawa rządać ode mnie takiego dokumentu tak, jak nie ma prawa jakiś człowiek z ulicy przypadkowy zarządac ode mnie dowodu.
No, ale pewnie dla świętego spokoju bym pokazał, albo jak bym nie miał akurat przy sobie, a zwykle nie mam, to bym wzywał policję. :D
-- (Kat):
Ja przyjęłam w piątek trzecią dawkę i póki co, żyję. :)
A tak serio, cóż, ja bym na forach/ dyskusjach w internecie nie szukała porady, bo ci co są na nie, powiedzą, że nie, a ci drudzy - wiadomo.
I jeszcze dodam, że przed świętami, gdy mąż szedł z córką na basen, to musiał się okazać paszportem covidowym.
--
#295 Numernabis
A mnie śmieszy takie żądanie okazania paszportu, pomijając fakt, że to bezprawne naruszanie moich wrażliwych danych osobowych.
Czy taki paszport ochroni pozostałych przebywających na basenie od covida?
#296 balteam
No, ale on nie ma chronić raczej, tylko ludzi nakłonić do zaszczepienia się.
Niekoniecznie jest to dobry sposób, no ale efekty we Francji są dobre, więc dużo krajów pójdzie tą drogą.
#297 Numernabis
Tylko po co ma nakłaniać do szczepień skoro zaszczepieni również chorują i to ciężko? Również zarażają, zmieni się jedynie to, że jeśli się zaszczepią wszyscy to w szpitalach będą leżeć tlko zaszczepieni. Nie powinni marnować kasy na kolejne szczepionki i tracić czas na nowe sposoby zmuszania ludzi do szczepień tylko powinni w końcu zintensyfikować działania w celu stworzenia działającego leku, choruję to kupuję lek i się leczę.
#298 grzegorzm
Sprawdź bez przepychanek słownych ile w szpitalach leży osób zaszczepionych w ciężkim stanie i pewnie znajdziesz odpowiedź.
#299 Numernabis
Sprawdzałem niejednokrotnie i coraz częśćiej na tych oddziałach leży więcej zaszczepionych Podałem przykład w innym wątku, w Belgi dwukrotnie więcej leży zaszczepionych trzema dawkami niż niezaszczepionych
Nikt nie powinien zmuszać do szczepień, ani w inny sposób wymuszać takich działań, bo inaczej sprawa by się przedstawiała gdyby te szczepionki faktycznie były dobrodziejstwem, chroniły i nie pozwalały na rozprzestrzenianie się wirusa, ale tak nie jest, ludzie zaszczepieni ciężko chorują, umierają i roznoszą wirusa. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to czy faktycznie szczepionka chroni, zdania nadal są mocno podzielone. To, że ktoś przechodzi łagodnie nie oznacza, że dlatego iż jest zaszczepiony, tak samo zaszczepiony na intensywnej terapi wychodzi z tego niekoniecznie dlatego, że był zaszczepiony, być może tutaj by nie trafił gdyby nie był zaszczepiony bo jego układ ochronny zadziałałby lepiej niż szczepionka.
#300 balteam
Na forum zdania są podzielone co do skuteczności szczepionek, u naukowców już niekoniecznie. Oczywiście, że nie ma 100% zgodności, pewnie nawet poniżej 90, w końcu to nie Sparta.
Co do statystyk, ktoś już tam pisał w tym wątku czy drugim o Izraelu, dużo mniej zgonów niż u nas, to samo chyba jest w Uk.
ps. będą coraz więcej procent w szpitalach stanowić zaszczepieni, skoro niezaszczepionych będzie mniej, w końcu w takim Izraelu z 70% społeczeństwa jest wyszczepionych.
Jak komuś się chce to niech sprawdzi z ciekawości ile mieli zgonó rok temu jak było tyle smo zakażeń.