Popmundo
Wróć do Gry tekstowe#1081 fantasma467
No to już chyba zabierał sie ze mną nie będzie. A to dlatego, że chciałam zostawić go w domu i wyłączyłam
śledzenie mnie. Niestety z powrotem śledzić mnie nie może bo nie mamy VIPa. Może i lepiej, że nie będę
targać go po świecie? Hmmmmm
#1082 Kasia
Ale tam gdzieś jest napisane, że jak się tydzień nie interaktuje z dzieckiem, to relacje zanikają
#1083 Julitka
O matko, będziecie się musieli godzić w gabinecie terapeuty! :)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1084 fantasma467
Ja z moim interaktuję, a nawet jak pojadę w trasę to gram po 3 lub 4 koncerty i robię kilka dni przerwy
więc mój bobas bardzo się nie ztęskni, hehe.
#1085 Kasia
Te bobasy wcale za nami nie tęsknią. To jest najsmutniejsze. Ciągle tylko kochają swoje zabawki. A mamusię
i tatusia to już nie. Buuu
#1086 fantasma467
Właśnie, powinni dodać wpis: kocham moją mamusię, jest fajna.
#1087 anorcia
Milanek z nami jeździ. A za 8 dni skończy roczek. Ostatnio jak się odprężał w salonie przesłuchiwała
go policja. Ciekawe co im powiedział haha
#1088 Kasia
Mamusia i tatuś pojechali na koncerty i zostawili mnie w domu z kotem.
#1089 fantasma467
Jak nazwiecie jego braciszka?
#1090 Kasia
Niwiemy. :D
#1091 anorcia
Hmm. Wybór jest duży tych imion, ale ciężko się zdecydować. Milanek chyba od początku miał mieć tak na
imie
#1092 anorcia
To jest trochę lewe. Zaczęłam rodzić, a po spotkaniu z doktorem mogę wypisać się ze szpitala. Zależy
mi, żeby być na koncercie w Chicago, więc zarezerwowałam samolot, bo mój zespół odjechał w siną dal zostawiając
mnie w bulach hehhe. Mam nadzieję, że nie urodzę w samolocie. Syneczku. Poczekaj jeszcze troche. Nie
spiesz się na ten ziemski padół łez
#1093 Julitka
Nie no weź, damy radę bez Ciebie! Jeden koncert z "Niedostatecznie" nie przesądzi sprawy! :)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1094 anorcia
Nie wątpię, że dacie radę, ale skoro już zarezerwowałam bilet sobie i Milankowi to najwyżej w Chicago
się do szpitala przyjmę
#1095 Julitka
O matko, a jak biedactwo będzie chore, bo Ty za długo będziesz rodzić?
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1096 Kasia
Halo! Alicjo. Zaciskaj nogi i nie przyj, bo udusisz dziecko. Jezus Maria, jak ja dzisiaj będę grał i
śpiewał. Kiedy moja żona rodzi, w locie, w samolocie.
#1097 anorcia
Możejak urodzę w samolocie to dziecko będzie mieć darmowe bilety do końca życia haha
#1098 Kasia
Ja wiem. To będzie tak.
Zespół muzyczne trio zjawia się na scenie, ale Alicja Janus pada pod nogi publiczności, wydając jednym
mocnym parciem na świat potomka. Ale tłum wciąż chce więcej
#1099 Julitka
Dobreeee! :):)
- Klatki – odpowiedziała. – Czekania za kratami, aż zmęczenie i starość każą się z nimi pogodzić, aż wszelka nadzieja wielkich czynów nie tylko przepadnie, lecz straci powab.
#1100 fantasma467
hahahahaha dobre. Chyba raczej w samolocie nie urodzisz, za to po przylocie od razu wylądujesz w szpitalu.