Są tu jacyś perfumomaniacy?
Wróć do Integracja Eltenowiczów#81 misiek
Niee- ja tego nienawidziłem nawet mając te trzynaście lat.
#82 ewelinka
A ja uwielbiam takie typowe słodziaki, takie troche pudrowe, cukierkowe, larive love dance, larive new style, larive magic girl, larive have fun, oraz 313 bies, escada, sporo tego, takie moje cukiereczki, a poza tym wszystko z zieloną herbatką, werbenką.
#83 skrzypenka
O super, a jakie pudrowe lubisz? Podasz nazwy? Ja takich słodkich nie lubię, ale pudrowe są ciekawe.
No i escada? To chyba dla mężczyzn było z tego co pamiętam i strasznie mi się jedne z escady podobały. :)
#84 ewelinka
dla kobiet też jest eskada Lindusiu, jest ich kilka
#85 cinkciarzpl
Musimy sobie powiedzieć jedną rzecz.
Większość ludzi ma do perfum jako takich podejście utylitarne, to znaczy prezentują postawę przy wyborze najlepiej mieć takie, żeby leciały na mnie laski, i na tym się kończy ich cała świadomość w temacie. Efekt jest taki że każda dziewczyna w okolicy pachnie La vie est Belle, a każdy facet jakimś hugo Bossem. A wystarczy się rozejrzeć a zobaczymy że wybór jest taki, że proszę państwa. Konsekwencją takiego podejścia jest to, że nie mamy perfum, które nam się podobają, tylko takie, jakie podobają się na nas komuś i to tylko hipotetycznie.
Pewnie, że jak wszędzie są ludzie usposobieni snobistycznie, którzy poniżej 500PLN to w ogóle nie schodzą, często wydając pieniądze w błoto bo można to samo wrażenie olfaktoryczne dostać dajmy na to, za 250. Są też ludzie, którzy zachwycają się czymś, co naszego uznania nie zyskuje, nie mamy takich wrażeń jak tamta osoba, nasza skóra reaguje inaczej itd.
To co dla kogoś może być określane jako śmierdziel, dla kogoś innego może być czymś zupełnie odmiennym. Słowem, to trochę jak ze sztuką. Muzyką, malarstwem czy czymkolwiek. No bo jeżeli zapach potrafi przywoływać wspomnienia, jeśli potrafi kreować wrażenia ogrodu, lasu, wiosny w mieście, bagna po deszczu, jeśli potrafi nawet tworzyć nasz nastrój to czy to nie jest rodzaj sztuki? Tym bardziej że ludzi tworzących kompozycje zapachowe na całym świecie jest kilka tysięcy na krzyż, a szkół przygotowujących do tego zawodu jest zaledwie kilka. Jeśli więc nie sztuka, to solidne rzemiosło. A granica tu bywa płynna.
#86 skrzypenka
a to ciekawe, muszę zobaczyć. Cingciarzu, podpisuje się pod tym, że dobór perfum jest sztuką. :)
#87 kamerton
Co do mnie, preferuję zapachy raczej ciężkie, a przy tym bardzo charakterystyczne. Być może jest tak, że widzące dziewczęta "wyrażają siebie" przez mocny makijaż, a u mnie dokonuje się to przez wyjątkowy, zwracający uwagę zapach. Moje ulubione perfumy to jak na razie Dior Addict i chyba niczego piękniejszego na razie nie znalazłam. Oprócz tego: Roberto Cavalli - Just for her, Calvin Klein - Reveal, na cieplejszą porę roku Heidi Clum, zaś od wczoraj czaję się na Mugler - Angel Muse.
#88 skrzypenka
A to mugler jest też takie intensywne? I gdzie je wypatrzyłaś? :)
#89 kamerton
Czytałam, że jest to jedna z odnowionych wersji zapachu, który nazywa się po prostu Angel, jak najbardziej jest to zapach intensywny, ciężki, choć ma w sobie też coś owocowego, czego z reguły nie lubię, ale tutaj przełamuje to tę słodycz. A perfumy wypatrzyłam w Seforze.
#90 Mimi
Uwielbiam perfumy. Chętnie zmieniam. Lubię konwaliowe - Diorissimo Diora i Yardleya Lilly of the Valley. Lubię nuty szyprowe i orientalne.W zimie słodko-kulinarne, w lecie -kwiatowe mgiełki.Kocham też różane - Lanvin Rose chociażby. Obecnie używam Dreams z Avonu - dostałam na urodziny.
#91 cinkciarzpl
Przygarnąłem właśnie zestaw próbek od Piotra Czarneckiego i puki co się jaram, bo dopiero do mnie idzie. Znałem do tąd tylko Shihana który kiedyś zwał się Sensei ale widzę że od tego czasu gość trochę tego nakręcił. :D
#92 siwy4don
Ja preferuję lekko słodkie perfumy i nie lubię mieć tego samego, więc zaraz jak mi sięskończy zmieniam na inny. Używałem srebrnego lamborgini, czarnego ferrari, a aktualnie czarnego jaguara. I to przypadek, że akurat podobają mi się perfumy z nazwami marek samochodów w nazwie. Niedługo pora na zmianę i myślę nad la costą.
#93 Mimi
Czarneckiego znałam osobiście. A perfumy te pierwsze też wąchałam.
#94 cinkciarzpl
Mimi I co możesz powiedzieć? Teraz pewnie poreformowe bo słyszałem że straciły pazur.
#95 Mimi
Moim zdaniem pierwsze najlepsze. Ta drzewna intensywna nutka mchu dębowego... Mrrrau!
#96 cinkciarzpl
Ehch. Panu Piotrowi się pomyliły konta i będę czekać jeszcze jeden dzień dłużej. Jak żyć?
#97 Mimi
Nadzieją, że jednak dojdzie. :) :)
#98 MonikaZarczuk
A próbki za darmo czy trzeba płacić? Ma jakieś damskie? Nie słyszałam o nim szczerze mówiąc...
#99 Mimi
Czarnecki prowadzi szkołę tańca, a perfumy to jego pasja i nowy biznes. :) Tworzy głównie męskie, ale też robi perfumy podobne do znanych zapachów. W zwykłych perfumeriach nie kupisz. Mój kolega kupił i tak poznałam ten pierwszy męski zapach.
#100 cinkciarzpl
Jest, jest, jeeeest! <3 <3
To znaczy na poczcie jest. Wieczorem pierwsze wrażenia.