witajcie serdecznie. Jak w temacie. krótko i na temat. czy rozmowy o seksie sprawiają wam trudność, macie jakieś opory, czujecie wstyd lub zarzenowanie? czy lepiej rozmawiać ze swoją partnerką/partnerem...a może być bardziej otwartym? Mi to jakoś bez wiekszej różnicy mówiąc szczerze.

Jeejku, a czego tu się wstydzić? Czy żyjemy w średniowieczu?

No wiesz, to jednak sprawy dość intymne, oczywiście, że nie każdy i nie zawsze będzie o tym rozmawiać, ot, np. ja na zbytnią wylewność się nie mam zamiaru silić w miejscu, gdzie nie dość, że wielu ludzi wie, kim jestem, to jeszcze każdy pajac z internetów będzie mógł moje słowa znaleźć. Czyli na Eltenie, innymi słowy, nie zamierzam rozmawiać o tym, co mnie osobiście dotyczy.

no wiadomo na forum to mało konfortowa sytuacja gdzie wszyscy wszystko mogą przeczytać

-- (Zuzler):
No wiesz, to jednak sprawy dość intymne, oczywiście, że nie każdy i nie zawsze będzie o tym rozmawiać, ot, np. ja na zbytnią wylewność się nie mam zamiaru silić w miejscu, gdzie nie dość, że wielu ludzi wie, kim jestem, to jeszcze każdy pajac z internetów będzie mógł moje słowa znaleźć. Czyli na Eltenie, innymi słowy, nie zamierzam rozmawiać o tym, co mnie osobiście dotyczy.

--

Rozmowa zpartnerem/partnerką to podstawa przecież jest, bez rozmowy nie ma niczego.

Niestety, dla wielu jest wszystko, ale ja też sobie braku rozmowy nie wyobrażam

no rozmowa jest ważna nawet bardzo ważna.
-- (Monia01):
Niestety, dla wielu jest wszystko, ale ja też sobie braku rozmowy nie wyobrażam

--

O nieee, nie rozmawiac o tym z partnerem? A to na ciul mi ten partner w tej sferze?

Dlatego, żeby go zajechać, jak Ty sobie tylko chcesz i żeby nie miał nic do gadania :D

tylko chce zauważyć że ja ujołem to w taki sposób że rozmowy nie tylko z partnerem..ale ze znajomymi przyjaciółmi..to miałem też na myśli

Zależy kto. I to w zasadzie wszystko.

No dobrze, przecież nikt normalny, chociaż pewnie znowu otworzę puszkę Pandory przecież nie będzie się chwalił swoimi poczynaniami przed obcymi ludźmi w internecie, ale pogadać sobie ze znajomymi to czemu nie.

znajdą się takie wyjątki co i tym się chwalą uwierz ..

-- (misiek):
No dobrze, przecież nikt normalny, chociaż pewnie znowu otworzę puszkę Pandory przecież nie będzie się chwalił swoimi poczynaniami przed obcymi ludźmi w internecie, ale pogadać sobie ze znajomymi to czemu nie.

--

NO jak to? Ja sobie nieustannie bekę z forumowiczówrobię wypisując różne brednie, a to, że wszyscy mi ciągle wierzą to przecież nie moja wina :D

Ja Ci nie wierzę, Żywek, ale mógłbyś czasem przymknąć paszczę i choć logiką się posługiwać.

A czy wpływu nie ma też fakt, że wszyscy ze wszystkimi się jakoś znają? Pogadasz sobie w kręgu znajomych niewidomych i cholera wie, co gdzie wyjdzie, bo ktoś coś powie, inny się domyśli i nagle wszyscy wszystko wiedzą.

trzeba wiedzieć z kim rozmawiać i tyle
-- (tomecki):
A czy wpływu nie ma też fakt, że wszyscy ze wszystkimi się jakoś znają? Pogadasz sobie w kręgu znajomych niewidomych i cholera wie, co gdzie wyjdzie, bo ktoś coś powie, inny się domyśli i nagle wszyscy wszystko wiedzą.

--

Ale co ja znowu @zuzler złego komu zrobiłem?

No prosta rzecz, jak nie masz nic do powiedzenia, to nie przeszkadzaj.

ALe to się tak nie da :D zresztą w tym wątku już się bardzo jasno i treściwie wypowiedziałem.