Blindyzmy
Wróć do Środowisko niewidomych#261 papierek
nie, ale u osób niewidomych w większości przypadków kiwanie się wynika z konkretnej przyczyny, z braku wzroku.
#262 papierek
No to wtedy nazywa się nadpobudliwość ruchowa, albo jakieś ADHD, ale to też ma swoje nazwy i definicje.
--Cytat (dariusz.1991):
Są przecież widzący, którzy muszą przebierać nogami albo chodzić w miejscu.
--Koniec cytatu
#263 papierek
powiem tak. Kiwanie się, którego przyczyną jest próba kompensacji braku jednego z najważniejszych bodźców jest blindyzmem, ale kiwanie się do rytmu słuchanej muzyki na słuchawkach to raczej bardzo mocne wczuwanie się w słuchaną muzykę. Ale tu mamy sytuację odwrotną, bo muzyka daje nam bodźce, na które ciało chce reagować. A zostało nazwane to blindyzmami, bo jest to grupa zachowań typowa dla osób niewidomych konkretnie związana z próbą kompensacji wrażeń wzrokowych, ale na podłożu sensorycznym, a nie psychologicznym, taka a nie inna jest definicja i nie ma co dalej dyskutować, jeżeli definicja zostanie rozszerzona i wszystkie zachowania niewidomych zostaną wrzucone do jednego wora, to tak, będę nazywał wszystko blindyzmami.
#264 dariusz.1991 Konto zarchiwizowane
Kolejny raz się z tobą zgadzam, ale podłoża pewnych zachowań można też doszukać się powiedzmy w internatowej izolacji niewidomych w ośrodkach i idącej za tym częściowej społecznej alienacji. Mogę się zgodzić i zaakceptować fakt, iż blindyzm to wyłącznie zachowania fizyczne, ale ten drugi problem też istnieje i pomijanie go w badaniach uważam za duży błąd. Wybaczcie porównanie. Do dziś mówi się, że Naziści byli źli, a Bolszewicy tacy jakby nie do końca. Wojny z nimi nie prowadziliśmy, przez 40 lat wpajano nam przyjaźń Polsko-radziecką, ci którzy podpisali Folxlistę to zdrajcy, a współpracownicy SB podpisywali lojalki, bo nie mieli wyjścia i żyli pod presją. A wszyscy wiemy, że oba problmy były równie istotne dla destrukcji naszej ojczyzny. Nie potrafię znaleźć innej analogii. Odnoszę wrażenie, że my niewidomi, ze zdefiniowanymi blindyzmami oswoiliśmy się już jakoś przez lata, ale pewna grupa zachowań to nadal temat tabu. Mogę tego nie nazywać blindyzmem, ale pewne postawy mogą razić bardziej niż przysłowiowy palec w oczach czy kiwanie się. Tyle ode mnie.
#265 balteam
Nawet bym powiedział, że nie możesz tego nazywać blindyzmem.
No, a że jest to wontek o blindyzmach to czego oczekujesz? Dyskusja jest taka jak w temacie.
Badania zapewne są różne, chociażby w USA badano pierwszy kontakt seksualny u niewidomych i widzących, także tak na szybko, różnice są badane na różnych płaszczyznach, ale nie oczekuj, że jak wpiszesz w google badania nad blindyzmami, to wyjdą ci wyniki badające różnorodne zachowania niewidomych.
#266 gadaczka
Blindyzm to termin ogólny i nie można do niego wrzucać nauki w ośrodkach specjalnych, ponieważ bardzo się to różni po mięczy poszczególnymi państwami. Np. w Rosji raczej wszyscy niewidomi uczą się w ośrodkach, a we Włoszech od kilkunastu lat jest wymóg uczęszczania wszystich niepełnosprawnych do masówek. W Polsce jest gdzieś pośrodku. Źródła: co do Rosji podcast w serwisie tflopodcast.net, jeśli chodzi o Włochy tyfloserwis fundacji Trakt.
#267 papierek
nikt nie mówi, że ten problem jest nieistotny, sporo się też słyszy o tym, że niewidomi zbyt zamknięci w ośrodkach mają problemy z przystosowaniem się, ale też i ci od początku wrzucani do masówek mają problem z przystosowywaniem się.
To, co napisałeś jest ważne, ale nie jest to blindyzmem i tyle. Może to wynikać z uwarunkowań społecznych, kultury etc, ale blindyzmy to konkretna grupa zachowań wynikająca z konkretnych przyczyn, które ktoś zdefiniował wcześniej.
Są kraje, jak wielka brytania, gdzie niewidomi społecznie są mniej wyalienowani, studiujący, pracujący niewidomy nikogo nie dziwi, ale tam znowu na każdym kroku musisz poruszać się z asystą, to też jest ogromny problem. W polsce znowu jesteśmy po środku, bo możemy być samodzielni, ale możemy na dworcach lotniskach czy z różnych innych projektów mieć asystęta, który nam pomoże w niektórych rzeczach, ale możemy zamawiać sobie rzeczy ze sklepów z glovo, możemy czasem się przejechać tym nieszczęsnym uberem itd, ale możemy z drugiej strony sami jechać metrem bez obawy, że ktoś na nas nakrzyczy, że nie mamy asystenta.
#268 dariusz.1991 Konto zarchiwizowane
Tylko definiowanie jednych zachowań jako blindyzmy, przy jednoczesnym braku definicji dla drugich srpawia, iż te pierwsze nawet podświadomie stają się bardziej istotne.
#269 papierek
tylko problemy, o których mówisz dotyczą wielu grup niepełnosprawności
#270 dariusz.1991 Konto zarchiwizowane
Nie zawsze, ale to temat na osobny wątek.
#271 balteam
Czy na wszystko masz Dariuszu definicje jednosłowne?
jak nazywasz ludzi, którzy używają androidy? a jak nazywasz tych, którzy używają androidy 8?
Nie mówi się androidowcy 8.
Po prostu pewne zachowania można badać, a nie za wszelką cenę dopisywać je do danej grupy.
Polacy też jako naród mają pewne cechy wyrózniające nas od innych, oczywiście nie każdy, ale np. 25% Polakó ma jakąś cechę, a w innych krajach 15%, co nie znaczy, że teraz zbiór cech bardziej harakterystycznych dla Polaków mamy nazywać specjalnie jednym słowem.
No i dodam jeszcze tylko, że ciężko zrobić jest jakąś definicjęjak nawet niewiadomo co chcemy do niej wrzucić. Napisz zachowania harakterystyczne dla niewidomych wg ciebie i zobacz ile ludzi się zgodzi z tą listą, ile napisze zupełnie inną.
#272 dariusz.1991 Konto zarchiwizowane
Tylko, że przywołane przez Ciebie cechy polaków mogą odnosić się zarówno do postaw, jak i wyglądu, tego jak pracują itp. A w przypadku blindyzmu mamy zawężenie pojęcia i wyrzucenie poza nawias wielu postaw i zachowań.
#273 balteam
Nie, w przypadku blindyzmu mamy konkretną definicję, właśnie poto, że jak chce ktoś o blindyzmach rozmawiać, to nie musi 100 wpisów dyskutować o czym chce dokładnie dyskutować.
#274 papierek
to ty na siłę wrzucasz w ten nawias każdą złą cechę osoby niewidomej
#275 Julitka
I chyba tutaj ja tę dyskusję zakończę. Bo nie ma przyszłości.
-- (dariusz.1991):
A co do Iphone, i teraz błagam czytajcie uważnie, Jeżeli ktoś używa sprzętu Apple, nie znając Androida i obwieszcza całemu światu, że tylko ten sprzęt jest dostępny, przystosowany, a Android to średniowiecze to tak. Uważam to za blindyzm. Żeby było jasne, Nie mam na myśli korzystania z tego sprzętu i idącej za tym konstruktywnej pochwały filozofii Apple oraz konstruktywnego wytykania wad Androida, Chodzi mi wyłącznie o środowiskową manifestację rzekomego przystosowania systemu IOS przy jednoczesnej nie podpartej żadnymi argumentami negacji dostępności androida. Po prostu, Iphone przyjazny dla niewidomych, android to średniowiecze i ten fakt nie podlega dyskusji.
--
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#276 dariusz.1991 Konto zarchiwizowane
To zamknij wątek formalnie i po temacie. Moich wątpliwości nikt nie rozwiał, ale dyskusji ponownie nie zamierzam podejmować.
#277 Zuzler
Ale jeśli stworzysz wątek o takich złych postawach, bo jeszcze chyba takiego nie ma, to chętnie poczytam. I wtedy nie powinna się ciągnąć przez 100 wpisów dyskusja o czym my w ogóle mówimy, bo złe postawy charakterystyczne dla niewidomych, to złe postawy charakterystyczne dla niewidomych i już. Względnie w ogóle - postawy i zachowania częste u niewidomych, kto pwoiedział, że one będą tylko złe?
#278 DJGraco
Bardzo ciekawy wątek.
U mnie to byo tak, że jak byłem młodszy to się kiwałem. Obecnie raczej się nie kiwam, czasami samemu się zdarzy, ale przy ludziach nigdy.
#279 misiek
Nom, nie wygląda to dobrze kolego.
-- (DJGraco):
Bardzo ciekawy wątek.
U mnie to byo tak, że jak byłem młodszy to się kiwałem. Obecnie raczej się nie kiwam, czasami samemu się zdarzy, ale przy ludziach nigdy.
--
#280 lwica
ja ostatnio w pewnym środowisku zaobserwowałam specyficzną postawę. Mianowicie, na początku kiwała się tylko jedna osoba, a gdy stworzyli paczkę kiwać zaczęła się większość, która wcześńiej tego nie robiła. Ciekawi mnie, czy to wynika z tego, że oni też mieli kiedyś ten blindyzm, potem go zwalczyli i po prostu do tego wrócili, czy jednak uznali że ich też to kręci, czy jeszcze coś innego.