[18 plus] Kawały
Wróć do Humor, gry i zabawy#521 pajper
O, widzicie, a ja to miałem na dysku, eee, nie jestem pewien skąd, od kogo i od kiedy. :D
W słonecznym cieniu na miękkim kamieniu siedziała młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła:
- jestem bezdzietna i mam trzech synów, każdy z nich ma port a w porcie łódź.
Pierwszy ma jedną łódź, drugi ma pół łodzi a trzeci nie ma wcale. Łodzią tego trzeciego popłynęli na bezludną wyspę zamieszkałą przez białych murzynów.
Tam weszłam na gruszę, zerwałam pietruszkę i pojawił się właściciel tego banana twierdząc, że to jego wierzba.
To wszystko zapisane jest w pamiętniku mojej nieżyjącej siostry która umarła miesiąc przed porodem trzymając w ręku kwadratowe kółeczko.
Shoot for the Moon. Even if you miss, you'll land among the stars.
#522 zywek
trochę inne znam, ale coś koło tego. Też było o łodzi, że wsiadł do łodzi któej nie było i popłyneli
na bezludną wyspę, gdzie była wioska jakichśam indianów, czy tam coś koło tego. też z tą wieżbą było,
ale coś tez chya z mrozem itd.
#523 daszekmdn
Kilka różnych było :D
#524 zywek
Mam to.
Dawno dawno temu, przed kilkoma godzinami, wysoki chłopak o niskim wzroście szedł z sześcioletnią staruszką
po łące pokrytej asfaltem. Był czwartek i jak na początek tygodnia przystało, chłopak szedł leżąc na
siedząco w pozycji kucznej poczas czołgania do sklepu hydraulicznego po mąkę, lecz mieli tylko zielone pomarańcze. Poszedł
z nimi do wujka, z którym poszli samochodem na rowerze na basen pobiegać w górach na rękach z odważnikami.
Po powrocie wchodzi wujek do windy, a tam schody, naciska przycisk i wchodzi. Na górze czekał ubrany
golas na boso w butach z gaśnicą i zapytał się, czy nie pójdą do kina na zakupy.
Był wieczór. Ok, ósmej rano po połódniu, więc zaczęli pić kanapki zagryzając wodą niegazowaną z gazem.
Po niesytym posiłku byli bardzo najedzeni, więc poszli jeść dalej, gdyż byli głodni. Po drodze spotkali
małą dziewczynkę z kwadratowymi trójkątami w kształcie koła na plecach, więc nie zapytali jej, co się
stało, a ona odpowiedziała im, że dziadek ma zielone sandały. Wpadli w szok po zobaczeniu tej wiadomości
i zaczęli krzyczeć z całych sił po cichu, żeby nie przeszkadzać ludziom, bo byli w bibliotece na stadionie,
gdzie odbywał się mecz, w którym uczestniczył wielki tłum ludzi liczący jedną osobę, która siedziała na
drewnianym kamieniu, opalając się w cieniu.
W tym samym momencie trzy dni później nastał upalny mróz. Chłopak pobiegł nad jezioro gdzie nad brzegiem
stały trzy łódki. Jedna cała, drugiej pół a trzeciej w ogóle nie było. Wsiadł do trzeciej i poleciał
na bezludną wyspę, gdzie była wioska Węgierskich Indiańców, z północno-południowej Afryki. Wszedł na palmę,
poślizgnął się i zleciał z jabłoni na wierzbę. Przychodzi właściciel tej sosny i mówi złaź z tej topoli,
bo to mój dąb. Chłopak zszedł, pozbierał kokosy i poszedł na plac sprzedawać marchewki. Wtedy głuchy usłyszał,
jak niemy powiedział, że ślepy zobaczył, jak szczerbaty wygryza włosy łysemu, który biegnie razem z sparaliżowanym.
Więc pobiegł za nimi. Zakręcił prosto i się zgubił, ale wiedząc gdzie jest wrócił do domu, wysikał kupę
i wyskoczył przez okno spać.
Kiedyś mi się zdawało, że to jest mocniejsze. Historia wysokiego chłopaka o niskim wzroście.
#525 balteam
Zmierzyłem swojego penisa. Wyszło 37.
Od teraz zawsze będę mierzył go termometrem.
#526 balteam
Po pełnej uniesień nocy on wychodzi do łazienki i myje ręce. Po powrocie zastaje ją siedzącą i zamyśloną.
- Wydaje mi się że jesteś z zawodu lekarzem - mówi ona.
- To prawda - odpowiada on ze zdziwieniem. - Skąd wiesz?
- To proste. Za każdym razem przed i po myłeś ręce.
- Skoro jesteś taka spostrzegawcza, to jaka jest moja specjalność?
- Myślę, że anestezjologia.
- Jesteś genialna. W jaki sposób to odgadłaś moja droga?
- Wiesz, po prostu nic absolutnie nie czułam.
#527 balteam
Pewien facet za czasów PRLu miał samochód marki Syrena. Auto często się psuło a stan techniczny nie był za ciekawy. Postanowił więc sprzedać syrenkę , ale nie mógł znaleźć chętnych do kupna.
Wkrótce wpadł na genialny pomysł. Pojechał na giełdę i nad samochodem wywiesił szyld SPRZEDAM SEX SYRENKĘ.
Zainteresowanie było ogromne. Każdy pytał: O co chodzi z tym Sex Syrenka?
Właściciel odpowiadał: zapłacisz Pan to powiem.
I tak jeden się zastanawia. Drugi już chce kupować a trzeci wyciąga pieniądze i płaci.
No to Panie - mówi ten trzeci - proszę wytłumaczyć teraz co to znaczy Sex Syrenka.
Właściciel odpowiada:
Widzisz Pan ten znak drogowy? Zanim Pan tam dojedziesz już się będzie pierdolić
#528 balteam
Sądzony jest gość podejrzany o morderstwo. Są poszlaki, ale nie ma trupa. Adwokat rozpoczyna przemowę:
- Szanowni przysięgli! Mam dla was niespodziankę - w ciągu jednej minuty drzwi do tej sali przekroczy człowiek, którego uważa się za zamordowanego przez mojego klienta.
I popatrzył na drzwi. Przysięgli, zdziwieni, także się wpatrywali. Minęła minuta i druga, ale nic się nie stało. W końcu adwokat mówi:
- Istotnie, nie byłem szczery. Ale patrzyliście z oczekiwaniem na drzwi. To oznacza, że macie wątpliwości co do winy mojego klienta. Dlatego wnioskuję o rozstrzygnięcie tych wątpliwości na jego korzyść, czyli o uniewinnienie.
Przysięgli udali się na naradę. Po jakimś czasie wracają i ogłaszają werdykt - winny!
Zaskoczony adwokat pyta:
- Ale dlaczego? Przecież wszyscy widzieliśmy, jak wpatrywaliście się w drzwi!
Przewodniczący rady odpowiedział:
- Myśmy się wpatrywali, ale pański klient nie.
#529 balteam
Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?
#530 balteam
Do restauracji wchodzi czterech murzynów i Arab. Siadają przy jednym stoliku. Podchodzi kelner i zwraca się do Araba:
- Co podać najjaśniejszemu panu?
#531 balteam
Facet trafił do więzienia za drobne malwersacje. Z braku miejsc został przydzielony do celi ze skazanymi na długoletnie wyroki więźniami. Wchodzi, a tam na ośmiu wyrach siedzi jedenastu wytatuowanych, nieogolonych, muskularnych osiłków. Patrzą na siebie, a po chwili ten wyglądający najgroźniej wstaje i mówi:
- Słuchaj koleś, w tej celi obowiązują pewne zasady. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w dupę albo wydłubiemy ci jedno oko.
Przerażony facet zaczyna walić w drzwi celi i krzyczeć:
- Strażnik, strażnik! Dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów!
Ten najgroźniejszy podchodzi do niego i z gniewnym wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego uważasz nas za cioty?
-Bo jakoś nie widzę tu jednookich!
#532 balteam
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przecież to Dzień Kobiet...?
- No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka ku*wa...
#533 balteam
Jaka jest różnica między cnotliwą a nie cnotliwą dziewczyną?
Różnica kolejowa. Do cnotliwej jest pociąg, a do nie cnotliwej kolejka.
#534 balteam
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie się w lodówce. Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter? Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.
#535 balteam
Jakie są dwa zwierzęta, które istnieją, ale nie żyją? -
Koza z nosa i bąk z dupy.
#536 misiek
Dawid i Żywek- ja akurat nie znałem jednego, ani drugiego. Mam coś jeszcze innego i jeśli znajdę to podrzucę
jeszcze dzisiaj.
#537 misiek
Proszę.
https://www.dropbox.com/s/eqsnqchpteqae1q/czeski_film.mp3?dl=0
I proszę.
https://www.dropbox.com/s/3jrpssfphf3masu/WIERSZYK.mp3?dl=0
#538 misiek
#539 denis333
Panowie, oficjalnie oświadczam, że zrobiliście mi dzień. Wszystko co tu umieściliście powaliło mnie na
kolana.
#540 Lowca_Androidow
Leci wrona, na lewo krraa, na prawo krraa i łup w słup.
Straciła przytomność.
Po chwili odzyskuje przytomność i
- hał? Miał?
Kurwa, jak to było?!
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.