EltenLink

Mieszkanie razem przed ślubem co sądzicie

Wróć do Związki i seks [18 plus]

#21 Monia01

A ja myślę, że to czy mieszkamy razem przed ślubem, czy też nie, nie ma tak dużego znaczenia, jakie mu niektórzy przypisują. Najpierw, jak już pisał Tomecki, warto byłoby porozmawiać o tym, czym ten ślub dla kogoś jest. Jeśli jest tylko dokumentem, być może jakoś tam cementującym związek, ale bardziej w kwestii prawnej, może też trochę tradycyjnej, bo wiadomo, jak związek, to i ślub potem po czasie jakimś, no to wydaje się całkiem zrozumiałe, że ludzie będą sobie mieszkać razem przed tym ślubem.

Ale jeśli dla kogoś ślub ma wymiar religijny, jeśli w ogóle religia odgrywa w jego życiu naprawdę istotną rolę, to nie dziwię się, że taka osoba przed ślubem z przyszłą żoną/mężem nie chce mieszkać. I nie uważam tego za dziwactwo, przejaw fanatyzmu religijnego czy głupoty. Po pierwsze: nie oszukujmy się, jak się z kimś mieszka i jest się razem, to zdecydowanie trudniej jest się powstrzymać od seksu. I ja wiem, że są ludzie, którzy to potrafią. I spoko, jak potrafią i chcą umieć, to się im to chwali. Ale co by nie mówic, nie wszyscy potrafią. A są i tacy, co myślą, że potrafią, a potem kobieta z brzuchem idzie do ołtarza, bo sie jednak nie powstrzymali. Poza tym jak ktoś jest przekonany, że wspólne mieszkanie przed ślubem to jednak nie to, no to nie można chyba oczekiwać, żeby taki ktoś nagle koniecznie zmienił zdanie, bo to, że para przed ślubem razem zamieszka, wcale nie gwarantuje tego, że się nie rozwiedzie. I nic mnie nie przekona, ze jest inaczej, patrząc na ilość rozwodów.

Jest tak wiele czynników, które mogą wpłynąć na rozpad małżeństwa, że naprawdę nie przypisywałabym tego temu czy para mieszka przed ślubem razem, czy nie. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby się w tej kwestii dogadała.


***
🇺🇦 🇵🇱
2019-05-25 20:55

#22 Zuzler

A na dobrą sprawę, co złego w pójściu z brzuchem do ołtarza?



2019-05-25 21:16

#23 Monia01

Dla mnie nic, bo i do ołtarza nie zamierzam pójść, ale niektóre nie chcą, prawda?


***
🇺🇦 🇵🇱
2019-05-25 21:19

#24 Zuzler

Jak nie chcą, to są też inne metody. Ach, przepraszam, wszak niewskazanymi one są.



2019-05-25 21:22

#25 tomecki

Gorzej, gdy brzuch staje się powodem zawarcia małrzeństwa.



2019-05-25 21:23

#26 Zuzler

Aaa, no to już jest zupełnie inna kwestia, mało mająca wspólnego z faktem zamieszkania razem, o wiele więcej z tym, jak kto chce sobie żyć. Choć OK, być może to, że i tak się mieszka razem ma w takiej decyzji jakieś znaczenie.



2019-05-25 21:25

#27 siwy4don

Przy wspólnym mieszkaniu dopiero wychodzi, kto jakie ma nawyki. Czy ktoś strasznie bałagani, czy w ogóle coś robi w tym domu i jak na siebie działacie 24/7. Może okazać się, że będzie nie do wytrzymania i trzeba będzie to zakończyć jeśli rozmowy nie będą przynosiły efektów.



2019-05-25 21:42

#28 daszekmdn

Jestem za.


Sygnatura to może być w sądzie. Sygnatura sprawy np. :P
2019-05-25 23:19

#29 tomecki

Niekoniecznie. Często wystarczy parę tygodni aby takie rzeczy ocenić. Inne, bez względu na datę ślubu, mogą wyjść po wielu latach. Z resztą akurat kwestie porządku wychodzą baardzo szybko. Wystarczy kilkudniowy wsplny wyjazd, chwila razem w domu...



2019-05-25 23:57

#30 misiek

Matius- właśnie sam sobie zaprzeczyłeś. Po za tym jeśli taka sytuacja by miała miejsce jak mówisz, to nie lepiej gdy każdy odejdzie w swoją stronę? Wtedy przynajmniej żadna ze stron nie będzie się męczyć. Wziąźć ślub z osobą, której już sięnie kocha i żyje się w tej szarej codzienności to dopiero masakra.


Potrzebuję papugę, gdyż ściga mnie kruk, za to że pożyczyłem pieniądze od bociana.
2019-05-26 01:00

#31 matius

O ślubie nic nie pisałem. Chodziło mi o to, że będę chciał sobie odejść, a tu klops, bo np. kredyt wspulny, a to jakieś rzeczy są moje, a inne jej, nie mam ochoty w tego typu zabawy się babrać.
I jak pisałem, aby kogoś poznać nie trzeba z nim mieszkać. Przynajmniej ja tego nie potrzebuje.
Więcej zabawy przy rezygnacji niż trzeba.


Sygnatura – Uczcij poległych i cierpiących ocalałych ciężką pracą, ponieważ porażka zawsze może się zdarzyć, jednak nigdy nie staraj się udawać, że jesteś doskonały, ponieważ prowadzi to do gorszego końca niż porażka, wiedzie na ścieżkę hańby i nikczemności.
2019-05-26 13:09

#32 Lowca_Androidow

Nigdy nie poznasz kogoś całkiem jeśli z nim nie zamieszkasz. Zupełnie inaczej to wygląda kiedy jesteśmy 24 h na dobę razem, rano przed pracą, po pracy, sprzątanie, bałaganiarstwo i inne denerwujące nas przyzwyczajenia drugiej osoby, tego nie da się poznacć bez wspólnego zamieszkania.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2019-05-26 13:35

#33 Zuzler

Serio, brałbyś kredyt z osobą, co do której nie jesteś pewien, że będziesz z nią żyć? Po ślubie może to wyglądać dokładnie tak samo.



2019-05-26 14:19

#34 Lowca_Androidow

A czym się różni przysięga danej osobie w kościele od tej danej ot choćby w mieszkaniu? Jedynie papierkiem i niczym innym, tak samo tą i tą przeysięgę możemy złamać lub ją dottrzymać


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2019-05-26 15:53

#35 zywek

Zuzler dlaczego nie jest wxkazane do pójścia z brzuchem od ołtarza? Bo kościół katolicki postzega to jako złamanie jakichs tam reguł, że skonsumowanie związku odbywa się dopiero po ślubie, bo przed jest jakimś grzechem czy czymś w tym stylu.



2019-05-26 20:07

#36 Zuzler

Niby tak, ale jeśli już się taka sytuacja zadzieje to i tak teb ślub się przecież musi odbyć jeśli obie strony go chcą.



2019-05-26 20:11

#37 zywek

No dobra, ale ludzie krzywo patrzą na to, że "łoo, łoni to nie mogli sje powstrzymać łod tego seksu rzed tym ślubem"/



2019-05-26 20:18

#38 Zuzler

Z tego punktu widzenia patrząc, to powinni się cieszyć, że jednak w ogóle ten ślub chcą brać.



2019-05-26 20:34

#39 tomecki

Do Łowcy. Przysięga w kościele po za kwestiami wiary, które, o ile wiem, nie stanowią dla ciebie jakiegoś wyznacznika czegokolwie, do czego masz z resztą prawo podejrzewam, że ma jeszcze jedno znaczenie. Ileś osób słyszy, że wg. was obojga kochacie się nad życie, zasadniczo nie ma opcji żeby coś nie pykło, więc w razie czego głupio będzie się z tego wycofać i zanim co, warto jakoś przegadać parę spraw?



2019-05-26 22:32

#40 Kat

Brałam ślub z brzuszkiem ośmiomiesięcznym, w prawdzie cywilny, ale to jednak ślub, przed którym też mieszkaliśmy razem, ba, nawet mieszkanie przed ślubem kupiliśmy.
A ogólnie jeśli chodzi o kwestie mieszkania razem przed zawarciem związku małżeńskiego to nie widzę nic złego w tym, żeby para razem zamieszkała.


"Nie wolno się bać.
Strach zabija duszę.
Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie.
Stawię mu czoło.
Niech przejdzie po mnie i przeze mnie.
A kiedy przejdzie, odwrócę oko swej jaźni na jego drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. ... Jestem tylko ja."
- Litania Bene Gesserit przeciw strachowi ("
2019-05-26 22:38