Pozostaje pytanie, czy ta reszta to niewidomi czy słabo widze.

Darku znowu odniosę się punkt po punkcie.
Cieszę się, że zrozumiałeś moją intencję. Tak to postrzegam nie jestem ekshibicjonistką.
Tyle.
Zastanawiam się czy niski level szaleństwa jest tylko cechą niewidomych.
Nie przypuszczam, żeby typowa pani Jadzia mieszkająca na wsi, żyjąca sobie od pracy do domu, do dzieci, męża itd. miała ochotę np. na skok z bungee.
Mam to za sobą, hie, hie.
Chyba wiem, co masz na myśli mówiąc zamknięcie, takie przeczulenie na punkcie swojej niepełnosprawności, a przecież czasami spotykamy życzliwe osoby, które normalnie chcą nam pomóc, ale nie wiedzą zwyczajnie jak i to my powinniśmy ich uświadomić.
My, bo jesteśmy ekhem specjalnie użyję tego słowa pod pewnymi względami inni.
Inaczej się poruszamy, inne techniki stosujemy podczas domowych porządków itd. potrzebujemy więcej dźwięków do życia mimo, że w dzisiejszym świecie dominuje obraz i tą Inność powinniśmy My ludziom przybliżyć.
Pisałeś:
poza tym pisząc inny swiat mam na myśli to, że osoby niewidome wolą pokazywać się w srodowisku, śpiewać w środowisku, istnieć pracować w środowisku.
jeśli mają się czymś pochwalić, wolą w środowisku, gdyż jeśli zrobią to poza środowiskiem, ktoś to pochwali a dla takiej osoby niewidomej będzie to litowaniem się nad nią.
Cóż, Darku, to jest pokłosie ośrodków, dlaczego?
Skoro przez 12 do 15 lat żywota jeden z drugim egzystował w takim środowisku można się mu dziwić?Gdzie mają spotkać się z rywalizacją z innymi osobami.
Uważam, że grudniowy odcinek teleturnieju "Jaka to melodia"? z moim udziałem był tego przykładem.
Tam liczyła się wiedza, a nie niepełnosprawność, nie byłam wystawiona przez fundację X tylko po prostu Magmar uznała, że może pokazać światu swą wiedzę muzyczną, ale po główce też nie byłam głaskana przynajmniej przez zawodników.
Z doświadczenia wiem, że osoby widzące cieszą się jak niewidomy coś osiąga, bo doceniają mimo wszystko większy wysiłek.
Uwaga, mówię ogólnie, szczegóły są wszędzie.
Ale jest jedno niebezpieczeństwo.
Czasem widzący nas przeceniają, jest to miłe, ale to też sprawia, że żyjemy w pewnej bańce.
Przykład pastorałka, którą wrzuciłam na youtube. poza ogromną życzliwością wIęcej krytyki dostałam od osób niewidomych, (Tomecki serdecznie CIę tutaj pozdrawiam), chociaż jednemu widzącemu nie podobało się moje vibrato w niektórych momentachi powiedział mi to w twarz.
Rzadko się też zdarza, żeby osoba widząca powiedziała niewidomej, że się niegustownie ubrała, albo, że jest za gruba i przez to nie ma się prawidłowego punktu odniesienia.


Hmmm jakość blogów to insza inszość i rzeczywiście coś w tym jest.
I powiem więcej przejście na wordpressa nic nie daje, bo i tak widniejemy pod szyldem Eltena i nie ma się co czarować, że wychodzimy na zewnątrz.
A ja Darku mam chyba więcej szczęścia.
Wchodzę w interesy z niewidomymi, z którymi dobrze mi się współpracuje i o pieniądzach gada się konkretnie i często nie są gorsi od osób widzących w jakości usług.
Na szczęście pokolenie spółdzielniowe, gadające li tylko i wyłącznie o wysokościach świadczeń odchodzi na dalszy plan.
Takie mam doświadczenia, choć by z Tobą.
To Ci się chwali, że parę rzeczy przemyślałeś, że doszedłeś do wniosku, że tak nie chcesz, też miałam taki moment w życiu i dopiero w okolicach trzydziestki zaczęłam się na serio kierunkować.
To dobrze, że masz np. swój kanał i dzialalność i to daje CI wiele satysfakcji.
ZNam jednak osobę niewidomą, której portret psychologiczny narysowałeś, co gorsza ma światu za złe, jeśli chce świadczyć jakieś usługi to tylko swoim, nie będzie studiować, bo nie, nie wynajmie mieszkania, bo w sumie nie wiadomo dlaczego.
Jak śpiewał młynarski "Róbmy swoje" czego sobie i Wam wszystkim życzę na następne lata.

W moim przypadku raczej niewidomi.

No cóż, płętą ostatnich postów tego wątku niech będzie wiersz Tuwima: Karta z dziejów ludzkości.
https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Karta_z_dziejow_ludzkosci/tekst

Tomecki do czego odnosi się Twój ostatni wpis?

A rzeczywiście. Do posta Gadaczki.

oj, Misiek, dawniej Łysy. Z nieznanych mi powodów zamiast odnieść się merytorycznie do dyskusji, uprawiasz jakieś gierki słowne typu wpis 83 jesteś osobą inteligentną i liczę na komentarze związane z tematem.

to, że dorosłe osoby tworzą jakiś kontent na eltenie nie świadczy o tym, że nagle one robią tylko to i ich całym życiem jest elten. Po drugie, znałem mnustwo niewidomych takich, co jak im o seksie powiedzieć, to uciekają na drugi koniec Polski jak i takich, co mogli by codziennie z każdym iść do łóżka, serio. Rozstrzał osób niewidomych poznałem na tyle duży, że zupełnie nie zgadzam się, że niewidomi są jacyś, nie wiem co chcesz powiedzieć, ugrzecznieni albo o jakimś niewiadomo jak wysokim poziomie moralności. Fakt, może w laskach troszkę kiedyś tak bardziej było, ale też były jednostki zupełnie odwrotne,a teraz to już zupełnie Laski to nie te Laski 20 lat temu.

Gadaczka, na forach dotyczących, nie wiem, e-papierosów nie brakuje kontentu może nie śpiewania, ale różnych rzeczy między nimi, bo oni tworzą jakiś tam rodzaj społeczności. A jeszcze, państwo wprowadza podatki, liquidy drożeją to oni teraz czują się mega zjednoczeni, coś jak niewidomi ze swoimi problemami. W sumie, na temat śpiewania się nie wypowiem, bo raczej bloga nie mam, nie śpiewam, udzielam się tam, gdzie mi się chce udzielać

W sumie, właściwie od prowadzenia Wordpressa, można by się pokusić o stwierdzenie, że elten może byćw jakimś stopniu właśnie tym oknem trochę na świat widzących, bo można tworzyć sensowne blogi, które mogą sensownie wyglądać, jeżeli ktoś ma jakiś sensowny kontent, którym warto się dzielić ze światem.

Tak, ale masz wpisane słowo elten więc... uwaga osoby niepełnosprawne otwierają się na świat, no sorry, ale tak to wygląda.

Wybacz, ale jednak sobie odpuszczę. Jeden ban na rok w zupełności mi wystarczy.
-- (magmar):
oj, Misiek, dawniej Łysy. Z nieznanych mi powodów zamiast odnieść się merytorycznie do dyskusji, uprawiasz jakieś gierki słowne typu wpis 83 jesteś osobą inteligentną i liczę na komentarze związane z tematem.


--

Jeżeli tak to definiujesz. Elten ma poprostu łatwy interfejs do tworzenia kontentu i tyle. Dlatego też ci, którym się nie chciało bawić z trudniejszym interfejsem innych stron do blogowania założyli bloga tutaj, bo tutaj jest wszystko tak proste, jak może być. A wordpress do tego daje możliwość, żeby to jeszcze jakoś wyglądało.
-- (magmar):
Tak, ale masz wpisane słowo elten więc... uwaga osoby niepełnosprawne otwierają się na świat, no sorry, ale tak to wygląda.


--

O to, to, to, to. Zgadzam się Papierku z ostatnim wpisem, Między innymi dlatego prowadzę bloga własnie tutaj, uważam, że mam sporo do powiedzenia w niektórych tematach, ale po prostu nie chce mi się za każdym razem myśleć o wizualnym wyglądzie.
Wolę wykorzystywać swoje umiejętności w inny sposób wychodząc na zewnątrz, a to udział w teleturnieju, a to jakaś autorska rzecz itd. a to jakieś granie, lekcje, szkolenia. Pióro mi się rzeczywiście wyostrzyło, ale przecież aktywność blogowa to nie jedyny obszar gdzie można to wyrazić.

mmm mity stereotypy ?
zupełnie nie zgadzam sie z tbą tomecki że piszę ogólnikami stereotypami że nie ma tych sytuacji ludzi niewidomych o jakich napisałem.
dowód?

Tomasz bilecki taki z przed 10 lat na tt, a tomasz bilecki dziś.

i tak samo marchewka z przed 10 lat a dziś
nie chce podawać innych, ale ja i ty zmieniliśmy się nie do poznania.
a co nas w jakimś procencie zmieniło?
życie, rodzina, praca, czyli samodzielność i niezależność.

i to tez stereotypy, tylko też dalej są nie zmienialną prawdą, że praca rodzina równa się samodzielność, a nie dziewięćdziesiąt procent żcia na studia i eltena.

na facebooku napisałem ostatnio o pannach na wydaniu dziewczynach jakie obecnie są singielkami niewidomymi, żjącymi z mamuśkamo w toksycznych związkach.
i bez nazwisk bo nie ma to znaczeia, ale sam widziałem, byłem i w takim związku akurat w takim mając osiemnaście lat cz dziewiętnaście, ale widziałem innych mając lat już duużo więcej.

nie tomecki to nie są mity, jeśli osoby z poza środowiska mówią mi że inaczej wyobrażały sobie osobę niewidomą, że ja jestem inny, że robię coś więcej niżeli chodzenie z laską po dworcu parku i znam wszystkie drogi wrocławia.

zgadzam się też że blog na eltenie samo elten to już niewidomy iepełosprawny biedny buuu.

ale t mam szacunek do zdania że interfejs eltena jest psoty prosty i dla hobby blog tutaj ma sens.

jednak moje usługi ja promuję na facebooku, jak pisałem chcę zrobić kanał na youtube, z podcastami może i z obrazem, t dźwięku jak zostałem realizatorem, lektorem, jakie są moje poraszki upadki błędy.
na pewno zaproponuję ci wspólne zrobienie czegoś realizacyjnego na moim kanale, bo widzę sens takiego yotubuego facebookowego kanału osoby niewidomej.
i czasem nawe t chociaż żadko ktoś zapoda pytanie jaki kupić mikrofon compressor coś w pratyce o tym wiem, ty wiesz, więcej, warto dla świata coś fajnego zrobić i postaram się zrobić filmik nt dźiwięku serję takich z praktycznego słyszenia, takich kilku minutowych tutoriali bez pierdolamento o wykresach, bo kiedyś tak mnie dźwięku ty nauczyłeś, i nie tylko ty, a teraz ja na tym zarabiam, a mogę i ja kogoś teraz nauczyć w podobny sposób.

i wracając do tematu, właśnie wyjdę na zewnątrz.
a co do podziwiania nas przez widzących.

jeśli jest to litość, przesadzenie jest tego zbyt dużo i efektem woow jest zasada niewidomy a umie, iewidomy a żyje, faktycznie jest taki podziw nie wart nic.

ale jakiś czas temu zacząłem przyznawać się w branży lektorskiej że nie widze, rozmawiając telefonicznie ostatnio z naszą konkurencją że tak to nazwę realizatorem z innych audiobookowych wyczynów, cciałem gościa o coś zapytać, i opowiedziałem mu przy okazji o reaperze protoolsie jak my działamy jak ja radzę sobie jako lektor realizator jak ustawiam kompresję korekcje.

jak to jak tamto.

i dla was eltenowiczów jestem tpem chama niepokornego ale dla osób widzących z branży faktycznie kimś kogo podziwiają, bo jest za co.
wiecie za co?

za to, że mimo cholrnych trudności robię swoje, rozwijam sie i nie siadam na dupie z excelem.
że wreszcie robię to o czym marzyłem.
i oni widzący mają podane na tacy, ja i ty tomecki musimy się nachylić by to co oni mają na tacy, podnięść i zaadaptować do naszych produkcji.
więc wybaczcie ci, którzy tak strasznie nie chcą być podziwiani, to sbie nie bąćcie.
ale warto mieć szacunek do wytrwałości w osiągnięciach drugiej osoby.
ale zrozumie to tylko ktoś, kto jest dorosły a nie pełnoletni.

Darku, takie mądre, konkretne wpisy lubię.
Życzę CI tego kanału na youtube i wiem, że go zrobisz.
Ja np. dojrzewam do założenia swojej strony internetowej, hmmm czas najwyższy, Przymierzałam się długo, ale widocznie do pewnych rzeczy trzeba mentalnie dojrzeć.
I dobrze, że zarabiasz na tym, co lubisz.
Z doświadczenia wiem, że jak się chce to się da.
Również spotkałam się z dwoma rodzajami podziwu, ale nauczyłam się to odróżniać.
Grupie "Niewidomy, a umie", trzeba pokazywać jak to jest technicznie do zrobienia. Kto ma im to wytłumaczyć?
To leży trochę w naszej gestii, bo w jakiś sposób różnimy się od reszty świata, np. tym, że nie używamy myszki do pracy, co jest trudne do wyobrażenia.
Ważny jest dialog z pracodawcą, czy nowopoznaną osobą. Taki ktoś musi wiedzieć czy i jak jesteśmy w stanie po imprezce wrócić do domu.
Ale... uwaga, nie każdy nas będzie głaskał.
Dwie sytuacje z mojego życia, które przydarzyły mi się tego samego dnia.
Gdy chciałam zagrać w teleturnieju i wybrałam się do studia mogłam liczyć na życzliwość, nawet od pana prowadzącego, który pomógł mi wypełnić wszystkie formalności, z drugiej strony, starszy jegomość zajmujący się sprzątaniem toalet stwierdził, że takie jak ja powinny nie pokazywać się światu.
WIęc dystans do siebie też jest mile widziany.

niestety ale najwięcej niewidomych jest takich, którzy psują nam opinie.
dla tego jedynym by istnieć w swiecie widzących jako ktoś taki sam jest wyłącznie pokazywanie swoich miejętości poza środowiskiem.

pamiętam że jak dostawałem kota auxa, po kilku diach sama pani z fundacji z jakiej go zaadoptowałem powiedziała mi już w śmiechu, że bała sie dac kota osobie niewidomej.
więc jak b wam to powiedzieć stereotypy którch nikt ie zmienia działają.

zapytałem jej wtedy, no to co się stało, że nie bała się

odpowiedziała mi, że po pierwsze byłem obeznany z tematem, już miałem karmę suchą mokrą kuwetę drapaki wszystko kupiłem zanim kot przyjechał, nie bałem sie kota, byłem bardzo wesoły smiechnięty i komunikatywny, normalny.

a tak na prawdę bałem się strasznie.
ale nikt poza mną tego nie czuł.

jak poraz pierwszy przyjechałem do rodziny mojej partnerki najpierw dawali mi do ręki piwo, a potem skumali że jak położą przede mną piwo i powiedzą, to je wychleję.

gdy poraz piewszy do pociągu wyszła po mnie koleżaka z poprzediej pracy, oczywiście widząca, zadała mi pytanie, a jak mam cię prowadzić?

czy to nie daje wam do myślenia?

czy nie lepiej właśnie o tym mówić pisać czy faktycznie jechać po kimś, kto napisze tu coś więcej niżeli wstałem, jest fajnie, teraz słuchaj wołoszańskiego, a pootem nagram piosenkę.

a ch, kogo to opchodzi.

ale to, co napisałem wyzej ludzi opchodzi a osoby niewidome z tego nie korzystają.

Żeby daleko nie szukać, to chociażby na youtubie były z rok temu popularne patostrimy i odziwy niewidomych na nich nie było. Nawet na Eltenie można znaleźć sporo blogów całkiem ciekawych, a przez to, że łatwo się je robi i niektórzy je traktują jak po prostu publiczny dziennik, a nie profesjonalne źródło zarabiania pieniędzy, to i wpisy są bardziej luźne.
Podziwianie kogoś umiejętności zawodowych, a nazywanie go hamem za to jak się zachowuje to dwie różne rzeczy, żeby daleko nie szukać Tomecki też umiejetności posiada, a mało kto tu na Eltenie nazwie go hamem, także nie ma co się podniecać osiągnięciami, jeśli dla kogoś w rozmowie nie są one istotne,
to tak jak bym chciał żeby ktoś mnie podziwiał, bo mam zajebiste wyniki w showdownie i dlaczego nikt o nich nie mówi w codziennych rozmowach albo gdy rozmawiamy o np. sprzątaniu mieszkania dlatego że nic nie mają one wspólnego z danym tematem i sobie mogę być wytrwały do woli.
Jak porozmawiam z kimś o sporcie to wtedy rozumiem, może być to dla niego ciekawe i będzie podziwiać że niewidomi też trenują, bo nie wiedział tego, ale w normalnych codziennych rozmowach???

Tak jak mówiłam.
UŚWIADAMIAĆ.
No niestety jesteśmy w mniejszości.

było. Nawet na Eltenie można znaleźć sporo blogów całkiem ciekawych, a przez to, że łatwo się je robi i niektórzy je traktują jak po prostu publiczny dziennik, a nie profesjonalne źródło zarabiania pieniędzy, to i wpisy są bardziej l



idąc takim tropem myślenia to bynajmniej na zewnątrz nie wyjdą osoby niewidome.

bo np ktoś jest dobry w jakiejś dziedzinie, ale mimo że może opowiedzieć osob m widzącym, wyjść na zewnątrz, nie zrobi tego bo fajiej jest zrobić blog na zasadzie mojego przedmówcy.


na youtubie

na youtubie niestety o osobach niewidomych samodzielnych, niezależnych od rodziców jest mniej niże zero.
a jeśli coś jest to ie otagowane, czyli nikt tego nie znajdzie.
i tu kolejną różnice widzę ja i baltim.
on zapewne napisze jak ktoś cce to znajdzie.

tylko osoba widząca tego nie chce i nie potrzebje, jednak w powyzszyxh sytuacjach o jakich napisałem ja magmar gadaczka a nawet obiektywnie tomecki taka potrzeba prędzej czy później znajdzie swoje zastosowanie.
o ale baltim czytać ze zrzozumieniem nie potrafi, ale miemam że się nauczy.
on czyta tylko to co cce.

widać to po wpisach innych użytkowników, że czytają jednak rozumiejąc co się t pisze.



daleko nie szukać Tomecki też umiejetności posiada, a mało kto tu na Eltenie nazwie go hamem, także nie ma co się podniecać o


Posiada genialne umijętości, nawet o tym napisałem wyżej, tylko tomecki ma w życiu inne priorytety, a ja inne.
tomecki wie mnustwo pokazuje mało.
ale ma do tego prawo, tak chce, nie czuje ani chęci ani potrzeby by było inaczej, i ma do tego święte prawo.
to jest akcja.
reakcją cz raczej gdy by wszyscy mięli taką postawę, nikt nie pisał by blogów nie robił kanałów na youtube internet był b tylko do wysyłania maili pisania na gg itp.

jednak kiedyś tysiące ludzi zaczęli dzielić się coraz mocniej swoją wiedzą.
a gdy by każdy wiedział dużo, pokazywał mało albo nic, ooże wlę sobie tego nie wyobrażać bli byśmy głupsi i zacofani.
zatrzymali byśmy się na powstaniu internetu, a potem na dotarciu internet do polski.
czytali byśmy w brajlu to co pzn wyda.

a dzięki temu, że ludzie jednak wychodzą tworzą media mają własne profile na fb codzi mi o strony fb kanały youtube kanały na spotify z podcastami, jest zdecydowanie inaczej.

i żeby nie bło raz jeszcze napiszę nie każdy musi się uzewnętrzniać wem to se wiem powiem komu powiem ktoś zapyta to powiem bo czemu mam się sam wychylać?

chcę tylko zwrócić uwagę, że taka postawa postępowanie cofnęło by nas o wiele lat.