EltenLink

Seksualność a religia (18 plus)

Wróć do Związki i seks [18 plus]

#161 papierek


--Cytat (Zuzler):
I jeszcze powiem tak: jeśli to tak faktycznie wyglądało, a mi tu potwierdzają ludzie, że i owszem, to co Papierek pisze to jest prawda, to ja się cieszę niezmiernie, że w Laskach nie było i mam nadzieję nie będzie mi dane się nigdy uczyć. Zbyt niezależną osobą jestem, żeby w wieku nastu lat dawać sobie włazić jakimś siostrom na głowę i tolerować kontrolowanie tego, co robię. Zbyt drażliwa jestem na punkcie swojej intymności i uznawałabym to za czysty debilizm, brak zaufania i wtrącanie się w moją prywatność. Naprawdę, o to chodzi w wychowaniu w duchu katolickim, by wychowywani byli odstraszani od tych dobrych wartości
przez takie zachowania?
I jeszcze hm... myśl, że połączenie internatów powoduje ciąże... No, w sumie... Rejestr Owińsk z ostatnich lat by to potwierdzał :D, ale nie wpierajcie mi, że w Laskach dzięki tej inwigilacji nikt nigdy nie zaszedł. Nie wspominając już o tym, że, jak słyszę, pewna siostra z pewnym panem osobiście łamała tak wychwalane śluby czystości.

--Koniec cytatu
Nie wiem, skąd o tym ostatnim wiesz, ale muszę z mściwą satysfakcją potwierdzić :D


po co mi sygnatura?
2018-05-19 00:55

#162 Monia01

Nigdy nie byłam w Laskach, ale przypuszczam, że niejedna siostra i niejeden ksiądz. I ja się im nie dziwię. Może kiedyś i chcieli żyć bez seksu, może i naprawdę wierzyli, że im się to uda, no ale przecież to też są ludzie.


***
🇺🇦 🇵🇱
2018-05-19 00:57

#163 Zuzler

Skoro sami to robią, to czemu innym wpierają, że to takie zło? W ich sytuacji... Zapewne, skoro przysięgli poniekąd się wstrzymywać



2018-05-19 01:00

#164 Monia01

Myślę, że wielu z nich naprawdę wierzyło, że wytrwa i wielu wytrwać chciało, rady po prostu nie dali.


***
🇺🇦 🇵🇱
2018-05-19 01:13

#165 hryniek

Sami nie moggą, więc WY też macie być potempieni i kopcić się! radosnie w piekle .


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-05-19 09:32

#166 Nowik

O czym wy tu mówicie, nikt z nikim nie łamał żadnych ślubów czystości, na jakiej podstawie jesteście w stanie to stwierdzić. proponował bym chwile pomyśleć, a potem gadać jakieś niestworzone rzeczy. A co do seksu, nikt tu nie mówi, że zostaniesz potępiony, przynajmniej nie mi. Rozmawiamy z wychowawcą czy z kimś, bo dla mnie jest to normalne, że jest od tego żeby odpowiedzieć nam ma to co nas nurtuje, i mówi, że czekanie do ślubu jest czymś pięknym, że czekał, że jest to jakieś skonsumowanie tego związku. Zachęca, ale nie mówi, że my mamy robić to samo i tym bardziej, że zostaniemy przeklęci czy pójdziemy do piekła.



2018-05-19 14:28

#167 papierek


--Cytat (Nowik):
O czym wy tu mówicie, nikt z nikim nie łamał żadnych ślubów czystości, na jakiej podstawie jesteście w stanie to stwierdzić. proponował bym chwile pomyśleć, a potem gadać jakieś niestworzone rzeczy. A co do seksu, nikt tu nie mówi, że zostaniesz potępiony, przynajmniej nie mi. Rozmawiamy z wychowawcą czy z kimś, bo dla mnie jest to normalne, że jest od tego żeby odpowiedzieć nam ma to co nas nurtuje, i mówi, że czekanie do ślubu jest czymś pięknym, że czekał, że jest to jakieś skonsumowanie tego związku. Zachęca, ale nie mówi, że my mamy robić to samo i tym bardziej, że zostaniemy przeklęci czy pójdziemy do piekła.

--Koniec cytatu
Chętnie bym ci odpowiedział na jakiej podstawie, kto z kim złamał jakie śluby, ale na forum publicznym nie wypada rzucać nazwiskami.


po co mi sygnatura?
2018-05-19 23:08

#168 zywek

Nikt z nikim żadnych ślubów nie łamał. Inaczej to zupełnie wszystko wyglądało.



2018-05-19 23:13

#169 papierek

zakończmy ten temat o łamanie ślubów, bo żaden z nas nie jest w stanie przekonać drugiego o prawdziwości jego źródeł, a wszyscy możemy się mylić, bo nikt nie wie, jak było naprawde. Z resztą, globalnie nie ma to znaczenia.


po co mi sygnatura?
2018-05-20 01:43

#170 tomecki

ło Jezusicku! 170 postów, to nie na moje nerwy :d. Tym samym muszę powiedzieć, że wszystkich nie czytałem więc jeśli zdubluję jakieś tezy z góry przepraszam.
Jako żonaty i dzieciaty, a przy okazji wierzący facet coś może dodam do sprawy. Laski kojarzą mi się z mechanizmami istniejącymi w każdej, może prawie każdej wsi tj. plotki na potęgę, zamknięte środowisko, teoretycznie spora wiedza wszystkich o wszystkich itp. Stąd chyba sporo przeinaczeń, nieścisłości itd. Jeśli chodzi o seks przed ślbem myślę, że ma to pewien sens bardzo praktyczny. Zakładając, że rozmawiam z osobą wierzącą to: 1. ślub jest jednym z sakramentów więc jest wspierany przez Boga więc, co bardzo ważne, przy dobrej woli obu współmałrzonków jest duża szansa, że się to utrzyma przez długie lata, jednak nie zmienia to faktu, że wzajemne zaufanie, wyrozumiałość, i inne cechy, powiedzmy ogólnego braku ześwinienia, zeszmacenia itp są raczej również niezbędne; 2. antykoncepcja praktycznie nigdy nie ma 100% pewności więc co w przypadku pojawienia się dziecka? przeważnie sprawa wygląda tak, że jeśli jednak się nie uda się, facet odchodzi, a kobita zostaje z ręką w nocniku i dziecięciem na głowie. Do tego często sprawy o alimenty, wzajemna wrogość wspaniale wpływają na wychowanie wyżej wspomnianego, że nie wspomnę o takich drobnostkach jak chociażby ewentualne poszukiwanie partnera więc zmieniający się co chwila substytut tatusia, ewentualne kłtnie, pogodzenie pracy z wychowaniem więc albo niania albo przedszkole od rana do nocy, ewentualnie jedna, druga ciocia, babcia itd, normalnie modelowy przykład wzorowej rodzinki; może oczywiście pojawić się dylemat pt. usuwać, nie usuwać, więc pociąga to za sobą kolejne dylematy np. czy płód jest kimś czy czymś ewentualnie od kiedy jest kimś.
Z resztą po za wszystkim seks wydaje się być całkiem niezłym remedium na różnego rodzaje problemy, bo jest to zwyczajnie wybitnie przyjemne więc często jest to sposób na teoretyczne rozwiązanie problemów wszelakich, jednak w praktyce z czasem wszystkie te problemy wypływają ze zdwojoną siłą, w dodatku na raz, a wtedy seks nie wystarcza i nagle okazuje się, że trzeba w sytuacji zupełnie temu nie sprzyjającej nauczyć się chociażby wypracowywania kompromisów, sygnałów drugiej strony odnośnie tzw przeciągania struny, a wszystko to w atmosferze nerwówki, wzajemnych pretensji, niejednokrotnie zniechęcenia itd itp. Oczywiście nie wszyscy przeżywają tego typu sytuacje, nie mniej jeśli uda się pewne problemy załatwić bez seksu, potem będzie tylko lepiej. Nie mówiąc o tym, że kobieta w ciąży hm... nie zawsze ma ochotę, z resztą pierwsze miesiące po urodzeniu też nie bardzo sprzyjają, bo w każdej chwili może się odezwać syrena kończąca wszystko w sekundę, nota bene młoda matka najczęściej jest padnięta niemal nonstop i jedyne na co ma ochotę to spaaać, młody tata już niekoniecznie, jednak trzeba się liczyć z nie raz wielomiesięczną przerwą. Co wtedy? ano zostaje albo czekać zmiłowania żony albo zacząć żyć wg reguły "jest ryzyko, jest zabawa".



2018-05-20 12:38

#171 MonikaZarczuk

Papierku, plis, nie cytuj pięciostronicowych wypowiedzi, bo mi się nie chce Ciebie czytać, jak muszę przeklikać całego posta, którego przed chwilą przeczytałam. Weź zacytuj linijkę, albo najważniejsze, do czego się odnosisz, bo szkoda mi tracić Twoich mądrości.
Generalnie dyskusja do niczego nie prowadzi, prócz, jak powiedziała Jamajka, wymiany poglądów. No i chyba temat nawet się wyczerpał. A może ktoś mnie tu zadziwi i powie, że na skutek przeczytanej lektury postowej to i owo zmieniło mu się w światopoglądzie?
Ale muszę powiedzieć, że miło się czyta ludzi, z którymi człowiek się zgadza, bo to trochę tak, jakby ktoś napisał za mnie książkę hehe.
A najciekawsze jest to, że osoby, z którymi się zgadzam, prawie w każdej dyskusji zajmują stanowisko podobne do mojego, ciekawe, że tak wielopłaszczyznowo z pewnymi ludźmi człowiek się dogaduje, i to bez gadania nawet, więc nie ma podejrzenia, że się ktoś próbuje dopasować.


Szanuję zdanie innych, co nie oznacza, że nie mogę mieć własnego.
2018-05-20 20:46

#172 hryniek

@MOnikaZarczuk: Moje poglądy są nie do ruszenia, ale... Jedyną wypowiedzią, którą mogę zaakceptować jako za tym żeby sex był po ślubie... To jest wypowiedź Tomeckiego. DObrze zaargumentowane i się to trzyma całości, a nie jest jakąś abstrakcją.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-05-20 20:57

#173 Lowca_Androidow

Właśnieoczekiwanie na seks dopiero po ślubie jest abstrakcją. To właśnie może się skończyć tragicznie, bo może się niestety okazać, że jedno nie spełnia oczekiwań drugiego. Jesteśmy tylko ludźmi i mamy różne upodobania, można o nich mówić, ale co innego teoria, a co innego praktyka. A chociażby fakt, że gość kończy po dwóch ruchach niezaspokajając swojej partnerki, oczywiście to jeden z wielu przykładów.
Jakby na to nie spojrzeć, seks jest dopełnieniem miłości, oddajemy siebie ukochanej osobie, aleileż może wytrzymać nawet kochająca osoba bez spełnieniea?
Nie ma nic złego we wcześniejszym współżyciu i nie mówię tu o skakaniu z kwiatka na kwiatek, nie mówię o wskakiwaniu do łóżka na pierwszej czy drugiej randce. Jeśli związek nabrzmiał już i dojrzał do tego to dlaczego mielibyśmy czekać napo ślubie? Co złego w tym, że dwie kochające się osoby uprawiają miłość? Moim zdaniem najważniejsze w tym jest aby być uczciwym i wiernym swojej partnerce (sowjemu partnerowi)


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-05-20 21:07

#174 hryniek

@ŁowcaAndroidów: TO już było poruszane. też uważam, że doświadczenie ponad wszystko, ale wtedy i tylko wtedy gdy możemy sobie na to pozwolić, że jak dzieciak się pojawi będziemy go mogli utrzymać, przynajmniej tak to z mojej perspektywy wygląda, bo... Ja już nie potrzebuję w tym wieku imprez itp, a, że sobie czasem wypiję, albo czymś innnym dobiję to jest to bardzo okazyjnie. Niemniej Tomecki ma rację, ja akurat mogę coś zaakceptować jak mi to ktoś dobrze zaargumentuje, nie jest tak, że będę się do utraty tchu trzymał swojego.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-05-20 21:13

#175 Lowca_Androidow

Ale co am tego zabezpieczenie finasowe? To tak samo jak ślub, dzisiaj masz kasę jutro nie bo tracisz pracę. Nie trzeba ślubu, aby być odpowiedzialnym za swoje czyny. Ilu jest takich, że biorą śłub, pojawia się dziecko i znikają?
To nie ślub powinien decydować o możliwości uprawiania seksu, ale my sami, to my decydujemy o tym i albo robimy to z pełną odpowiedzialnością, albo jak lekkoduch, ale zarówno przed ślubem jak i po ślubie osoba nieodpowiedzialna nadal będzie nieodpowiedzialna i na odwót.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-05-20 21:24

#176 Lowca_Androidow

Dodam jeszcze - pierwsi na Ziemi byli Adam i Ewa, Pan Bóg powiedział im "idźcie i rozmażajcie się - przecież nie mieli ślubu.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-05-20 21:25

#177 hryniek

Odpowiedzialność przede wszystkim, zabezpieczenie finansowe też poniekąd determinuje to, ale rzeczywiście tu się z Tobą zgodzę, że generalnie wynika to z nieodpowiedzialności. A ślub? Już całe forum wie co ja o tym myślę i... Nie będę się powtarzał po raz niewiadomo ktory. ALe jednak my jesteśmy zbyt nieodpowiedzialni jako ogół żeby obywać się bez ślubu. Ślub jest jakimś zabezpieczeniem, zawsze jest trudniej od tak odejsć, nie móię, że nie da się i że nie jest to robione.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-05-20 21:31

#178 tomecki

Nie wiem jak to teologowie wyjaśniają, chociaż mnie osobiście do głowy przychodzi, że ślubu udzielił im osobiście. W każdym razie moje dywagacje dotyczyły raczej osób wierzących, gdyż tylko dla nich ślób to sakrament.



2018-05-20 21:50

#179 hryniek

@Tomecki: Wbrew pozorom twoje rozważania wcale nie muszą odnosić się tylko do wieżących. Jeżeli z antykoncepcją małeś na myśli też zabezpieczenia przed ślubem, no bo potem się robi dziwnie... Ten dzieciak pojawia się w nieodpowiednim momencie, bo ten ślub... hm. też Oznacza, że my już na tego dzieciaka jesteśmy gotowi, w przypadku braku takiego rozgraniczenia i już mi nie chodzi o wiarę... Ten moment jest ciężej wychwycić, bo przecież nie obowiązują nas żadne reguły, bo ślub trzeba przygotować, nie robi się nic hop siup i zawsze jeszcze jest ten czas na rozmyślenie się. ALe to jest jedyna sytuacja kiedy ja to mogę zaakceptować bez tej otoczki czystości itp. i dzięki Tobie uświadomiłęm sobie, że to ma jeszcze taki sens.


Powiem Ci jedną rzecz dziewczyno. Tak mi się podobasz, że rwałbym CIę niczym trawę w STW
2018-05-20 22:02

#180 Lowca_Androidow

OK, ale czy ślub to już gotowość na dziecko? Nikt nigdzie nie powiedział, że bioroc ślub jesteśmy gotowi nap potomstwo. Tak naprawdę trudno powiedzieć, że jesteśmy na to gotowi, mnie się wydawało, że byłem gotowy, a jednak zostałem zaskoczony z zaskoczenia jak się urodził hehe.
Dodam jeszcze, że nie możemy nawet powiedzieć, że jesteśmy gotowi na życie we tylko we dwoje, bo zupełnie inaczej to wszystko wygląda przed ślubem, a inaczej wygląda już prawdziwe życie po ślubie, wspólne życie, wspólne problemy, - po prostu codzienność.


Dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali i pomagali, wszystkim tym, z którymi miło się gawędziło i spędzało czas.
Ostatnie zdarzenia przyspieszyły moją decyzję, odchodzę.
Na koniec chciałem pogratulować moderatorom grupy o telefonach, Samodzielność oraz Polskie społeczeństwo działań skutkujących tym, że nie chce się tutaj zaglądać
Mają wyłączność na słuszność, user nie ma prawa mieć innego zdania, a jeśli takowy broni swoich racji spuszczają ze smyczy swoją obronną maskotkę.
Działania władzy pokazują jedynie, że wspomniana moderacja ma w głębokim poważaniu to co miśli zwykły user bez uprawnień moderatorskich, bo kimże taki user jest..
Brak wyjaśnień, merytorycznych, podpartych choćby regulaminem, to brak szacunku.
Jak to nawet namiastka władzy potrafi uderzyć do głowy...
Aha, kroplę czary przelał ban otrzymany za to, że napisałem do maskotki moderatorek, że się podlizuje, żałuję jedynie, że nie napisałem kulturalnie, a nie zgodnie z moimi zasadami, że zawsze piszę to co myślę, czyli, że liże dupę.
2018-05-20 22:29