Na jaką logikę?

Są pewne prawidła natury, których nie powinno się podważać. tak też jest z ludzką psychiką. Która została kiedyś ukrztałtowana w taki sposób, że każde jedno dziecko ma ojca, matkę, i według tych wzorców tacy ludzie sie kierują.
PO za tym, dziecko w 80% bierze przykład z rodziców. Więc gdy będzie dwóch tatusiów, i będzie temu dziecku dobrze, toprzeniesie pewne wzorce do swojego życia.
Może i ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale generalnie w naszym przypadku też w większości ludzie wybierają związki hetero seksualne.

A są jakieś badania, które by potwierdziły Twoje słowa? Żeby nie było, nie jestem za tym, żeby każda homoseksualna para adoptowała dziecko. Tylko żeby ograniczać możliwość adopcji tylko dlatego, że para jest homoseksualna... no nie wiem...

badania mają ten problem, że większość z nich jest przeprowadzana przez osoby odgórnie nastawione jakoś do danego tematu. A jeżeli nawet jakieś są, to trudno mieć dostęp do tego, jaka grupa została przebadana itd.

ale argumentem za tym, że rodziny w parach homoseksualnych nie muszą mieć potem problemów jest taki, że no właśnie... samotne matki czy samotni ojcowie też wychowywują dzieci, a temu nikt nie jest przeciwny. Poza tym wzorce płciowe czerpiemy w dużej części od krewnych, siostry, braci, od koleżeństwa w trakcie szkolnym itd.

Co Ty bredzisz, czyli przyzwolenie na odmienność to tak jak łamanie przepisów, czyli my też powinniśmy nie być tolerowani przez społeczeństwo, jakby nie patrzeć jesetśmy odmienni, każdy na swój sposób niepełnosprawny jest odmienny czyli nie do zaakceptowania, czy tak?
Poza tym doś niefrasobliwe porównanie bo łamanie przepisów drogowych skutkuje zagrożeniem życia innych uczestników ruchu drogowego jak i pieszego, a odmienność seksualna nikomu nie szkodzi, co najwyżej u zawziętych przeciwników może wywołać nadkwasotę :D

--Cytat (mucha):
te przyzwolenie na odmienności to troszkę jest tak jak z łamaniem przepisów drogowych ktoś przymknie oko na to że kierowca wyprzedzał na lini ciągłej to zacznoł sobie na więcej pozwalać

--Koniec cytatu

Denis, tak to prawda, jak już pisałem nie tylko ukształtowanie bilogiczne, ale i przeżycia traumatyczne w dzieciństwie, nie uwierzę, że jest to wybór czysto świadomy, że po prostu tak sobiep postaanawiam, że jako faceta pociągają mnie faceci, przecież po prostu w zdrowym ciele nie nastąpi podniecenie :)

Co do wychowywania dzieci przez ojca i matkę to tak jak już tu wyżej Denis napisał, są dzieci wychowywane przez samotnych ojców czy matki.
Pisałem również kiedyś, że ja nie mam nic przeciwko adopcji dzieci przez takie pary, te dzieci otrzymają miłość, weźmy dzieci wychowywane w rodzinach patologicznych, w rodzinach zastępczych gdzie niejednokrotnie są molestowane, nie dość że taki kutas bierze kasę za wychowywanie takiego dziecka to jeszcze się nad nim pastwi i na to jest przyzwolenie, na rozdzielanie rodzeństwa podczas przydzielania do rodzn zin zastępczych i śmiem twierdzić, że takie rodzeństwo wolałoby trafić do pary homoseksualnej niż być rozdzielone.

Czytam i nie mogę, jak ludzie mogą być tak nietolerancyjni, co graniczy momentami prawie z hamskością.

Ja gejów, lezbijki i podobnych nie uważam za zboczonych. Oni są, po prostu, inni. Większość społeczeństwa jest jaka jest, oni są inni. Nie gorsi, inni. To, że większość społeczeństwa słucha popu a jakiś mały procent lubi muzykę klasyczną nie oznacza, że ten mały procent jest w jakimś sensie gorszy, jest inny. To, że większość społeczeństwa widzi a jakiś mały procent nie nie oznacza, że ten mały procent społeczeństwa jest gorszy, jest inny. Jak dla mnie każda forma seksu, jakkolwiek niepopularna by ona nie była, powinna być akceptowana. Jedynym wyjątkiem jest ranienie innych bez ich zgody.

Co do problemów z przyrostem naturalnym, one będą i tak i tak, a geje i lezbijki się do tego jakoś wielce nie przyczynią. Większym problemem jest karierowiczostwo, praca nad dzieci i obecny wypaczony system polityczny, w którym kapitan państwo obiecuje nam emerytury na starość. Gdyby tego nie było, a przynajmniej nie obowiązkowo, wychowanie dzieci, żeby ktoś się potem nami mógł zająć stałoby się o wiele atrakcyjniejszą opcją.

Co do kwestii adopcji dzieci przez pary homoseksualne, myślę, że puki nie mamy twardych danych pokazujących szkody takiego procederu dla dziecka, powinniśmy na to pozwolić.

Pełna zgoda Mikołaju!

Pewnie, że powinniśmy im pozwolić na adopcje dzieci, a co tam z ewentualną spaczoną psychiką dziecka nie- kiedyś tam może się zabliźni, może nie. Przecież właściciel, który znęcał się nad psem spokojnie może wziąść drugiego. Transwestytom też pozwulmy. Może dziecko jakimś cudem w przyszłości się nie dowie, że jego mamusia jest tak na prawdę tatusiem.

Łysy, ile jadu... :( To może w ogóle nie pozwólmy mieć ludziom dzieci, skoro tyle patologii dookoła?

Ludzie nie są gorsi, ale ich postępowanie nie jest dobre. I również jestem przeciwny, aby takie pary miały dzieci.
A tak wogule, w Polsce nie takie pary nie mogą wziąść ślubu.
Dlaczego, bo w konstytucji jest zagwarantowane, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety.

Gdzie tak jest napisane? Chodzi mi o fragment, w którym jest napisane, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.

Matius, bo małżeństwo to związek męszczyzny i kobiety. Monia- jestem za, tylko niestety mamy w Polsce system, który jeszcze bardziej przyzwala patologiom mieć dzieci, poprzez akcje 500 plus etc.

Artykół osiemnasty konstytucji.

Napewno dużo bardziej spaczona jest psychika dzieci z heteroseksualnych rodzin z patologią, niż w homoseksualnej rodzinie szanującej się
--Cytat (łysy):
Pewnie, że powinniśmy im pozwolić na adopcje dzieci, a co tam z ewentualną spaczoną psychiką dziecka nie- kiedyś tam może się zabliźni, może nie. Przecież właściciel, który znęcał się nad psem spokojnie może wziąść drugiego. Transwestytom też pozwulmy. Może dziecko jakimś cudem w przyszłości się nie dowie, że jego mamusia jest tak na prawdę tatusiem.

--Koniec cytatu

Łowca- masz rację- oni mają uczucia, tylko spaczone. Chyba jako żonaty facet nie nazwiesz pociągu do innego faceta normą. Sam napisałeś, że dla ciebie to jest obrzydliwe. I widzisz- sam sobie przeczysz. W jednym zdaniu piszesz, że to jest normalne, w następnym, że obrzydliwe. Jeszcze co do niewidomych- ja tu nie widzę żadnego związku. Niewidomy jak i widzący może mieć takie same odstępstwa od normy. To, że homo to normalna sprawa od lat wciskają nam media i kraje zachodnie, bo ktoś tam kiedyś stwierdził, że to nie choroba. Tylko co będzie kiedyś, gdy ktoś sobie powie, że pedofilia to nie choroba, że inne odstępstwa seksualne to nie choroba? Też ich wtedy zaczniemy traktować normalnie? I proszę cię- nie porównuj schorzeń czy niepełnosprawności fizycznych do psychicznych, bo to całkiem inna sprawa.

Łysy, różnica jest zasadnicza. Ja na przykład nienawidzę jeść brukselki. Jest dla mnie obrzydliwa, wręcz nie do przełknięcia. Ale wiem, że niektórym smakuje. I to jest normalne. Bo to, że ja czegoś nie lubię/się z czymś nie zgadzam, nie znaczy, że inni mają myśleć tak samo.

Wróć wróć, spaczone uczucia? Spaczone pożądanie seksualne, jak już. A homo od pedofilii odróżnia to, że w przypadku związku homo obie strony są szczęśliwe i nikt nikogo nie krzywdzi, w przypadku pedofilii no cóż, jedna strona jest krzywdzona, a druga strona cierpi. Dalej będziesz porównywał homoseksualistów do pedofilii?
--Cytat (łysy):
Łowca- masz rację- oni mają uczucia, tylko spaczone. Chyba jako żonaty facet nie nazwiesz pociągu do innego faceta normą. Sam napisałeś, że dla ciebie to jest obrzydliwe. I widzisz- sam sobie przeczysz. W jednym zdaniu piszesz, że to jest normalne, w następnym, że obrzydliwe. Jeszcze co do niewidomych- ja tu nie widzę żadnego związku. Niewidomy jak i widzący może mieć takie same odstępstwa od normy. To, że homo to normalna sprawa od lat wciskają nam media i kraje zachodnie, bo ktoś tam kiedyś stwierdził, że to nie choroba. Tylko co będzie kiedyś, gdy ktoś sobie powie, że pedofilia to nie choroba, że inne odstępstwa seksualne to nie choroba? Też ich wtedy zaczniemy traktować normalnie? I proszę cię- nie porównuj schorzeń czy niepełnosprawności fizycznych do psychicznych, bo to całkiem inna sprawa.

--Koniec cytatu

Łysy, jeszcze jedno.
wygrzebałem twuj post z wątku pt. Co wam się podoba w partnerze, gdzie napisałeś:
cytat
Tak- lubię kobiece stopy i nic w tym dziwnego.
koniec cytatu
Są osoby, których wręcz stopy odrzucają i uznają to nie za normę, tylko właśnie za dewiację i odchył od normy, tak jak ty uznajesz pożądanie do mężczyzny nienormalnym. Ja akurat do stóp nic nie mam, a homoseksualizm dla mnie jest również obżydliwy, ale wniosek z tego jeden.
Są gusta i guściki i najważniejsza jest akceptacja jednych i drugich. Jeżeli sam masz swoje nietypowe gusta dziwie się, że z taką zaciekłością chciałbyś tępić kogoś, kogo pociąga jego własna płeć. Oczywiście mówimy o normalnych homoseksualistach, żyjących sobie razem, nie pchających się na siłe ze swoją innością do telewizji i nie zaczepiających niezainteresowanych. Co do adopcji, oczywiście można się kłócić, są różne argumenty za i przeciw, chociaż mimo wszystko chyba lepiej być adoptowanym przez rodzinę homo, niż żyć w patologii, jak alkocholizm itp. Ja nie mówię, że rozumiem homoseksualistów, bo nigdy w życiu ich nie zrozumiem, bo jak już pisałem, u mnie myśl o współżyciu z facetem wywołuje raczej odruch wymiotny, nie mniej jednak skoro takie jednostki istnieją, i o ile nikomu dookoła nie przeszkadzają, a przecież nie przeszkadzają, to nic do nich nie mam.
Kolejna kwestia dyskusyjna, czy powinni się ukrywać z okazywaniem sobie uczuć publicznie, no cóż, ja uważam, że raczej tak, bo większość osób raczej to obrzydza. Nawet przecież pary hetero całujące się zbyt namiętnie gdzieś publicznie wywołują raczej nieprzychylne reakcje. Jak już porównujemy do niepełnosprawności to tak, jak czasem niewidomi zakładają ciemne okulary, gdy ich oczy wyglądają źle właśnie po to, żeby nie wywoływać dziwnych reakcji ludzi. Chociaż, tak jak pisałem, publiczne całowanie się czy homo, czy hetero jest źle widziane, więc ta kwestia chyba aż tak nie podlega dyskusji.

Łysy, idąc tokiem Twojego rozumowania każda odmienność powinna być wyeliminowana ze społeczeństwa, powinna być pozbawiona akceptacji społecznej czyli wszyscy faceci i kobiety lubujący się w seksie analnym powinni być wykluczeni, to nie jest normalne, dupa jest od srania, a nie od ruchania (przepraszam za kolokwializm)
Denis, a co do przyrosu naturalnego, wychodzi na to, żę powinniśmy wyeliminować ze społęczeństwa wszystkich którzy używają prezerwatyw i inne środki antykoncepcyjne, to jest zdecydowanie większe zagrożenie jeśli chodzi o przyrost naturalny niż odmienność seksualna.

Tolerować pary homo ok, pod warunkiem, że ich protesty w jakąś skrajność nie przechodzą, adopcja dzieci nie, no i w drugą stronę patrzmy, puki ktoś nie udowodni, że wychowanie przez homo nie wpływa negatywnie na dziecko, to praw takich należy nie dawać.
Badań też jeszcze nie czytałem, ale z prawami adopcji chętnie sięwstrzmałbym, ponieważ mogą być jakieś zaburzenia płci u dziecka chociażby.
ps, już coś o badaniach z 40 wpisów wstecz dyskutowaliśmy, więc coś tam pisałem wcześniej, np to, że ciężko wziąćza wiarygodne badania, gdzie rodzic homo opisuje czy jego dziecko się prawidłowo rozwija, ponieważ może chcieć aby dziecko i ten wychowujący człowiek wypadli w pozytywnym świetle.